magnie Opublikowano 10 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2008 Witam, Na początku sierpnia uczestniczyłam w kolizji drogowej. w chwili obecnej likwiduję szkodę w TU z OC sprawcy zdarzenia. Otrzymałam jakiś czas temu informację, że szkoda została zakwalifikowana, jako szkoda całkowita. Poprosiłam o wycenę tej szkody. Otrzymałam dokument od ubezpieczyciela i tu pojawia się problem. Oczywiście ubezpieczyciel zalał mnie milionem wyliczeń z których połowy nie rozumiem. Pojawiają się tu kwoty całkiem nie wynikające z innych kwot, ale nawet nie o to chodzi.Rozbite auto to Renault Clio z 2002 wycenione na ok. 16 000. Z ta wyceną się zgadzam. Późnie pojawia się szereg wyliczeń dotyczących naprawy netto (17 830,00 brutto), tj. Koszt urealniony w wysokości 8 090,12 pln/netto oraz koszt naprawy w ASO – 14 614,43 zł/netto.Dalej pojawia się wartość pojazdu w stanie uszkodzonym:- metoda urealnionego kosztu naprawy - 8 110,00- metoda zredukowane kosztu naprawy – 2 695,00- metoda stopnia uszkodzenia – i tu już w ogóle pojawiaj się jakieś współczynniki. Suma summarum w podsumowaniu wychodzi: wartość rynkowa auta 16 200 zł./brutto; Zaokrąglona wartość pojazdu uszkodzonego – 8 100,00 – i pytanie : skąd im to wyszło?Współczynnik kosztu naprawy wzg. Wartości rynkowej 1,10. To 1.10 Jeszcze rozumiem – wychodzi, że jeżeli chciałabym naprawiać auto w ASO to koszt naprawy byłby wyższy niż wartość auto - 16 200-wartośc naprawy, 17 830,00 – naprawa – czyli szkoda cąłkwoita. Jednak nie ma pojecia jakim cudem nagle wyliczaja wartośc wraku na 8 100, 00 co stanowi nagle 50% wartości rynkowej? Może ktos bylby w stanie wytłumaczyć mi ta dziwną praktyke naliczania wartości auta? Z góry dziekuję! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magnie Opublikowano 10 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Września 2008 Dodam tylko jeszcze, że wg mnie zawyzono wartośc auta po wypadku. próbowałam sprzedac auto firmie skupujacej auta po wypadakch i nie zaproponowano mi więcej niż 7 000. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 12 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2008 to dużo się nie pomylili, sprzedaj za 7, weź rachunek i prześlij kopię z prośbą o dopłatę różnicy i po kłopocie. Po co zaśmiecać sobie głowę nieistotnymi informacjami?, z komputera też korzystasz, a nie musisz wiedzieć jak produkuje się scalaki, wążne by działał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się