Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

jakie mam prawo do odszkodowania w zus?


norbi1972
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

03.07.2007 miałem wypadek w pracy.Podczas pracy na drabinie spadłem z niej, wypadek nie był z mojej winy.Doznałem poważnego złamania kości piszczelowej i póżniej jak się okazało bardzo poważnego uszkodzenia stawu skokowego.od tamtej pory przeszedłem trzy skomplikowane operacje ortopedyczne,byłem na wniosek ZUS-u na rehabilitacjiw sanatorium.Pomimo wszystkich tych 'zabiegów' nadal odczuwam silny ból w stawie skokowym,który uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie.Świadczenie rehabilitacyjne(ostatnie)konczy mi się 25.12.2008-w związku z tym chciałbym zapytać,poinformować się co dalej robić,jak postąpić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Ewania -witam. Wypadek jest oczywiście uznany,jest sporządzony protokół powypadkowy z firmy w której pracuję,ale martwi mnie fakt ,że posiadam z dokumentacji medycznej tylko kartu informacyjne z pobytu w szpiatalach (dwóch różnych) z powodów jakie panują obecnie w przychodniach,leczę się w prywatnych gabinetach,również w dwóch miejscach.Chciałem zapytać ,czy muszę mieć dokumętacje medyczną od obu leczących mnie lekarzy ,czy wystarczy od jednego?I przede wszystkim jakie to są dokumenty i kiedy należy je składać w zakładzie pracy. POZDRAWIAM:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytales to, co napisalam powyzej??? ;)

 

Wejdź na strone tego artykulu, który tam sie ukrywa. Tam naprawde jest konkretnie napisane CO i KIEDY i JAK.

O odszkodowanie mozesz tarac sie dopiero po calkowitym zakonczeniu leczenia. Njlepiej miec z soba cala dokuemntacje lekarska, tym bardziej, jesli leczysz sie prywatnie i ponosisz z tego tytulu koszty... W zasadzie nie ma to zadnego wplywu, ale.... lepiej obrazuje powage sytuacji, ze tak powiem;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pięknie zrozumiałem - Dziękuje.Ale jeszcze jedno pytanie,czy przy orzecznictwie na komisji ZUS-owskiej jest brany pod uwage fakt , że miałem wieloodłamowe złamanie kości piszczelowej że lekarze po usunięciu śrub zespalających(ponad 4 miesiące noga w gipsie)stwierdzili ze jestem już wyleczony, że Oni zakonczyli leczenie, że nie są w stanie nic więcej zrobić.Inny lekarz w innym mieście po zrobieniu rezonansu mag.dopiero stwierdził poważne uszkodzenie stawu skokowego,zerwane wiązadła itp. co według Niego jest następstwem doznanego wypadku.Zostałem zooperowany i obecnie przechodzę rehabilitację(po operacji ponad 2 miesiące w gipsie)i obecnie poruszam się o kulach.Moje pytanie brzmi,czy złamanie kości i uszkodzenie stawu skokowego będzie potraktowane przez komisję jako całość , czy osobno , przy orzekaniu uszczerbku na zdrowiu?Itak apropo Może oriętujesz się na jaki procent(kwotę)w przybliżeniu oczywiście mogę liczyć- z góry dziękuje i przepraszam za fatygę ;) POZDRAWIAM :)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

9

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

norbi.... chetnie bym odpowiedziala na Twoje pytanie, ale - nie jestem lekarzem.... Ze znanych mi przypadkow wniosek mozna wysnuc tylko jeden..... "CO KRAJ TO OBYCZAJ".....

Niestety..... Zalezy na jakiego lekarza trafisz i jaki bedzie mial akurat dzien.... Jeden weźmie pdd uwage wszystkie okolicznosci, drugi tylko spojrzy na zdjecie rtg, a trzeci nawet glowy znad papierka nie podniesie i juz bedzie wiedzial jaki procent ma ustalic.....

Smutne, ale prawdziwe..... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O sposobie orzekania o % uszczerbku na zdrowiu mówi rozporządzenie. W załączniku znajduje się % ocena.

Nizej link do rozporządzenia

 

http://bap-psp.lex.pl/serwis/du/2002/1974.htm

 

D.U.02.234.1974

§ 8. 1. Lekarz orzecznik ustala w procentach stopień stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu według oceny procentowej stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, zwanej dalej "oceną procentową", która jest określona w załączniku do rozporządzenia.

2. Jeżeli dla danego rodzaju uszczerbku ocena procentowa określa dolną i górną granicę stopnia uszczerbku na zdrowiu, lekarz orzecznik określa stopień tego uszczerbku w tych granicach, biorąc pod uwagę obraz kliniczny, stopień uszkodzenia czynności organu, narządu lub układu oraz towarzyszące powikłania.

3. Jeżeli w ocenie procentowej brak jest odpowiedniej pozycji dla danego przypadku, lekarz orzecznik ocenia ten przypadek według pozycji najbardziej zbliżonej. Można ustalić stopień stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w procencie niższym lub wyższym od przewidywanego w danej pozycji, w zależności od różnicy występującej między ocenianym stanem przedmiotowym a stanem przewidzianym w odpowiedniej pozycji oceny procentowej.

 

§ 9. 1. Jeżeli wypadek przy pracy lub choroba zawodowa spowodowały uszkodzenie kilku kończyn, narządów lub układów, ogólny stopień stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu równa się sumie procentów uszczerbku ustalonych za poszczególne uszkodzenie, w sposób określony w ocenie procentowej, z ograniczeniem do 100%.

2. Przy wielomiejscowym uszkodzeniu kończyny ogólny stopień stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu równa się sumie procentów uszczerbku, ustalonych za poszczególne uszkodzenie w sposób określony w ocenie procentowej, z tym że procent ten nie może być wyższy od procentu przewidzianego za utratę uszkodzonej części kończyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dokladnie tak mowią przepisy.

A różnica w ocenie poszczególnych lekarzy w poszczególnych ZUS często wynika z tego, że lekarze korzystają z tego zapisu:

 

3. (....) Można ustalić stopień stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w procencie niższym lub wyższym od przewidywanego w danej pozycji, w zależności od różnicy występującej między ocenianym stanem przedmiotowym a stanem przewidzianym w odpowiedniej pozycji oceny procentowej.

 

Bądź jednak, norbi, dobrej mysli. Powodzenia! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam miałam wypadek w drodze z pracy do domu. złamałam wyrostek łokciowy w prawym reku. miałam leczenie operacyjne i wstawiane druty w łokiec. teraz staram sie o odszkodowanie z zusu, jednak oni powiedzieli że mi sie nie nalezy. miałam umowe o prace na pol etatu a wypadek był w kilka dni po podpisaniu umowy. zus uznal ze to był wypadek ale ich zdaniem odszkodowanie mi sie nie nalezy. miałam jeszcze miedzy czasie umowe na zlecenie jednak do tej pracy juz od dawna nie chodziłam. pomuszcie bo nie wiem czy oni maja racje, reki do tej pory nie moge wyprostowac a oni cos ciagle wymyslaja. kasia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...