Alicja Opublikowano 22 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2008 Witam serdecznie proszę o kilka podstawowych wskazówek. za kilka dni odbieram auto z serwisu - po 3 tygodniowej naprawie auto naprawiane jest z OC sprawcy wypadku, zniszczeniu uległa tylna część auta. mocne uderzenie oprócz zew szkód, poturbowane zostało jak się okazało tez w środku łącznie z zawieszeniem tylnim tłumikiem podłogą itd. i teraz.. czy serwis powinien dać mi zaświadczenie o każdej dokonanej naprawie wymienionej części? czy po naprawie powinni w serwisie zrobić całkowity przegląd techniczny auta na koszt OC sprawcy?koszt naprawy przekroczy 10 000 prosze o wskazówki zebym wszystkiego dokładnie dopilnowała- bo serwis myśląc ze ma doczynienia z baba poki co mnie zbywa pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imported_michal Opublikowano 22 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2008 to ubezpieczyciel skierował Twój samochód do tego warsztatu czy sama tam pozostawiłaś wóz? nie wiem jaką metodę rozliczenia szkody wybrałaś...kosztorysową czy fakturową?jeżeli fakturową do warsztat powinien Ci dać za wszystkie naprawy i części faktury i w tej kwocie możesz żądać odszkodowania.a masz wycene naprawy od TU? wypłacono Ci już odszkodowanie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja Opublikowano 22 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2008 auto zostało wstawione do autoryzowanego serwisu gdyż jest nowe jeszcze na gwarancji. miejsce zostało wybrane przeze mnie i szkoda będzie rozliczana bezgotówkowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja Opublikowano 23 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2008 odebrałam auto, w domu jednak dokładnie przyjrzałam się i okazało się ze kolor zderzaka jest inny.ponadto znalazłam mnóstwo zadrapań i zarysowań na samochodzie-wczesniej tego nie było na 100%.jutro jadę złozyc reklamacje, ale obawiam sie, ze serwis sie na mnie wypnie, poniewąz nie zauwazyłam tego przy odbiorze samochodu.co teraz, jak moge z nimi walczyc?? pomóżcie chłopaki, niedoświadczonej kobitce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sonday Opublikowano 23 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2008 no może być dość ciężko udowodnić, że to właśnie u nich doszło do uszkodzeń pojazdu, ale spróbować możesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja Opublikowano 23 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2008 to akurat wiem, będę się starać nie sporządzili żadnego raportu z odbioru samochodu, wiec nie mają zadnych danych dotyczących ewentualnych zarysowań Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sonday Opublikowano 23 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2008 no to niestety może być ciężko, no ale próbuj, powiedz ze zrobiłaś zdjęcia przed remontem i że wiesz jaki był stan, może to poskutkuje...taki mały BLEF Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja Opublikowano 23 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2008 wątpię, żeby to coś dało.... ale inny kolor zderzaka to już totalna masakra. teraz jestem narażona na kolejne 3 tyg bez samochodu. boje sie ze mnie wyrolują... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 24 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2008 obawiam się, że sama sobie tworzysz historię. Zderzaki są wykonane są najczęściej z tworzywa sztucznego w odróżnieniu od poszyć samochodu (też najczęściej, bo i z tworzyw się zdarzają). Inna faktura oraz rodzaj podłoża wymaga stosowania innych podkładów i gruntów co w konsekwencji często prowadzi do nieznacznych różnic w odcieniu i nie da się tego przeskoczyć. Różnice mogą się nasilać lub maleć w zależności od oświetlenia oraz kąta padania światła. Mało tego, coraz więcej marek pojazdów dostarcza elementy z tworzyw sztucznych takich jak zderzaki, listwy boczne, klapki wlewu paliwa itp. już polakierowane (przodują tu japońce, ale ma tak też i mercedes czy VW w zależności od modeli). W takim przypadku, polakierowane na miejscu elementy metalowe będa różniły się odcieniem. Ale zanim wytoczysz batalię, zajrzyj najpierw do salonu i obejrzyj podobny do Twojego samochód. Niewykluczone, że zderzaki i tam różnią się odcieniem od nadwozia! Wynika to z rozsiania produkcji i zderzaki np. produkuje się i lakieruje w jednym kraju, a samochód składa się w innym, korzystającym z receptur tworzonych przez inne marki lakierów. To nie jest wcale odosobniony przypadek. A te wszystkie pojedyncze ryski "gdzieś tam" to bardzo częsty przypadek, kiedy jeździmy to kto ogląda codziennie samochód z taką starannością, żeby zauważyć takie drobiazgi? ale jak wypolerowany a my sprawdzamy go z lupą to nagle odnajdujemy coś "czego z pewnością nie było". Znam to z życia, uwierz mi i podobnych przykładów mógłbym mnożyć. Podejżewam, że gdyby po kolizji przepaliło się podświetlenie zegarów to też musiałoby mieć to związek. To naturalne, ale należy spróbować spojrzeć trzeźwo, czy aby nie jesteś przewrażliwiona Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja Opublikowano 25 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Września 2008 jednak udowodnione jest naukowo, ze mężczyźni nie odróżniają kolorów..dla nich jest białe i czarne, albo jasne i ciemnie.. kolor znacznie się różni (nie jest to odcień ale KOLOR), pod kazdym kątem i pod kazdym światłem wiec...nie mów mi ze jestem przewrażliwiona..wykonanie tego tez pozostawia wiele do życzenia poza tym Twój ton jest niegrzeczny... auto zostało dokładnie obejrzane przed oddaniem do serwisu,niestety mój błąd ze nie spisałam protokołu przyjęcia. jest to nowe auto na gwarancji, kupione wiosną, oddałam je (ponoć) w świetne ręce do autoryzowanego serwisu, wiec nie mogę sobie pozwolić na odwalenie fuszerki. na szczęście reklamacja została przyjęta.przemiły kierownik serwisu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się