usia_82 Opublikowano 15 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2008 Witam.Mam pytanie 2,5 tyg temu rozbito mi (właściwie skasowano) zaparkowany samochód, sprawca przyznał się do winy i wszystko idzie z jego ubezpieczenia. Problem w tym że jak dziś zadzwoniłam do ubezpieczalni uzyskałam informacje że odszkodowanie zostało wypłacone (przelewem) tymczasem ja nie otrzymałam wyceny odszkodowania, co więcej nie wiem czy to naprawa czy kasacja, pominę fakt że w razie naprawy prosiłam o rozliczenie bezgotówkowe.Żeby tego było mało jestem tyko współwłaścicielem, drugi współwłaściciel nie podpisywał u ubezpieczyciela żadnych papierów.Moje pytanie jest następujące czy przyjęcie pieniędzy które nam przyślą jest równoznaczne z akceptacją odszkodowania (nie wiem nawet czy to naprawa czy kasacja)?Czy też mogę je przyjąć i w razie czego się odwoływać?A przede wszystkim na jakiej zasadzie zostały bez mojej akceptacji wypłacone pieniądze?Z góry dziękuje za pomocPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo32 Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 pieniadze bierz masz 3 lat na odwoływanie sie jak by ci wycenna nie odpowiadała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Campter Odszkodowania Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 Jeżeli tylko nie podpisze Pani dokumentu na podstawie, którego zrzeknie się Pani odszkodowania to przyjętą sumę można traktować jako kwotę bezsporną, co nie zamyka drogi dalszego dochodzenia odszkodowania. Tak jak napisał mój "przedmówca" proszę pieniądze pobrać, a czas do zgłoszenia ewentualnego odwołania lub powództwa jeszcze jest - 3 lata od dnia zdarzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.