ascii Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 Witam Moj samochod to bmw e30 316 89' Jakis czas temu spadla mi z dachu dachowka na auto - auto zostalo uszkodzone prawie nie widocznie (male wgniecenie na dachu i bagazniku i zarysowana szyba) jednak przyznano mi szkode calkowita i PZU wyplacil 1750 zł Niedawno wjechal we mnie gosciu i uszkodzil drzwi - tez byl ubezpieczony w PZU Straty oszacowano na ok 1500 zl i uznali ze to szkoda calkowita ale ze wczesniej juz mi wyplacili kase i nie naprawilem auta to wartosc auta wyliczyli w ten sposob: poprzednia wartosc auta w momencie pierwszego zdarzenia - (minus) wyplacone wtedy odszkodowanie co dalo wartość auta 650 zł! I teraz od 650 zł chca mi zaplacic za szkode! Czy to jest zgodne z prawem??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 to trudny temat. właściwie z punktu widzenia właśnie prawa wszystko jest ok. Wykonali wyliczenie pojazdu i odjęli koszt koniecznej naprawy.... ale taka najmniejsza linia oporu nie jest właściwa z punktu widzenia prawidłowej wyceny pojazdu w przypadku gdy koszt naprawy stanowi znaczny udział w wartości auta. W takim przypadku należałoby uwzględnić nienaprawione uszkodzenia przyjmując procentową korektę wartości auta lub kwotową, ale w odniesieniu do rzeczywistej utraty wartości pojazdu w przypadku próby sprzedaży na wolnym rynku (np. 300-500zł). Nad odwołaniem i argumentacją nalożałoby się sensownie zastanowić, aby to w miarę sprawnie przedstawić. Może posiłkując się jakimś przykładem? Zasada zastosowana przez PZU w przypadku koniecznych napraw większej wartości (np. urwane koło) spowodowałaby wyzerowanie wartości auta, co dla przeciętnie myślącego człowieka jest oczywistym absurdem. Ciekawe czy w przypadku wyceny poloneza na 500-700zł odjęliby za np. 4 łyse opony i zdechnięty akumulator ? dałoby to... minus kilka stówek, hmm, matematycznie się zgadza więc czemu nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ascii Opublikowano 17 Października 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Października 2008 Najlepsze jest to, ze uszkodzenia sa prawie niewidoczne! Dlatego tego nie robilemTo zarysowana tylna szyba ktora zaliczyli do wymiany, zarysowana uszczelka tylnej szyby i dwa wgnioty 1cm2!! Jakim cudem zmniejsza to wartosc auta o 1750 zł??!! Przeciez to bezsens! To niech kazde auto ktore jest uszkodzone ogladaja i wszystko co jest w jakis sposob uszkodzone i odliczaja od wartosci auta - np jak ktos ma zarysowany zderzak to niech mu odejma od wartosci 2 tys bo tyle kosztuje nowy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.