evewoz Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 Witam,sprawa jest taka - w 1999 roku na mnie i moją 5 letnia siostr najechał pijany kierowca w wyniku czego smierc na miejscu poniosla moja siostra a ja doznalam licznych obrazen. Dotad nie mielismy okazji zajac sie sprawa odszkodowawcza ale w zwiazku ze zblizajacym sie terminem przedawnienia ( czyuto prawda ze jest na to 10 lat? ) planuje oddac sprawe do sadu.Pytanie moje brzmi - czy jest w ogole sens walczyc o takie odszkodowanie? Prawda jest taka, ze moja mama zachorowala po tyn wypadku na nerwice a ja rowniez odczuwam dolegliwosci zdrowotne.Bardzo prosze o odpowiedz oraz ew na jaka kwote moglibysmy liczyc.Z pozdrowieniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asia Opublikowano 23 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2007 Witam,odszkodowanie z tego tytułu będzie z pewnością znaczną kwotą, o której nie będę wspominać w tym miejscu. Oczywiście przedawnienie mogło już mieć miejsce (3lata), lub nastąpi w 2009 roku, zależy to od sprawy. Radziłabym się więc z tego choćby względu pośpieszyć. Sąd nie jest dobrym rozwiązaniem, gdyż sprawa może nie doczekać się szybkiego zakończenia. W razie potrzeby służę radą. Proszę nie zwlekać w tej sprawie!pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kitka Opublikowano 26 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2007 witambardzo przykra sprawa:(miałam podobny problem, za późno się za to wzięłam i nie udało mi się uzyskać odszkodowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.