bernard169 Opublikowano 14 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2008 Jakiś czas temu miałem kolizję, przebiegu nie będe relacjonował,bo nie ma sensu. Tak czy inaczej, osoba prowadząca drugi pojazd(potocznie mówiąc dresiarz) na miejscu zderzenia przyjął mandat karny od policji i 6pkt. Ja odmówiłem przyjęcia mandatu i czekam na sprawę w Sadzie Grodzkim.Warta gdzie był ubezpieczony drugi uczestnik, jednocześnie przyznający się do winy- bo odebrał mandat na miejscu, uznała ze "generalną zasadą przy ubieganiu sie o wypłatę odszkodowania w ramach OC posiadacza pojazdu jest nie tylko wskazanie sprawcy kolizji , konieczne jest udowodnienie ,ze ponoci on wine za jej powstanie".Skoro drugi uczestnik przyjmuje mandat jest to dla mnie jednoznaczne.Pytanie co z tym fantem zrobic. Druga sprawa , czy jeśli będzie obustronna wina nalezy mi się też odszkodowanie.Ewentualnie jak ktoś mial podobny przypadek jak sobie z tym poradzić.Obiecuje wysłac buteleczke wybranego płynu na wskazany adres dla kogoś kto udzieli mi sensownej odpowiedzi:) pozdrawiambernard Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 15 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2008 przyjęcie mandatu to jedno, a sprawstwo w kolizji to druga sprawa. Najczęściej są powiązane, ale nie zawsze. Policja może się mylić, domniemany sprawca może nie znać dobrze przepisów itp. Nie napisałeś też żadnych szczegółów, więc nawet nie wiemy, czy mandat był za spowodowanie kolizji, czy też inne wykroczenie (można być przecież poszkodowanym a też dostać mandat, z innego powodu). Zakładając jednak, że policja wskazuje na współwinę, Twoje odszkodowanie zostanie wypłacone w 50% (o ile tak wskaze także sąd) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.