koch25 Opublikowano 18 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2008 Potrąciłam sarne na drodze powiatowej i nie wiem teraz do kogo mam się zwrucić o odszkodowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
odszkodowanie Opublikowano 18 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2008 czy na drodze stał znak ostrzegawczy? czy wezwałeś policje lub masz świadków zdarzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 18 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2008 temat starszy niż to forum. Tylko z własnego AC, a jeśli nie masz to pozostaje wyciągnąć zaskórniaki. Czy był znak, czy go nie było, czy jechałaś sama, czy z autobusem świadków, nie ma to najmniejszego znaczenia. Jedynie udowodnienie, że sarna nie była desperatką, ale uciekała przed nagonką żadnych krwi myśliwych pozwoli na uzyskanie odszkodowanie z koła łowieckiego. Wszekie inne pomysły, nawet te ktore już parę razy czytałem i na tym forum, kończą się tak samo i jakoś do tej pory, nawet najzacieklejsi piszący nie wskazali konkretnego przypadku wygranego sporu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
odszkodowanie Opublikowano 18 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2008 Pablo, nie wiem skąd masz takie informacjeuważasz, że Koch nie ma szans na odszkodowanie? otóż jest to możliwe w przypadku gdy ktoś dopuścił się zaniedbań. Stąd moje pytanie o znak przy drodze ostrzegający o sarnie, dalszym krokiem będzie zweryfikowanie paru innych informacji, ot co.Koło łowieckie też może ponosić za to odpowiedzialność, aczkolwiek wątpię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koch25 Opublikowano 19 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 na całej tej drodze nie ma takich znaków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koch25 Opublikowano 19 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 policja była wezwana i świawdkowie też są łącznie z zabita sarna ktorą zabrało sobie kołko łowieckie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 19 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2008 ja nie uważam, tylko wiem, ale chętnie zmienię zdanie, jeśli znasz konkretny przykład pozytywnego rozstrzygnięcia sporu i możesz wskazać jego źródło, tak by można było tę informację potwierdzić. Znam genezę pytań o znaki itp., ale twierdzę, że to mity. Jeśli sądy wydają niekorzystne wyroki dla kierujących to reszta to tylko bicie piany. Na tym i innych forach pewnie też, poczytasz sobie, często wielostronicowe rozprawy, podpierane a jakże, przepisami, tylko jakoś o efektach wszyscy milczą. Mnie interesuje tylko skutek, czekam zatem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imported_michal Opublikowano 24 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2008 Koch, śmiało startuj do zarządcy drogi, który dał dupki prawdopodobnie ze znakiem. Wątpie żeby odpowiedzialność (dopuszczając się zaniedbań) ponosili leśnicy.Pablo, twoje stwierdzenia są czasami niedorzeczne. Bardzo mi z tego powodu przykro, bo często potrafisz pomyśleć zdroworozsądkowo chłopskim rozumem, jak to mawiająproszę Ty podaj przykład gdzie ktoś przegrał mając jasne podstawy prawne i dowody a nie sam żądasz dowodów. Nie zniechęcaj kocha, kiedy chłopina może się śmiało starać o odszkodowanie. Warto próbować (tak samo jak rozmawiać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 24 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2008 niedorzeczne jest wierzenie w coś, polegając jedynie na swoim wewnętrznym przekonaniu. Znasz jakiś przykłąd z życia, otrzymania odszkodowania za kolizję ze zwierzęciem, gdzie kierowca posługuje się argumentacją o braku znaku? Z przepisów prawa wynika, że za szkodę prze zwierzynę dziką ubiegać się o odszkodowanie może rolnik (w uprawach). Powtarzam ostatnie zdanie - interesuje mnie skutek. Ale oczywiście, mogę powtórzyć jak Ty - próbuj koch, nie zniechęcaj się.Jak tylko odszukam przykłady to podam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 24 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2008 tu jest przystępnie opisane: http://www.laspolski.net.pl/article.php?story=20070626105008699 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
himera Opublikowano 24 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2008 Pablo znam osobiście sprawę która zakończyła się wypłacaniem po potrąceniu z sarną słynny brak znaku było przy niej trochę mocowania i jedna instytucja przerzucała się na drugą ale jak się ma odpowiednie dowody i właściwie je przedstawi to nie ma mocnych była wypłata nawet przed sądowa .... Nie mówię oczywiście że każda tego typu sprawa się nadaje i zakończy sukcesem ale nad każdą można a nawet trzeba popracować .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 24 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2008 a tak widzi to rzecznik ubezpiecznych, którego nie można posądzać o brak przychylnści dla poszkodowanyc:http://www.rzu.gov.pl/skargi/najczestsze-problemy/Zdarzenie_z_dzikiem_jeleniem_psem_krowa_czyli_odpowiedzialnosc_za_szkody_wyrzadzone_przez_zwierzeta__53 "znaki", czy raczej ich brak mogą być podstawą do wypłaty WYŁĄCZNIE jeśli udowodnimy, że zarządca drogi wiedział o strefie migracji zwierząt i zaniedbał to. Natomiast pojedyncze wtargnięcie zwierzęcia, w miejscu nieoznaczonym nie jest tożsame z masową wędrówką. A jak komuś starczy cierpliwości i rozumie prawniczy bełkot to może się przemęczyć przez to :http://www.eporady24.pl/odszkodowanie_z_tytulu_uszkodzenia_pojazdu_przez_zwierzyne,uchwaly,4,60,66.htmlSąd rejonowy jedno, a SN drugie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 24 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2008 A tu przejrzyście, z treścią przepisów, a które się można powołaćhttp://www.wspol.edu.pl/pci/base/pci_odpview.php?id=127 Ciekawa jest konstrukcja zdania z orzeczenia SN: Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego II CR 157/74 (OSP 1975/5/104) Skarb Państwa nie ponosi odpowiedzialności za powstałą na drodze ruchu publicznego szkodę, w wyniku zderzenia się zwierzęcia, żyjącego w stanie wolnym, z mechanicznym środkiem komunikacji, gdy do zderzenia doszło poza obszarem, którego charakter uzasadniałby ustawienie ostrzegającego znaku drogowego. Wynikałoby z niej, że tam gdzie nie ma znaku odpowiada skarb państwa... ale to oznaczałoby stawiaie znaków przed każdym lasem, a jednak tak nie jest - wracamy znów do kwestii migracji, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lazar Opublikowano 14 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2009 wczoraj w nocy potrąciłem na terenie nie oznaczonym znakiem (zwierzyna leśna) jak mam starać się o ubezpieczenie??? moje straty to ok 1000złotych:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.