Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Co robić dalej po wypadku- sprawca ubezpieczony w HDI tylko OC ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

Kilka dni temu moja żona jadąc do pracy miała wypadek samochodowy. Oczywiście na miejscu zdarzenia pojawiła się prawie natychmiast policja, straz pożarna i pogotowie ratunkowe. Sprawcą wypadku okazała się prowadząca fiata, która wyjechała z ulicy podporzadkowanej wymuszając pierwszeństwo na samochodzie marki ford jadącym z lewej strony. Samochód mojej zony stał na pasie, po przeciwnej stronie niż jadący ford. Pas był przeznaczony dla skręcających w lewo (tam skąd wyjechał fiat) - samochód stał, kierunkowskazy włączone... W momencie, kiedy kierująca fiatem wyjechała na ulicę oczywiście nie patrzą czy coś jedzie została udzerzona przez forda zblizającego się z lewej strony i poszybowała do rowu. Ford odbił się przy tym tak nieszczęśliwie, że czołowo wpadł na samochód mojej żony i również znalazł się w rowie. Policja przygotowała pełną dokumentację zdjęciową, opis i wszystkie potrzebne dokumenty, w których jednoznacznie określiła sprawcę wypadku -kierującą fiatem. Żona po tym wszystkim znalazła się w szpitalu(ostry dyżur, prześwietlenia, badania itp). Okazało się że ma naciągnięty krąg szyjny, ogólnie poobijana, ale na szczęście cała - zwolnienie na razie 12 dni. Samochód, niespełna roczna Astra III sedan - niestety rozbity, poduchy wywalone generalnie obraz nędy i rozpaczy (ale zabezpieczenia i zapięte pasy spełniły swoją rolę).

Samochód został odholowany do ASO, gdzie czeka na wycenę rzeczoznawcy z HDI (tuz po wypadku sprawa została zgłoszona ubezpieczycielowi sprawcy).

Po tak przydługim wstępie mam dwa pytania:

1. W jaki sposób możemy się domagać i od kogo strat za utratę zdrowia, stres, utratę części wynagrodzenia, zawalone kontrakty, szkody moralne i lecznie.

2. Jak rozegrać sprawę z HDI, bo jestem przekonany że nie będzie łatwo z wyceną uszkodzeń samochodu, stratą wartości itp.

proszę o odpowiedź ewentualnie pomoc w tej sprawie

pzdr bulldozer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro mija tydzień od zgłoszenia szkody. Policja przesłała dokumenty, a mnie krew zalewa, że nawet ni dostałem telefonu od rzeczoznawcy. Jak dzwoniłem do jakiejś ..... Pani, która niby zajmuje się moją sprawą, to otrzymałem niezwykle ważną wiadomość...... czekać.

pzdr bulldozer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kolejny news w tej sprawie. Wczoraj zaginęły dokumenty przesłane do HDI? Hmmmm...odnalazły się dopiero po dosyć burzliwej rozmowie. Nawet rzeczoznawca raczył się odezwać. Zobaczymy co dalej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. W jaki sposób możemy się domagać i od kogo strat za utratę zdrowia, stres, utratę części wynagrodzenia, zawalone kontrakty, szkody moralne i lecznie.

 

Oczywiście od ubezpieczalni sprawcy zebrać dokumentacje przygotować wszystko i wysłać ....

 

2. Jak rozegrać sprawę z HDI, bo jestem przekonany że nie będzie łatwo z wyceną uszkodzeń samochodu, stratą wartości itp.

 

Na razie czekaj na wycenę po tym się wszystko okaże ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stało się. Wczoraj przyjechał do wyceny niezależny rzeczoznawca - jak sam podkreślał niezależny bo nie pracuje dla HDI, tylko jest wzywany przez wszystkie zakłady ubezpieczeń i nie jest u nikogo na etacie. Zobaczymy co dalej.

Mam pytanie: ile czeka się na wycenę uszkodzonego pojazdu?

pzdr bulldozer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, trochę się ruszyło w mojej sprawie

1. Przyjechał rzeczoznawca i wycenił uszkodzenia pojazdu

2. Przesłał wycenę do HDI ale.....

I tu zaczyna się problem i prośba do forumowiczów o pomoc:

HDI wczoraj minął 14 dniowy termin, w jakim mieli przesłać wycenę swojego rzeczoznawcy do ASO i do nas w celu zaakceptowania, lub nie. Oczywiśie wyceny nie dostaliśmy, a kontakt telefoniczny z HDI to kompletne nieporozumienie.

Teraz pytanie, w jaki sposób - chodzi mi o jakieś konkretne paragrafy, ew wskazanie orzeczeń - napisać skargę na opieszałość ubezpieczyciela i celowe działanie na szkodę ofiary wypadku oraz niekompetencję pracownika (panianki, która odbiera telefony, bo o niczym innym w jej przypadku nie można powiedzieć). Oczywiście nadal nie możemy wziąć samochodu zastępczego z ASO, gdyż taki przysługuje na czas naprawy.

Ludziska pomocy..... bo mnie szlag trafi

Dzięki z góry

pzdr bulldozer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że brak samochodu jest mocno uciążliwy, ale prezentowany nadmiar emocji na pewno nie pomoże sprawie! Jak wynika z Twoich postów szkodę zgłosiłeś 20.11 a oględziny pojazdu zostały wykonane w dniu 27.11 czyli w dopuszczalnym 7 dniowym terminie. Rzeczoznawca, który oglądał samochód sporządził tzw. "ocenę techniczną", która zawiera kwalifikację uszkodzonych elementów do naprawy i do wymiany. NIE jest to wycena uszkodzeń. Wycenę kosztów naprawy, tak jak w Twoim przypadku gdy naprawa wykonywana jest w ASO sporządza serwis i to on przesyła ją do akceptacji do firmy ubezpieczeniowej. Niezależnie od tego, jeżeli dysponuje już "oceną techniczną" może już przystąpić do naprawy. Jeżeli serwis nie otrzymał do tej pory "oceny technicznej", którą oczywiście powinien już mieć, to zamiast pisać skargi do Rzecznika Ubezpieczonych lepiej skontaktuj się z dyrektorem placówki, w której likwidowana jest szkoda i jestem przekonany, że on dopilnuje aby pracownik wysłał ocenę do serwisu. Zapewniam Cię, że nikt z pracowników Towarzystwa nie "działa celowo na szkodę ofiary wypadku" ! Po prostu takie są realia pracy w likwidacji, gdzie kosztem oszczędności, pracownicy prowadzą jednocześnie bardzo dużą ilość spraw i niestety czasami zdarzają się różne problemy. Oczywiście, jeżeli na skutek zwłoki w przekazywaniu dokumentacji poniosłeś dodatkowe straty to przysługuje Ci roszczenie do Towarzystwa o ich naprawienie. Nie rozumiem dlaczego nie mógłbyś wynająć pojazdu zastępczego przed rozpoczęciem naprawy. Zwyczajowo, jako zasadny uznaje się tzw. "technologiczny czas naprawy" pojazdu, ale także okres od zgłoszenia szkody do dostarczenia protokołu oceny szkody do przedstawiciela poszkodowanego. Jeżeli z winy Towarzystwa zakład nie może jeszcze przystąpić do naprawy to za ten okres również przysługuje możliwość wynajmu pojazdu zastępczego. Oczywiście prowadząc działalność gospodarczą musisz odpowiednio udokumentować konieczność takiego wynajmu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim to przydałoby się trochę spuścić z wentyla.

Z opisu wynika, że będzie to szkoda całkowita i prawdopodobnie taka informacja znalazła się na ocenie technicznej którą dostałeś do ręki. Żadne ubytki wartości, czy samochody zastępcze w takim przypadku nie wchodzą w grę. Prawdopodobnie wie też o tym ASO i dlatego nie pali się, żeby Ci auto zastępcze zaproponować. Pozostałe roszczenia, to tak jak tu ktoś napisał, przygotuj sobie solidną dokumentację i szczegółowo opisz, bo jak będziesz pisał "gołe listy" za to w takim tonie jak tutaj, to poza wkur.. kogoś w HDI niewiele zyskasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, no cóż spuściłem z wentyla, ale nie lubię krętactwa.

HDI jescze w zeszłym tygodniu miało wszystkie dane od rzeczoznawcy(twierdzili, że nie otrzymali), dziś nagle się to znalazło.... Twierdzili że nie otrzymali, no i co teraz?

P...ani z którą rozmawiałem, że będzie szkoda całkowita, ale .....wygląda to tak, że samochód nadaje się do naprawy, natomiast Panienka mówiła to co mówiła.

Kolejne zagranie HDI - Teraz twierdzą, że nie mają dokumentacji z Policji.

Pytanie: ile czasu ma TU na wysiąpienie do Policji o dokumentację (my ze swojej strony wysłaliśmy wszystkie dokumenty - w tymwłaśnie zaświadczenie z Policji).

Zaczyna się robić ciekawie....

pzdr bulldozer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim WYLUZUJ, bo jak w ten sposób będziesz rozmawiał z likwidatorem(ką), to się nigdy nie dogadacie - "panienka mówiła to co mówiła" - czyli co mówiła? Jeśli wcześniej przekazała informacje o możliwości wystąpienia szkody całkowitej, a teraz się to nie potwierdziło, to nie miej o to do NIEJ pretensji, bo żeby taką informację uzyskać, to trzeba było to najpierw precyzyjnie obliczyć! Jeżeli nie ma (?) szkody całkowitej to rozumiem, że zakład przystąpił do naprawy ale przed jej zakończeniem to i tak samochodem nie wyjedziesz... Zanim naprawią to pewnie przyjdzie informacja z Policji. Czy dokument, który przesłałeś to była tzw. notatka urzędowa gdzie wskazany był sprawca, czy coś innego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 dni na likwidację szkody, ale jeśli wystąpili do policja a oni nie zechca odpowiedzić przez miesiąc to kolejnym etapem będzie monit do policji, nie wypłata. Tak to z grubsza wygląda. Co do notatki z policji - są takie sporządzane "po fakcie" na żądanie ubezpieczalni, bądź Twoją odpłatnie oraz takie świstki wydawane na miejscu potwierdzające samo zajście drogowe. HDI chce tą pierwszą. Ale nie oszukujmy się, często też jest to takie granie na zwłokę, nie ma tego, nie ma tamtego, a wynika z zawalenia likwidatorów szkodami którzy nie wyrabiając się zbywają byle czym, aby tylko zyskać trochę na czasie. A panienka ze słuchawki (ale tez i facet ;) to ludzie przeszkoleni jedynie do odbierania telefonów i czytania tego co mają na ekranie. Jak likwidator kliknie brak notatki, to czy ją ma, czy nie, bo np. zapomniał odkliknąć, na infolinii usłyszysz tą samą wkurr. .. wiadomosć. Uroki minimalizmu kosztów, dotyczą wszystkich firm, niestety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

mam kilka pytań dotyczących samego odszkodowania i naprawy pojazdu (wszystkie dokumenty z Policji, wyceny, opinia rzeczoznawcy z HDI i ASO itp. zostały przekazane do TU):

- Co to jest kwota bezsporna w przypadku naprawy pojazdu z OC sprawcy i czy można ją potraktować, jako zaliczkę na naprawę pojazdu?

- Czy kwota bezsporna będzie uzupełniona przez TU do wartości wyceny naprawy

- Czy w przypadku przyjęcia kwoty bezspornej możemy dalej dochodzić uzupełnienia tej kwoty w tym przypadku do kasy niezbędnej na naprawę pojazdu

- Czy ubezpieczyciel sprawcy wypadku ponosi również koszty badań technicznych, wydania niowych tablic i rozlicza się z nami również z cząstki naszego ubezpieczenia za okres, kiedy pojazd nie nadaje się do poruszania po ulicach

-Czy okres 30 dni od zgłoszenia wypadku i wypłacenia za koszty naprawy należy traktować jako wypłacenie kwoty bezspornej, czy też całości kwoty niezbędnej do naprawienia samochodu i doprowadzenia go do stanu sprzed wypadku

-W jaki sposób dochodzić różnicy w wartości rynkowej pojazdu nieuszkodzonego oraz napraionego, lecz po wypadku (wpisy w książce serwisowej pokazujące rodzaj uszkodzeń i dokonane naprawy)

Ufff....sorki że tyle pytań na raz ale się dzieje

pzdr bulldozer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)

 

Postaram sie troche odpowiedziec:)

Z tego co Pan pisal, to dostarczyl Pan do policji jakies zaswiadczenie. Istotne tutaj jest co to bylo za zaswiadczenie? JEsli to byla notatka policyjna z miejsca zdarzenia i sa na niej pieczatki jednostki policji, to ubezpieczalnia musi to zaakceptowac. Z PAna wypowiedzi wnioskuje, ze to bylo jednak cos innego skoro ubezpieczalnia jednak wystąpiła o tą notatkę i czeka na nią. Tak więc faktycznie biorąc pod uwagę nadmiar szkód na stanie likwidacji wszystko zajmuje troche czasu, a i policja rzadko kiedy sie spieszy z przyslaniem notatki.

Tak wiec jeszcze raz powtorze, jesli na tym zaswiadczeniu ktore Pan otrzymal bylo jasne wskazane kto jest sprawcą, podane modele i tablice aut i numer polisy i to wszystko z pieczatkami policji, to HDI musi uznac swoja odpowiedzialnosc.

A co do wczesniejszego pytania o to po jakim czasie ubezpieczyciel ma obowiazek wystapic do policji po notatke, to jest niestety (przynajmniej dla mnie) bardzo sporny art 6 Kodeksu Cywilnego, ktory w przyblizeniu i w interpretacji ubezpieczalni w takich przypadkach mowi o tym, ze to klient jest zobowiazany odowodnic, ze nalezy mu sie odszkodowanie. Brzmi on mniej wiecej tak, ze "Ciezar dowodu spoczywa na osobie, ktora wywodzi skutki prawne" - nie jest to oczywiscie doslowny cytyt, tylko z pamieci, ale zawarty jest glowny sens:) Tak wiec powolujac si ena ten artykuł ubezpieczalnie moga wyslac jedno pismo na policje i juz, utrzymujac, ze ciezar dowodu lezy pa stronie klienta.

W normalnych szkodach wiadomo, ze sie wysyla monit, czasami i kilka, ale roznie to bywa. Z doswiadczenia wiem, ze jak sie trafi klient bardzo roszczeniowy i nerwowy, to jak przedmowcy slusznie zauwazyli daje sie odmowe na brak odpowiedzialnosci i zegnamy. Tak wiec te rady aby pan wyluzowal sa jak najbardziej na miejscu:)

 

A co do odpowiedzi na pana pytania

- kwota bezsporna jest faktycznie tak jakby "zaliczką". To jest kwota obliczona na podstawie kosztorysu ubezpieczalni i jest to kwota, która na pewno się panu należy.

- po dostarczeniu kosztorysu z warsztatu i zaakceptowaniu go przez HDI otrzyma pan ewentualną dopłatę różnicy pomiędzy kwotą bezsporną a kwotą z faktury za naprawę pojazdu. Tak wiec jesli sporządzi pan w warsztacie kosztorys, to przesyla go pan do hdi i czeka na weryfikacje. To ze podczas weryfikacji moze sie zdarzyc obciecie stawek za roboczogodziny, to juz inna sprawa:) Ale w przypadku ASO raczej takie rzeczy sie nie dzieją:)

- co do kosztów za badania techniczne i wydania nowych tablic, to nalezy sie ubiegac o zwrot tych kosztow jak najbardziej jesli tylko szkoda nie byla rozliczona jako calkowita. JEsli to szkoda czesciowa i jest zgoda na naprawe, to jak najbardziej sie nalezy zwrot. Oczywiscie na wszystko musi pan przedstawic rachunki, czy faktury. Co do zwrotu tej czesci ubezpieczenia, podczas ktorej pan nie korzystal z auta, to raczej smiem watpic. Auto musi miec polise nawet jak stoi nieuzywane gdzies zamkniete na glucho w piwnicy:) Dopoki ni ejest wyrejestrowane zgodnie z prawem musi miec polise OC, tak wiec to ze pan z niego nie korzystal raczej nie zmienia nic. Tak wiec przynajmniej moim zdaniem sa na to marne szanse:)

- okres 30 dni teoretycznie powinien starczyc do zamkniecia szkody i doprowadzenia pojazdu do stanu sprzed szkody. To jest jednak mozliwe raczej przy "prostych" szkodach rozliczanych wariantem kosztorysowym. Jesli podczs ogledzin nie dostarczy sie np notatki policyjnej, czy Dowodu Rejestracyjnego, czy tez Oswiadczenia sprawcy wypadku, to ubezpeczyciel wysyla stosowne pisma o brakach. Potem czeka na odpowiedz na te pisma, potem ewentualne monity, to wszystko trwa i czas leci:). Dodatkowo warsztat musi opracowac kosztorys, przeslac go do ubezpieczyciela, gdzie rzeczoznawca dokonuje weryfikacji. To wszystko trwa i to nie zawsze z winy ubezpieczyciela - bardzo czesto po miesiacu od szkody klient nie przedstawia kosztorysu warsztatu. I wracajacdo kwoty bezspornej, jest ona wyplacana z reguly po tych 30 dniach, kiedy juz udalo si eustalic odpowiedzialnosc a nie ma jeszcze kosztorysu z serwisu, lub jest w trakcie weryfikacji.

- co do roznicy wartosci rynkowej, to nalezy sie po prostu zwrocic z pisemnym roszczeniem o wyliczenie tego, ale raczej dotyczy to pojazdow nowych (uznaje sie, ze do 3 lat). Ale probowac mozna:D

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informację, teraz trochę szczegółów:

- Policja przekazała komplet dokumentów dotyczących wypadku w odpowiedzi na pismo HDI

- my przedstawiliśmy wszystkie dokumenty, o jakie wystąpiło TU, w tym notatka Policji z miejsca wypadku

- Policja zarówno w notatce sporządzonej na miejscu wypadku oraz w piśmie skierowanym do HDI bezspornie wskazuje na sprawcę podając wszystkie dane kierowcy, pojazdu i polisy

- szkoda nie będzie całkowita

-kosztorys ASO (sporządzony na podstawie opisu szkody w pojeździe) i rzeczoznawcy mniej więcej się pokrywają, różnica ok. 1000 zł +-,

-kosztorysy są w HDI, ale TU do dziś nie przedstawiło nam wyceny swojego rzeczoznawcy (o kwocie wiemy nieoficjalnie)

- pojazd jest nowy, niespełna 11 miesięczny

I jeczsze jedno pytanie:

 

Czy TU ma obowiązek przedstawienia wyceny kosztów naprawy sporządzonej przez wskazanego przez siebie rzeczoznawcę?

 

pzdr bulldozer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to skoro notatka policji z miejsca wypadku byla potwierdzona pieczatkami jednostki policji, to hdi nie ma zadnych podstaw do nie uznania odpowiedzialnosci.

Co do kosztorysu hdi, to oczywiscie ma obowiazek wam go udostepnic. Musicie wiedziec na jakiej podstawie wyliczono konkretne kwoty. Z reguly jednak jesli pojazd jest naprawiany w ASO i przeslany jest kosztorys ASO, to ubezpieczyciel nie wysyla sam z siebie swojego kosztorysu, bo to jakby sie troche mijalo z celem. Jednak na wniosek klienta jest zobowiazany wyslac.

W przypadku gdy pojazd jest nowy i jest pan pierwszym wlascicielem to jak najbardziej nalezy sie zwrot zautrate wartosci rynkowej pojazdu. Najlepiej jest napisac pisemne roszczenie o zwrot kosztow wlasnie z tytulu utraty wartosci pojazdu i zobaczyc jaką sporządzą wycenę. Z reguły nie jest ona zadowalająca, więc pisze się wtedy odwołanie za odwołaniem i z reguły dopłacają do tek kwoty:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za konkretne i wyczerpujące odpowiedzi. Niestety jeszcze trochę posmucę, ale wolę się upewnić, czy działam prawidłowo.

Czy TU przy wyliczaniu kwoty bezspornej opiera się na wycenie swojego rzeczoznawcy, czy też ASO.Zastanawia mnie, w jaki sposób owa kwota jest wyliczana. Przecież nie pokrywa ona całości napraw, czy to ja muszę dopłacić do naprawy i później dochodzić dopłaty, czy wyglądz to inaczej?

Jeszcze raz dzięki

Pozdrawiam bulldozer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwota bezsporna jest wyliczana na podstawie kosztorysu TU a nie ASO. Ona pokrywa koszty napraw, ktore przy wykorzystaniu zamiennikow i minimalnych stawek powinny starczyc na naprawe pojazdu w warsztacie klasy "U Zdzicha w piwnicy":P - tak mniej wiecej obrazowo to wyglada, szczegolnie przy nowych autach.

A co do wyplaty, to moze pan upowaznic serwis do odbioru naleznosci - tzw. cesja - wtedy dla pana naprawa odbywa sie bezgotowkowo.

Jesli chce pan jednak zalatwiac to gotowkowo przez wyplate odszkodowania, to moze sie zdazyc tak, ze musial pan bedzie zaplacic warsztatowi z wlasnej kieszeni, a TU panu przesle pieniadze zgodnie z faktura za naprawe pojazdu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie i znowu dziękuję,

Niestety mam kolejne wątpliwości :dlaczego TU wylicza wg zakładu u Iksińskiego, skoro wycena rzeczoznawcy TU oparta jest na częściach nowych i oryginalnych? Czy to jest zgodne z prawem, czy też jest to robione na zasadzie ....bo tak się podoba TU? Czy TU musi przedstawić kosztorys swojego rzeczoznawcy, czy jest to gdzieś zapisane w formie aktu prawnego ew. przepisu - i czy w przypdaku gdyby odmawiało mogę zwrócić się do TU o udostępnienie pełnej dokumentacji sprawy (w ich siedzibie) i wykonać kopie dokumentów?

Czy dobrze rozumiem - kwota bezsporna jest przelana na mój rachunek, ja dopłacam ASO i przedkładam faktury TU, a ono dopłaca różnicę? Czy wg. wyliczeń TU, czy ASO i czy może się zdarzyć, że TU zakwestionuje faktury ASO?

pozdrawiam serdecznie

bulldozer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopadła mnie skleroza,

jeszcze jedno pytanko:

Czy wystarczy poinformować TU o wynajęciu samochodu zastępczego z odpowiednim uzasadnieniem, czy też skierować do TU pismo z pytaniem czy wyrażają zgodę i pokryją koszty wynajmu?

Pozdrawiam bulldozer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CO do konta na ktore jest wyplacana kwota bezsporna, to zalezy czy podpisal pan cesje na ASO. Jesli jest tam upowaznienie do odbioru odszkodowania, to kwota bezsporna pojdzie na warsztat.

Jesli nie ma cesji, to kasa idzie do ciebie a ty sie rozliczasz z warsztatem a pozniej z TU na podstawie faktur:) Innej mozliwosci juz nie ma:D

TU musi ci udostepnic kosztorysy i nawet cale akta i nie ma nic do gadania.

Tylko szczerze mowiac nie rozumiem po co?:) Raczej w bardzo niewielu przypadkach nie sa akceptowane kosztorysy ASO, wiec nie widze sensu posiadania wyliczenia kosztorysu TU. Ale skoro uwazasz, ze go chcesz miec, to pisz pisemko i Ci przysla:)

 

A co do auta zastepczego, to tez zalezy.

Jesli auto jest na firme i jest dzialalnosc gospodarcza, to raczej nie ma problemu.

Jesli auto jest na osobe prywatna, to trzeba bedzie ciezko motywowac:)

W praktyce jesli z powodu miejsca pracy nie potrzeba sie przemieszczac z miejsca na miejsce gdzies, gdzie nie kursuje komunikacja miejska, czy tam publiczna, to na 100 % bedzie odmowa uznania roszczenia:)

JEsli faktycznie umotywujesz, ze potrzeba ci samochodu, bo nie masz jak dojechac komunikacja publiczna, to masz szanse:D

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam wszystkich.

Wypadyk mialem rowny miesiac temu oczywiscie nie z mojej winy bylem na "przesluchaniu" w ubezpieczalni dwa tygodnie wczesniej i kazano mi czekac na telefon dzisiaj juz niewytrzymalem i sam do nich zadzwonilem znow to samo czekac a auto stoi i niszczeje rzeczoznawca ktory prowadzi moja sprawe dodal ze jak mi sie niepodoba to mam napisac skarge do szefa. Ile mam jeszcze czekac na laskawosc ubezpieczalni i czy maja takie prawo moze ktos mial podobna sytuanje.

Dzieki z gory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

do Pablo_1st

 

cytZ opisu wynika, że będzie to szkoda całkowita i prawdopodobnie taka informacja znalazła się na ocenie technicznej którą dostałeś do ręki. Żadne ubytki wartości, czy samochody zastępcze w takim przypadku nie wchodzą w grę.

 

witaj, możesz mi wyjaśnić dlaczego z oc nie należy się auto zastępcze przy szkodzie całkowitej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

w przypadku szkody całkowitej oczywiście że przysługiuje ci preawo do samochodu zastepczego, nie tylko od czasu klizji ale także pewien rozsądny czas po wypłacie odszkodowania - czas na kupno samochodu.

 

inne szkody jakie poniosłeś należy zgłosić, jak nie ma efektu i widzisz że nie chcą zapłacić lub wprowadzają cie w błąd zgłoś sprawę do prokuratury art. 286 kk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zarejestrowałeś się tylko po to, żeby poodsmażac stare kotlety swoimi pseudomądrościami zaczerpniętymi gdzieś z netu?mateusz błagam cię, odpuść sobie i jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to tylko poczytaj sobie wątki, wiele się możesz nauczyć, ale nic już nie pisz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...