Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamana kośc strzałkowa


radziu26
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

luzik182 wrote:

alawpr wrote:

Luzik18 ,coś ty sobie narobiła??/ Boli nadal???

Szłam do kuchni i się pośliznęłam na podłodze :/ już nie boli, tylko jak ruszę albo zmieniam pozycję... chyba skorzystam z rady i zacznę spędzać dzień na ławeczce, pod klatką, razem z 200-letnimy sąsiadami ;)

Lub ewentualnie w oknie z łokciami na paduszce leżącej na parapecie ...hi...hi.... Daj znac koniecznie co doktory jutro na kontroli powiedzieli.Oczywiście kciuki będą trzymane;-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 881
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • alawpr

    107

  • LillaKorn

    81

  • araya

    65

  • Tomek1661348207

    46

Top użytkownicy w tym temacie

LillaKorn wrote:
dorota_wwa wrote:
Bardzo dziękuję za info... Cóż, będzie co ma być. Ale jako panikara pierwszej klasy wszystko już widzę w czarnych barwach. Lekarz na ostrym dyżurze przebąkiwał coś o 6 miesiącach rehabilitacji, a ja nie wierzyłam. Buuuuuuuuuuuuuuuuu

Będę tutaj zaglądać (Jessuuu, dzięki Ci o Panie za Internet) i być na bieżąco.

Pozdrowionka :)
Mój powiedział otwartym tekstem, że upłynie 6 miesięcy do stanięcia na tej nodze. W dodatku miał rację! Ale każde zlamanie jest inne. Podstawowa sprawa. żeby się planowo zrastało.
Mój również powiedział 6 miesięcy a było 7 miesiecy GIPSU !!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dorota_wwa wrote:
Dziewczyny,
wrzucam link na Picassa pod moją sygnaturą, bo inaczej na razie mi nie wolno.
Ze szwem to może przesadzam, ale wydawał mi się długaśny. Może to tylko 1/3 była? 01.marca zdejmują mi szwy. Mam panikę w oczach więc pewnie mnie rozumiecie.
Co do zwolnienia to też się zdziwiłam. Myślałam, że dostanę max na 6 tygodni czyli do pierwszej kontroli, a tu od razu z grubej rury. Szpital na Barskiej mocno mnie zaskoczył :) Moich szefów niestety też.
Znam ten Szpital ;-) mieszkałam bardzo bliziutko;-)) A jesli chodzi o zwolnienie pierwsze też tak długie dostałam;-( A to dopiero był poczatek;-( Dorota ja również strasznie panikowałam,fisiowała mi psychika,wyobrażałam sobie ,że wszystkie powikłania jakie są na całej kuli ziemskiej będą moje. Bedzie Ok,czekaj cierpliwie na kontrolę,wyjmowania szwów się nie bój ,bo to pikuś;-))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szwy to pikuś. Miałam cesarkę :) Ale przeraża mnie cała reszta, a to przecież dopiero początek.

 

Jutro mąż mnie wiezie na zmianę opatrunku to od razu wstąpię do pracy (w zwolnieniu mam, że mogę chodzić, hehehhe) i przedyskutuję z szefem możliwość pracy w domu. Zwariuję jeśli czymś się nie zajmę, a robótki ręczne nie wchodzą w grę, bo ja to techniczna jestem :) Poza tym nie bardzo chcę wypaść z obiegu. Może pomyślicie, że jestem wariatką, ale.... tyle miesięcy bez czegoś co się lubi to jakaś masakra (taaak, są jeszcze ludzie, którzy lubią swoją pracę - nawet jeśli jest to bank :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na forum nie ma ani jednej osoby ,która psioczyła na swą fabrykę,więc jest nas więcej lubiących swą pracę ;-) Rozmawiaj z szefem może jakieś robótki domowe znajdą sie dla ciebie;-))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorota wwa ta twoja strzałka to wtym samym miejscu i bardzo podobnie jak moja walnięta.Wszystko bedzie dobrze.Teraz masz najgorszy czas dla siebie .bo człowiek zrezygnowany ,wkurzony ,rozbity i jeszcze ta niepewność co bedzie dalej.Jednak każdy dzień przybliża nas do szczęśliwego finału.Ja tez nie dawno miałem szwy zdejmowane a 16 marca ide juz na wyciągniecie jednaj śruby i bedę mógł juz bardziej obciążać nogę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich w tak piękny, słoneczny dzień! W końcu pozbyłam się gipsu :D ale teraz dziwnie się czuję... Jutro zakładam ortezę na miesiąc, muszę jeszcze o kuli chodzić przez przynajmniej trzy tygodnie i nie obciążać nogi. 19 marca kontrola i rehabilitacja. Jeśli chodzi o strzałkę, to jest jeszcze niewielka przerwa ale lekarz powiedział, że wygląda bardzo dobrze :) Pozdrawiam i życzę duuuużo zdrówka i optymizmu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny.Złamałam noge pierwszego stycznia.Złamanie kostki bocznej i krawedzi tylnej goleni prawej. ^ tygodni gips udowy i zakaz obciazania konczyny ,zastrzyki Clexanne.Po 6 tygodniach zdjeli gips noga spuchnieta ,zrost jakis tam jest

,ale bardzo słaby lekarz nie pozwolil obciazac nogi przez cztery tygodnie noga jest spuchnieta po nocy mniej .A ja mimo zalecen delikatnie staje na te nogę ,nie mam wyjscia mam małe dziecko.No ale nie boli tylko czasami puchnie mocniej.Co wy o tym sądzicie jak to bedzie dalej,czy te moje stawanie może zaszkodzić?Czekam na odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kacpermilewski@o2.pl wrote:
Dziewczyny.Złamałam noge pierwszego stycznia.Złamanie kostki bocznej i krawedzi tylnej goleni prawej. ^ tygodni gips udowy i zakaz obciazania konczyny ,zastrzyki Clexanne.Po 6 tygodniach zdjeli gips noga spuchnieta ,zrost jakis tam jest
,ale bardzo słaby lekarz nie pozwolil obciazac nogi przez cztery tygodnie noga jest spuchnieta po nocy mniej .A ja mimo zalecen delikatnie staje na te nogę ,nie mam wyjscia mam małe dziecko.No ale nie boli tylko czasami puchnie mocniej.Co wy o tym sądzicie jak to bedzie dalej,czy te moje stawanie może zaszkodzić?Czekam na odpowiedź.
Patrzac na zdjeci to złamanie bardzo zbliżone do dorota-wwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kacpermilewski@o2.pl wrote:

.No ale nie boli tylko czasami puchnie mocniej.Co wy o tym sądzicie jak to bedzie dalej,czy te moje stawanie może zaszkodzić?Czekam na odpowiedź.

Cześć Kacperku! Wydaje mi się, że delikatne ale delikatne stawanie nie powinno Ci zaszkodzić a nawet zastymulować zrost. Bylebyś nie przesadziła z obciążaniem tej nóżki. Pamiętaj z dużym czuciem tak prawie "w powietrzu". To takie teoretyczne gadanie bo ortopeda jest fachowcem w dodatku widzi Twój zrost. Patrząc na jego zalecenia i postępowanie to widzę lekki rozdźwięk bo skoro zdjął Ci gips to zrościk jakiś jest a skoro jest zrost to zakaz obciążania się z tym kłóci. Jeszcze się trochę pomądrzę. Pamiętaj abyś w ferworze obowiązków młodej mamy nie zapomniała o swojej delikatnej nóżce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kacpermilewski@o2.pl wrote:
kacpermilewski@o2.pl wrote:
Dziewczyny.Złamałam noge pierwszego stycznia.Złamanie kostki bocznej i krawedzi tylnej goleni prawej. ^ tygodni gips udowy i zakaz obciazania konczyny ,zastrzyki Clexanne.Po 6 tygodniach zdjeli gips noga spuchnieta ,zrost jakis tam jest
,ale bardzo słaby lekarz nie pozwolil obciazac nogi przez cztery tygodnie noga jest spuchnieta po nocy mniej .A ja mimo zalecen delikatnie staje na te nogę ,nie mam wyjscia mam małe dziecko.No ale nie boli tylko czasami puchnie mocniej.Co wy o tym sądzicie jak to bedzie dalej,czy te moje stawanie może zaszkodzić?Czekam na odpowiedź.
Patrzac na zdjeci to złamanie bardzo zbliżone do dorota-wwa
Ja złamałem noge w tym samym czasie co ty i w podobny sposób.Różnica między nami jest taka ,ze ja miałem zespolenie śrubami no i nie miałem gipsu.Tez po 6 tygodniach od zespolenia miałem wizytę .Lekarz powiedział,że moge obciązać tylko 5-7kg.Też rano mam elegancką nogę a w ciągu dnia puchnie.Także nie za bardzo mnie boli,no chyba ,że zacznę nią wywijac na boki.Tak ,że nie przejmuj sie myslę ,ze wszystko u Ciebie idzie w dobrym kierunku.Ja jestem zadowolony z mojego stanu nogi.Piszesz ,że słaby zrost.Moja strzałka tez do końca nie jest zrośnięta.Tak jak napisała Lila obciązaj bardzo delikatnie.Wielu ludzi tu pisało ,ze zrost ruszył gdy zaczęli obciązac.Musi to jednak być obciażanie z głową aby nie narobić sobie kłopotów.Tak,że nie przejmuj sie wszyscy chcielibyśmy juz byc zdrowi ,jednak potrzeba na to wiele cierpliwości i czasu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani, jak czytam Wasze wypowiedzi to od razu mi lepiej. Mam nadzieję, że wszystko ma się ku dobremu.

W domu już świruję. Wypożyczyłam więc wózeczek inwalidzki i dziś razem z mężem szaleliśmy na zakupach w hipermarkecie.

A i jeszcze jedno: dziś też zdjęli mi szwy. Pojechałam do mojej prywatnej kliniki na zmianę opatrunku, a tutaj taka niespodzianka, bo wizytę "szwową" w szpitalu na Barskiej mam dopiero w poniedziałek. :)

Na wizytę do szpitala i tak pojadę, bo chciałabym pogadać z ortopedą o ortezie. Ten łupek gipsowy zaczyna mnie drażnić. Wiadomo, że nie będę w niej biegać, ale chodzi mi o sam fakt usztywnienia.

Pozdrowionka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dorota_wwa wrote:
Siałam postrach wśród klientów Reala w Jankach :)

Alawpr, czyżbyśmy były sąsiadkami? To "wpr" mnie zastanawia :)
Już się ktoś mnie o to pytał.... to wybrane litry mego nazwiska,widzę ,że to jakiś wyróżnik rejestracji miejscowości. Ale mieszkam w Warszawie i w Jankach bywam w Ikea. ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dorota_wwa wrote:
złamałam tylną krawędź kości piszczelowej prawej (poza strefą obciążania), kostkę boczną prawą oraz uszkodziłam więzozrost piszczelowo-strzałkowy.

Operacyjnie zespolono mi kostkę boczną płytką i śrubami, a więzozrost śrubą. Mam "śliczny" szew od kostki do połowy łydki. Lekarze nie wspominali o wyciąganiu śrub - o ile ich pozostawienie nie będzie przeszkadzać w rehabilitacji.
Cześć,
mam bardzo podobne złamanie, tez na Barskiej :).
Śruba przeszkadza. Ogranicza mi zgięcie stopy "do góry".
Moje rady dla Ciebie: cierpliwość ;), noga w górze. Na kontrole chodź do tego samego lekarza (na Barskiej zwykle zapisują "do gabinetu", czego efektem jest u mnie 5 lekarzy zajmujących się...), zaraz po zdjęciu gipsu/usztywnienia _domagaj_ _się_ skierowania na profesjonalna rehabilitację (a nie "niech pani sobie delikatnie rusza stopą"). pole magnet., laser czy krio czy wirówka plus przede wszystkim ćwiczenia z rehabilitantem.

&&&&
Chodzę bez kul :) alez to mile.
Walczę z ogromną opuchlizną.

pozdrawiam polamancow

2009.10.30 złamanie kostki bocznej z rozerwaniem więzozrostu strzałkowo-goleniowego
2009.11.03 gips (lekki, firmy trzyM)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lesorro wrote:
Cześć,
mam bardzo podobne złamanie, tez na Barskiej :).
Śruba przeszkadza. Ogranicza mi zgięcie stopy "do góry".
Moje rady dla Ciebie: cierpliwość ;), noga w górze. Na kontrole chodź do tego samego lekarza (na Barskiej zwykle zapisują "do gabinetu", czego efektem jest u mnie 5 lekarzy zajmujących się...), zaraz po zdjęciu gipsu/usztywnienia _domagaj_ _się_ skierowania na profesjonalna rehabilitację (a nie "niech pani sobie delikatnie rusza stopą"). pole magnet., laser czy krio czy wirówka plus przede wszystkim ćwiczenia z rehabilitantem.

&&&&
Chodzę bez kul :) alez to mile.
Walczę z ogromną opuchlizną.

pozdrawiam polamancow

2009.10.30 złamanie kostki bocznej z rozerwaniem więzozrostu strzałkowo-goleniowego
2009.11.03 gips (lekki, firmy trzyM)
Mam to szczęście w nieszczęściu, że w mojej prywatnej klinice przyjmują lekarze z Barskiej :)
Co do rehabilitacji to już jestem umówiona z panią chirurg u mnie w rejonie na skierowanie do poradni rehabilitacyjnej - nota bene mającej dobrą opinię wśród pacjentów.
Poza tym w prywatnej klinice należy mi się kilka zabiegów. Do tego należy doliczyć Barską.
Czekam też na odpowiedź od radcy prawnego firmy odpowiedzialnej za chodnik, na którym miał miejsce wypadek. Poinformowałam ich bowiem, że wystąpię do nich z roszczeniami m.in. na rehabilitację.
A co sobie będę żałować :)

Do kiedy siedzisz na zwolnieniu? Też takie długie (w moim przypadku 88 dni) wypisali Ci od razu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lesorro wrote:
dorota_wwa wrote:
złamałam tylną krawędź kości piszczelowej prawej (poza strefą obciążania), kostkę boczną prawą oraz uszkodziłam więzozrost piszczelowo-strzałkowy.

Operacyjnie zespolono mi kostkę boczną płytką i śrubami, a więzozrost śrubą. Mam "śliczny" szew od kostki do połowy łydki. Lekarze nie wspominali o wyciąganiu śrub - o ile ich pozostawienie nie będzie przeszkadzać w rehabilitacji.
Cześć,
mam bardzo podobne złamanie, tez na Barskiej :).
Śruba przeszkadza. Ogranicza mi zgięcie stopy "do góry".
Moje rady dla Ciebie: cierpliwość ;), noga w górze. Na kontrole chodź do tego samego lekarza (na Barskiej zwykle zapisują "do gabinetu", czego efektem jest u mnie 5 lekarzy zajmujących się...), zaraz po zdjęciu gipsu/usztywnienia _domagaj_ _się_ skierowania na profesjonalna rehabilitację (a nie "niech pani sobie delikatnie rusza stopą"). pole magnet., laser czy krio czy wirówka plus przede wszystkim ćwiczenia z rehabilitantem.

&&&&
Chodzę bez kul :) alez to mile.
Walczę z ogromną opuchlizną.

pozdrawiam polamancow

2009.10.30 złamanie kostki bocznej z rozerwaniem więzozrostu strzałkowo-goleniowego
2009.11.03 gips (lekki, firmy trzyM)
Lesorro ta śruba ,która ci przeszkadza to ta w więzozroście?Napisz czy utykasz na te noge chodzac?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dorota_wwa wrote:
Mam to szczęście w nieszczęściu, że w mojej prywatnej klinice przyjmują lekarze z Barskiej :)
[...]
Do kiedy siedzisz na zwolnieniu? Też takie długie (w moim przypadku 88 dni) wypisali Ci od razu?
zwolnienie dostałem na miesiąc a potem na kolejny ale dla mnie to bez znaczenia. ZUS ma w d..., że leżę połamany w łóżku, 850 zł co miesiąc muszę płacić...
A co to za klinika? Podasz namiary?
araya wrote:
lesorro wrote:
dorota_wwa wrote:
Lekarze nie wspominali o wyciąganiu śrub - o ile ich pozostawienie nie będzie przeszkadzać w rehabilitacji.
Śruba przeszkadza. Ogranicza mi zgięcie stopy "do góry".
Lesorro ta śruba ,która ci przeszkadza to ta w więzozroście?Napisz czy utykasz na te noge chodzac?
tak, to ta długa.
Utykam chodząc ale są tego dwa powody: śruba (np. przy schodzeniu po schodach) oraz osłabione mięśnie (przy chodzeniu na wprost - nie jestem jeszcze w stanie stanąć na palcach na chorej nodze).
Będę chciał się pozbyć żelastwa.

2009.10.30 złamanie kostki bocznej z rozerwaniem więzozrostu strzałkowo-goleniowego
2009.11.03 gips (lekki, firmy trzyM)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lesorro podobno ta w wiezozroscie bardzo przeszkadza w chodzeniu.Ja mam taką śrube zastosowaną trochę wyzej i będą mi ją usuwali 16 marca.Myslę ,że wtedy zacznę już w miare chodzić bo widzę ,że noga silna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...