ptasiek Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 Byliśmy uczestnikami wypadku, ja, mój 4 letni syn i mąż. Kierował mój tato. By uniknąć zderzenia czołowego kierowca odbił kierownicą w prawo, auto złapało pobocze, wyrzuciło nas na przeciwny pas ruchu, potem znów wróciliśmy na nasz pas ruchu, uderzyliśmy w znak, wpadliśmy do rowu, potem było "dachowanie" - dach zmiażdżył się na betonowym przepuście. Na szczęście nikomu nic się nie stało, poza stłuczeniami i obtarciami. Sprawca wypadku nieznany, co potwierdziło powiadomienie z Policji. Auto do kasacji. Czy jako uczestnicy wypadku możemy uzyskać jakieś zadośćuczynienie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
acton Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 To nie był wypadek, tylko kolizja. Kolizja drogowa - jest to zdarzenie skutkowe gdzie poszkodowanymi nie są ludzie lecz jedynie pojazdy, urządzenia drogowe, budynki itp. Wypadek drogowy - to zdarzenie gdzie poszkodowanymi przede wszystkim są osoby biorące udział w zdarzeniu (kierujący, pasażerowie, piesi). Jeśli nie ma poszkodowanych, nie będzie odszkodowania. Chyba, ze powalczycie w Sądzie Cywilnym z kierowcą.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imported_michal Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 Acton po co te definicje? Nie znasz konkretnie sprawy a już kobiecie definitywnie odmawiasz prawa do zadośćuczynienia! Jeżeli chesz być aż tak formalny, to czy wiesz ze zadośćuczynienie to także odszkodowanie za szkody psychiczne?Przeżycie takiego wypadku to może być spora trauma.Koniecznie udajcie sie do psychologa na konsultacje. Po takim wypadku warto powalczyć o odszkodowanie za szkody psychiczne i straty materialne. Oczywiście twój tata nieoze zostać uznany winnym wypadku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptasiek Opublikowano 24 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 no właśnie, trauma przede wszystkim dla dziecka....rzeczywiście tato nie został uznany za winnego, bo to zza tira na czoło wyjechał nam golf i ... sobie pojechał, więc sprawca nieznany... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 25 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2009 z tego co pamiętam, zgodnie z przepisami prawa nie ma zdarzenia drogowego określonego jako "kolizja", wszystkie zdarzenia to "wypadki". Ta nomenklatura została wprowadzona przez ludzi dla rozróżnienia takiego jak opisał acton, ale nie jest usankcjonowana. Więc nie ma o co kruszyć kopii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się