kabaczek Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 Witam mam 16 lat 19 listopada zostalam potrącona na pasach. Szłam z chlopakiem i bylismy juz na drugiej polowie pasow, byla okolo 19 i padalo, bylo pusto, zero samochodow tylko ten jeden. Kierowca nie wyhamowal i uderzyl mnie w prawy bok (bylam na prawym pasie) odlecialam gdzies na 4 metry, bylam w szoku chlopakowi nic sie nie stalo jakims cudem w ogole nie zostal potracony, pamietam ze ochrzanil tego kierowce i kazal mu wyjsc ja wstalam i mnie nic nie bolalo i nie zgodzilam sie zeby dzwonic po karetke bo bylo to blisko mojego doomu. Za duzo nie pamietam ale wiem ze glupia splawilam kierowce i kazalam mu jechac i poszlam do domu. Po 3 dniach pojechalam do lekarza mialam uraz podudzia ogrooomny siniak na lewym podudziu, ale zadnych zlaman czy gipsu nie mialam. Mialam skierowanie na rehabilitacje i zwolnienie z wf do 19 stycznia.Czy nalezy mi sie odszkodowanie ze szkoly? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Guest Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 Witam, 16 kwietnia moja corka miala wypadek,potracil ja samochod kiedy schodzila z pasow.Corka doznala zlamania kosci piszczelowej,ma zalozony gips,nie moze chodzic do szkoly .Mam pytanie dotyczace wysokosci odszkodowania z tytulu OC.Czy to ubezpieczyciel proponuje kwote? Jakiej wysokosci moze byc odszkodowanie w tym wypadku???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poszkodowany 1 Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 witam!zwracam sie z prosba o rade dotyczaca potracenia mojej osoby lat 28 oraz mojej babci lat 75 na przejsciu dla pieszych w listopadzie 2006 r przez nieuwaznego kierowce/51 lat, posiada wazne OC/. w wyniku tego wypadku ja doznalem zlamania skosnego wieloodlamowego w 1/2 trzonu kosci piszczelowej i 1/3 blizszej kosci strzalkowej z przemieszczeniem. Jestem takze po zabiegu operacyjnym gdzie zlamanie zespolone zostalo gwozdziem srodszpikowym blokowanym 4 srubami ryglujacymi, pobyt w szpitalu trwal 10 dni obecnie jestem juz prawie 4 miesiac na zwolnieniu i lekarze wcale nie chca mnie puscic do pracy twierdzac ze to moze potrwac jescze pol roku a nawet rok. po tym czasie czeka mnie jescze wyjecie tego gwozdzia i srub a zatem kolejny zabieg operacyjny a nastepnie rehabilitacja. nie jestem ubezpieczony dodatkowo w zadnym towarzystwie ubezpieczeniowym , place jedynie skladke obowiazkowa z tytulu podstawowej skladki chorobowej i powypadkowej ktora co miesiac sciaga mi z pensji zaklad pracy. po wypadku musioalem przerwac szkole, a moj dochod to goly zasilek wypalcany przez zus. moja bacia doznala ogolnych potluczen, wstzasnienia mozgu, zlamania nogi , obecnie przechodzi rehabilitacje. jesli chodzi zas o samo zdarzenie na miejscu byl swiadek a policja ktora sporzadzila stosowna notake z wypadku, przesluchala sprawce, poszkodowanych i sprawe przakazala prokuratorowi , ten zas wysunal akt oskrazenia wobec sprawcy. pytanie moje brzmi : jakich roszczen moge zadac od sprawcy? czy sad bedzie sie staral o zadoscuczynienie dla poszkodowanych? jaka to moze byc kwota? czy sedzia moze wystapic z pytaniem do poszkodowanych o kwote jaka by ich satysfakcjonowala , a jesli by padlo takie pytanie to na jakiej podstawie poszkodowany ma to okreslic w tym konkretnym przypadku??? znaczam, ze my jako poszkodowani nie chemy wnosic oskarzenia z tytulu powodztwa cywilnego , chcemy jedynie aby po zakonczonym leczeniu ubezpieczyciel sprawcy wyplacil nam godziwe odszkodowanie . w zwiazku z tym drugie pytanie dotyczy jakie w przyblizeniu moga byc to kwoty? za pomoc w tej sprawie dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Campter.pl Opublikowano 22 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2007 W opisu wynika, że będzie miała miejsce sprawa karna, w związku z tym może w tym postępowaniu wnieść o nawiązkę lub naprawienie szkody. Nie zawsze jest to najlepsze rozwiązanie, gdyż z obserwacji wyroków sądów karnych w kwestiach nawiązki, a zwłaszcza naprawienia szkody stwierdzam, że są one zwykle mniej korzystne niż wyroki sądów cywilnych. Z dwojga rozwiązań - na etapie sprawy karnej - warto wybrać nawiązkę. Sąd nie będzie ani Pana ani nikogo pytał czy chce Pan odszkodowanie - nawiązkę czy też nie. Nie będzie też wskazywał kwoty ani jej wysokości. Ustalenie nawiązki czy odszkodowania jest ocenne i nie podlega ustalonym miarom. W przybliżeniu jedynie można oszacować, że mogłaby być to kwota nie mniejsza niż 20.000 zł dla jednego poszkodowanego. Nie jest to jednak ocena miarodajna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asia Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 Witam.Kwotę powinna zaproponować Pani, powołując się na orzecznictwo sądów powszechnych i SN oraz oceniając zakres doznanych obrażeń. Kwotę zadośćuczynienia trudno określić bez zapoznania się dokładnie z dokumentacją szkody. W skład odszkodowania wchodzi również zwrot kosztów leczenia, rehabilitacji, zabiegów, lekarstw. Proszę zbierać dokumentację.Drugą kwestią która wpłynie na wysokość odszkodowania będą okoliczności wypadku. Czy Pani córka przechodziła na czerwonym świetle? Czy sprawca jest znany?W przypadku pytań służę radą, jak również polecam usługi firmy Campter.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Guest Opublikowano 9 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2007 dziekuje za odpowiedz,corka przechodzila na pasach a sygnalizacji swietlnej tam nie ma.Corka zostala potracona kiedy juz znajdowala sie na drugiej stronie ulicy ,co potwierdzaja swiadkowie.Byla wezwana policja a sprawca przyznal sie do winy.jesli chodzi o wysokosc odszkodowania to problem w tym,ze nie znam nikogo,kto moglby mi zasugerowac wysokosc żądania a sama nie mam wyobrazenia o wielkosci kwoty jakiej moge sie domagac.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asia Opublikowano 10 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2007 witamTak jak napisałam wyżej, wysokość odszkodowania zależeć będzie od charakteru doznanych szkód (czy fizycznych czy psychicznych), zebranej dokumentacji i użytych w czasie negocjacji z ubezpieczycielem argumentów (prawo + orzecznictwo + dokumentacja szkody).pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Guest Opublikowano 9 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2007 tylko jakiej argumentacji najlepiej uzyc?mam odeslac wszystie dokumenyu(ktore juz zgromadzilam)tylko mam problem wlasnie z tym umotywowaniem roszczen...bardzo prosze o rade! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzaninka159 Opublikowano 12 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 Witam, i mam pytanie.Mój mąż , przy wsiadaniu na rower (jadąc z pracy), wywrócił się, i doznał obrażeń lewej strony żeber, lekarz na pogotowiu stwierdził ,że mogą być pęknięte jedno , lub dwa żebra,a lekarz ogólny twierdzi że jest to silne stłuczenie lewej strony.Dał 10 dni zwolnienia z pracy , i kazał się zgłośić do kontroli.Czy mąż może ubiegać się o odszkodowanie po całkowitym leczeniu.Dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Guest Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 Witam,poniewaz sama szukalam odpowiedzi jakiej wysokosci odszkodowanie moze byc z tytulu w/wym wypadku z OC sprawcy chce poinformowac wszystkich zainteresowanych,ze przyznano mi 10 000PLN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asia Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 dobry wieczór.Czy w sprawie przeprowadzono komisję lekarską? Zastanów się również nad odwołaniem. Zazwyczaj skutkują.pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Guest Opublikowano 10 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2007 odwolalam sie i przyznano dodatkowe 5 000. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madziek Opublikowano 16 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2008 Nieco ponad pół roku temu zostałam potrącona na przejściu dla pieszych. Kierowca był winny. Z PZU dostałam 11% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Obrażenia jakie doznałam to złamanie kości łonowej miednicy (leżałam 4 dni w szpitalu a następnie miesiąc w domu, nie mogłam nawet siedzieć tylko 24h/dobę leżeć w łóżku, zero wstawania). Poza ty miałam otwartą ranę głowy (założono mi 4 szwy), do tego wstrząśnienie mózgu i liczne obrażenia zewnętrzne- ogromne obtarcia skóry (zostały blizny na plecach ) siniaki i stłuczenia. Po wypadku miałam problemy z miesiączkowaniem, miałam bóle i zawroty głowy oraz do tej pory ból w biodrze gdy tylko przemierzam dłuższe dystanse. Nie licząc zadośćuczynienia- miałam zaległości w szkole, tym bardziej że miałam maturę w tym roku i ciężko było mi nadrobić materiał, poza tym wymagałam ciagłej opieki przezc co moja mama była na zwolnieniu.Teraz wzięłam się za uzyskanie odszkodowania z OC sprawcy. Chciałabym aby pomógł mi ktoś o jaką mniej więcej kwotę mogłabym sie starać. Z góry bardzo dziękuje za Pomoc! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robi Opublikowano 16 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2008 Z tego co opisujesz z całą pewnością przysługuje Ci odszkodowanie z OC sprawcy. Rozumiem, że postępowanie karne potwierdziło winę sprawcy. Przysługuje Ci odszkodowanie, które obejmuje zwrot kosztów leczenia (w tym koszty przewidywanego leczenia lub rehabilitacji w przyszłości), zwrot wynagrodzenia, które utraciła mama przez to, że musiała się Tobą opiekować, możliwe że renta oraz zadośćuczynienie. Aby dokładnie wycenić kwotę o jaką mogłabyś się strarać konieczne jest przejrzenie wszystkich dokumentów związanych z wypadkiem. Myślę, że powinnaś skontaktować się ze specjalistą w tym zakresie, który pomoże Ci uzyskać odpowiedniej wysokości odszkodowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alexinarts Opublikowano 3 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2008 Przepraszam, ale ten sam post jest w szkodach osobowych. Nie wiedziałam gdzie go umieścić. Prosze o usunięcie tego który jest w niewłaściwym miejscu. Witam. W środę 30 lipca br. potrącił mnie na pasach samochód na rejestracjach niemieckich prowadzony przez Rosjanina. Całe zdarzenie pamiętam, bo byłam przytomna.Miałam zielone światło, samochoody zatrzymywały się, więc weszłam na pasy. Jezdnia była trzy pasmowa, na środkowym coś mnie tknęło i spojrzałam w lewą stronę, zobaczyłam pędzące na mnie auto z dużą prędkością, zamknęłam oczy. Poczułam uderzenie, a potem kolejne. Otworzyłam oczy i widziałam wszystko wokól mnie - ulicę, ludzi stojących na przystanku, nawet zachód słońca - było to o 19:42(chwilę wcześniej spojrzałam na zegarek). Zdążyłam zauważyć że spadam na ulicę - uderzyłam z bardzo dużą siłą. Dopiero w tym momencie poczułam straszny ból i zaczęłam krzyczeć najmocniej jak tylko mogłam. W ciągu minuty zebrała się wokół mnie grupa osób chcąc mi pomóc. Krzyknęłam,żeby dali mi telefon, bo mąż musi wiedzieć. Dali telefon. Wśród grupy osób był tez motocyklista, kóry rozmawiał z moim mężem, podłożył mi coś pod głowę, jechał za karetką do szpitala i nawet zadzwonił z informacją gdzie mnie zawieźli. Bardzo się zainteresował. Za mną po pasach szła jeszcze jedna dziewczyna - wszystko dokładnie widziała. Gdy wkładano mnie na noszach do karetki krzyczała, żebym się nie martwiła, że będzie zeznawać. Świadkiem zdarzenia jak się później okazało była też moja kierowniczka z pracy. W sumie zebrało sie około 4 świadków( o tylu wiem). Kilka minut wcześniej wyszłam z pracy i byłam w drodze do domu. Od razu po zdarzeniu ludzie zaczęli dzwonić na 112. W bardzo krótkim czasie pojawiła się drogówka na motorach, a po chwili pogotowię. Cały czas leżąc i płacząc z bólu widziałam samochód sprawcy. Nie uciekł. Stał dokładnie w tym miejscu w którym się zatrzymał - już kilka metrów za pasami. Kierowca wraz z pasażerką wysiadł dopiero gdy pojawiła się policja. Przyjechało pogotowię, które bardzo sprawnie i szybko przewiozło mnie do szpitala. Zrobiono niezbędne badania(rtg, usg jamy brzusznej, badanie krwi, ciśnienie) i przewieziono w ciągu niecałych 4 godzin na oddział ortopedii w szpitalu na obserwację. Mimo, iz nic nie mam złamanego, bardzo ciężko jest mi się poruszać. Samochód uderzył z całą prędkością w kolano lewej nogi, obróciłam się i uderzyłam miednicą w szybę pojazdu wbijając ją do środka. Bardzo jestem obolała, mam mnóstwo siniaków oraz guza na głowie ale oprócz tego jeszcze straszne wspomnienia i nadzieję, że szybko zapomne o tym co się stało. Ale zanim odzyskam pełną sprawność pewnie minie miesiąc. Nie wiem co mam robić. Z tego co wiem, moja kierowniczka która była świadkiem już złożyła wniosek do BHP-owca w celu uzyskania odszkodowania z tytułu powrotu z miejsca pracy, ale nie wiem co zrobić aby ubiegać się o odszkodowanie z tytułu oc sprawcy. Jakie dokumenty są potrzebne? Czy wypis ze szpitala wystarczy? Czy musze udać się do lekarza sądowego, aby cokolwiek zrobić? Chciałam się zapytać telefonicznie w Wydziale Drogowym czy mąż może przyjechać po notatkę policyjną, bo ja nie mogę, a Policjant który telefon odebrał powiedział, że ubezpieczyciel się o to ubiega. Pracowałam w PZU rok i wiem że potrzebne sa chociaż podstawowe dane sprawcy łącznie z informacją o nazwie ubezpieczyciela sprawcy. Przeciez nie zgłoszę sprawy do kogokolwiek bo nie dostanę żadnego zadośćuczynienia. CO MAM ZROBIĆ? PROSZĘ O POMOC. Z tego co wiem odbywają się przesłuchania świadków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Riaa Opublikowano 4 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2008 witam policja ma obowiązek wydania Ci notatki policyjnej i udzielenia informacji na temat sprawcy zdarzenia, jego danych osobowych i numeru polisy ubezpieczeniowej. Aby starać się o odszkodowanie powinnaś zebrać jak najwięcej dokumentów w sprawie. Na pewno niezbędne okażą się dokumenty ze szpitala. Powinnaś zebrać wszelkie zaświadczenia o stanie zdrowia, skierowania na badania lekarskie, faktury za zakup leków itp. jeśli w wypadku zniszczyłaś jakieś rzeczy osobiste np. odzież także możesz starać sie o zwrot tych kosztów. Dodatkowo możesz sporządzić opis wszystkich negatywnych skutków wypadku opisać swoje straty moralne również (szkody psychiczne powinny być rekompensowane w równym stopniu do szkód fizycznych). Czy ma Pani adres posterunku policji który prowadzi sprawę ewentualnie imię i nazwisko policjanta prowdzącego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crisp71 Opublikowano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2008 Jakiego można spodziewać się odszkodowania w takiej oto sytuacji. Żona przechodziła na pasach. Potrąca ją samochód. przyjezdza karetka, zabiera do szpitala. Okazuje sie ze noga jest złamana,ciało ogólnie potłuczone. Na miejsce zdarzenia pojawiła się także policja. Zona nie jest ubezpieczona w żadnym PZU itp, kierowca natomiast tak. Czy można liczyć na odszkodowanie z jego NW? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 14 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2008 z OC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crisp71 Opublikowano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2008 Trzeba udać się do ubezpieczyciela sprawcy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkodnik Opublikowano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2008 Tak. Albo przesłać pisemnie roszczenie dotyczące zadośćuczynienia za uszczerbek na zdrowiu i cierpienia fizyczne oraz odszkodowanie za zniszczoną (?) w wypadku odzież i koszty leczenia pokryte z własnej kieszeni, a także wyrównanie utraconych dochodów, jeżeli z uwagi na brak możliwości wykonywania pracy zawodowej doszło do straty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
falenica Opublikowano 4 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2009 W tej sytuacji ponieważ nie było policji na miejscu wypadku ani nie masz danych kierowcy pojazdu nie możesz starać się o odszkodowanie z OC sprawcy, Masz możliwość ubiegać się odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej Twojej szkoły jeśli ubezpieczenie obejmuje wypadki poza szkołą i nawet nie w drodze do lub ze szkoły.Zapoznaj się z OWU tego ubezpieczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka1661348198 Opublikowano 16 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2009 Witam, w październiku 2008 roku zostałam potrącona przez samochód osobowy na pasach w drodze do pracy. Na miejsce wypadku została wezwana policja oraz pogotowie. Niestety do dnia dzisiejszego nie widziałam ani protokołu z wypadku, ani nie znam nazwiska sprawcy, by móc się z nim skontaktować. Nie wiem też na jakiej podstawie został wystawiony mi mandat, który podpisałam będąc w szoku powypadkowym w szpitalu, nie mając nawet wglądu w jakikolwiek protokół i nie wiedząc jakie były zeznania świadków, mnie oczywiście też nigdy policja nie wezwała w celu złożenia zeznań.W szpitalu po wykonaniu badań nie rozmawiał ze mną żaden lekarz żeby poinformować mnie o moim stanie zdrowia.Ale przypuszczam że, najwidoczniej nie stwierdzono żadnych poważnych uszkodzeń prócz ogólnych potłuczeń, bo kiedy po dwóch dniach ze względu na warunki pobytu w szpitalu poprosiłam o opinię o stanie zdrowia, bym mogła zdecydować czy ewentualnie nie kontynuować leczenie w domu, uznano to za prośbę o wypisanie na własne żądanie i zamiast rozmowy z lekarzem w ciągu 5 minut otrzymałam druk do podpisania. Na wypisie ze szpitala mam tylko ogólną informację, iż w efektem wypadku były ogólne potłuczenia ciała zwłaszcza głowy i miednicy. Przez prawie dwa miesiące byłam na zwolnieniu lekarskim, miałam dodatkowe badania zlecone już przez neurologa, u którego leczę się do dziś. Do dziś również, mam bóle kręgosłupa, potworne bóle głowy (udokumentowane uszkodzenie odcinka szyjnego kręgosłupa) oraz bóle obręczy miednicowej. Niestety leczenie farmakologicznie musiało zostać przerwane, gdyż pod koniec listopada zaszłam w ciążę. Nie mam kompletu dokumentów ze szpitala ale pomimo tego w styczniu zgłosiłam tą szkodę do ubezpieczyciela udokumentowaną tylko tymi dokumentami, które posiadałam.Pytanie moje brzmi, czy jest szansa by pomimo nie zakończenia leczenia uzyskać odszkodowanie i czy szpital ma obowiązek wydania mi kopi dokumentów z badań po wypadkowych, bym mogła je przedstawić na komisji lekarskiej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel2009 Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 Oczywiście, że masz prawo ale musisz wystąpić o notatkę ze zdarzenia na policję. Nic nie wiesz z tego co piszesz, dlatego pierwsze to ustalić okoliczności zdarzenia. Jeżeli będzie to jasne to masz prawo do odszkodowania z oc sprawcy i posiadanych ubezpieczeń NNW. Poza tym powinnaś zgłosić wypadek w drodze do pracy i wtedy zwolnienie lekarskie musi być wypłacane w wysokości 100%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiedzma0909 Opublikowano 2 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2009 mój chłopak przechodząc przez pasy został potracony przez samochód, został potracony na drugim pasie w owym miejscu nie ma sygnalizacji świetlnej. Ma złamany obojczyk ( cały tulów jest w gipsie) wykręcenie kręgosłupa odłamki i pękniecie strzałki w nodze ranę szarpana nogi rozcięty łuk brwiowy krwiak w ramieniu i na nodze. w szpitalu leżał 8 dni. Obecny stan zupełnie uniemożliwia mu uczestnictwo w zajęciach na uczelni. Oczywiście był trzeźwy w momencie wypadku kierowca pojazdu który go potrącił również. Jedyny świadek zdarzenia nie słyszał hamowania ( stad moje podejrzenia iż kierowaca go nie zauważył) moje pytanie brzmi czy to my powinniesmy załozyc spawe czy zajmie sie tym urząd i jakiej wysokości odszkodowania można mniej więcej zażądać bardzo proszę o pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imported_michal Opublikowano 23 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 założyć sprawę w sądzie? nie, nie ma takiej koniecznośc na tym etapie. Jeżeli obrażenia spowodowały uszczerbek powyżej 7 dni, wówczas sprawą zajmie się prokuratura. Odmiennym postępowaniem jest postępowanie cywilne o odszkodowanie w stosunku do sprawcy, a dokładnie- w stosunku do jego ubezpieczyciela OC pojazdu.Wystąpiliście o odszkodowanie do TU pojazdu sprawcy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiedzma0909 Opublikowano 24 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2009 nie wystapilismy gdyz po wstepnym rozpoznaniu uzyskalam wiadomosc ze powinnismy to zrobic dopiero po skonczonym leczeniu a leczenie obecnie trwa tzn dzis mial zdjety gips od jutra zaczyna 10 dniowa rehabilitacje i pojawily sie komplikacje z noga gdyz lekarz podejrzewa jescze pekniecie łekotki. tak wiec czy powinnismy sie wstrzymac z postepowanie cywilnym do zakonczenia leczenia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ika77 Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 witam.tydzień temu zostałam potrącona na przejściu dla pieszych, wina kierowcy. na szczęście nic poważnego się nie stało, miałam tylko stłuczoną rękę i nogę, czy z tego powodu należy mi się jakieś odszkodowanie? zupełnie nie wiem co mam robić! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
falenica Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Jeśli do wypadku nie doszło z Twojej winy, mimo niewielkich doznanych obrażeń powinnaś starać się o zadośćuczynieniel. O stosowne odszkodowanie powinnaś ubiegać się z ubezpieczenia OC kierowcy- sprawcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kundzia26 Opublikowano 16 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2009 Witam!14.10 zostałam potrącona na przejściu dla pieszych szłam do pracy byłam od niej oddalona o 200-250m.W połowie przejścia na drodze dwupasmowej wjechał we mnie bus, w wyniku uderzenia lewym lusterkiem upadłam miałam stłuczoną głowę,złamanie kości piszczelowej lewej nogi-rozstrzepioną miałam tą kość dosyć poważnie.Miałam przeprowadzoną operację śrubowanie nogi.Przede mną jeszcze 1-2 miesiące chodzenie w bucie korekcyjnym (zamiast gipsu) nie mogę w dalszym ciągu stać na tej nodze, jeszcze rehabilitacja mnie czeka.Mam jakąś szansę starać się o odszkodowanie z ZUS-u jeżeli nie byłam w miejscu pracy?Na jakie mogę liczyć odszkodowanie z OC kierowcy? Skąd jeszcze ewentualnie?Z góry dziękuję za odpowiedź! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominika Opublikowano 22 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 Pierwsze i zasadnicze pytanie - jakie to było przejście dla pieszych? Z sygnalizacją? jakie było światło? Jeśli weszła Pani na czerwonym, to moze Pani zapomnieć o odszkodowaniu.Jeśli zieolone to należy się Pani odszkodowanie z OC sprawcy oraz odszkodowanie z ZUS bo to wypadek w drodze do pracy. Jeśli ma Pani jakieś inne polisy to także się Pani należy. Jesli chce Pani dostać odpowiednio wysoki odszkodowanie to proszę kompletowac całą dokumentację medyczną i najlepiej skorzystać z jakiejś dobrej, podkreślam dobrej kancelarii odszkodowawczej i nie koniecznie polecam te dwie usilnie reklamowane przez uzytkownikow tego forum ma Pani bardzo szeroki wybor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.