Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

potrącenie na pasach


kabaczek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie!

Moją mamę potrącił samochód, gdy schodziła z pasów na przejściu bez sygnalizacji świetlnej. W wyniku tego, doznała pęknięcia kości strzałkowej nogi, wstrząśnienia mózgu oraz licznych stłuczeń i siniaków. Nad okiem pojawił się krwiak, przez który gorzej widzi na oko. W szpitalu leżała 7 dni. Oczywiście ma wiele wizyt u psychologa, neurologa, okulisty, ortopedy.

 

1. Zanim skorzystamy z jakiejkolwiek firmy odszkodowawczej, chciałbym sie dowiedzieć o jaką kwotę można walczyć z OC sprawcy?

 

2. Czy honorarium dla firmy typu EuCO biorąc 25%+vat to nie za dużo?

 

3. Od czego najlepiej zacząć starać się o odszkodowanie z OC? Czy pisać osobiście do firmy z OC, czy przez kancelarie?

 

dziękuję za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 210
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • szkoda

    30

  • Mariusz

    14

  • tomaszkowal89

    8

  • Andrzej_Gryczka

    8

Top użytkownicy w tym temacie

bartek88 wrote:
Witam serdecznie!
Moją mamę potrącił samochód, gdy schodziła z pasów na przejściu bez sygnalizacji świetlnej. W wyniku tego, doznała pęknięcia kości strzałkowej nogi, wstrząśnienia mózgu oraz licznych stłuczeń i siniaków. Nad okiem pojawił się krwiak, przez który gorzej widzi na oko. W szpitalu leżała 7 dni. Oczywiście ma wiele wizyt u psychologa, neurologa, okulisty, ortopedy.

1. Zanim skorzystamy z jakiejkolwiek firmy odszkodowawczej, chciałbym sie dowiedzieć o jaką kwotę można walczyć z OC sprawcy?

2. Czy honorarium dla firmy typu EuCO biorąc 25%+vat to nie za dużo?

3. Od czego najlepiej zacząć starać się o odszkodowanie z OC? Czy pisać osobiście do firmy z OC, czy przez kancelarie?

dziękuję za odpowiedzi
1. kwota jest w tej chwili trudna do oszacowania, bo nie znamy długości leczenia, całej dokumentacji itp. wg mnie można podać kwotę minimalną - 10.000,00 zł. do uzyskania w sądzie, bo w tej chwili uzyskanie przyzwoitego zadośćuczynienia na etapie przedsądowym graniczy z cudem :) A ile będzie ostatecznie to można ocenić w toku postępowania mając dokumenty do dyspozycji.

2. prowizja 30,75 % jest nie tylko duża, ale bardzo duża, szczególnie że z opisu wynika że kwestia odpowiedzialności jest raczej bezsporna. Prowizja wynika z tego, że trafił do Was agent, który jest na prowizji od prowizji i jeśli więcej zapłacicie Wy to więcej zarobi on. Jak dla mnie 20 % brutto to w takiej sprawie powinien być maks, ale to Wasz wybór. Przed podpisaniem umowy proponuję poszukać innych opcji i porównać oferty.

3. czy samemu czy z pełnomocnikiem tu wybór także nalęzy do Was. Znam Klientów, którzy sami prowadzili sobie sprawy na etapie przedsądowym i robili to równie dobrze jak prawnik, a są też sprawy gdzie samodzielne działanie poszkodowanego doprowadzało sprawę do takiego etapu, że nie wiele można było zrobić, aby uzyskać odszkodowanie. Wszystko zależy od tego jak czujecie się na siłach. Z punktu widzenia dobrego pełnomocnika, lepiej prowadzić sprawę od początku i nie tylko ze względu na wynagrodzenia, ale można kontrolować przebieg postępowania, kształtować roszczenie ich zakres itp.

Pozdrawiam i zachęcam do zadawania pytań. Jak zwykle nie polecam dzwonienia na podany w wątku telefon :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Bartku (jak mniemam): sądzę, że nie uzyska Pan szczegółowej porady w zakresie wysokości należnego zadośćuczynienia gdyż nikt nie jest tego w stanie zrobić na podstawie krótkich opisów. Pan Andrzej udzielił Panu w miarę szczegółowej porady i na więcej raczej bym nie liczył. Wielu z nas prowadzi firmy bądź kancelarie odszkodowawcze i z tego żyjemy. Proponuję wybrać którąś z nich a na 99% uzyska Pan więcej niż samodzielnie. Oczywiście polecam mniejsze kancelarie takie jak mój Versus czy AnLex Pana Andrzeja. Nie polecam kolosów typu V..., E.... i innych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przychylam się do powyższego - polecając jednocześnie to z czego sam byłem i jestem zadowolony - slaskodszkodowania.pl ,de facto Campter Odszkodowania z Lublińca

 

sprawa wydaje się byc prosta więc gdziekolwiek pójdziesz walcz o prowizje rzędu 20-25% ale już z VAT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ksawery78 wrote:
przychylam się do powyższego - polecając jednocześnie to z czego sam byłem i jestem zadowolony - slaskodszkodowania.pl ,de facto Campter Odszkodowania z Lublińca

sprawa wydaje się byc prosta więc gdziekolwiek pójdziesz walcz o prowizje rzędu 20-25% ale już z VAT
Przy takiej sprawie prowizja 15 - 20 % brutto to maks :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
ja załatwiałam odszkodowanie z kancelarią, konkretnie to Votum. jeżeli chodzi o prowizje, to każda taka instytucja je pobiera, tylko zależnie już o kwoty odszkodowania o jakie się walczy, nie pamiętam już dokładnych liczb, ale gdzieś na poziomie 20% procent się to chyba u nich kształtowało, ale nawet biorąc to pod uwagę to dogadali z ubezpieczycielem jak na moje oko korzystne warunki, jakoś udało się to gładko załatwić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
We wtorek wracając z zakupów doszło do wypadku wyglądało to tak jadąc prawym pasem zjechałam na lewy który prowadził do skrętu na prawym pasie stało kilka samochodów do świateł nagle na pasach pojawiła się dziewczyna zaznaczam że zobaczyłam ją dopiero na masce mojego samochodu po czy gdy gwałtownie zachamowałam upadła na jezdnię okazało się że dziewczyna gdy zabierało ją pogotowie była przytomna lecz miała złamaną nogę.Jakie będą konsekwencje tego czynu wiem że sprawa bedzie miała miejsce w sądzie co mnie czeka?Nie jestem karna nie mam mandatów czy punktów karnych prawo jazdy mam 4 lata.Proszę o pomoc jestem załamana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, wezwana będzie Pani na przesłuchanie w momencie, gdy policja ustali wszystkie fakty uzyska informację o stanie zdrowia poszkodowanej osoby, dokumentacje medyczną, opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej. postawiony zostanie pani zarzut uszkodzenia i rozstroju zdrowia w myśl art 177 par.1 kk. Zakończy się to na dwa sposoby:

1. warunkowo umorzą postępowanie na podstawie 336 par 1 kpk i dorzucą zapłatę określonej kwoty na fundusz pomocy poszkodowanym

2. zostanie pani skazana wyrokiem w zawieszeniu na pewien okres

 

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

TeresaR wrote:

Witam odpowiedzialność cywilna przechodzi na Ubezpieczenie Pani OC, Wszystkie roszczenia poszkodowana będzie starać się od Towarzystwa. W razie pytań proszę dzwonić wyjaśnię wszystko Teresa R 532462020

niech pani czyta ze zrozumieniem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko, że w postępowaniu karnym warto zadbać o dobro samego pokrzywdzonego/poszkodowanego (odwiedzić go, zaproponować pomoc, etc.). Jeżeli dojdzie do pojednania pomiędzy sprawcą a pokrzywdzonym, można liczyć na znacznie łagodniejsze sankcje karne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Centrum Polska wrote:

TeresaR wrote:

Witam odpowiedzialność cywilna przechodzi na Ubezpieczenie Pani OC, Wszystkie roszczenia poszkodowana będzie starać się od Towarzystwa. W razie pytań proszę dzwonić wyjaśnię wszystko Teresa R 532462020

niech pani czyta ze zrozumieniem!

Nie za dużo Pan wymaga od agenta - naganiacza ??? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Ja bym na Twoim miejscu skontaktowała się z Votum SA. Mają przedstawicieli w całym kraju. Tez kiedyś doznałam dość ciężkiego wypadku i miałam problem z wypłata odszkodowania. Votum pomogło mi załatwić wszystkie papiery i wygrało sprawę. Za konsultacje i przegraną sprawę nie płacisz wiec zawsze warto się do nich zgłosić bo to nic nie kosztuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam wszystkich,

 

W marcu miałem wypadek przechodziłem na pasach jedno auto mnie przepuściło drugie niestety nie.

W wyniku wypadku złamałem prawą nogę, według informacji od lekarzy kość piszczelową i strzałkową. Leżałem w szpitalu przez 10 dni. Miałem operację która polegała na wstawieniu gwodzia śródszpikowego. Jestem właściwie przykuty do łózka mogę jedynie dojść do łazienki, wieczorem przemieszczam się z salonu do sypialni.

Taki stan rzeczy podobno będzie się utrzymywał przez około 30 dni.

Do pracy oczywiście nie mogę chodzić.

Moje pytanie brzmi jakiego w takim wypadku mogę oczekiwać odszkodowania/zadośćuczynienia od ubezpieczyciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz wnosić o odszkodowanie z tytułu poniesionych kosztów opieki, przejazdów, kosztów leczenia i rehabilitacji, utraconych dochodów a także zadośćuczynienia pieniężnego za powstałą krzywdę. Jeżeli chodzi o odszkodowanie, to na forum nikt tego nie wyliczy za Ciebie. Generalnie musisz udowodnić, że wymagałeś opieki (w jakich czynnościach etc.), jakie poniosłeś koszty przejazdów (Ty i Twoi bliscy, którzy Ciebie odwiedzali np. w szpitalu). W zakresie utraconych dochodów, to musisz uzyskać dokumenty od pracodawcy, na podstawie których ustalisz wysokość utraconych dochodów.

 

Co do zadośćuczynienia, to widełki mogą być bardzo szerokie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Symbian_2004 wrote:
Witam wszystkich,

W marcu miałem wypadek przechodziłem na pasach jedno auto mnie przepuściło drugie niestety nie.
W wyniku wypadku złamałem prawą nogę, według informacji od lekarzy kość piszczelową i strzałkową. Leżałem w szpitalu przez 10 dni. Miałem operację która polegała na wstawieniu gwodzia śródszpikowego. Jestem właściwie przykuty do łózka mogę jedynie dojść do łazienki, wieczorem przemieszczam się z salonu do sypialni.
Taki stan rzeczy podobno będzie się utrzymywał przez około 30 dni.
Do pracy oczywiście nie mogę chodzić.
Moje pytanie brzmi jakiego w takim wypadku mogę oczekiwać odszkodowania/zadośćuczynienia od ubezpieczyciela.
W ramach polisy OC będą przysługiwały Panu:
1. zadośćuczynienie za ból krzywdę i cierpienie - ostatecznej kwoty nie można podać ze względu na nieznany wynik leczenia, dla w mojej ocenie min. kwota to 20.000,00 zł.
2. odszkodowanie z tytułu opieki osób drugich
3. odszkodowanie z tytułu poniesionych kosztów leczenia, rehabilitacji, przejazdów
4. odszkodowanie z tytułu utraconego dochodu

W przypadku pytań proszę pisać :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam,

chciałbym zapytać, czy mój syn może ubiegać się o jakiekolwiek odszkodowanie od sprawcy wypadku.

Syn (15lat) został potrącony na pasach, gdy prawidłowo po nich przechodził. Całkowita wina sprawcy. Generalnie skończyło się na bólu (obite kolano, ból głowy i karku), ale ze względu na mocniejsze uszkodzenia samochodu, zatrzymano go na obserwacji w szpitalu dwa dni + teraz 5 dni zwolnienia ze szkoły.

 

Czy w tym przypadku warto zwracać się o jakiekolwiek odszkodowanie? Lepiej w takim przypadku zgłosić się do ubezpieczyciela sprawcy, czy założyć sprawę sprawcy, który sam zgłosi się do swojego ubezpieczyciela? Jaka jest realna wycena szkody za ten wypadek, tak jak wspomniałem, są to tylko obicia, ból i trochę przeżyć po których trochę się rozkleił, gdy emocje zeszły.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

Jeżeli policja określiła, że syn nie przyczynił się do zdarzenia to uzyskaj od policji notatkę z miejsca zdarzenia w której wskazano dokładnie sprawcę oraz jego ubezpieczyciela OC. Następnie możesz zgłosić się z nią do TU, z opisem zdarzenia i negatywnych skutkach oraz pełną dokumentacją medyczną i rachunkami - czyli zgłosić szkodę osobową. W przypadku potłuczeń nie liczyłabym na duże odszkodowanie ale zawsze warto spróbować.

 

Szkoda nie jest duża ani zagmatwana zatem powinnaś poradzić sobie sama. W razie czego pisz pomogę.

 

Pozdrawiam

Katarzyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, z tego co mówiła mi moja Pani prawnik (prowadził mi sprawę ale o odszkodowanie po śmierci męża ) to warto w takim wypadku skupić się na dokumentacji medycznej, zresztą moja kuzynka tez korzystała z jej pomocy, a miała podobna sprawę do opisanej powyżej, nie chce się wymądrzać, ale zachęcam do kontaktu, mnie pomogła, Pani prawnik ma numer ***** Sympatyczna kobieta i zorientowana w temacie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

W listopadzie miałem wypadek na przejsciu dla pieszych, podczas przechodzenia przez ulice drugi samochod nie ustapil pierwszenstwa, przez co trafilem na noc do szpitala z ogólnymi potłuczeniami ciała, złamaniem lewego podudzia, noga w gipsie, karetka nastepnego dnia odwiozła mnie do domu z 14 dniowym L4, zastrzykami i innymi dziwnymi lekami.

Po 1,5 miesiaca sciagnalem gips, wrocilem do pracy, noga dalej troche boli, ale chodze i jest dobrze.

Przekazalem sprawe Kompensji, temat do PZU zglosili bodajze pod koniec listopada i teraz chodzi mi po glowie, na jakie kwoty moge liczyc, ktos z doswiadczenia moze sie wypowiedziec?

 

Pozdrawiam

 

PS. Podczas przechodzenia przez pasy byłem pod wpływem alkoholu (powrót z imprezy) natomiast auto na pierwszym pasie się zatrzymało i dopiero wtedy wszedłem na jezdnie, gdzie samochód z drugiego pasa tego już nie zrobił.

Wina kierowcy w 100% wg. policji.

 

 

Roszczenie, ktore zglosili do PZU do kwota 40 000 PLN, natomiast realna kwota do uzyskania to ok. 12 000 zł.

Potwierdzicie? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
dzienmichal wrote:
W listopadzie miałem wypadek na przejsciu dla pieszych, podczas przechodzenia przez ulice drugi samochod nie ustapil pierwszenstwa, przez co trafilem na noc do szpitala z ogólnymi potłuczeniami ciała, złamaniem lewego podudzia, noga w gipsie, karetka nastepnego dnia odwiozła mnie do domu z 14 dniowym L4, zastrzykami i innymi dziwnymi lekami.
Po 1,5 miesiaca sciagnalem gips, wrocilem do pracy, noga dalej troche boli, ale chodze i jest dobrze.
Przekazalem sprawe Kompensji, temat do PZU zglosili bodajze pod koniec listopada i teraz chodzi mi po glowie, na jakie kwoty moge liczyc, ktos z doswiadczenia moze sie wypowiedziec?

Pozdrawiam

PS. Podczas przechodzenia przez pasy byłem pod wpływem alkoholu (powrót z imprezy) natomiast auto na pierwszym pasie się zatrzymało i dopiero wtedy wszedłem na jezdnie, gdzie samochód z drugiego pasa tego już nie zrobił.
Wina kierowcy w 100% wg. policji.


Roszczenie, ktore zglosili do PZU do kwota 40 000 PLN, natomiast realna kwota do uzyskania to ok. 12 000 zł.
Potwierdzicie? :)
Czy pełnomocnik powiedział Panu, że realnie to 12.000,00 zł. ale zgłoszenie zrobił na 40.000,00 zł.? Jeśli tak to dziwne podejście do tematu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

Czasem pełnomocnik robi wezwanie/zgłoszenie na wyższą kwotę, bazując danych z orzecznictwa z całego kraju i dodatkowo informuje poszkodowanego o realnej kwocie możliwej do uzyskania w sądzie właściwym dla niego. Jeżeli masz wątpliwości czy zastrzeżenia do obecnego pełnomocnika to zbierz pełną dokumentację dotyczącą swojej szkody i daj ją do analizy adwokatowi, radcy prawnemu lub innej kancelarii odszkodowawczej. Dobrze jest nie udostępniać info o roszczeniach jakie ci wskazano aby nie sugerować oceny, zaznaczyć że sprawa jest gdzieś indziej ale ma Pan zastrzeżenia co do ich wyceny i kompetencji.

 

Pozdrawiam

Katarzyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Campter wrote:
Witaj,

Czasem pełnomocnik robi wezwanie/zgłoszenie na wyższą kwotę, bazując danych z orzecznictwa z całego kraju i dodatkowo informuje poszkodowanego o realnej kwocie możliwej do uzyskania w sądzie właściwym dla niego.

Pozdrawiam
Katarzyna
Ale robienie roszczenia na kwotę 3,5 raza wyższą od tej realnie możliwej do uzyskania jest raczej mało profesjonalne - moja opinia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej_Gryczka wrote:
Campter wrote:
Witaj,

Czasem pełnomocnik robi wezwanie/zgłoszenie na wyższą kwotę, bazując danych z orzecznictwa z całego kraju i dodatkowo informuje poszkodowanego o realnej kwocie możliwej do uzyskania w sądzie właściwym dla niego.

Pozdrawiam
Katarzyna
Ale robienie roszczenia na kwotę 3,5 raza wyższą od tej realnie możliwej do uzyskania jest raczej mało profesjonalne - moja opinia.
Andrzej, zgadzam się z Tobą. Wskazałam tylko co zauważyłam na rynku odszkodowawczym

Pozdrawiam
K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Witam serdecznie. Parę tygodni temu idąc na zakupy przechodziłam przez pasy na zielonym świetle. Nagle poczułam mocne uderzenie i na chwilę straciłam przytomność. Pamiętam dopiero moment przyjazdu policji i karetki pogotowia. Okazało się, że sprawca nie zauważył zmiany światła i wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Wczoraj byłam na policji i dostałam notatkę ze wskazaniem, że ta osoba jest sprawcą oraz są dane jego ubezpieczyciela OC. Mam złamaną nogę (miałam operację) oraz potłuczenia innych części ciała. Tydzień leżałam w szpitalu, a teraz przebywam w domu. Niedługo czeka mnie rehabilitacja. Chciałabym zgłosić szkodę do ubezpieczyciela, ale nie wiem jak to zrobić. Będę wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam, Malwina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...