Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

za dość uczynienie za śmiertelny wypadek przy pracy


shadow605
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam taki problem tata miał wypadek przy pracy spadł z rusztowania i po trzech miesiacach w szpitalu zmarł.... Byłam u adwokata bo chce wytoczyć sprawe zakładowi w którym pracowal ojcieci sie zdziwiłam poniewaz adwokat powiedział ze mama może otrzymać 100 tys a ja jako dziecko i brat oboje po 75 tys... I moje pytanie czy to odpowiednia kwota??

Czy moge walczyć o wiecej?? Jeżeli tak to o ile??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, po pierwsze nie da się z góry przewidzieć jaką kwote można otrzymać po zmarłym ojcu ponieważ za dużo czynników się składa na wycenę i napewno nie da się tego rozpatrzyć w jedno popołudnie. Nie ulega wątpliwości, że w grę wchodzą wysokie kwoty i są rozpatrywane indywidualnie.

 

Aby wystąpić do zakładu pracy o odszkodowanie proszę podać informację kto, i w jakim stopniu ponosi odpowiedzialność za wypade?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Składam wyrazy współczucia po tragedii.

 

1) Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba poznać okoliczności faktyczne sprawy, okoliczności i przyczyny wypadku. Po pierwsze pozywanie zakładu należy do ostateczności- wcześniej trzeba podjąć wiele innych ustaleń i działań. Ważne jest to co ustalono w protokole powypadkowym tj. jeśli stwierdzono wyłączną winę umyślną lub rażące zaniedbanie pracownika- czyli świętej pamięci Pani taty to nic się nie należy. W pozostałym należy dochodzić wpierw jednorazowego odszkodowania z ZUS oraz z ubezpieczeń dobrowolnych NNW grupowych (np. w pracy) jak i indywidualnych;

 

2) To czy można walczyć o więcej zależy od szeregu wielu czynników. Ponadto aby domagać się kompensaty od pracodawcy musi być stwierdzone w protokole powypadkowym, że była wina lub zaniedbanie pracodawcy. Gdy tego nie ma nie ma żadnych szans na wygranie procesu i zadośćuczynienie dochłodzone na zasadzie winy pracodawcy. Może wchodzić jeszcze w grę odpowiedzialność pracodawcy na zasadzie ryzyka pod warunkiem, że spółka była napędzana siłami przyrody (tj. np. elektrycznością) ale maszyny i urządzenia muszą stanowić fundament istnienia i funkcjonowania przedsiębiorstwa lub zakładu. Ponadto złożenie pozwu przed uzyskaniem jednorazowego odszkodowania z ZUS zostanie poczytane jako przedwczesne i pozew zostanie oddalony. Zgodnie z tezą wyroku S.N. z dnia 29 lipca 1998 r. II UKN 155/98 „Cywilnoprawna odpowiedzialność pracodawcy za skutki wypadku przy pracy ma charakter uzupełniający. Pracownik nie może dochodzić odszkodowania i renty na podstawie art. 444 KC przed rozpoznaniem jego roszczeń o świadczenia przysługujące na podstawie przepisów ustawy z dnia 12 czerwca 1975 o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.)”. Co prawda orzeczenie to powołuje starą ustawę wypadkową ale jest nadal aktualne na gruncie nowej ustawy wypadkowej tj. ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst. jedn. Dz. U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 ze zm.). Wobec tego jeśli ów adwokat od razu chce wytaczać powództwo zakładowi pracy- pomijam już fakt, czy ogóle są do tego podstawy prawne- bez uprzedniego domagania się roszczeń z ZUS- m.in. jednorazowe odszkodowanie, renta rodzinna- to raczej trzymałbym się od niego z daleka. Bardziej chyliłbym się ku solidnej, profesjonalnej firmie odszkodowawczej, która ma bardzo bogate doświadczenie w likwidowaniu szkód, gdyż od lat tylko tym się zajmuje. Reasumując aby stwierdzić czy to odpowiedni czas na powództwo- zresztą wcześniej można podjąć działania przedprocesowe wzywające do zapłaty- czy są podstawy prawne do odpowiedzialności pracodawcy na podstawie przepisów kodeksu cywilnego, jaką sumę świadczenia można oszacować potrzeba wnikliwej oceny sprawy. Na marginesie jedynie nadmienię, że obecnie sądy przełamały tendencją sądów, które przełamały niewielki zadośćuczynienia na podstawie przepisów k.c.. Zgodnie z tezę S.N. z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03 „Powołanie się przez sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia”. Wyrok S.N. z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10 „Stopa życiowa poszkodowanego nie ma wpływu na wysokość zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.)”. Przyjmując hipotetycznie spełnienie wszelkich przesłanek do odpowiedzialności spółki na podstawie przepisów k.c. to należałoby wnosić o rzetelnie oszacowane kwoty powołując się na aktualną linię orzeczniczą S.N. rozważając czy nie będzie instytucji przycznienia się do szkody. Na podstawie art. 446 k.c. można się domagać: 1) kosztów pochówku tj. pogrzebu i stypu niezależnie od świadczenia pogrzebowego z ZUS, koszty nagrobku, koszty leczenia od wypadku do dnia śmierci 2) renty odszkodowawczej dla osób bliskich tj. małoletnich będących na utrzymaniu osoby zmarłej jak i dla osób którym zmarły dobrowolnie dostarczał środków do życia; 3) odszkodowanie za pogorszenie się sytuacji życiowej- tutaj owe odszkodowanie jest kompensowanie jednorazowym odszkodowaniem z ZUS; 4) zadośćuczynienie za doznaną krzywdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W protokole powypadkowym pisze ze pełną odpowiedzialonosc za wypadek ponosi pracodawca.... poniewaz miejsce pracy nie było odpowiedno przygotowane oraz nie było odpowiedniego sprzetu... owszem jednorazowe odszkodowanie z ZUS juz uzyskałam... teraz czekam na decyzje w sprawie przyznania rent rodzinnych.... mama nie otrzyma narazie nic poniewaz nie skonczyła jeszcze 50 lat...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

shadow605 wrote:

W protokole powypadkowym pisze ze pełną odpowiedzialonosc za wypadek ponosi pracodawca.... poniewaz miejsce pracy nie było odpowiedno przygotowane oraz nie było odpowiedniego sprzetu... owszem jednorazowe odszkodowanie z ZUS juz uzyskałam... teraz czekam na decyzje w sprawie przyznania rent rodzinnych.... mama nie otrzyma narazie nic poniewaz nie skonczyła jeszcze 50 lat...

Wobec tego można dochodzić świadczeń uzupełniających na podstawie przepisów kodeksu cywilnego na zasadzie winy skoro takie są ustalenia w protokole powypadkowym. Wynika z tego, że nie będzie kwestii przyczynienia się do szkody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podane przez adwokata kwoty są raczej wróżeniem z fusów, bo chyba nie uwzględnił wszystkich możliwych tytułów roszczeń (zadośćuczynienia, stosowane odszkodowanie). Sprawy w których następstwem jest śmierć są trudne do prowadzenia i oceny. Wymagają bardzo szczegółowych ustaleń dotyczących relacji, powiązań emocjonalnych i finansowych. Bez tego nic nie można powiedzieć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...