ualalala Opublikowano 16 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2009 Zdarzenie miało miejsce na parkingu. W środku nocy samochód sąsiada zapalił się. Zanim zdążyłem zareagować z powodu silnego wiatru ogień przeniósł się na mój samochód. Oba spaliły się doszczętnie. Ze wstępnych ustaleń przez biegłego zatrudnionego w straż-policja wynika, iż przyczyną pożaru było podpalenie samochodu sąsiada. Z tego co mi mówiono na komisariacie prawdopodobnie będzie wszczęte śledztwo w sprawie ustalenia sprawcy (zniszczenie mienia). Oba samochody były ubezpieczone jedynie na zasadzie OC. Sąsiad prowadzi działalność gospodarczą w zakresie ochrony i konwoju (może wiecie czy z tego tytułu są jakieś obowiązkowe ubezpieczenia?). Auto od którego zaczął się pożar było przeznaczone do działalności firmy.Proszę o podpowiedź czy do momentu wykrycia sprawcy lub umorzenia sprawy istnieje możliwość uzyskania odszkodowania z OC sąsiada? A może z AC innego samochodu firmy?Jeśli nie to czy istnieje możliwość wytoczenia sprawy z powództwa cywilnego - odpowiedzialność cywilna nie na zasadzie winy a na zasadzie ryzyka (rodzaj prowadzonej działalności gospodarczej) zgodnie z K.C. ? A może da się coś uzyskać z ewentualnego ubezpieczenia firmy (muszę jedynie ustalić czy takowe istnieje)?Z góry dziękuję za wszelkie informacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bochenek Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 Hmm, musialby sie wypowiedziec tutaj jakis inny majster od rpawa ubezpieczeniowego jeszcze:)Po mojemu, to niestety masz male szanse na odszkodowanie z OC tamtego auta, a juz tym bardziej nie wiem na jakiej podstawie mialoby byc odszkodowanie z AC jakiegokolwiek innego pojazdu.Ja tutaj nie widze mozliwosci z polisy OC auta, bo kierujacy nim przeciez nie zawinil, jak sam piszesz.Co do ryzyka, to moze z polisy OC calej firmy, moze maja cos takiego, ale to skonczy sie tym, ze bedziesz musial sam wykazac, ze to bylo celowe podpalenie ze wzgledu na prowadzona dzialalnosc. Ciezar dowodu spoczywa na Tobie w tym momencie. Nie oszukujmy sie, policja umorzy dochodzenie, bo szanse na zlalezienie sprawcy sa raczej rzadne (zareczam Ci, ze podczas przesluchania okaze sie, ze sasiad nie ma zadnych wrogow i nie ma pojecia kto to mogl zrobic:) - cos o tym wiem:P ), tak wiec bedziesz mial ciezko z wykazanie, ze to bylo zdarzenie w zwiazku z prowadzona dzialalnoscia ( o ile w ogole ma taka opcja w ubezpieczeniu). Tak wiec po mojemu male szanse, ale moze ktos madrzejszy sie wypowie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruz Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 Wszystko zależy co Straż i Policja napiszą w dokumentacji. Jeśli stwierdzą, że było to celowe podpalenie przez osobę trzecią, to ani tamta firma, ani jej właściciel, ani OC żadnego pojazdu nie ponoszą odpowiedzialności za to zdarzenie - i z odszkodowania nici. Jeśli stwierdzą, że nic nie wiedzą (np. nie są pewni itp) lub uznają to za samozapłon lub podobnie to Ty dostaniesz odszkodowanie z OC pojazdu "sprawcy". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.