Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

ALLIANZ nie chce wymienić mi drzwi w samochodzie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jako szczęśliwy nabywca nowego samochodu wynająłem garaż w budynku w którym mieszkam. Po 47 dniach od daty zakupu (czyli auto prawie nowe) z rur w tym garażu zaczęła kapać woda a dokładnie biała maź która kapała na drzwi w jednym miejscu przez trzy dni. No cóż spowodowało to nieusuwalna plamę, która oszpeciła czarne auto. Administracja sie przyznała do błędu, napisała oświadczenie i wszystko było by pięknie gdyby nie fakt, że ich ubezpieczyciel czyli firma allianz wyceniła szkode na 1200 pln. (ślad jest na drzwiach, oraz progu samochodu) Rozmawiałem z blacharzem który powiedział że przy takiej naprawie zostanie uszkodzona powłoka galwaniczna (ocynk) no i fakt jest taki że moje auto straci przez to na wartości. Autoryzowana stacja wyceniła szkode (przy założeniu wymiany drzwi) na około 4000 pln. Napisałem odwołanie a allianz napisał ze drzwi można naprawić i nie widzi podstaw do ich wymiany. Dlaczego mam być stratny, dlaczego mój samochód ma stracić wartość przez szkode która wystąpiła nie z mojej winy. Z tego co czytałem nie ma amortyzacji części w samochodzie który ma niespełna dwa miesiące, wiec mogę żądać wymiany drzwi ( czy w ogóle według prawa mi one przysługują?) chcę mieć drzwi w stanie z przed zaistniałem sytuacji a nie naprawiane. Czym mam się wesprzeć pisząc kolejne odwołanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz prawa żądać wymiany drzwi. Taka naprawa polegać powinna na polerowaniu powierzchni lakieru, a jeśli to niewystarczające na położeniu wierzchniej warstwie lakieru (zapewne wystarczy samego bezbarwnego).

 

Blacharza, który mówi że przy renowacji lakieru doprowadzi do uszkodzenia powłoki galwanicznej proponuję szybciutko zmienić!!! Ocynk jest po stronie wewnętrznej, a po zewnętrznej jest z 6 warstw lakieru, podkładu itp.

 

PS. próg też chcesz wymienić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, próg odpuszczam ze względu na to, że potną mi i będą musieli spawać a to już mnie dobije :) . Z tego rozumiem że nie mam wyjścia i muszę się zgodzić pomimo tego że nie ma w tym mojej winy. Ja jestem stratny na wartości a cała reszta ma to gdzieś :( trochę mi się to nie podoba, i nie dziw mi sie ze chce mieć samochód w stanie sprzed wystąpienia usterki chyba każdy tego chce bo później przy sprzedaży jak mi ktoś podejdzie z miernikiem lakieru to będzie wiadomo że coś było już robione. Mam rację??? Można pisać (czy jest sens) do nich w tej sprawie w jakiś sposób czy już jestem przegrany?

Dziękuję za odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sruba wrote:
...jak mi ktoś podejdzie z miernikiem lakieru to będzie wiadomo że coś było już robione...
Dobry lakiernik w dobrym ASO naprawi tak, że śladu nie będzie. Miernikiem też nic nie wykryjesz. To tylko drobna naprawa, bez szpachlowania itp.

Co do pisania, zawsze można. Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Zaproponuj w piśmie, że stare drzwi oddasz do nich.

ale osobiście, to ja bym wolał w moim aucie polakierować, niż przekładać wszystkie mechanizmy drzwi itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...