ZUS odmawia prawa do odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy

[buala57]

WITAM!

przebywałem jako nauczyciel wychowawca z uczniami na obozie integracyjnym. Jako opiekun grupy od godziny 8 00 prowadziłem różne zajęcia,(pływanie żaglówkami, gry zespołowe itp). około godz. 15, podczas gry w piłkę siatkową, chcąc odebrać piłkę, która leciała w moim kierunku, wykonałem zamach ręki prawej do odebrania tej piłki i wtedy poczułem silny ból w prawym barku i coś mi "gruchnęło", grę natychmiast przerwałem, ból barku narastał, wystąpił obrzęk (diagnoza - zwichnięcie barku). Pracodawca po sporządzeniu protokołu i przesłuchaniu mnie oraz świadków zdarzenia uznał powyższy wypadek jako wypadek w pracy. Konsekwencje tego zdarzenia były następujące - leczenie szpitalne, operacyjne nastawienie barku, zwolnienie lekarskie 30 dni, unieruchomienie barku oraz rehabilitacja wczesna w trakcie L-4, oraz późna. Wynagrodzenie za nieobecność w pracy - 100%.

ZUS odmówił mi prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy, ponieważ na podstawie dokumentacji nie stwierdzono wystąpienia tzw. przyczyny zewnętrznej.

Nie uznano jako przyczyny zewnętrznej - gwałtowny ruch ręką, wysiłku fizycznego, nadwyrężenia kończyny z powodu wspomnianego wysiłku. Wspomniane elementy opisane były w protokole. Zasugerowano, że gdybym był np. uderzony piłką w ramię to wszystko byłoby oky. Proszę o komentarz w tej kwestii.

[Ewania]

Moim zdaniem - są bardzo wyraźne przesłanki aby odwołać się do Sądu.

Nie widzę tu przyczyny WEWNĘTRZNEJ zwichnięcia barku (a więc pochodzącej ze schorzenia organizmu).

A jesli nie ma wewnętrznej - MUSI byc zewnętrzna, bo nie ma innej mozliwosci. COS musialo byc przyczyną zwichniecia barku. I wszystko wskazuje na to, ze byl to wlasnie gwaltowny ruch/wymach reką - czyli przyczyna zewnetrzna jest.

[buala57]

Dziękuję za komentarz, właśnie napisałem odwołanie do Sądu, zgodnie z procedurą za pośrednictwem ZUS. Pracownica ZUS deklarowała ponowne, wnikliwe rozpatrzenie wniosku, informując mnie, ze może nie trzeba będzie wysyłać dokumentacji do Sądu.... Przyznam, że jest to dla mnie co najmniej dziwne, ponieważ w tym odwołaniu wyjaśniam tylko mechanizm powstania zwichnięcia barku z punktu widzenia medycznego (na podstawie nota bene dostępnej w literatury), który powstaje na skutek przekroczenia fizjologicznego zakresu ruchu w danym stawie właśnie pod wpływem m.in. nadmiernego wysiłku fizycznego, gwałtownego ruchu, nadwyrężenia ręki itp.

o wyniku sprawy poinformuje, być może moje doświadczenie pomoże komuś w porównywalnym zdarzeniu. Pozdrawiam.

[buala57]

Niestety, ale w mojej sprawie, ZUS ponownie wydał decyzje odmowną. Wydział Prawny ZUS nie uznał przedstawionych okoliczności wypadku jako spełniających definicje wypadku w pracy. Spór w dalszym ciągu dotyczy braku "przyczyny zewnętrznej". Co prawda złożyłem pozew do sadu, o rozpoznanie sprawy w zakresie uznania zdarzenia jako wypadek w pracy i przyznanie odszkodowania z tego tytułu, ale zaczynam mieć wątpliwości...... Mam pytanie do osób, które praktykują w tym zakresie lub mają doświadczenie w podobnym zakresie - co to jest przyczyna zewnętrzna, jak brzmi definicja, w moim przekonaniu "ruch", w tym wypadku gwałtowny oraz przeciążenie kończyny na skutek którego nastąpiło przekroczenie fizjologicznego zakresu ruchu w stawie barkowym, powinno być argumentem przemawiającym na moją korzyść, tymczasem stanowisko prawników w ZUS jest odmienne... Kto ma w tym sporze interpretacyjnym RACJE????? Pozdrawiam

[buala57]

WITAM! po dłuuuuuuuuuuugiej przerwie, ale dla zainteresowanych tematem: warto i trzeba odwoływać sie od decyzji ZUS. Jestem decyzją Sądu Pracy po badaniu przez lekarza biegłego specjalistę chirurgii ręki, który autorytatywnie orzekł, że zwichnięcie spowodowała przyczyna zewnętrzna, staw barkowy jest predestynowany do zwichnięć nawet z zadziałaniem niewielkiej siły przy jego niekorzystnym ustawieniu. Zatem specyficzny wymach ręką , czy też sama energia bezwładności wymachującej kończyny może powodować zwichnięcie zdrowego barku. Lekarz biegły sądowy uznał, że zdarzenie sportowe(gra w piłkę siatkową) jest wystarczającą przyczyną do uznania jako przyczyna zewnętrzna. Ten sam lekarz uznał procentowy uszczerbek na zdrowiu, w konsekwencji Sąd Pracy pozytywnie rozpatrzył mój pozew o odszkodowanie.

Tak więc warto było, choć od zdarzenia (wypadku) do wyroku upłynęło 15 m-cy, a sprawa z ZUS-em od stycznia br. Pozdrawiam i życzę powodzenia w rozwiązywaniu sporów w sprawach podobnych.

[Ewania]

Bardzo się cieszę! Zycze duzo zdrowka zatem!!