piter95 Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 WitamRozwaliłem koledze przypadkowo głowę. Stało się to tak:Mój młodszy kolega huśtał się na huśtawce zrobionej z grubej liny nad strumykiem. Ja wraz z moimi 2 kolegami rzucaliśmy kamieniami w wodę by ta ochlapała danego kolegę. Rzuciłem dość sporym kamieniem i kolega został uderzony w głowę. W momencie krew zalała mu całą twarz. Ja przerażony podniosłem go z ziemi i zaniosłem do domu. Pojechał on z starszym bratem(17l) do szpitala ponieważ rodzice nie byli w stanie (nietrzeźwi). Po tygodniu wrócił i oznajmił mi, że ma 13 szwów i pękniętą czaszkę. Chcieliśmy ukryć wszystko i nikomu nie powiedzieliśmy co się stało nad strumykiem. Około tydzień po zdarzeniu kiedy byłem na boisku niedaleko bloku zadzwonił jeden z kolegów z miejsca zdarzenia i powiedział, że brat poszkodowanego dowiedział się o tym, że ja jestem przyczyną rozwalonej głowy. Powiedział mi także, że ten zażądał 1000ZŁ za rozwaloną głowę. Jeśli nie dam pieniędzy pójdą na policję. Opowiedziałem wszystko rodzicom. Oni źli spytali się czemu nie powiedziałem tego wcześniej. Dziś w szkolę dowiedziałem się, że jestem zgłoszony na policję. Czy będę musiał płacić odszkodowanie? I jak już to mniej więcej jakiej wielkości?Z góry dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dorisss Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Możesz dogadać się z poszkodowanym co do wysokości odszkodowania, jeśli nie dojdzie do porozumienia sprawę mogą skierować do Sądu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.