Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

POTRĄCENIE


madzia1988
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

WITAM.

MAM PYTANIE-W LUTYM B.R MOJEGO OJCA POTRĄCIŁA KOBIETA JADĄCA SAMOCHODEM GDY PRZECHODZIŁ PRZEZ PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH. GDY PRZYJECHAŁ PATROL POLICJI ZOSTAŁ PODDANY BADANIU ALKOMATEM,KTÓRY WYKAZAŁ OKOŁO DWÓCH PROMILI. NASTĘPNIE ZOSTAŁ PRZEWIEŹIONY DO SZPITALA Z OBRAŻENIAMI GŁOWY,BARKU,ZŁAMANIEM NOGI ORAZ OGÓLNYM POTŁUCZENIEM CIAŁA. W SZPITALU PRZEBYWAŁ OD 5.02 DO 16.02

A NA ZWOLNIENIU LEKARSKIM OD DNIA ZDARZENIA DO 17,05. MIAŁ ZŁAMANĄ NOGĘ9GIPS MIAŁ 4 TYGODNIE) LEKARZ STWIERDZIŁ ZANIK MIĘŚNI W BARKU W YNIKU WYPADKU. DO DNIA DZIZIEJSZEGO ODCZUWA BÓLE GŁOWY(UDERZYŁ GŁOWĄ W PRZEDNIĄ SZYBĘ AUTA). MOJE PYTANIE-JEŚLI PROKURATURA UMORZYŁA POSTEPOWANIE CZY MOŻE SIĘ STARAĆ O ODSZKODOWANIE Z POLISY OC TEJ KOBIETY I JEŻELI TAK TO W JAKIEJ WYSOKOŚĆI???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa dni temu (tj. 27 stycznia) wraz z dwoma koleżankami zostałam potrącona przez samochód. Sytuacja wydarzyła sie na przejsciu dla pieszych, pani tłumaczył sie że nas nie zauważyła. Samochód uderzył mnie a ja przewróciłam sie na koleżanki i upadłyśmy na ziemię. Została wezwana karetka i policja. Lekarze z karetki po zbadaniu nas (dość oględnym- lekarz zapytał co mi jest (mam bardzo stłuczone udo) stwierdził (nawet go nie oglądając)ze jeśli mi spuchnie to mam się dopiero zgłość na pogotowie. Do szpitała została zabrana tylko koleżanka której kręciło sie w głowie. Policja spisała protokuł i kazała zgłośić sie po odbiór za kilka dni. Dziś byłam u lekarza kyóry dał mi skierowanie do chirurga. w tym samym czasie koleżaka (która została zabrana przez karetkę) powiedział mi że nie mam po co zgłaszać na policje bo w notatce zostało zapisane że nie została udzielona mi pomoc. Czy należy mi się jakieś odszkodowanie??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Musisz zgłosić szkodę osobową do towarzystwa, w którym ma wykupioną polisę oc spraweczyni. Oprócz ewentualnego trwałego uszczerbku masz prawo do zadośćuczyoienia za przeżycia związane z wypadkiem oraz potłuczenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ZeneC wrote:

masz prawo do zadośćuczyoienia za przeżycia związane z wypadkiem .

a na ile wyceniane jest zdenerwowanie? I czy przypadkowi przechodnie,którzy również widzieli wypadek i strasznie go przeżyli również mogą starać się o odszkodowanie za przeżycia z tym związane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam,

Wszystko zależy od tego z jakiego powodu prokurator postępowanie umorzył. Jeżeli tato uznany został sprawcą wypadku to brak jest możliwości ubiegania się o zadośćuczynienie i odszkodowanie.

W razie wątpliwości proszę o kontakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja po raz kolejny nie zgodzę się z przedmówcą w sprawie umorzenia sprawy karnej, a brakiem odpowiedzialności cywilnej.

Wszystko zależy od okoliczności zdarzenia, poza tym zgodnie z wyrokami SN osoba piesza potrącona na przejściu z reguły nie przyczynia się do wypadku, a co dopiero jest wyłącznie winna jego spowodowania.

 

Proszę za pośrednictwem stopki poniżej skontaktować się z naszą firmą, dokonamy bezpłatnej analizy Państwa przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo faktu, iż pieszy na oznaczonym przejściu dla pieszych ma uprzywilejowaną pozycję nie zwalnia go to z obowiązku zachowania ostrożności. Wszystko zależy jednak od faktycznych okoliczności zdarzenia. Jeżeli prokuratura umorzyła postępowanie uznając, że pieszy wtargnął na jezdnię bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, możemy mieć do czynienia z wyłączną winą poszkodowanego, a taka kwalifikacja z kolei stanowiłaby przesłankę egzoneracyjną, która wyłącza odpowiedzialność cywilną opartą na zasadzie ryzyka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę skontaktować się z firmą, która zajmuje się odszkodowaniami albo prawnikiem .Przedstawić dokumenty dotyczące tej sprawy, dowie się Pan wtedy czy należy się odszkodowanie i w jakiej wysokości.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Pozwolę sobie wyrazić własny pogląd w przedmiocie przedstawionych opinii i sporów osób reprezentujących poszczególne firmy co do kwestii wyłącznej winy czy też przyczynienia się do wypadku pieszego na przejściu dla pieszych. Nadmienić zresztą wypada, że spór zszedł z właściwej linii prezentowanych poglądów, w sensie, że jedna osoba mówi ta naprawdę o czym innym, a inna o czy innym. Powoduje to w zasadzie, że oby dwie strony mają swoją subiektywną rację, ale odpowiedzi zbaczają z tematu faktycznie wygłaszanych poglądów co może powodować opinie, iż panuje pewna rywalizacja. Ta naprawdę nikt w niniejszym temacie nie wygłosił tezy, że umorzenie sprawy karnej powoduje brak odpowiedzialności cywilnej sprawcy. Jedynie wygłoszono tezę, że jeśli poszkodowany uznany został sprawcą wypadku to brak jest możliwości ubiegania się o zadośćuczynienie i odszkodowanie. Wobec tego wskazano, że w przypadku konkretnego rozstrzygnięcia postępowania karnego na podstawie konkretnego ustalenia faktycznego nie przysługują roszczenia o zadośćuczynienia z polisy OC pojazdu, którym kierowała osoba uczestnicząca w wypadku drogowym. Takie roszczenia mogą przysługiwać jedynie z ubezpieczeń dobrowolnych NNW pod warunkiem jeśli nie zachodzi okoliczność wyłączająca odpowiedzialność towarzystwa ubezpieczeniowego- trzeba przeanalizować OWU. Przesłanką negatywną do wypłaty odszkodowania z NNW z reguły jest stan nietrzeźwości. Pragnę również wskazać, że podanych wyrokach S.N. mowa jest tym, że osoba piesza potrącona na przejściu z reguły nie przyczynia się do wypadku. Słowo „z reguły” oznacza, że najczęściej i nie oznacza, że nie zdarzają się sytuacje, w których jednak osoba piesza potrącona na przejściu dla pieszych przyczynia się do wypadku lub jest wyłącznie osobą winną wypadku. Zarówno osoba przechodząca przez pasy jak i osoba przejeżdżający w poprzek pasów pojazdem mechanicznym musi przestrzegać określonych reguł i zachować szczególną ostrożność. Uprzywilejowanie pieszego na pasach nie może mieć rangi absolutnej. Zresztą taka sama sytuacja jest pojazdu mechanicznego zbliżającego się do skrzyżowania pomimo, że jest na drodze z pierwszeństwem pojazdu. Wtargnięcie pieszego na pasy dla przejścia dla pieszych bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd stanowi jak najbardziej przesłankę egzoneracyjną do wyłączenia odpowiedzialności karnej i cywilnej kierującego pojazdem mechanicznym jako uczestnika wypadku drogowego. W art. 14 pkt 1a ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (tekst. jedn. Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 ze zm.) ustawodawca wyraźnie podkreślił, że zabrania się: wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych. Ustawodawca wobec tego ogranicza pełną, nieograniczoną swobodę i uprzywilejowanie pieszego na przejściu dla pieszych. Również zgodnie z art. 26 ust. 1 przedmiotowej ustawy kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. Jednak proszę abyście Państwo zauważyli, że ustawodawca mówi tutaj o ustąpieniu pierwszeństwa pieszemu, który znajduje się już na przejściu, a nie temu który dopiero przechodzi do przejścia czy też zatrzymał się przed przejściem, a następnie energicznie wtargnął bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd. Również należy podnieść, że wszelkie orzeczenia S.N. nie są absolutnie obowiązującym prawem, a takim źródłem obowiązującego prawa jest zgodnie z art. 87 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia. Nawet chwała wydana w sprawie prowadzonej na podstawie k.p.c. (art. 1 k.p.c.) zgodnie z art. 390 § 2 k.p.c. rozstrzygająca zagadnienie prawne wiąże sąd tylko w danej sprawie. To samo ma się co do sprawy karnej- art. 441 § 3 k.p.k.. Co więcej to zgodnie z art. 8 § 1 k.p.k. sąd karny rozstrzyga samodzielnie zagadnienia faktyczne i prawne oraz nie jest związany rozstrzygnięciem innego sądu lub organu. Zdarzają się co prawda wyjątkowe przypadku, gdzie S.N. wydanej uchwale nadaje moc zasady powszechnie obowiązującej. Bardzo dobrze, że żadne orzeczenia S.N. (postanowienia, wyroki, uchwały) nie wiążą sądu w każdej sprawie, gdyż wyroki S.N. wydawane są w konkretnej sprawie wobec tego nie sposób przenosić ustalenia faktyczne i zastosowane prawo materialne do każdej sprawy. Byłoby to jawne złamanie zasady prawdy materialnej. Każda sprawa jest jedna i wyjątkowa. W każdej sprawie są inne dowody, inna konfiguracja zaistniałych zdarzeń- również zaistniałego wypadku drogowego. Trudno byłoby sobie wyobrazić, że sąd powszechny w każdej sprawie przyjmowałby tezę S.N. i ustalał, że pieszy nie przyczynił się do zaistnienia wypadku czy też nie był wyłącznym sprawcą wypadku. A tym bardziej, gdy mamy do czynienia ze zdarzeniem dynamicznym, gdzie ogromne znaczenia mają przesunięcia w czasie bezpośrednio przed zderzeniem i po zderzeniu uczestników wypadku. To wszystko decyduje o tym który z uczestników zdarzenia ponosi winę czy też współwinę za szkody. Nie miało by to nic wspólnego z ogólnie pojmowaną przez społeczeństwo sprawiedliwością społeczną, budziło wielki niepokój co do tego czy rzeczywiście w kraju zachowane są standardy demokratycznego państwa prawa. Jak najbardziej orzeczenia S.N. są bardzo pomocne dla sądu, ale sąd musi je wykorzystywać bardzo umiejętnie po własnych ustaleniach faktycznych w sprawie. Sąd nawet powinien dostosować swoje poglądy do tych prezentowanych w orzecznictwie S.N. ale tylko jeśli się z nimi zgadza i nie potrafi czy też nie ma takiej potrzeby aby przedstawić inną logiczną argumentację, tezę.

Powoływanie się natomiast na art. 11 k.p.c., który mówi, że ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym byłoby w konkretnym przypadku wręcz niewłaściwe. Trzeba pamiętać o zdaniu 2 art. 11 k.p.c. który mówi, że osoba, która nie była oskarżona, może powoływać się w postępowaniu cywilnym na wszelkie okoliczności wyłączające lub ograniczające jej odpowiedzialność cywilną. Ustawodawcy chodziło jedynie o to, aby nie dochodziło do jawnego pogwałcenia prawa, gdzie sąd cywilny pomimo istnienia prawomocnego wyroku skazującego w sprawie karnej wydaje arbitralne orzeczenia i czyni w sprawie inne ustalenia faktyczne od tych, które poczyniono w sprawie karnej i tym samym skazany nie ponosi odpowiedzialności cywilnoprawnej. Osoba względem której umorzono postępowanie karne z uwagi na brak jej winy to tym bardziej zostaje objęte ochroną przez ustawodawcę z uwagi na brzmienie zd. 2 art. 11 k.p.c. w myśl którego może powoływać się w postępowaniu cywilnym na wszelkie okoliczności wyłączające lub ograniczające jej odpowiedzialność cywilną czyli może powoływać się skutecznie na prawomocne postanowienia o umorzeniu postępowania karnego przygotowawczego.

Jak wynika z przytoczonych obowiązujących przepisów prawa każda sprawa musi być dokładnie indywidualnie rozpatrywana. Bardzo istotne znacznie, ma to w którym dokładnie miejscu znajdowała się pieszy, gdy uderzył w niego pojazd mechaniczny np. czy dopiero wchodził na przejście dla pieszych, czy był na środku jezdni czy też praktycznie schodził już z przejścia dla pieszych. Wpierw trzeba ustalić z której strony wchodził pieszy na jezdnię na wyznaczone przejście dla pieszych i z której strony w stosunku do pieszego poruszał się pojazd mechaniczny w który w pieszego uderzył. Jeśli to były przeciwne strony, to pieszy musiał przebyć już znaczną drogą, przynajmniej znajdować się w połowie drogi na przejściu. Jeśli zaś oby dwaj uczestniczy poruszali się od tej samej strony jezdni to ustalenie sprawcy jest dosyć trudne chociaż kierowca odpowiada na zasadzie ryzyka i przyjmuje się, że ponosi winę za zderzenie z pieszym na przejściu dla pieszych. Jednak jego wina nie jest z góry przesądzona. Ważne wówczas jest precyzyjne ustalenie miejsca pieszego na pasach w chwili zderzenia. Jeśli zrobił dopiero krok na jezdnię na pasy to przyjmuje się, że wtargnął bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd. Takie rzeczy można niekiedy bardzo prosto ustalić choćby po szkodach na pojeździe, drogi hamowania pojazdu, obrażeń ciała analizując czy powstały bezpośrednio od zderzenie z pojazdem czy jako wtórne obrażenia pośredni z odrzucenia od pojazdu, miejscu przebywania pieszego który np. został odrzucony na pobocze z którego wchodził na jezdnię, pasy i innych czynników. Niekiedy kolosalne znaczenie ma opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego jak również z instytutu do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda wrote:
Ustawodawcy chodziło jedynie o to, aby nie dochodziło do jawnego pogwałcenia prawa, gdzie sąd cywilny pomimo istnienia prawomocnego wyroku skazującego w sprawie karnej wydaje arbitralne orzeczenia i czyni w sprawie inne ustalenia faktyczne od tych, które poczyniono w sprawie karnej i tym samym skazany nie ponosi odpowiedzialności cywilnoprawnej.
Treść wypowiedzi ogromna (nie wiem, czy komuś z poszkodowanych będzie chciało się to czytać), ale merytoryka zeszła na plan drugi.

Przepis mówi jasno co jest wiążące, a resztę sąd cywilny może sobie ustalać samodzielnie i to co ustalił sąd w sprawie karnej w żaden sposób go nie wiąże. Tym bardziej sąd cywilny nie wiąże postanowienie prokuratury, bo to wynika wprost z brzmienia przepisu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Akurat wszystko jest w przedmiocie pytania czy jeśli prokuratura umorzyła prawomocnie postępowanie to można skutecznie dochodzić roszczeń z polisy OC kierującego pojazdem jako uczestnika wypadku drogowego z udziałem pieszego. Nikt z nas tutaj na forum nie zna dowodów, które zalegają w sprawie karnej i nie można oceniać zasadności postanowienia prokuratury. Co grosze to nie wiemy jaka jest podstawa prawna umorzenia dochodzenia, art. 17 k.p.k. wskazuje na wiele podstaw możliwości umorzenia postępowania. Mogę podać przykład, że prokurator umarza postępowania z uwagi, że pokrzywdzoną była osoba najbliższa, a brak jest jej wniosku o ściganie- art. 17 § 1 pkt 10 k.p.k.. Tutaj nie mamy do czynienia z taką odstawą prawną umorzenia, gdyż autor zapytania nic nie mówi o osobie najbliższej. Jak wiadomo w terminie zawitym 7 dni od daty doręczenia postanowienia można, a nawet trzeba złożyć zażalenie. Nikt nam tutaj bez zezwolenia nie ujawni szczegółowych wiadomości z postępowania przygotowawczego jeśli nie zostały ujawnione jeszcze w sądzie, gdyż miałby zarzuty z art. 241 § 1 k.k.. Wobec tego mówienie, że merytoryka zeszła na dalszy plan jest pozbawione uzasadnienia i może wynikać z nieznajomości przepisów karnych. Wydaje się, że nikt nie odważy się tutaj publicznie ujawniać na tym etapie takich informacji i głębszej dyskusji co do zasadności postanowienia na niniejszym forum nie będzie.

 

2) Czepiania się i mówienie, że sąd cywilny "może" jest jedynie jałową, akademicką dyskusją, robieniem sobie zbędnych nadziei, w sytuacji, gdy praktyka orzecznicza jest całkowicie inna. Znam życie i praktykę orzeczniczą i zapewniam, że nie można sobie robić praktycznie żadnej nadziei na to, że sąd cywilny uzna odpowiedzialność cywilnoprawną kierowcy w sytuacji gdy w postępowaniu wykazano wyłączną winę pieszego. Dywagować oczywiście sobie można- można w sądzie cywilnym przypominać treść art. 11 k.p.c. w konkretnym przypadku ale to nic nie da. Ponadto powoływanie się tylko na szczątkowy art. 11 k.p.c. jest wyłącznie instrumentalnym traktowaniem prawa i usiłowanie aby zrobić sobie pożytek z tego prawa celem osiągnięcia własnych korzyści. Zdanie drugie tegoż przepisu, mówi, że osoba, która nie była oskarżona, może powoływać się w postępowaniu cywilnym na wszelkie okoliczności wyłączające lub ograniczające jej odpowiedzialność cywilną. Wobec tego właśnie osoba kierująca pojazdem powoła się na wszelkie okoliczności ze sprawy karnej. W postępowaniu cywilnym będą ujawnione wszelkie dowody ze sprawy karnej. Powiedzmy sobie szczerze- wówczas szkoda pieniędzy, czasu, nerwów poszkodowanego.

 

Z uwagi na to wszystko zaczym dywagować na forum to proponuję:

a) złożyć stosowne zażalenie na postanowienie prokuratury jeśli ono nie jest prawomocne;

b) jeśli zaś postanowienia jest już prawomocne to przeanalizować dogłębnie i szczegółowo wydane postanowienie wraz z podstawą prawną umorzenia i ocenić samodzielnie czy też za pomocą prawnika, firmy odszkodowawczej to czy sprawa kwalifikuje się do tego aby skutecznie dochodzić roszczenia z polisy OC kierującego pojazdem, który potrącił pieszego;

c) nie liczyć na to, że ktoś na odległość na tym forum publicznie dokona analizy zasadności wydanego postanowienia, gdyż pomoc przez forum zawsze będzie pomocą jedynie doraźną. Bardzo często niezbędne jest zapoznanie się dokładnie z materiałem dowodowym konkretnej sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Proszę napisac mi ile mogę otrzymać odszkodowania z OC sprawcy wypadku który ma ubezpiecznie w GENERALI w wyniku potrącenia dziecka na przejściu dla pieszych dziecko miało stłuczenie łokcia,badania szpitalne nic nie wykazały poważniejszego oraz zostało zniszczone ubranie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli uraz nie pozostawił trwałych medycznych następstw wypadku, leczenie powypadkowe nie było długie a natężenie cierpień fizycznych i psychicznych nie zbyt duże, to kwota zadośćuczynienia za krzywdę także nie powinna być znacząca duża. Warto zastanowić się, czy wypadek nie wpłynął negatywnie z kondycję emocjonalną dziecka, bo to dość często się zdarza.

 

Poza tym, czy dziecko swoim zachowaniem nie doprowadziło do kolizji, bo jeśli tak to może być to okoliczność która wpłynie na wysokość świadczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Szybki096 wrote:

Całkowita wina była po stronie kierowcy,prosze mi określić o jaką kwotę moge sie ubiegać orientacyjnie.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że będzie to kwota w granicach paru do kilku tysięcy złotych. Ważną kwestią jest też czy dziecko nie ma negatywnych następstw wypadku na psychice- wówczas udokumentowanie takich następstw wypadku znacznie wpływa na wysokość świadczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 1 rok później...
witam kilka dni temu zostałem potrącony przez samochód ,ja jechałem rowerem .Sprawca wezwał karetkę i policje ,trafiłem na dwa dni do szpitala nie miałem żadnych złaman stłuczony bark i kregosłup .dostałem od policji numer polisy sprawcy ,ale chciałbym sie jakos z nim dogadac ile moge zarzadac od sprawcy rower do naprawy i porwane spodnie nie mam pojecia jak to załatwic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam

W tej sprawie lepiej zgłosić się do ubezpieczyciela. Właściwie sformułować roszczenia i wnosić o zadośćuczynienie (za obrażenia doznane w tym pobyt w szpitalu), oraz rower i ubrania. W razie pytań zapraszamy do kontaktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Witam. Zostalam potrącona schodząc już z jezdni,pan nie zauważył, nawet nie hamował. Zatrzymał się, wezwał pogotowie, które mnie zabrało na SOR. Tam spędziłam parę godzin na badaniach i czekaniu na wyniki. Byłam bardzo poobijana i poodzierana, ale nic "poważnego" się nie stało i zostałam wysłana do domu z adnotacją, żeby się zglosić do lekarza. Obolała poszłam nastepnego dnia, dostałam 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że obecnie nic Pani nie jest, to dobrze. Nie mniej jednak, proponuję zrobić zdjecia swoich obrażeń typu: siniaki, skaleczenia, stluczenia. Te slady za kilka dni znikną i nikt nie bedzie o nich pamiętał. Jeżeli jest Pani potluczona radzę udać się jak najszybciej do lekarza pierwszego kontaktu na badania ogólne, informując, iż są to badania w zwiazku z wypadkiem, który miał miejsce dnia......., bardzo ważne, aby nie bylo to później niż 6-7 dni od daty zdarzenia. Jeżeli coś Panią boli, można poprosić o skierowanie na dodatkowe badania typu prześwietlenie. Wykupując leki warto pamiętać, aby zrobić kserokopię recepty , a w aptece poprosić o FV imienną, tylko wowczas można ubiegać się o zwrot kosztow za leki. To są podstawy. Chetnie udzielę dodatkowo dalszych bezplatnych porad. W przypadku pytań, proszę o kontakt .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...
Wiitam, wczoraj doszlo do potracenia mianowicie , na drodze 4 pasmowej potracilem kobiete, ktora wybiegla z lewej strony jezdni , przebiegla przed samys autobusem jadacym w przeciwnym kierunku i wbiegla mi pod kola. Jechalem skrajnym pasem. Byly zle warunki atmosferyczne, ciemno(zapalone latarnie) padal deszcz, kobiete zauwazylem dopiero w momencie kiedy znalazla sie doslownie na masce , gdyz oslepial mnie kierowca aurobusu swiatlami, lewa szyba byla tez mokra, do tego slupek w aucie, i fakt ze kobieta biegla. Jechalem ok.50-60/h, kobieta jest w stanie krytycznym. Policja odrazu przechwycila nagranie z monitoringu, mam swiadka ktory jechal ze mna, i kierowca autobusu. Policja nawet nie zabrala mi prawa jazdy, wypadek zdarzyl sie ponad 100 metrow od przejscia dla pieszych. Jakie moga byc konsekwencje jezeli ta pani umrze ? 0promili, narkotesty wykonane jednak o to tez sie bie boje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Jeżeli jak piszesz postępowanie potwierdzi, że piesza wtargnęła na jezdnię i prokuratora wskaże że to ona jest winna zdarzenia to nie będą wyciągnięte żadne konsekwencje w stosunku do ciebie.

 

Pozdrawiam

Katarzyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata temu miałam wypadek samochodowy, zostałam potrącona na pasach. Oczywiście szłam na zielonym, auto nie zdążyło wyhamować. Na szczęście doszłam do zdrowia dość szybko, ale wypłata odszkodowania była wręcz śmieszna… :/ Koleżanka poradziła mi skorzystanie z pomocy firmy zajmującej się odszkodowaniami powypadkowymi. Mam jeszcze szanse na odszkodowanie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Campter wrote:
Witam,

Jeżeli jak piszesz postępowanie potwierdzi, że piesza wtargnęła na jezdnię i prokuratora wskaże że to ona jest winna zdarzenia to nie będą wyciągnięte żadne konsekwencje w stosunku do ciebie.

Pozdrawiam
Katarzyna
Tak, przebiegla najpierw przed autobusem nie rozgladajac sie przyspieszyla kroku jeszcze bardziej chyba z adenaliny i wpadla prosto pod moje auto, i tak jak wspomnialem monitoring ujal cala sytuacje , policja rowniez odrazu miala do niego dostep bo mi go pokazywali. Dziękuje za odpowiedz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...