kradzież samochodu

[pryczu]

Umowe z Compensa zawarlem w czerwcu 2007r. Samochod - Mercedes Vito 110 D skradziono mi w marcu 2008r. Compensa nie chce wyplacic odszkodowania urzymujac, ze we wniosku o ubezpieczenie zaznaczylem ze mam 2 kluczyki oryginalne, gdy tak naprawde oryginalny okazal sie tylko jeden (Compensa przeprowadzila badanie mechanoskopijne). Czy jednak stwierdzenie tego faktu uprawnia Compense do niewyplacenia mi odszkodowania?

 

Przy okazji mialbym jeszcze pytanie o sposob ustalenia wysokosci odszkodowania. W OWU jest napisane, ze stosuje sie katalogi i informatory uznane przez Compense. Wie ktos moze co to za katalogi (Info-Expert?). Czy ktos kto dysponuje takim informatorem moglby mi podac wartosc mojego samochodu na dzien ustalenia odszkodowania?

[marek251]

Jak ubezpieczałem samochód zadeklarowałem ze pojazd posiada dwa zabezpieczenia fabryczne imobilajzer i auto alarm.Zmojej wiedzy był to auto alarm fabryczny ale ubezpieczyciel sprawdził to u producenta po numerze vin i producent tego nie potwierdził.

To też HESTIA odmówiła wypłaty odszkodowania.Chciałem dodac ze zakupiłem używany samochód sprowadzony z Francji niewiedząc iż auto alarm był dołożony a nie fabryczny.Przy ubezpieczeniu auta były robione zdjęcia środka i jest tam widoczny przycisk wyłączania czujek ultra dżwięku alarmu.Czy jest to jakiś dowód na to że alarm tam był? Jakie są szanse na wypłatę odszkodowania.

[postrzelony]

ubezpieczyciel, a dokładniej agent przed podpisaniem umowy sprawdzić powinien stan zabezpieczeń, stan kluczyków, dowód rejestracyjny, po prostu wszystko! skoro zawarli umowę widocznie im wcześniej odpowiadało. Pisz odwołanie od decyzji! nie dopełnili swoich obowiązków w sprawdzeniu stanu pojazdu.

[szkodnik]

Sprawa trudna! Compensa, podobnie jak inne firmy ubezpieczeniowe, uzależnia wypłatę odszkodowania za szkodę kradzieżową m.in. od zdania kluczyków do pojazdu w ilości podanej we wniosku o ubezpieczenie. I tu rodzi się problem, bo skoro podałeś, że posiadasz 2 kluczyki oryginalne, a zdałeś 1 oryginalny i 1 dorobiony to co stało się z drugim kluczykiem oryginalnym? W domyśle - mógł zostać przekazany złodziejom itp. Niestety pozostaje jedynie droga sądowa, gdzie powinieneś wykazać, że podałeś w dobrej wierze, iż oba kluczyki są oryginalne i nie wiedziałeś, a także przy zachowaniu należytej staranności nie mogłeś się dowiedzieć, że drugi kluczyk jest dorabiany. Jeszcze jedno - gdybyś zdał dwa klucze oryginalne a dowiedziono by, że na ich podstawie dorabiano zapasowy to również odmówiono by odszkodowania, ponieważ fakt dorobienia klucza (zmiana ilości kluczy podanej we wniosku) powinna być zgłoszona do ubezpieczyciela.

[bochenek]

mysle, ze kluczowym tutaj bedzie problem, czy auto kupione bylo jako nowe, czy jako uzywane. Jesli bylo jako uzywane, to mysle, ze w sadzie bez problemu wygrasz, bo jak pisal szkodnik powolasz sie na to, ze nie wiedziales, ze ten drugi jest dorobiony, kupiles tak i takie klucze dostales takie. Wiec spoko:)

Jesli jednak auto bylo kupione nowe od dealera, to masz pecha, jakby nie bylo skoro kluczyk drugi jest dorobiony, to latwo tego nie wybronisz, bo tylko ty mogles go przeciez dorobic

[pryczu]

Auto kupione bylo uzywane. Czyli mowicie, ze nie ma juz sensu dalsza korespondencja z Compensa i najlepiej wnosic pozew do sadu?

 

A co jesli chodzi o wysokosc odszkodowania? W pozwie podac kwote ubezpieczenia wskazana w polisie czy tez obliczona przy pomocy tych katalogow?

[pryczu]

Czy bylaby mozliwosc aby ktos sprawdzil i podal mi na ile w Info-Expert wyceniany jest moj samochod? (Jesli tak, podam dokladniejsze, potrzebne dane).

[Pablo_1st]

a co ci da taka wycena? powołasz się na nią w sądzie? wystąp do compensy o przesłanie Ci wyceny to sprawdzisz co zostało ujęte a co nie, a jeśli obawiasz się, że nic nie zrozumiesz, albo chcesz mieć konkretny papier do walki w sądzie to idź do niezależnego rzeczoznawcy.

 

Wracając do meritum, nie wiem czy kolejne odwołanie coś da, ale niezależnie od tego czy spróbujesz jeszcze raz, czy też później w sądzie- generalnie musisz stać na stanowisku, że pojazd kupiłeś używany i że klucze które przekazałeś sa tymi które otrzymałes kupując auto i tymi które okazałeś w chwili ubezpieczenia pojazdu. Wizualnie klucze wyglądały na oryginalne, nikt nie wymagał od Ciebie laboratoryjnych ekspertyz kryminalistycznych przed ubezpieczeniem pojazdu, a nie jesteś specem od mechanoskopii. Wszystkie informacje jakie podałeś we wniosku są podane w dobrej wierze. Możesz też dodać, że gdybyś posiadał wiedzę Copensy zgłosiłbyś we wniosku ubezpieczeniowym, że posiadasz tylko jeden klucz oryginalny, co nie tylko nie byłoby przeszkodą zawarcia ubezpieczenia, ale też nie dawałoby żadnych podstaw do odmowy wypłaty odszkodowania zgodnie z OWU AC pomimo przekazania po kradzieży tylko jednego klucza! (zakładam, że jak w większości ubezpieczalni nie ma wzmianki o minimalnej liczbie kluczy, ale wyłącznie o posiadanej liczbie kluczy oryginalnych). To może być dobre pytanie na sali sądowej, ale najpierw przestudiuj OWU AC.

 

nie poddawaj się

[pryczu]

 

Pablo_1st wrote:

a co ci da taka wycena? powołasz się na nią w sądzie?

Czemu nie? Mojemu kuzynowi kiedys ukradli motor. Ubezpieczalnia nie chciala wyplacic odszkodowania, wiec wystapil do sadu, opierajac wysokosc odszkodowania na danych z Info-Eksperta. Ubezpieczyciel kwestionowal podana wysokosc, wiec powolal bieglego, a biegly opierajac sie tez na Info-Ekspercie dokonal obliczen z ktorych wyszla w zasadzie taka sama suma jak podana w pozwie.

[Pablo_1st]

do sądu można wystąpić o dowolną kwotę podając dowolne źródło, w przypadku sporu i tak będzie potrzebna niezależna wycena, więc równie dobrze może się opierac na wynikach totolotka. Jeśli jednak ma to być argument w sporze, który ubezpieczyciel mógłby zaakceptować nawet bez przeprowadzania rozprawy to potrzebny będzie podpis rzeczoznawcy

[pryczu]

Mialbym jeszcze jedno pytanie, które mi się nasunęło.

 

Samochód zakupiłem na kredyt. Z bankiem podpisałem umowę o przewłaszczenie na zabezpieczenie w wyniku której Bank jest do chwili spłaty kredytu udziałowcem pojazdu w 49proc, a ja w 51 proc. Dokonana została na rzecz Banku cesja praw z polisy AC na pojeździe. Czy to oznacza, że nie będę mógł we własnym imieniu dochodzić odszkodowania za kradzież?

 

I jeszcze przy okazji - przedstawicielka Banku w dniu zawarcia umowy ubezpieczenia zrobiła zdjęcia kluczykom. Przydałyby mi się kopie tych zdjęć, do ewentualnego pozwu, na dowód tego, że to te same kluczyki, które przesłałem Compensie, że ich nie dorabiałem od chwili złożenia wniosku o ubezpieczenie. Co musiałbym zrobić żeby je uzyskać? Wystarczy zwykłe pismo z prośbą o ich przesłanie?

[pryczu]

Szperając po sieci znalazłem wyrok SN z dnia 8 sierpnia 2003 r. (sygn. akt VCK 169/02, OSP 2004/10/121), w którym uznano, że przelew wierzytelności wynikającej z umowy ubezpieczenia AC wywołuje skutek rozporządzający dopiero z chwilą wystąpienia zdarzenia uzasadniającego powstanie obowiązku ubezpieczyciela wypłaty odszkodowania, stosownie do treści łączącego strony umowy stosunku prawnego.

 

Co to oznacza? Czy "chwilą wystąpienia zdarzenia" jest chwila powstania szkody - i wtedy tylko bank ma legitymację, czy wydania wyroku - i wtedy legitymację zachowuję ja, a bank ma prawo do kwoty odszkodowania?

[keri]

Mysliwy wrote:

Witam

Mam pytanie do mądrzejszych i zorientowanych.07,07,2009 skradziono mi samochód.Policja przyjęła zgłoszenie i przesłuchała mnie dwa razy w sprawie.Drugie przesłuchanie było na prawdę nieprzyjemne i oskarżające mnie o współudział przy kradzieży samochodu.Po przesłuchaniu mnie i mojej żony,która była ze mną w chwili kradzieży,nie dostałem od policji nawet skrawka papieru z wyjaśnieniem czy wszczęto już dochodzenie,czy może już się zakończyło,czy dalej jestem w ich oczach podejrzanym i bandytą,którego już prawie zamykają na długie lata za kratki.Za to dostałem pismo z ubezpieczalni,w którym jest napisane,że do momentu dostarczenia pisma z policji o zakończeniu śledztwa pieniądze za szkodę nie zostaną wypłacona.Dodam jeszcze,że próba kontaktu z komisariatem jest mocno utrudniona,ponieważ telefon jest albo zajęty albo nikt nie odbiera.Wysłałem również pismo i kilka maili z prośbą o wyjaśnienia i podanie namiaru na prokuraturę,która zajmuję się tą sprawą.Niestety żadnej odpowiedzi.Czy policja ma jakiś termin na wszczęcie dochodzenia i zakończenie śledztwa??

Dziękuje za odpowiedzi
Mysliwy

[hampel]

We wrzesniu skradziono mi samochod osobowy Vw passat.sprzed domu. Byla policja spisali protokol ,byl tez urzednik z ubezpieczenia spisal co trzeba.Na drugi dzien wyslalem stosowne dokumenty i kluczyk do ubezpieczyciela.Po czterech tygodniech z laski odezwali sie na usilne moje telefony do nich, co jest z ta sprawa..Dostalem natomiast od nich odpowiedz ze na podstawie ekspertyzy kluczyka, ich ekspert stwierdzil ze, samochud nie byl uzywany od trzech miesiecy a kluczyk ze nie jest od tego pasata .Co jest absurdem poniewarz samochud byl uzywany caly czas wlacznie z dniem w kturym go ktos ukradl. I oczywiscie mam swiadkow nato ze jezdzilem tym samochodem. Moje pytanie jest takie .Czy przy dzisiejszej technice istnieje mozliwosc? Po zbadaniu kluczyka{ auo z 2003 rok vw passat 19.tdi 130KM) ubezpieczyciel twierdzi;{ z opini ich eksperta} ze samochud nie byl uzywany od 3 miesiecyl tj; od czerwca. Sprawa jest u adwokata ,ale nie to jest istotne ze auto zginelo, ale praktyki ubezpieczycieli, jak wymiguja sie od wyplaty odszkodowania. Prosze o krutki komentarz do tego zdarzenia jakiegos eksperta od kluczykow. Z gury dziekuje. A jeszcze to, ze samochud byl zakupiony 4 lata temu z tym kluczykiem ktury im odeslalem . Samochod byl otwierany i uruchamiany caly czas tym kluczem . Dzieki jezeli ktos odpisze.!

[Agata26]

Witam serdecznie, jesli potrzebuja Panstwo porady dotyczacej kradzierzy samochodu, prosze o kontakt mailowy. Porady sa darmowe, a czas odpowiedzi jest blyskawiczny. Pozdrawiam