audimaniac Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 Witam wszystkich połamańców. 2 tygodnie temu miałem poważny wypadek samochodowy. Jechałem lewym pasem na autostradzie (niestety bardzo szybko) aż nagle bez żadnego ostrzeżenia wjechał mi prosto pod koła maluch jadący z prawie zerową prędkością z sąsiedniego pasa. Siła uderzenia była taka, że w moim nowym audi A6 urwały się pasy bezpieczeństwa i wyleciałem przez przednią szybę, na szczęście na pas zieleni przy autostradzie. Swoją drogą nie wydaje mi się, żeby pasy w samochodzie miały prawo się urywać??? Ale to już inna bajka, z pewnością będę się z firmą Audi procesował. Na szczęście wyszedłem z tego jedynie ze złamaną nogą, ale za to bardzo poważnie. Mam połamane kości w 6 miejscach + zerwane praktycznie wszystkie więzadła w kolanie. Lekarze poskładali mnie do kupy, mam założony zewnętrzny fixator, czyli wkręcone 12 śrub i połączone na zewnątrz masą żelastwa, na wierzchu metalowy unieruchamiacz od palców, aż po samą pachwinę. Ból niewiarygodny ale na moje nieszczęście nie straciłem przytomności nawet na moment. To ustrojstwo mają mi wyjąć z nogi najszybciej za 5 miesięcy, do tego czasu absolutnie nie wolno mi nawet w najmniejszym stopniu obciążać tej nogi. Noga do tej pory bardzo boli, cały czas chodzę naćpany Ketonalem a tu zaczyna się sesja i ciężko się uczyć. Najbardziej boję się, że po tak długim czasie całkowicie zanikną mi mięśnie w tej kończynie i już nie wrócę nigdy do pełnej sprawności. Muskulaturę co prawda mam potężną, gdyż chodzę codziennie od 7 lat na siłownie i uprawiam Tajski Box, ale mimo wszystko dużo z niej pewnie nie zostanie po tym czasie hmm Chodzenie o kulach już jako tako opanowałem, z resztą jestem zmuszony codziennie wchodzic i zchodzić na/z 12 piętra, gdyż winda nie działa, także darmowa siłownia gwarantowana wink Mam kochaną dziewczynę, która wszędzie mnie teraz wozi, ale ma małe sportowe autko i ciężko mi się w nim zmieścić z unieruchomioną na prosto nogą, także wsiadanie i wysiadanie także graniczy z cudem i zajmuje sporo czasu. Jest bardzo cierpliwa i we wszystkim mi pomaga ale nie chcę nadużywać jej pomocy i muszę nauczyć się sam funkcjonować. Jestem załamany całą tą sytuacją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ojacie Opublikowano 10 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2009 O matko, współczucia, strasznie się połamałeś. Jeśli mogę Cię jakoś pocieszyć, to ja na początku też byłam strasznie załamana całą sytuacja. Co prawda mam o połowę mniej śrubek, ale nagle się wszystko zawaliło. Najgorsze jest to, że nasi najbliżsi muszą koło nas skakać i takie wyrzuty sumienia, bo samemu nie jest się w stanie nawet przenieść kubka z herbatą. Póki co i tak nie masz wyjścia, to straszliwe obciążenie psychiczne. W tych najgorszych chwilach przekonujemy się również jak bardzo możemy polegać na naszych bliskich. Nie martw się ból jako tako w końcu ustąpi, a czasu do nauki będziesz miał wtedy aż nadto. Trzeba mieć dużo cierpliwości, ale i tak nic nie zrobisz, a nie długo przekonasz się, że z każdym dniem będzie coraz lepiej... Zresztą, najgorsze masz już za sobą. Przeglądnij sobie nasze forum, myślę, że tylko ktoś kto jest w podobnej sytuacji jest sobie w stanie wyobrazić przez co teraz przechodzisz... I tak masz wiele szczęścia, że przy takim wypadku skończyło się "tylko" na złamaniu... Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audimaniac Opublikowano 10 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2009 Dzięki za dobre słowo Staram się być cierpliwy, ale jak pomyślę, że to trwa dopiero 2 tygodnie i już mnie nosi, a mam tak siedzieć conajmniej 5 miesięcy to ciężko jest zachować stoicki spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek1661348207 Opublikowano 10 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2009 Oj, ciężko zachować spokój oj ciężko.u mnie miesiąc od operacji, założenia dwóch blach i pięciu śrub, a doznałem złamania dwóch kostek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.