dodi1973 Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Mam problem i byłabym wdzięczna gdyby ktoś mi pomógł i rozwiał moje wątpliwości.Sprawa dotyczy mojego wypadku przy pracy a konkretnie zasiłku rehabilitacyjnego oraz zakładu pracy, w którym jestem zatrudniona.Sprawa wygląda następująco:wypadek przy pracy(złamanie kostki w nodze), leczenie (operacja i rehabilitacja), wykorzystanie 182 dni zwolnienia ( w tym czasie następna operacja nogi), przyznany zasiłek rehabilitacyjny na 3 miesiące trwający do 13 czerwca 2009 roku.15 czerwca miałam ostatnia już operację nogi, wcześniej złożyłam wniosek o przedłużenie zasiłku rehabilitacyjnego.Data badania przez lekarza orzecznika wypadła na 1 lipca 2009 roku.Moje zapytanie:1.Jak zakład pracy potraktuje mnie w czasie trwającym od 13 czerwca do 1 lipca?2.Jak lekarz orzecznik podejmie decyzje o ewentualnym przedłużeniu zasiłku, to od kiedy on będzie naliczony : czy od 13 czerwca czy od 1 lipca?3.Lekarz, który robił mi operację wystawił mi zwolnienie od 14.06.2009 do 01.07.2009 ale zakład pracy powiedział, że nie może przyjąć tego zwolnienia a tylko zaświadczenie o mojej dalszej niezdolności do pracy od ZUS.Czy to prawidłowe zachowanie?4.Czy za ten okres od 13 czerwca do 1 lipca nie będzie mi się należało wynagrodzenie?Proszę o odpowiedź. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
corax1109 Opublikowano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 Witaj! Mogę odpowiedzieć Ci tylko na dwa z Twoich pytań, bo tylko te dotyczą podobnej sytuacji, w której znalazłam się w ubiegłym roku.Pyt.2. Jeśli zostanie Ci przyznany zasiłek rehabilitacyjny, to od dnia, w którym skończył się okres poprzedniego, więc od 13 czerwca. Pyt.4. Za ten okres naturalnie dostaniesz wynagrodzenie w formie zasiłku rehabilitacyjnego. Co do pytania 1.: ja w tej sytuacji "profilaktycznie" wzięłam urlop, który po przyznaniu mi zasiłku został anulowany.Żałuję, że nie potrafię Ci odpowiedzieć konkretniej i na wszystkie pytania. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dodi1973 Opublikowano 17 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2009 corax1109 dziękuje Ci bardzo serdecznie za odpowiedź. Może jeszcze ktoś może wypowiedzieć się na ten temat? Nurtuje mnie to , że zakład pracy nie chciał przyjąć ode mnie zwolnienia od lekarza , który mnie operował w poniedziałek a po przedstawieniu mu mojej sytuacji uznał, że napisze mi zwolnienie co pozwoli mi na wypłatę moich świadczeń w formie wypłaty z miejsca zatrudnienia. Na pytanie czy mogę w tym czasie mieć wystawiony urlop dostałam odpowiedź przeczącą, Więc wychodzi na to , że dostane wypłatę naliczoną tylko do 13 czerwca...hmm...mam nadzieję,że zakład pracy w tym czasie od 13 czerwca do 1 lipca nie zwolni mnie z pracy? Już nie wiem sama jak mam postąpić? i dlaczego oni nie chcą mojego zwolnienia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
corax1109 Opublikowano 18 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2009 Sama jestem tym zainteresowana. Postaram się dowiedzieć, jak to jest ze zwolnieniami wystawianymi po okresie zasiłku rehabilitacyjnego i jeśli do tej pory nie uzyskasz odpowiedzi od kogoś kompetentnego, napiszę. Mam nadzieję, że do tego czasu zakład rzeczywiście Cię nie zwolni. Trzymaj się! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dodi1973 Opublikowano 20 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Corax1109 dziękuję za zainteresowanie i troskę. To dla mnie bardzo dużo znaczy.Mąż był u mnie w pracy w kadrach i delikatnie to ujmując rozmówił się z panią kadrową. Na dzień dzisiejszy wiem tylko tyle,że nie zwolnią mnie z pracy, będą czekać na decyzję z Zus-u. W dzisiejszych ciężkich czasach denerwuje mnie tylko to,że nie przyjęli zwolnienia szpitalnego i ze zapłacą mi tylko do momentu do kiedy był zasiłek rehabilitacyjny,czyli innymi słowy grosze i wcale ich nie interesuje,że nie będę miała co do gara włożyć i czym zapłacić rachunków. Dla nich sprawa jest prosta: dostaną świstek z Zus-u dopiero wyrównają pensję. Powinnam się cieszyć ,że chociaż mnie z pracy nie zwolnią ( co pewnie nastąpi kiedy wrócę już w pełni sił do pracy:to wiem na 100 %), ale w rzeczywistości mam żal.Nie dość, że dają zarobić naprawdę bardzo małe pieniądze to straciłam przez to wszystko mnóstwo nerwów, zdrowia to jednak ślad po tym wypadku został do końca życia i szczególna uwaga na tę nogę również, zwłaszcza w ekstremalnych warunkach.A może nie powinnam aż tak załamywać rąk i biadolić bo przecież inni ludzie są w nie jednokrotnie gorszych sytuacjach...?Najgorsze z tego wszystkiego w tym życiu jest to , że pomagasz bezinteresownie ludziom naokoło,nie żądając nic w zamian ( mi zawsze wystarczyło zwykłe ''dziękuję'' lub nawet uśmiech wdzięczności ), ale potem kiedy sam potrzebujesz pomocy nikt Ci jej nie chce ofiarować a jeśli już to nie robi tego bezinteresownie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się