Marekkrol30 Opublikowano 24 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2009 Witam.Miałem wypadek na montazu 22.04.09 pracuję jako stolarz spadła mi płyta na stope i skutek tego taki ze mam noge w gipsie. Złamanie pierwszej kosci sródstopia. Zakład niedopełnil formalnosci związanych z wypadkiem a co gorsza jestem za straszany przez szefa od 2 miesięcy nie zaniusł ani 1 zwol. do zus, nie sporządził tez zadnego protokołu wypadkowego. Co robic?Powiadomiłem szefa o wypadku następnego dnia po zdarzeniu poniewarz wtedy dopiero pojechałem na pogotowie, początkowo myslałem ze to tylko stłuczenie wiec poszedłem nastepnego dnia do pracy, a kiedy ból juz nie ustepował i dostałem gorączki pojechałem na pogotowie. zadzwoniłem do szefa a on powiedział ze mam sie niczym nie przejmowac bo wszystkiego firma dopilnuje. Efekt tego taki ze jestem bez srodków do życia. A mam na utrzymaniu rodzinę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
behapowka Opublikowano 24 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2009 Skoro pracodawca nie chce sporządzić dokumentacji powypadkowej trzeba napisać oficjalne zgloszenie. Krótko opisać co i kiedy się stało, komu i kiedy ten fakt był zgłaszany. podać świadków jeśli tacy byli. Pismo wysłać listem poleconym. Pracodawca ma 14 dni od chwili zawiadomienia na sporządzenie protokołu powypadkowego. Jeśli andal tego nie zrobi, myślę, że pozostaje zawiadomiene Państwowej Inspekcji pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marekkrol30 Opublikowano 24 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2009 Takie pismo juz wysłąłem, i to jakiś miesiąc temu i to nie pomogło. Pracodawca zwodzi mnie i gra na zwłokę poniewarz co drugi dzień dzwoni i twierdzi ze nie bawem zapłaci mi jakies pieniądze. A mi w tej sytuacji zalezy bardzo na kasie ( nie ukrywam). A problem zaczyna sie w miejscu świadków zdażenia : 1 jest starszym pracownikiem na ręcie i pracuje na czarno poniewaz jast nie zdolny do pracy, a 2 tez nie ma umowy o pracę. obydwaj nie chcą sie podpisać pod protokołem wypadkowym. Nie wiem o jakie pieniądze mógł bym walczyć przez sąd pracy ale mam dokumenty ze pracowałem nawet po 70 godz w tygodniu a moja stawka godzinowa to 13,2 zł. Listy płac podpisywałem na najniższą krajową( poniewaz zalezało mi na pracy). Moje pytania to:a) ile mógł bym otrzymac zza odszkodowanie z Zus za złamanie - 1kosci sródstopiab) w jakim terminie jaezeli sprawa trafi do sądu pracodawca bedzie musiał mi zapłacic za zwolnieniec) czy bedzie musiał zapłacic zaległosci z odsetkami i po jakiej stawce? Na dzień dzisiejszy chce zamknąć mi buzie 4,5 tys złotych i rozwiązac ze mną umowę po zakończeniu zwolnienia ( 14 lipca) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marekkrol30 Opublikowano 25 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2009 Czy ktoś zna odpowiedz na moje pytania? Z góry dziękuję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.