pol18robercik Opublikowano 18 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2011 Witam,przyjechałem jakiś czas temu na wybrzeże Portugalii Audi A6 2,7 Avant, ostatnio odebrałem znajomego z lotniska w Lizbonie,po 5min jazdy autostradą, Portugalczyk stracił kontrolę nad autem (nowe M5) na zakręcie i wleciał w nas bokiemprzy 140km/h i zabrał na bandy skończyło się dachowaniem kilkukrotnym,samochody są zniszczone całkowicie, Audi madziury w dachu, pourywane tylne drzwi,z przodu został tylko silnik widoczny, znajomy został zabrany do szpitala z powodu bólukarku,na szczęście został wypuszczony po kilku godzinach testów, że wszystko dobrze. Ja i sprawca jesteśmy cali, lekkie obtłuczenia.Na miejscu pojawiła się karetka, straż pożarna, policja spisała protokół, sprawca przyznał się do winy. Po sprzątnięciu wszystkichczęści z autostrady, a trwało to trochę, ponieważ większość części BMW wylądowały po drugiej stronie i zablokowane były 2 strony przezdobrą godzinę, miałem wielki problem żeby mi ktoś w Polsce pomógł w niedzielę o 9 rano. W końcu udało mi się dodzwonić nainfolinie, moja ubezpieczalnia MTU w Polsce twierdzi, że moje Assistance nie obejmuje Portugalii i nie może mi nic więcej pomóc i muszęna własny koszt sobie zorganizować transport. Sprawca okazał się w porządku zresztą jak większość Portugalczyków i zadzwonił polawetę na swoje ubezpieczenie, samochody z gadżetami zostały zabrane na parking.To wszystko wszystko wydarzyło się tydzień temu, na szczęście mamy 2 prywatny samochód na miejscu. Od tego czasu sprawa już się toczy, w tym czasie byłem w biurze ubezpieczeniowym sprawcyFidelidade Mundial gdzie zostało przyjęte zgłoszenie z wszystkimi dokumentami z wypadku, jedynie czego nie trzeba było dać toraportu policji, trochę to dziwne??I na miejscu wypadku też nie dostaliśmy ze sprawcą tego dokumentu. Następnego dnia z rana, zadzwoniłrzeczoznawca mówiący po angielsku, wypytywał się jak oceniam samochód itd., chciał adres parkingu gdzie są samochody żeby tam pojechać.Teraz czekam na telefon z wyceną w poniedziałek i się zacznie walka. czy ktoś wcześniej miał do czynienia z ubezpieczalnią w Portugalii?Samochód będzie wyceniany po stawce Portugalskiego rynku czy Polskiego, jeśli nic w Polsce nie było zgłaszanie przez żadnego agenta dospraw roszczeń, a pieniądze będą wypłacane z ubezpieczenia OC sprawcy? Różnica jest spora, ponieważ na mobile takie Audi można kupić za15-16tys euro, a w Portugalii taki samochód kosztuje 24-25tys euro, dlatego że podatek w Portugalii wynosi 42%.Jaka jest teraz procedura jeśli nie zgodzę się na proponowane odszkodowanie?Czy możemy starać się o zwrot kosztów biletów lotniczych do polski na święta? Bardzo proszę o jakieś podpowiedzi, bo kruca bomba mało czasu a święta tuż tuż! Pozdrawiam SerdecznieRobert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paruslex Opublikowano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2011 Na odszkodowanie za bilety to nie ma co liczyć, tym bardziej , ze napisaleś, że masz drugi samochód. Jeżeli nawet byś go nie miał to raczej ubezpieczyciel zwróci w wysokości za przejazd autokarem, a reszte za bilet dopłacicie, chyba, ze macie jakiś tani lot, no i zwrot max za ekonomiczny.Co do lawety i kwoty to wydaje mi się, że zależy gdzie będziesz naprawiał auto. Jeśli mieszkasz tam na stałe i tam jest zorganizowane Twoje życie, to nie mogą kazać Ci jechać do Polski, żeby go tu naprawić. Jeśli zdecydujesz sie naprawiać auto w polsce wowczas zwrócą Ci za lawete, ale bezpieczniej będzie jeśli zlikwidujesz szkode na miejscu, bo potem może być cieżko z komunikacją z tamtejszym działem likwidacji szkód. Najlepiej zadzwon i dowiedz się u źródla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kancelaria Prawna Opublikowano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2011 1. szkoda będzie likwidowana w oparciu o przepisy prawa portugalskiego i w oparciu o ich wyceny, dlatego ciężko określić jak procedura będzie przebiegać 2. jeśli chodzi o bilety lotnicze to podzielamy wypowiedź powyżej, bo jeśli mieliście jechać na święta samochodem to macie przecież sprawne drugie auto (brak szkody). Jeśli planowaliście lot samolotem to i tak koszt biletów ponieślibyście bez względu na wypadek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.