zatrudniać firmę? walka o odszkodowanie

[jatom]

...witam...a co zrobić jeśli od roku tj.od zgłoszenia szkody na osobie,stałym przypominaniu o sobie,wezwaniu PZU do zajęcia stanowiska,komisji i wypłacenia odszkodowania oraz przesłaniu dokumentacji,PZU nie reaguje WCALE.Nie dostałem żadnego pisma,NIC.Walczę...ale jak z wiatrakami...czy tak właśnie wygląda walka człowieka z firmą...Czy to normalne,tak jest od roku,gdy dzwonię na infolinie już od miesięcy każą czekać 72 godziny na telefon od kogoś i tak w kółko...ostatnio napisałem skargi do KNF i Rzecznika Spraw Ubezpieczonych...Czy PZU ma prawo tak traktować poszkodowanego?

[prawnik4]

jatom wrote:

...witam...a co zrobić jeśli od roku tj.od zgłoszenia szkody na osobie,stałym przypominaniu o sobie,wezwaniu PZU do zajęcia stanowiska,komisji i wypłacenia odszkodowania oraz przesłaniu dokumentacji,PZU nie reaguje WCALE.Nie dostałem żadnego pisma,NIC.Walczę...ale jak z wiatrakami...czy tak właśnie wygląda walka człowieka z firmą...Czy to normalne,tak jest od roku,gdy dzwonię na infolinie już od miesięcy każą czekać 72 godziny na telefon od kogoś i tak w kółko...ostatnio napisałem skargi do KNF i Rzecznika Spraw Ubezpieczonych...Czy PZU ma prawo tak traktować poszkodowanego?

Zgodnie z prawem nie można tak traktować poszkodowanego (teoria), a jak to wygląda w praktyce to sam Pan doświadczył. Myślę, że skargi do KNF i Rzecznika odniosą bardzo szybko zamierzony skutek. Koniecznie proszę wystąpić o odsetki.

W przypadku pytań proszę o kontakt - stopka poniżej.

[jatom]

Dziękuję raz jeszcze...okazuje się że poszkodowany w wypadku ma DUUUŻO większe problemy które trwają rok,lata niż sam sprawca ;-( Mam bardzo duże problemy zarówno w:

-szkoda na pojezdzie

jak i:

-szkoda na osobie (w tej sprawie jakby wogóle nie istnieje...nie jestem postrzegany przez PZU)

W szkodzie na pojezdzie policzyli inny model,nie wliczyli wyposażenia motocykla i prosto w oczy kłamią...

Jeśli chodzi o odsetki to powiedziano mi że się nie należą bo sprawca nie potwierdził u nich swojej winy,więc już sam nie wiem...czy aż w tak nikczemny sposób PZU kłamie i oszukuje swoich klientów???

Czy utracony zarobek w pracy obejmuje też nadgzodziny (które brałem od lat,przed wypadkiem).Mam mnóstwo dokumentów ale obawiam się że sam w życiu nie dam rady teego załatwić...mam siłe ale co z tego,jak walka z PZU nie ma sensu bo na każdym kroku robią sobie żarty a ich odpowiedzi wogóle nie mają sensu...Piszę ogółem bo gdybym chciał opisać każdą niejasność to moje posty byłyby jak książka.Wiem że forum nie służy reklamowaniu się ale...przyznam że chętnie skorzystam z pomocy firmy lib prawnika...stopka powyżej kusi...ale chyba musiałbym spotkać się osobiście z kimś z firmy aby dowiedzieć się czegoś więcej,pokazć dokumentację...itp.

[prawnik4]

Proszę wysłać zgłoszenie, spotkanie również jest możliwe.

[jatom]

Witam ponownie,czy to że firma odszkodowawcza posiada swoich lekarzy orzeczników oraz lekarzy specjalistów oznacza to że ja muszę płacić za wizyty?Bo korzystając z firmy Votum płaciłem za wizyty od 120zł.-150zł.Niestety,częstotliwość wizyt zaczynała agresywnie rosnąć i nie stać mnie było płacić za każdą takiej sumy...a PZU i tak nie chce zwrócić...Jak to prawnie wygląda,czy takie wizyty są płatne czy też nie i służą dla dobra klienta,jego zdrowiu oraz walką z ubezpieczalniami które uwielbiają przyznawać zaniżony % uszczerbku???

[szkoda]

To, że firma ma prawników jak i lekarzy nie oznacza, że im nie płaci za pracę. Wobec tego to wszystko jest ukryte choćby w prowizji. Jednak co do zasady w ramach zawartej umowy można korzystać bezpłatnie z porad prawników czy lekarzy. Co ważne zgodnie z art. 444 § 1 zd. 2 k.c. na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z

góry sumę potrzebną na koszty leczenia.

[Gość Guest]

micardis telmisartan medication ethambutol contraindication.

[jatom]

...czy warto "zawracać sobie głowę" która w swojej umowie ma zaznaczone że w ramach pełnomocnictwa również może zgodzić się na ugodę ,tymczasem ja będę jakby...dodatkiem..."niewolnikiem" takiej firmy i podpisują umowę własnie z taką firmą sprawię sobię tylko więcej problemów niż mam,a jest ich sporo....

[Mariusz]

 

jatom wrote:

...czy warto "zawracać sobie głowę" która w swojej umowie ma zaznaczone że w ramach pełnomocnictwa również może zgodzić się na ugodę ,tymczasem ja będę jakby...dodatkiem..."niewolnikiem" takiej firmy i podpisują umowę własnie z taką firmą sprawię sobię tylko więcej problemów niż mam,a jest ich sporo....

Nie warto! Klient ma decydować o swoim losie a nie firma..

[andrzejgryczka]

Szanowny pełnomocniku firmy ubezpieczeniowej - reklama na forum jest zabroniona, warto przeczytać regulamin przez aktywnym działaniem na forum.

[pbbablin]

Jakoś jeszcze nie uzyskałem informacji czy moge się starać o utracony dochód. To znaczy czy ten dochód mógl by być równo znaczny z minimalnym dochodem jaki jest teraz urzędowo? Przed wypadkiem miałem rente z innego wypadku jak i umowe o prace na pełen etat.

[szkoda]

 

pbbablin wrote:

Jakoś jeszcze nie uzyskałem informacji czy moge się starać o utracony dochód. To znaczy czy ten dochód mógl by być równo znaczny z minimalnym dochodem jaki jest teraz urzędowo? Przed wypadkiem miałem rente z innego wypadku jak i umowe o prace na pełen etat.

Tak- można ubiegać się o odszkodowanie z tytyłu utraconego dochodu. Dochód mógłby wynosić 100%, a nie 80% z tytułu niezdolności do pracy.

[jatom]

Czy ten utracony dochód to również godziny nadliczbowe,które przed wypadkiem zawsze brałem gdy miałem okazje...a okazje były częste...tzn.posiadam od księgowej zarobki "wsteczne" i przyszłe czyli ile straciłem...

[szkoda]

 

jatom wrote:

Czy ten utracony dochód to również godziny nadliczbowe,które przed wypadkiem zawsze brałem gdy miałem okazje...a okazje były częste...tzn.posiadam od księgowej zarobki "wsteczne" i przyszłe czyli ile straciłem...

Zgodnie z art. 361 § 2 k.c. w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

[pbbablin]

Mówie tu ze chodzi mi o rente z funduszu wyrównanie utraty w dochodach. Ta minimalna jest wieksza teraz niż miałem wypadek w 2009. ktorą mam teraz zmiejszoną o 30% za niby się przyszynienie do wypadku. Fundusz chyba normalnie wypłaca 100% dochodu. tylko czy ten dochód (wyrownanie) może być teraz wiekszy ze względu na ustawe o płacy minimalnej?

[szkoda]

 

pbbablin wrote:

Mówie tu ze chodzi mi o rente z funduszu wyrównanie utraty w dochodach. Ta minimalna jest wieksza teraz niż miałem wypadek w 2009. ktorą mam teraz zmiejszoną o 30% za niby się przyszynienie do wypadku. Fundusz chyba normalnie wypłaca 100% dochodu. tylko czy ten dochód (wyrownanie) może być teraz wiekszy ze względu na ustawe o płacy minimalnej?

1) Zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie z tytuły utraconego dochodu- czyli wszystko zależy ile było owej utraty w dochdzie. Owe odszkodowanie nie musi być większe ze względu na ustawę o płacy mininimalnej, gdyż chodzi o faktycznie utracony wówczas dochód. Owe odszkodowanie może być pomniejszone następnie o oinstytucję przyczynienia się do powstania szkody czy też jej zwiększenia. Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

[Fist]

...ale nachalne...w każdym temacie j.hreczany... ;-( Tylko odstraszasz nachalnością potencjalnych klientów...tak jak myślałem panowie i panie z Euco,czy znacie i odczuwacie coś takiego jak UMIAR???????Otwieram lodówkę i zgadnijcie co...tam też siedział pan z Euco...

[szkoda]

 

Fist wrote:

...ale nachalne...w każdym temacie j.hreczany... ;-( Tylko odstraszasz nachalnością potencjalnych klientów...tak jak myślałem panowie i panie z Euco,czy znacie i odczuwacie coś takiego jak UMIAR???????Otwieram lodówkę i zgadnijcie co...tam też siedział pan z Euco...

Po prostu tak jest jak ktoś nie ma dostatecznej lub żadnej, jakiejkowiek wiedzy w zakresie likwidowania szkód osobowych i rzeczowych i tylko potrafi dawać na siebie namiar na forum i nawoływać do skorzystania z danej firmy. Nie potrafi udzielić odpowiedzi na żadne pytanie prawne i wówczas nazywany jest "egenciną". Inaczej jest jak się coś sobą prezentuje, bardzo dobrze zna się przepisy prawne, umie się je stosować w praktyce. Padła tutaj na forum odpowiedź jednej osoby z tej firmy- przynajmniej za taką się podawała, nakłaniająca do likwidowania szkody z polisy OC pojazdu w stosunku do osoby kierującej owym pojazdem przy wypadku tylko jednego pojazdu. Pomimo tłumaczenia jej, że bez względu czy wypadek był zawiniony czy też nie zawiniony przez kierowcę to nie może ubiegać się o odszkodowanie i zadośćuczynienia z polisy OC pojazdu, który prowadził poszkodowany w przypadku wypadku jednego pojazdu. Po prostu brak elementarnej wiedzy prawniczej w zakresie likwidacji szkód.

[pbbablin]

Już kiedyś tu pisałem. Miałem 2 wypadki komunikacyjne. W pierwszym obite płaty czołowo-skroniowe, pęknięta miednicę, złamane podudzie 8 tygodni w szpitalu nie pamiętam pierwszych 3 tygodni następne 5 jakoś już pamiętam. Było to w 2000r z tej okazji mam do tej pory rentę. W 2009r obita głowa płaty, obity kręgosłup syjny i piersiowy oraz złamane trzony z przemieszczeniem L2 L3 i to samo podudzie. Po 2 wypadku pracowałem pół roku i chorobowe miałem rentę z ZUS i UFG i wynagrodzenie. Starałem się o podwyższenie renty i zmienił się likwidator. Odebrano mi rentę na 3 lata. Wdziolem firmę i ona mi się postarała o przywrócenie. Ale UFG powiedział mi że te wypadki są podobne nakładają się. Więc UFG od renty równej u mnie najniższego wynagrodzenia odjęła rentę z ZUS i resztę podzieliła na 50% tyle mi płacą. Chciałbym się dowiedzieć od was czy mogę to jakoś zmienić? Wcześniej też zanim mi przywrócono rentę i dostałem też na zwiększone potrzeby. Wysyłałem faktury i miałem zwracane 100% a teraz tylko 50!!!

[Waldemar]

W dniu 13.07.2009 o 23:55, dreamwalker13 napisał:

witam! pytanie, które chyba każdy z nas "powypadkowców" sobie zadaje: Czy zatrudnić firmę likwidującą szkody powypadkowe? chodzi mi o sens przy 20% stawkach marży + vat nie wiem czy takowy istnieje. miałem wypadek motocyklowy, z podwójnym złamaniem i kilkoma jeszcze urazami. odszkodowanie z tego co się orientowałem może być dość znaczne tutaj ponad 10tys zł, jednak nie wiem czy stawki oferowane przez firmy są tego warte, proszę o pomoc, oraz ewentualna poradę do kogo się udać.

pozdrawiam dreamwalker

Zapraszam  jestem w firmie ktora zajmuje się takimi sprawami kont

Tel 737161156

Zapraszamy 

[Waldemar]

W dniu 13.07.2009 o 23:55, dreamwalker13 napisał:

witam! pytanie, które chyba każdy z nas "powypadkowców" sobie zadaje: Czy zatrudnić firmę likwidującą szkody powypadkowe? chodzi mi o sens przy 20% stawkach marży + vat nie wiem czy takowy istnieje. miałem wypadek motocyklowy, z podwójnym złamaniem i kilkoma jeszcze urazami. odszkodowanie z tego co się orientowałem może być dość znaczne tutaj ponad 10tys zł, jednak nie wiem czy stawki oferowane przez firmy są tego warte, proszę o pomoc, oraz ewentualna poradę do kogo się udać.

pozdrawiam dreamwalker

Zapraszam  jestem w firmie ktora zajmuje się takimi sprawami kont

Tel 737161156

Zapraszamy