Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Wypadek drogowy a procedury...Długie -dla cierpliwych :)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Dokładnie tydzień temu wracając z pracy samochodem słuzbowym próbowałam włączyć sie do ruchu , stałam na wyjeżdzie z bramy wyjazdowej, chciałam skręcić w lewo , zasygnalizowałam migaczem i czekałam na wolną drogę, samochody jadące na głównej drodze dojeżdzały do sygnalizacji swietlnej, w zasadzie miałam mozliwośc jechania, lecz nadal czekałam na to aż samochody z drogi przeciwległej zatrzymają się na swoich swiatłach. W pewnym momencie samochód nadjeżdzający z lewej strony dał mi znak aby przejechać , ruszyłam powoli , dojechałam do osi jezdni do lini przerywanej, spojrzałam w prawo aby upewnic sie czy mam rzeczywiscie pusta drogę , było ok, kiedy odwróciłam ponownie głowe w lewo i nagle jak z pod ziemi wyłonił sie samochód z lewej i uderzył mnie - czołóweczka :( dodam iż samochód który nadjechał nagle z lewej popełnił wykroczenie przecinając podwójną linię ciagłą jednoczesnie wjeżdzając na przeciwległy pas ruchu, a co za tym idzie mnie . Policja, pogotowie , straż pozarna wezwana przez świadka zdarzenia, i tu zaczyna się groteska... po uderzeniu jedno wiem że trzymałam się za głowę i szyję, ból przerażliwy, pogotowie kiedy wyciągali mnie z samochodu próbowali zająć się moim karkiem i opatrzyc rany, natomiast policja... robiła swoje, czyli przepraszam za szczerośc-NIC najwazniejsze dla nich było podstawić mi pod usta alkomat, lekarz z pogotowia zdebiał i próbował grzecznie Pani policjantce dac do zrozumienia iz to nie jest w tej chcili najwazniejsze i aby swoje czynności wykonała w szpitalu bo tam mnie zabierają.

Była przytomna a więc zapytałam co dalej, co z samochodem czy kogoś powiadomią z rodziny itd. mam w telefonie wbity specjalny kod w razie wypadku , ICE i osoba która nalezy powiadomić, tak przynajmniej nas szkolono i wszystkie słuzby wiedzą jak szukac w telefonie rodziny ofiar w razie tragedii, oczywiscie powiedziałam o tym policji aby ułatwic im kontakt z rodziną, oczywiscie wielkie zdziwienie i ze oni nic o takim kodzie nie wiedza,

ok, idę dalej, pytam co z samochodem kto zabezpieczy itd, bo w końcu pierwszy raz mam tajka sytuacje , a więc jesli mogę to pytam, odpowiedz jaką usłysza.łam to taka ze oni się wszystkim zajma i ustalają teraz sprawcę kolizji. Odpłynełam , w szpitalu porobiono wszelkie badania i to CUD BOSKI ze nic się powaznego nie stało.. jedynie skrecony kark , naderwane mięsnie szyjne , tkanki miekkie, głowa obtłuczona, żebro i mostek powaznie obity, -ogólne poobijanie, ból ale szczęsliwa ze tylko tak, patrząc na samochód to mogłoby byc zdecydowanie gorzej. Nad ranem po obserwacji wyszłam do domu, póki co 3 tygodnie kołnierz, potem nie wiadomo,. Wczoraj miałam silne zawroty głowy, ból całego ciała przerazliwy, czuję ze jest ze mna coraz gorzej, zwolnienie mam do końca miesiąca z informacją ze to nie będzie koniec. Dzisiaj pierwszy dzień kiedy wstałam, kazałam siebie zawieśc na policję, a tam następna groteska, poniewaz kiedy poprosiłam o skopiowanie notatki z miejsca zdarzenia, usłysza.łam ze nie mam do tego prawa, musiałam wszystkie informacje wyciagać od Pani Funkcionariuszki , odpowiadała zniesmaczona, czułam sie jak najgorszy przestepca, w koncu nie wytrzymałam i poprosiłam o powazne traktowanie mnie bo nie ma znaczenia czy jestem sprawca czy ofiarą, przede wszystkim jestem człowiekiem i tutaj Pani się ponownie obruszyła mówiąc mi ze nie ma czasu ze mna rozmawiać poniewaz ma duzo spraw. Aby dodać pikanterii powiem iż Pani rozmawiając ze mną miała pełną buzię jedzenia które przerzuwała, grzecznie powiedziałam ze mogłaby skończyc hjedzenie zanim do mnie podeszła a nie cedzić przez zęby na co Pani odpowiedziała " Przerwała mi pani jedzenie" Nie wiedziałam czy jestem na policji czy w jakims snie, pomyslałam Gdańsk -Komenda , powaga miejsca, to moze ze mna jest cos nie tak, idę dalej, stałam ledwo na nogach ale nie odpuszczam, pytam Pani policjantki czy policja ustaliła sprawcę kolizji ,- na co Pani blond venus opowiedziała ze nie ma sprawcy poniewaz nie przesłuchiwali jeszcze Pana , ale Pan został ukarany mandatem w wysokosci 200 zł za wykroczenie -przejechanie po lini ciągłej - i wjechanie na przeciwległy pas ruchu, Sprawę przejeła prokuratura i osoba która zajmuje sie tym wypadkiem po powrocie z urlopu wezwie mnie na przesłuchanie. Zapytałam czy są swiadkowie , Pani z przekąsem ospowiedziała ze jest swiadek świadczacy na moją korzyć, - idę dalej zapytałam dlaczego nie dostałam zaswiadczenia o zabraniu dowodu rejestarcyjnego i gdzie mój samochód... odpwoeidz brzmiała.. ze nie wie ale chyba jest w wydziale komunikacji mój dowód, ...- ale gdzie ja mam powteirdzenie, i o co kaman? Zarządałam wydania takiej notatki, po czy Pani powiedziała ze nie ma Pana tego który był na miejscu zdarzenia i chyba on ma w bloczku swoim, mam przyjśc rano i sobie wziąśc, - mówię do Pani iż mój stan zdrowia nie pozwala na to abym chodziła, proszę o zrozumienie. Bez echa- proszę Pania Blondynkę o zaswiadczenie na jakim etapie jest moja sprawa , otrzymuj e w końcu odpowiedz iż zostało wysłane do mnie pismo informujące iz zostałam zakwalifikowana jako POSZKODOWANA. W koncu uzyskałam jakąs konkretna informację, po kilku jeszcze utarczkach otrzymałam dane sprawcy, nr polisy i nr rejestracyjny. Kończąc dodam że na pytanie co z samochodem, usłyszałam odpowiedż ze stoi na parkingu policyjnym i muszę zapłacic za holowanie i parking, dopiero wtedy wydadza mi auto- Pani cały czas czytała te informacje z akt... Nie wytrzymałam - zadałam Pani ostatnie pytanie- Proszę mi odpwoedziedziec w takim razie dlaczego wg waszych procedur i tego co ma pani napisane, ja juz mam swój samochód na warsztacie doprowadzony dokładnie 1 dzień po zdarzeniu? I tu trzeba było widziec zdziwienie Pani Blindynki.... Normalnie ręce opadają.

P. S Samochód odebrał mój szef - o czym pani czytając widocznie w natłoku spraw nie doczytała. Aha... nie płacił za holowanie i parking jedno-dobowy :)

 

Po tak obszernych wypocinach proszę o poradę, co robić dalej , jak działać i czego się spodziewać.

 

Pozdrawiam cieprliwych i pomocnych , czyli wszystkich :)

Tufan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Policja prowadzi sprawę , potem ją umorzy i skieruje do sądu grodzkiego przeciw sprawcy. Na tej podstawie TUiR będzie zwlekać z wypłątą odszkodowania. Zrób ksero dokumentów auta - pogadaj z szefem , zgłoś szkodę i zbieraj na wszyskto faktury leki, kołnierz, utracone zarobki itp. będą do zwrotu z oc sprawcy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedż no i cierpliwość:) Już pozgłaszałam i oczywiście zbieram wszystkie rachunki. Pewnie potrwa to kilka miesiecy ... Czy wziac firme do załatwiania odszkodowań, czy sprawa jest zbyt prosta?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli będziesz mieć wszystkie ksera dokumentacji lekarskiej podejmij się dochodzenia odszkodowania sama.Firma która by Cię reprezentowała bierze od 20 do 30%I WAT od uzyskanego odszkodowania a to wychodzi sporo.Zawsze możesz się odwoływać tylko nie podpisz wcześniej ugody;)))pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwilami czuję się jak by na mnie polowały firmy- tacy " łowcy skórek za życia " bo nagle zjawia się pełno chetnych do pomocy w odzyskaniu odszkodowania od ubezpieczycieli:) Moze to i dobre, ale odnoszę wrazenie, ze co na siłę to zaczyna czymś smierdzieć ... Chyba posłucham Twojej dobrej rady i spróbuję sama powalczyc, w końcu głowa na karku mi pozostała:)

 

Pozdrawiam serdecznie;):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie decyduj się na firmę za dużo biorą a i tak ty musisz im dać dokumenty-biorą w sumie za nic ja jestem również po wypadku drogowym i podobne obrażeniach dzisiaj mija cztery miesiące i powiem ci,że dalej wszystko boli-potłuczenia są czasem gorsze niż złamania.Jestem w trakcie rehabilitacji mam nadzieję,że Ty szybciej się pozbierasz ale nie spiesz się z odszkodowaniem czym dłużej chorujesz chodzisz po lekarzach tym lepiej i wyższe odszkodowanie-a przy takim bólu się nam należy;))))))) pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co nikopali nie generalizowałbym niektóre firmy są w stanie za 12-15% procent prowadzić sprawę to raz po drugie dobra firma na podstawie swojego doświadczenia wyceni szkodę poprowadzi przez procedury i będzie monitorowała cały przebieg likwidacji by nie przekroczono terminów poza tym w dobrej firmie sprawa nie kończy się na zgłoszeniu szkody a raczej na kilku odwołaniach a gdy nie uzyskają zakładanej wcześniej kwoty sprawa ląduje w sądzie także nie wrzucałbym wszystkich firm do jednego worka....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz co adu wiem ze swojego doświadczenia,że firmy biorą min 20%+wat;)wiadomo takie firmy też są potrzebne-nie neguję tego;)ale warto starać się o swoje samemu zawsze można zaoszczędzić kilka tysięcy a odwołać się można samemu jeżeli się nie zgadza z uzyskanym odszkodowaniem...a co do sądu oczywiście w ostateczności są kancelarie prawne gdzie są adwokaci którzy się takimi sprawami zajmują i wychodzi to dużo taniej.Kto to widział,że od procentu odszkodowania które nam odbiją takie firmy za swoją prowizje my jeszcze płacimy wat-oni tyle zarobili oni powinni płacić a czasami to nawet ten wat jest to spora sumka;))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem wielu którzy się starali samemu cześć z nich faktycznie dawała radę ale zdecydowana większość popełniała rażące błędy ... O tych 20% to ty pewnie mowisz o tych Eucach i Wotumach czy czyms takim ja mowie o mniejszych firmach wyspecjalizowanych w tego typu sprawach, kredytujących klientów gdy nie mają na prawnika czy opłaty sądowe ... Odwołać się też trzeba umieć widziałem na własne oczy odwołania poszkodowanych lub czasem te przygotowywane przez ich niby wyspecjalizowanych "prawników" i możesz mi wierzyć sam bym nie dopłacił :) Vat no niestety takie prawo w Kancelarii prawnej też Ci doliczą :) zresztą do czego teraz nie doliczają....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie Panowie wiele racji w tym co piszecie- czytając nikopala skłonna jestem sama powalczyć , w końcu chodzi o moje pieniadze które należą mi się jak psu miska, za ból , cierpienie, niemozność realizowania planów urlopowych itd....natomiast adu też ma swoja rację , bo faktem jest iż firmy które się specjalizują w tego typu odzyskach, wiedza co i jak czynić, pytanie tylko , z którą podpisać umowę, a jeśli podpiszę , to, czy nie za duzo stracę a oni moim kosztem dochapią się " moich " pieniędzy...?! Moze to brzydko brzmi " moich pieniędzy" ale skoro los doświadczył mnie takim zdarzeniem i skoro są takie mozliwości, to dlaczego miałabym się tak łatwo z kimś dzielić.... kurcze, normalnie głupia jestem ... a może to ten uraz głowy spowodował tyle znaków zapytania i rozterkę!?

Ostatnio zgłosiła się do mnie firma Helper , do tej pory współpracujaca z Kancelarią Prawniczą Seneka, nie słyszałam nic o niej, moze Wy Panowie macie jakieś doswiadczenie i w tej kwestii, Ostatnio na tutaj an Forum ukazał się jeden negatywny wpis na temat tej kancelarii, ale jedna jaskółka nie czyni wiosny.

Nikopali- wracaj do zdrówka , apropos zdrówka, czy długo bolał Cię kark? I tak w gwoli informacji... czy te obrazenia które raczyłeś wyczytać z mojego wpisu a opierając się równiez na swoich doświadczeniach, kwalifikują się w ogóle na jakiekolwiek odzkodowanie? Bo moze nie warta gra świeczki?

 

Pozdrawiam serdecznie Panów:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwierz kark boli,głowa boli-czasami ból jest nie do wytrzymania -ale radzę sobie;)oczywiście rehabilitacja teraz z przerwami dwutygodniowymi...ja jeszcze leczenia nie kończę przy takich obrażeniach to jest do ok10%uszczerbku-może być więcej a z1% procent płacą do2500zl oczywiście jeszcze kasa orzeczona za ból rachunki dojazdy i stan psychiczny-więc ładna sumka-o żadnych firmach nie chce słyszeć-za wiele mnie to zdrowia kosztowało!!!ty zrób jak uważasz adu pewnie pracuje w takiej małej firmie więc może doradzi-ja się na to nie pisze!!!!POZDRAWIAM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej nikopali,

 

Wiesz co realnie patrząc na sprawy które widziałem to dobrowolnie TU płaciło około 1000- 1200 zł za procent często nawet mniej o resztę trzeba była albo walczyć odwołaniem albo w sądzie 2500 za 1% to bardzo mało prawdopodobne że uzyskasz polubownie ot tak ....

Zresztą w tych sprawach uszczerbek nie jest aż tak istotny jak si sądzi to tylko opinia lekarzy którym płaci Towarszystwo Ubezpieczeniowe sądzisz że są wiarygodni :)

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adu ja nie chce nic polubownie-mnie do firm nie przekonasz;)nie pracuje w takie firmie ale potrafię zadbać o swoje interesy-firme można wynająć w każdej chwili!!!! no to mało spraw widziałeś bo ja widziałam gdzie było wypłacane 1600 i 2000zl za procent...wiem co wpływa na procent uszczerbku;)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem już w 100 % przekonana, ze działać bedę sama, W końcu zawsze jest alternatywa kancelarii Prawniczej, ale to jest ostatteczność!

Póki co, jestem jeszcze na zwolnieniu do 29 lipca , potem kontrola i dalsze leczenie, rehabilitacja, najgorsze jest to, ze ból jest chwilami tak ogromny że wyc do księzyca się chce. Dlatego za mój ból nie oddam "łowcom" Poza tym sprawa dopiero się zaczyna , dopiero sprawca wypadku bedzie przesłuchiwany . Czy macie wiedzę na temat kwalifikacji wypadku... czy ma to znaczenie jesli biegły sądowy okresli na podstawie moich dokumentów medycznych czy zakwalifikować mnie do 7 dni zwolnienia , czy powyzej, słyszałam rózne opinie, faktem jest że zwolnienie dostałam od razu do końca miesiaca czyli na 23 dni z informacja ze to nie koniec, ale dla biegłego to nie ma znaczenia. czy jesli biegły - załózmy - określi ze moje obrazenia nie kwalifikuja się do 7 dni , to czy też mam prawo do odszkodowania?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikopoli spraw widziałem kilkadziesiąt i to zależnie od ubezpieczyciela były takie stawki ale nie upieram się może ty miałeś okazje zetknąć się z tymi większymi ... Ja widziałem średnio to co podałem ... Media mogą robić propagandę ucziwości Ubezpieczycielom ale realia likwidacji szkód w Polsce są fatalne.

Ja każdemu radze zrobić tak zgłosić samemu gdy już staniemy przed ścianą oddać firmie , prawnikom.

 

Nie będę Cie przekonywał mam nadzieje że dasz sobie radę ...

O polubowne chodziło mi bez wchodzenia na drogę sądową ....

Daj znać jak Ci poszło ....

 

P.s.

W takim razie podziel się z nami informacją co też takiego według Ciebie wpływa na ten 1% uszczerbku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy zakwalifikują to jako kolizje czy wypadek dla twojego odszkodowania to jest bez różnicy;)jeżeli to będzie zakwalifikowane jako wypadek to jest już czyn karalny jeśli kolizja to sprawca dostanie za wykroczenie...widzę,że podchodzisz do sprawy tak jak ja-mamy takie same urazy i ja wiem jaki to ból więc żadna firma na moje nawet 10%nie dostanie!!!!do tygodnia będę składać papiery o odszkodowanie bo zakończenia leczenia nie widać czekam tylko na wynik tomografii głowy i zaczynam działać więc napisze jak mi poszło.Adu bez urazy ale ale nie chce mi się już pisać o tych firmach-każdy ma swój rozum niech każdy robi jak uważa...mi tylko się wydaje,że warto zawalczyć samemu a po orzeczeniu lekarskim możemy się nie zgodzić i wtedy iść do prawnika on doradzi czy warto starać się o więcej...a jeżeli się wtedy zdecydujemy to ich prowizja będzie od tego co pużniej oni wywalczą-o ile wywalczą;)trzeba przeżyć taki wypadek,poczuć ten ból,bezradność,fizyczną nie moc.dla mnie życie bardzo się zmieniło i będę walczyć o swoje....POZDRAWIAM;))))))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nikopali- wiele już za Tobą , ale jeszcze wiecej przed, Ty juz jesteś w trakcie tej drogi, ja dopiero niestety wchodze nie z własnej woli, dlatego pytanie moje do Ciebie- czy jest jakas inna mozliwośc porozmawiania z Tobą np. gg lub email, i konsultowac się z Tobą w kwestii działań?

Myslę iz mogłabym sie od Ciebie wiele nauczyć aby nie stać się po raz drugi ofiarą :)

A tak na marginesie, to nie zalezy mi na ukaraniu sprawcy , choć należałoby mu się , pajac nawet nie próbował się kontaktować ze mną, przecież zabierało mnie pogotowie do szpitala, Ja w takiej sytuacji umierałąbym z niepokoju i probowałabym sprawdzić czy wszystko ok. widocznie nie wszyscy myślą tą kategorią-

nikopal- mój nr gg 5912423

 

Pozdrawiam serdecznie i zdrówka ma się rozumieć zyczę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty nie masz na to wpływu po takich obrażeniach będzie zakwalifikowany jako wypadek.Ja też nie z własnej woli cierpię,dużo za mną bo bul już mniejszy ale pogarsza się mój stan psychiczny...musiałam zrezygnować ze studiowania i przerwałam prawko-po czterech miesiącach dopiero do mnie dotarło jak bardzo los mnie skrzywdził;(ja jechałam autobusem miejskim myślisz,że w szpitalu ktoś z mpk się zapytał o mnie albo zadzwonił po tym wypadku?nikt!!!-nawet kierowca;)już mam dość rehabilitacji i lekarzy ale muszę się starać bo jak teraz zaniedbam to nie będzie wesolo .Pozdraawiam i odezwę się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj nikopali,

wróciłam od lekarzy, nadal kołnierz na dalsze 3 tygodnie , zwolnienie w dalszym ciągu, do tego doszło jeszcze kolano, ból przeokropny , prawdopodobnie uszkodzona łękotka, czekam na wynik USG i RTG , poza tym wizyta u psychologa i stwierdzenie -Zespół stresu pourazowego, zaburzenie stresowe pourazowe, PTSD, depresja - nie wspomnę o koszmarnym bólu głowy,mam skierowanie do szpitala, w sumie nie jest wesoło. Skierowanie na rehabilitację. Juz mam dośc bólu, Jak długo jeszcze to będzie trwać? Napisz prosze czy u Ciebie jest już poprawa?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam tufan-ja też mam depresje po urazową(ja dalej mam straszne bule głowy dzisiaj odebrałam wynik tomografii i nic nie wykazało-ja już nawet temu nie wierze w szpitalu po tomografii okazało ię,że mam pękniętą czaszkę po stronie prawej i tam mnie cholernie boli,jakiś chirurg przyszedł stwierdził,że to nie pęknięcie tylko szef.Drugą tomografie nie wiadomo kto znowu opisywał.Mam 11lekarstwod-neurolog,ortopedy i psychiatry już zaczyna boleć mnie żołądek chciała bym cie pocieszyć ale nie będę cie oszukiwać ja do tej pory jestem na silnych lekach przeciw bólowych oczywiście dorażnie.Rehabilitacja bardzo mnie męczy ale widzę poprawę.Miałam składać już o kwotę bez sporną do ubezpieczalni ale poczekam jeszcze bo podobno pużniej reszte kasy ciężko wydrzeć od nich.ZDRÓWKA;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
nic się nie martw na prawdę to nie istotne co do twojego odszkodowania czy to będzie zakwalifikowane jako kolizja czy wypadek;)zbieraj każdą dokumentację każdy papierek jest ważny i chodż na rehabilitacje mi zaczeło troche pomagać czym dłużej jesteś na zwolnieniu tym lepiej,zwrócą ci różnicę utraconych dochodów.Jeżeli brakuję ci kasy to możesz już zwrócić się do tu o wypłacenie zaliczki a po zakończeniu leczenia dostaniesz resztę. Ja miałam wypadek 25marca i jeszczę leczenia nie kończę ale złożyłam mojej córce-ma te same urazy co my niestety i już dostała13000zl.Nie wiadomo co będzie w przyszłości a rozmawiałam z moim neurologiem i powiem ci,że często po takich urazach po latach wychodzą inne rzeczy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...