mario9984 Opublikowano 15 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2009 Witam serdecznie i proszę o pomoc miałam kolizję samochodową w której uznano moją winę.Mam ubezpieczenie w generali pakiet salonowy moje auto niema jeszcze roku. W kolizji zostało dość poważnie uszkodzone .wprawdzie nie mam jeszcze wyceny rzeczoznawcy ale chciałabym się dowiedzieć jak to jest z wypłatą odszkodowania jaki ubezpieczyciel ma czas na wypłatę odszkodowania jakie jest postępowanie w przypadku szkody całkowitej dodam jeszcze że auto było zakupione na działalność i każdy dzień bez samochodu to strata czy i w takim przypadku mogę się domagać wypłaty rekompensaty za ewentualną zwłokę?wstępnie wiem tylko tyle że w rzypadku szkody całkowitej moje auto będzie wyceniane z kwoty fakturowej dziękuję za wszystkie wskazówki i odpowiedzi pomocne przy załatwieniu mojej sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bochenek Opublikowano 15 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2009 skoro to jest AC to wszystkie odpowiedzi znajdziesz w warunkach polisy AC na ktorych zostal;a zawarta apolisa. Nie jestesmy jasnowidzami:)Na pewno jednak nie masz co liczyc na zwrot za przestoj w pracy pojazdu, czy utracone dochody - jak tam to nazwiesz. NA auto zastepcze tez nie masz co liczyc, aby polisa to pokryla.No chyba, ze auto jest na jakas duuuuuuza firma i ma naprawde negocjowane i uzgodnione warunki AC - w innych przypadkach nie ma takiej opcji.JEsli chodzi o calke, to najprawdopodobniej bedzie ona stwierdzona o ile koszt naprawy przekroczy 70% pojazdu. Przewaznie jest to koszt naprawy w ASO, wiec ceny ogromne:)A jesli chodzi o kwote w przypadku calki to skoro auto nie ma roku, to jak piszesz jego wartosc bedzie taka jak na fakturze. Od tego jednak jeszcze musisz odjac wartosc pozostalosci. I to bedzie twoje odszkodowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario9984 Opublikowano 15 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2009 dzięki za odpowiedz ale dalej mnie martwi co w tym przypadku z samochodem mam się sama zajmować sprrzedarzą? a co wtedy gdy będzie zawyżona wycena wraku a mnie się nie uda go sprzedać w takiej cenie aby łącznie z odszkodowaniem uzyskać tą kwotę fakurową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kohta Opublikowano 15 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2009 zamiast wraku możesz sprzedać go na części, są bardziej chodliwe i więcej dostaniesz niz samo zezłomowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bochenek Opublikowano 16 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2009 no niestety - wrak jest twoj i tylko twoj, tak wiec sprzedaz go tez nalezy wylacznie do ciebie. Jak napisal przedmowca mozesz poprosic ubezpieczalnie aby wystawila wrak na gielde, ale podkreslam tylko poprosic. To jest niestety ich przysluga a nie obowiazek.To autko nowe jak piszesz, wiec nie podejrzewam, aby robili wieksze problemy.Ale neitety jesli si enie uda, to sama musisz sprzedac autko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario9984 Opublikowano 16 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2009 Dzięki za rady niestety okazuje się, że nieco wyprzedziłam fakty. Wstępnie (nie mam tego jeszcze na piśmie) poinformowano mnie, że jednak szkody całkowitej nie będzie. Powiedziano, że mogą mi naprawić samochód ewentualnie wypłacić odszkodowanie i oddać samochód w takim stanie jakim jest. Poradźcie proszę co jest lepsze w takiej sytuacji ? i jak może być wypłacane odszkodowanie gdybym zdecydowała się sprzedać samochód uszkodzony na własną rękę. Wydaję mi się, że mogę stracić na naprawie samochodu ponieważ powypadkowy nie będzie miał już takiej wartości jak przed wypadkiem. Słyszałam o czymś takim jak zadość uczynienie za straty właśnie na tej wartości. Pytałam pracownika od szkód jak to z tym jest to powiedziano mi, że owszem coś takiego istnieje ale z OC a nie z AC wyjaśniając, że sama zrobiłam sobie szkodę i ich to nie obchodzi ile będzie wart mój samochód po naprawie. Dodam jeszcze raz, że auto nie miało jeszcze roku bardzo niski przebieg i miało być obliczane z wartości fakturowej w tym przypadku nie wiem czy jest to dla mnie korzystne podejrzewam, że TU będzie chciało wycenić wrak samochodu jak najwyżej, aby wypłacić jak najniższe odszkodowanie. Dziękuje z góry za odpowiedzi i dobre rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bronco Opublikowano 16 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2009 a tobie zależy na wozie do jazdy czy na kasie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario9984 Opublikowano 16 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2009 prawdę mówiąc po przykrych doświadczeniach wolałabym pozbyć się tego samochodu i kupić coś innego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.