konefka Opublikowano 25 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2009 Witam! Jechałam rowerem, potrącił mnie samochód. Wypadek z winy kierowcy samochodu. Szkodę na ciele poniosłam niewielką, tylko stłuczenia (miałam więcej szczęścia niż rozumu) Rower zniszczony. Znajoma poleciła mi firmę która zajmuję się dochodzeniem odszkodowań. Poradżcie czy warto z takich usług korzystać? Z góry dziękuję za podpowiedż. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nikopali Opublikowano 25 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2009 jakiego typu stłuczenia?stłuczenia to wcale nie niewielka szkoda...z własnego doświadczenia wiem,że firma to nie dobry pomysł biorą od uzyskanego odszkodowania od20 do 30 %i wat więc sporo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poszkodowanywwypdku Opublikowano 25 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2009 Jeśli faktycznie nic wielkiego się Tobie nie stało to polecam samemu zająć się likwidacją tej szkody. TU w którym był ubezpieczony pojazd sprawcy wypadku powinno zwrócić Ci na pewno za zniszczony rower, ewentualnie zniszczoną odzież, zdobądź tylko jakiś papiery na to ile dana rzecz kosztowała. Co do zadośćuczynienia za krzywdę to jeśli faktycznie nie masz żadnych obrażeń to konieczna będzie opinia psychologa nawiązująca do tego, że teraz masz lęki przed jazdą na rowerze. Jeśli był jakieś stłuczenia, krwiaki to zalecam zwrócić się do neurologa, może tak być, że uszkodziłaś jakiś nerw i wyjdzie Ci to dopiero po czasie. W moim przypadku objawy uszkodzonego nerwu pojawił się dopiero około 8 miesiącach po wypadku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konefka Opublikowano 26 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2009 Dziękuję za odpowiedzi. Moje obrażenia stwierdzone przez chirurga po wypadku to stłuczenie łokcia i stopy z bólem przy obciążeniu i otarcia naskórka. Zalecenia: ograniczyć chodzenie, 4 dni zwolnienia. Dobę po wypadku chirurg w przychodni: stłuczenie barku. Opisał obicia dolnej i górnej kończyny z wyszczególnieniem konkretnych stłuczeń plus krwiaki. Krwiaki nie są rozległe jeden wielkości pomarańczy i kilka drobniejszych. Reka na temblaku, leki wspomagające leczenie stłuczeń... Jutro mam się stawić po dalsze zwolnienie. Co do psychologa, to już o tym słyszałam. Jeśli się tam udam, to pewnie w prawdziwej potrzebie, bo serio boje się zbliżającego auta. Choruje na tarczyce i znów mam wysokie tętno. Nie ma wątpliwości, że stres w związku z wypadkiem się do tego przyczynił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nikopali Opublikowano 26 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2009 każdy po wypadku ma prawdziwą potrzebę pujścia do psychologa-niestety nie każdy idzie,mało kto po wypadku nie ma lęków,nie cierpi na zaburzenia snu,nerwowość... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konefka Opublikowano 26 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2009 Czy w moim przypadku długość zwolnienia będzie miała wpływ na odszkodowanie? Właśnie miałam tel od szefostwa abym jutro wróciła do pracy. Uważają, że skoro nie jestem połamana, to już mogę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poszkodowanywwypdku Opublikowano 26 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2009 Długość leczenia ma wpływ na wysokość zadośćuczynienia. Czas spędzony na zwolnieniu lekarskim ma wpływa na rentę z tytułu utraconych dochodów pod warunkiem, że w tym okresie takie dochody zostały utracone co należy potwierdzić dokumentami z ZUS i US. Pracodawca ma prawo uważać sobie to co mu się tylko spodoba, jednak Ty musisz przede wszystkim zwrócić uwagę na swoje zdrowie. Od tego czy jesteś zdolna do pracy czy nie są opinie lekarzy, a nie zdanie pracodawcy. Jeśli masz zwolnienie od lekarza to znaczy, że masz na nim być ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konefka Opublikowano 26 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2009 Tak, zgadzam się z Tobą ! Kto mi będzie płacił za chorobowe? Pracodawca? Czytałam o tym, ale szczerze, to się pogubiłam! To mała firma 5 osób plus szef. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konefka Opublikowano 26 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2009 Dodam, że wypadek zdarzył się w drodze do pracy. Wiem, że należy mi się 100% wynagrodzenia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poszkodowanywwypdku Opublikowano 26 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2009 Więc tak, przez pierwsze 30 dni choroby płaci Ci pracodawca, później przejmuje Cię ZUS i on wypłaca Ci świadczenie chorobowe przez 182 dni. Jeśli stan zdrowia dalej się nie poprawi to należy złożyć dokumenty o przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego do ZUS na którym możesz być rok czasu. Jeśli nadal stan zdrowia wyklucza podjęcie pracy to wówczas należy złożyć dokumenty do ZUS o przyznanie renty. Co do wypadku, nie był był taki pewny ze należy Ci się 100%. była jakaś korekta do tej ustawy, która mówi chyba, że tylko wypadek podczas pracy jest uznany jako 100% i możliwość uzyskania od ZUS odszkodowania po zakończeniu leczenia w granicach 500zł za 1% ale trzeba było by to jeszcze dokładnie sprawdzić jak to jest we wskaźnikach ZUS. Zainteresuj się tym i jeśli jeszcze jest szansa tj. nie składałaś jeszcze nigdzie wyjaśnień odnośnie tego w jakich okolicznościach nastąpił wypadek to postaraj się to tak zorganizować żeby udowodnić, że wypadek nastąpił podczas pracy. Jeśli była wzywana policja do wypadku to postaraj sobie przypomnieć czy składałaś im jakiś wyjaśnienia dotyczące też wypadek nastąpił w drodze do pracy. ZUS może wystąpić do policji z prośbą o wgląd w akta sprawy i twoje zeznania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konefka Opublikowano 27 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Sprawdzałam, te korekty... wypadek w pracy daje możliwość uzyskania odszkodowania od ZUS. Wypadek w drodze do pracy już nie, ale 100% wynagrodzenia. W pracy mam kichę! Uważają, że zrobiłam to celowo, a ja naprawdę nie mogę jeszcze wrócić do pracy, ręka nadal na temblaku. I mam zapowiedzianą przez chirurga kontynuacje leczenia. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poszkodowanywwypdku Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 W najgorszym wypadku jeśli zostaniesz zwolniona to koniecznie poproś szefa o to aby motywem zwolnienia było zbyt długie zwolnienie chorobowe. Wtedy będziesz miała kolejny atut do TU jak negatywnie wypadek wpłynął na Twoje życie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konefka Opublikowano 27 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Na karcie z izby przyjęć jest napisane, ze wypadek zdarzył si,e w drodze do pracy. Policja też ma taka notkę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konefka Opublikowano 27 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Liczę się z możliwością zwolnienia. Dzięki za podpowiedzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poszkodowanywwypdku Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Jeśli taki zapis jest to nie masz co nawet składać takich papierów bo dojdą do tego.Gdyby Cię faktycznie zwolnili to dobrze było by po zwolnieniu z pracy dopiero załatwić psychologa i podczas wywiadu wspomnieć o tym, że mimo lęków i urazów zostałaś jeszcze zwolniona z pracy co jest dla Ciebie wielką tragedią. A jeśli Cię nie zwolnią to powiedz, że szef Cię straszy zwolnieniem i mimo lęków powypadkowych masz lęki przed stratą pracy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konefka Opublikowano 27 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Zszarpali mi dodatkowo nerwy. Na ciele mam się lepiej, ale duchem kiepsko...Czy opini9a od endokrynologa tez będzie miała znaczenie? Prawdopodobnie konieczna jest zmiana leków. Przy chorobach tarczycy stres, to największy wróg! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poszkodowanywwypdku Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Oczywiście, że opinia neurologa będzie miała wpływ. Każdy dokument z leczenia związanego z wypadkiem ma znaczenie ! Pamiętaj żeby na wszystkie leki które wykupujesz brać faktury na swoje nazwisko, TU zwróci Ci za to. Jeśli chodzi o zmianę leków związanych z wcześniejszymi dolegliwościami to konieczne będzie zalecenie od lekarza neurologa, że wypadek przyczynił się do podawania silniejszych leków inaczej TU nie uzna faktur za wykupione leki związane z wcześniejszymi dolegliwościami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konefka Opublikowano 27 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Pytałam o endokrynologa:) ale rozumiem, że każde leczenie związane z wypadkiem warto dokumentować! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adu Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Dokładnie zbieraj wszystko co możesz a na komisji zwróć uwagę jakiej specjalności są lekarze którzy Cie badają czasem wychodzą z tego dość dziwne konstrukcje .... Ale wtedy można a nawet trzeba się domagać ponownej komisji z udziałem lekarza odpowiedniej specjalności.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się