Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Wypadek samochodowy spowodowany przez rozlaną ropę na zakręcie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, miałem wypadek samochodowy w którym brały udział 2 auta, moje i osoby z którą się zderzyłem. Nikomu na szczęście nic poważnego się nie stało. Powodem wypadku była rozlana ropa na zakręcie (a pare minut wcześniej jeszcze padało). I wchodząc w zakręt wpadłem w poślizg, auta nie dało się opanować i zjechało na przeciwległy pas i zderzyłem się z nadjeżdżającym autem.

Zanim przyjechała straż pożarna i ustaliła że rozlana ropa była przyzyną wypadku to policja wystawiła mi mandat 220zł i 6 punktów, i nalegali że musze natychmiast podjąć decyzję czy go przyjmuję czy nie. Nieznając sie na rzeczy, ponieważ to moj pierwszy mandat i wypadek, przyjąłem mandat, ponieważ mówili że jak sprawa pójdzie do sądu grockiego i nic nie wywalczę to jeszcze poniosę większe koszta. I tu pytanie czy moge się odwołać od tego mandatu skoro wypadek był z powodu rozlanej ropy na zakręcie?

I sprawa numer 2. Otóż pomyliły mi się daty i co się okazało na miejscu wypadku przegląd mi się skończył 2 dni wcześniej. Czy z tego powodu ubezpieczalnia może się wyprzeć wypłacenia pieniędzy za uszkodzony samochód? Głównie chodzi abym nie musiał płacić za auto tej drugiej osoby, bo moje to już najmniejszy problem.

I jeszcze tak na koniec, byłem trzeźwy podczas wypadku, nigdy nie dostałem mandatu i ubezpieczenie było wykupione, jedynie z tym przeglądem tak głupio wyszło.

Prosił bym o jakąś radę co mogę zrobić w związku z tym i czego mogę oczekiwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak będziesz płacił z swojej kasy za jego szkody , miałeś bark ważnego przeglądu, żadne towarzystwo ci nie pomoże na dodatek , osoba pewnie ciebie oskarży za leczenie , może wydębić renetę, i spłacić musisz cały samochód z odsetkami , jeśli będzie to wyrok sadowy + opląty sadowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.Kiler - nie pisz takich strasznych rzeczy!!!

Brak ważnego przeglądu nie wpływa w żaden sposób na brak ochrony w zakresie ubezpieczenia OC! Na auto-casco przeważnie tak, w związku z czym za Twój samochód Towarzystwo może nie wypłacić odszkodowania nawet w przypadku ważnego AC.

 

Uważam, że warto podjąć działanie o uznanie, iż przyczyną wypadku był stan nawierzchni. Na początek warto uzyskać zaświadczenie od straży pożarnej o ropie rozlanej na nawierzchni jezdni na zakręcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. brak przeglądu = brak odszkodowania z AC, z OC nie ma nic wspólnego, więc nie panikuj

2. od zarządcy drogi nic nie wywalczysz, bo odpowiada on za jej stan w zakresie w którym może mieć na niego wpływ. Za dziury w drodze, suche drzewa itp, ale jak się komuś wyleje ropa ze zbiornika a kilka minut później masz wypadek no to sorry, ale nie ma fizycznej możliwości nadzorować 100% dróg 24/h. .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Byłem w ubezpieczalni się dowiedzieć i mówlil że bez problemu opłacą auto tej drugiej osoby, przegląd nie ma nic do rzeczy (tak stwierdzili).

Staram sie właśnie wydrapać tą notkę od strażaków.

A co z mandatem, skoro przyjąłem go zanim przyjechała straż pożarna i stwierdziła że to przez rope to mogę sie odwołać od niego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy OC przegląd ma znaczenie tylko wtedy jesli jego brak, a raczej usterki pojazdu miały wpływ na wypadek. W AC okreslają to warunki ubezpieczenia i bez przegladu najczęściej odmawia sie wypłaty odszkodowania.

Szkode można zgłosić do zarządcy drogi. Jesli zarzadca był wcześniej chocby telefonicznie poinformowany o rozlanym oleju i tego nie usunął to jest wina zarządcy, chyba że czas był tak krótki,że nie mógł dojechać i usunąć plamy.To samo jest z dziurami w jezdni i otwartymi studzienkami w które sie wpada.

Mandat mozna zaskarżyć w ciągu 30 dni. Jesli miałeś właściwą prędkość, odległość od innych pojazdow to wypadek nie jest twoją winą. policja nie chce sie bawic w procedury.Wystawia mandat na odczepnego wszystkim wg jednej regulki " nie dostosowanie prędkości do warunków na drodze" i tym podobne. Olej to nie deszcz,śnieg i wiatr. Trudno sie czegoś takiego spodziewać na drodze. Jesli najedziesz na kamień i ten kamień strzeli spod twoich kół w czyjeś auto i doprowadzi do wypadku to też nie jest twoja wina.Tego się trzymaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniana wrote:
Mandat mozna zaskarżyć w ciągu 30 dni. Jesli miałeś właściwą prędkość, odległość od innych pojazdow to wypadek nie jest twoją winą. policja nie chce sie bawic w procedury.Wystawia mandat na odczepnego wszystkim wg jednej regulki " nie dostosowanie prędkości do warunków na drodze" i tym podobne. Olej to nie deszcz,śnieg i wiatr. Trudno sie czegoś takiego spodziewać na drodze. Jesli najedziesz na kamień i ten kamień strzeli spod twoich kół w czyjeś auto i doprowadzi do wypadku to też nie jest twoja wina.Tego się trzymaj.
A mozesz podac jakis akt prawny mowiacy o 30 dniach odwolania od podpisanego mandatu??????? , bo z tego co wiem, to na odwolanie od mandatu masz 7 dni.:)))) Skladasz je za czyn nie bedacy wykroczeniem do Sądu właściwego miejscowo. Za posrednictwem jednostki policji, ktora wystawila mandat. JEsli zlozysz od razu w sadzie, tez nikt Ci glowy nie urwie:)
PRoponuje naprawde sie trzymac terminu 7 dniowego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i to też do dupy:

Maniana wrote:

Jesli najedziesz na kamień i ten kamień strzeli spod twoich kół w czyjeś auto i doprowadzi do wypadku to też nie jest twoja wina.Tego się trzymaj.

za szkody spowodowane ruchem swojego pojazdu odpowiadamy, trudno przypiasać winę kamykowi, że leżał na drodze. Ech niezła maniana ci wyszła :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, pomyliłam się.Nasi klienci mogę się odwoływać w terminie 30-dniowym i stąd to przekonanie,że w innych sytuacjach też można, zgodnie z kodeksem cywilnym.

Szkodnik, każda firma ubezpieczeniowa ma prawo do regresu. Wypłaci odszkodowanie poszkodowanemu ale nakaże zwrócić kasę sprawcy, bo nie wolno mu było poruszać sie bez waznego badania technicznego. Podstawą do zawarcia ubezpieczenia OC jest ważne badanie techniczne. Sa takie okreslenia jak " umyslne spowodowanie szkody", "rażące niedbalstwo". Pod to mozna wiele zdarzen podciągnąć.Nie wiem czy jest duża róznica między pijanym kierowcą a takim, który jedzie bez sprawnych hamulców, świateł, na łysych oponach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniana wrote:
Przepraszam, pomyliłam się.Nasi klienci mogę się odwoływać w terminie 30-dniowym i stąd to przekonanie,że w innych sytuacjach też można, zgodnie z kodeksem cywilnym.
Ehh, naprawde sa tu jakies nowe przepisy, czlowiek uczy sie cale zycie?:)))
MAniana, mozesz podac jakikolwiek akt prawny mowiacy o odwolaniu od decyzji w ciagu 30 dni? Bo tak rozumiem, to o czym piszesz.
JEstem naprawde ciekawy takiego aktu prawnego, bo to musialoby wejsc w zycie chyba dzisiaj, bo w zyciu nie slyszalem:)
To ze sobie ubezpieczalnie wklepuja regulke w tresc decyzji o 30 dniach nie czyni tego aktem prawnym.
NA odwolanie sie, czy na dochodzenie roszczen mam czas do konca okresu przedawnienia, czyli 3, badz 20 lat:))))
Nie wciskaj ludziom glupot:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gulek wrote:
Zanim przyjechała straż pożarna i ustaliła że rozlana ropa była przyzyną wypadku to policja wystawiła mi mandat 220zł i 6 punktów, i nalegali że musze natychmiast podjąć decyzję czy go przyjmuję czy nie. Nieznając sie na rzeczy, ponieważ to moj pierwszy mandat i wypadek, przyjąłem mandat, ponieważ mówili że jak sprawa pójdzie do sądu grockiego i nic nie wywalczę to jeszcze poniosę większe koszta. I tu pytanie czy moge się odwołać od tego mandatu skoro wypadek był z powodu rozlanej ropy na zakręcie?
Z chwila podpisania mandatu staje się on prawomocny (art. 98 par. 3 zd. 3 k.p.s.w.). Miałeś siedem dni na złożenie wniosku o jego uchylenie (art. 101 par. 1 k.p.s.w.).
Od prawomocnego mandatu karnego nie przysługują nadzwyczajne środki zaskarżenia. Wątpliwości w tej kwestii rozwiał SN w uchwale z 30.09.2003 r. I KZP 25/03,OSNKW 2003/9-10/81.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniana! Twój wkład w rozwoj myśli ubezpieczeniowej jest naprawdę niebagatelny! W Twoim wydaniu cytowany niżej art 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych nabiera nowego wymiaru...Doszukałaś się w nim treści, których ustawodawca jeszcze nie napisał!

Powiedz gdzie doszukałaś się przepisu, który mówi o możliwości regresu przy braku badań okresowych pojazdu? Nowością jest także stwierdzenie, że podstawą zawarcia ubezpieczenia OC jest ważne badanie techniczne. To co? Jak przyjdzie klient i nie będzie miał ważnego przeglądu to go nie ubezpieczysz? A przecież firma ubezpieczeniowe nie ma możliwości odmowy zawarcia ubezpieczenia obowiązkowego!!!

Dla pewności zacytuję odpowiedni fragment Ustawy, gdzie jest mowa o możliwości regresu.

Art. 43. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych

Zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym

zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych

odszkodowania, jeżeli kierujący:

1) wyrządził szkodę umyślnie lub w stanie po użyciu alkoholu albo pod wpływem

środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych

w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii,

2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa,

3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym,

z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia

albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa,

4) zbiegł z miejsca zdarzenia.

 

Są takie określenia jak umyślne "spowodowanie szkody" oraz "rażące niedbalstwo" ale staraj się ich nie używać bez zrozumienia. Żadne z nich nie ma zastosowania w przypadku braku ważności badań technicznych. A co powiesz kiedy ktoś posiada ważne aktualne badania technniczne i jeździ bez sprawnych hamulców i na "łysych" oponach...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już chciałem napisać... ale widzę, że znów szkodnik i bochenek mnie uprzedzili, więc tylko dygresja - Maniana, jesli faktycznie pracujesz dla jakiejś ubezpieczalni to trzeba się było do tego nie przyznawać, później się dziwić, że ludzie narzekają na brak kompetencji po rozmowie z infolinią. Jak jesteś ankieterem czy rozdajesz baloniki na imprezach marketingowych firmy X nie czyni CIę to jeszcze znawcą tematu. Nie pisz więc gdzie pracujesz, to przynajmniej uchronisz pracodawcę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkodnik przeczytaj całą ustawę a nie po łepkach.To nie wyścig. Ale żebyś się nie zmęczył podaję ci przepis dotyczacy badania technicznego Art 29 pkt 2 "Jezeli umowa ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest zawierana przed rejestracją pojazdu, posiadacz pojazdu mechanicznego, na żądanie zakładu ubezpieczeń, jest zobowiązany przedstawić zaświadczenie o pozytywnym wyniku badania technicznego tego pojazdu lub wyciąg ze świadectwa homologacji albo odpis decyzji zwalniającej z konieczności uzyskania homologacji na dany pojazd mechaniczny".

Napisałam,ze podstawą zawarcia ubezpieczenia jest wazne badanie techniczne. jak sie kupuje pojazd za granicą i trzeba wyrobic dowód rejestracyjny to wydział komunikacji żąda ubezpieczenia.TU do ubezpieczenia musi mieć dowód rejestracyjny.Skoro go nie ma podstawa do zawarci a ubezpieczenia jest wazne badanie techniczne.

TU nie ma mozliwosci odmowienia zawarcia obowiazkowego OC ale jesli żądam od klienta wymaganych dokumentów a on mi nie daje to chyba mi szkodnik nie powiesz,że dane do polisy mam sobie brac z sufitu.

Bochenek co innego okres dochodzenia roszczeń z OC , bo to reguluje ustawa, a co innego odwołanie sie od decyzji TU. Klient, jesli sie nie zgadza z decyzją TU, musi sie od niej odwołać. To chyba logiczne. U nas w firmie jest to 30 dni, bo regulują to ogolne warunki ubezpieczenia. Nie napisałam,ze dotyczy to obowiazkowego OC.Sprawa dotyczyła odwołania sie od mandatu, a ja napisałam omyłkowo,że 30 dni. Terminy odwołań są rózne,zalezy od sytuacji,sprawy.To reguluje KC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniana wrote:
Bochenek co innego okres dochodzenia roszczeń z OC , bo to reguluje ustawa, a co innego odwołanie sie od decyzji TU. Klient, jesli sie nie zgadza z decyzją TU, musi sie od niej odwołać. To chyba logiczne. U nas w firmie jest to 30 dni, bo regulują to ogolne warunki ubezpieczenia. Nie napisałam,ze dotyczy to obowiazkowego OC.Sprawa dotyczyła odwołania sie od mandatu, a ja napisałam omyłkowo,że 30 dni. Terminy odwołań są rózne,zalezy od sytuacji,sprawy.To reguluje KC.
Ehhh, znowu bedzie ze sie Ciebie czepiam. NAprawde sama prowokujesz. Ok - macie piekny zapis w OWU, macie piekna formulka w decyzjach, zeby poszkodowani na szybkieko kombinowali odwolanie, moze o czyms zapomna - wszystko pieknie.
A mozesz mi z czystym sumieniem napisac, ze jak napisze odwolanie i trafi ono do Was w 31 dniu, to zostanie od razu rozpatrzone negatywnie? Z powodu "przedawnienia"??????
Napisz mi prosze, ze to prawda, bo az nie moge w to uwierzyc.
Skoro kodeks cywilnuy zaklada dochodzenie roszczen przez 3 lata, to mam na to 3 lata i zadne 30 dni w OWU nie skroci mi tego terminu. Kodeks cywilny dotyczy wszelkich roszczen z tytulu ubezpieczenia a nie tylko OC sprawcy. JEsli nawet dostalbym od Was negatywna odpowiedz na odwolanie, bo wplynelo po 30 dniach, to w Sadzie dostaje od was kase wraz z odsetkami w postepowaniu nakazowym, bez rozprawy nawet, bo nie byloby potrzeby:)) (zakladam oczywiscie zasadne odwolanie i udokumentowane a nie pieniactwo, bo chce wiecej kasy).
Niestety w naszym kraju obowiazuje hierarchia aktow prawnych i ustawa jest ponad zapisy wszelkich OWU, jesli te sa bardziej od ustawy restrykcyjne. Tak wiec jak pisalem, to ze sobie wklepiecie do decyzji formule z OWU o 30 dniach nie czyni z tego aktu prawnego:))
I sorki, ze sie czepiam znowu, ale trzeba prostowac takie rzecy od razu, zeby ktos nie wzial ich za dobra moneta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniana! Szukanie i czytanie aktów prawnych mnie nie męczy! Natomiast analiza "księżycowych" interpretacji już tak... Nie ścigam się z nikim (a jak to można robić na Forum?) i zgadzam się z Tobą, że analizować trzeba całą Ustawę. Jednakże dziękuję za przytoczenie jednego z przepisów Ustawy. Niestety znowu nijak się to ma do pierwotnego tematu, tzn. regresu możliwego (jak twierdzisz) w przypadku braku ważności badań technicznych. Cytowany przez Ciebie przepis nie daje podstaw do takiego regresu! Umożliwia jedynie przyjęcie do ubezpieczenia pojazdu przed jego zarejestrowaniem. Ponadto znowu się nie zgadzamy co do możliwości ubezpieczenia pojazdu w zakresie OC. Piszesz: "podstawą do zawarcia ubezpieczenia OC jest ważne badanie techniczne". Z takiej wypowiedzi wynika, że bez ważnych badań okresowych ubezpieczenia OC nie można zawrzeć. A to chyba nieprawda...? Również cytowany przez Ciebie przepis tego nie potwierdza - mówi jedynie o zastępczej roli wykonanego przeglądu w przypadku ubezpieczania pojazdu PRZED jego rejestracją. Po rejestracji pojazdu przepis ten nie ma już zastosowania!

"TU nie ma mozliwosci odmowienia zawarcia obowiazkowego OC ale jesli żądam od klienta wymaganych dokumentów a on mi nie daje to chyba mi szkodnik nie powiesz,że dane do polisy mam sobie brac z sufitu." Z sufitu to raczej nie! Ale z dowodu rejestracyjnego bądź z dowodu rejestracyjnego (dane pojazdu) i dowodu własności (umowa zakupu, faktura - dane właściciela) w przypadku zmiany właściciela a przed naniesieniem tych zmian w dowodzie rejestracyjnym. Jak klient nie przedstawia tych dokumentów to i polisy nie będzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już wszyscy wiemy - maniana jest agentką ubezpieczeniową, zawiera polisy i poznała zakres aktów prawnych potrzebnych jej do tego celu. Niestety, wypisanie wniosku ubezpieczeniowego, a likwidacja szkód ma się tak jak sprzedawca pieczywa do piekarza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informacja dla gulka

 

Poniżej podaję tobie namiary na wyrok sądu apelacyjnego w bardzo podobnej sprawie;

"Sąd Apelacyjny w Lublinie (sygn. I ACa 645/08) utrzymał wyrok w mocy, zgadzając się jednocześnie z zarzutem apelacji, że trudno odpowiedzialność zarządcy drogi formułować na zasadzie ryzyka. Nie ma to jednak znaczenia w tej sprawie, gdyż wina zarządcy drogi jest ewidentna. Sąd przypomniał, że plama oleju była tak duża, iż usuwać ją musiała straż pożarna, co świadczy o dużym zagrożeniu dla użytkowników drogi. Przyjął, że zarządca dopuścił się winy „w organizacji i zarządzaniu drogą”, która jest tzw. winą anonimową."

 

Co do mandatu, to odwołanie ma jak największy sens, ponieważ kolizja nie została spowodowana z twojej winy, ale z powodu rozlenego oleju. Czyli brak bezpośredniego sprawcy = brak mandatu, ponieważ nie dopuściłeś cię żadnego wykroczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biuro Likwidacji Szkód wrote:
Informacja dla gulka


Co do mandatu, to odwołanie ma jak największy sens, ponieważ kolizja nie została spowodowana z twojej winy, ale z powodu rozlenego oleju. Czyli brak bezpośredniego sprawcy = brak mandatu, ponieważ nie dopuściłeś cię żadnego wykroczenia.
Jeszcze wskaż drogę tego odwołania....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...