Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

moja wina, wpadłem w rów


Rekomendowane odpowiedzi

nie skręciłem w lewo i pojechałem prosto w rów. ja i kolega szwy na głowie. hamulce zadziałały dopiero po jakimś czasie. samochód do tęgiej naprawy. trzeźwy, ważne przeglądy itd. itp, Jakie grożą mi za to konsekwencje??? pani co mnie zszywała pow ze ma obowiązek zgłosić to na policje. przyczyna (według mojej opinii) to zły stan hamulców(mimo przeglądu), śrut na drodze(miał, drobne kamienie), mgła. być może źle oceniłem prędkość. co z ewentualnym odszkodowaniem. proszę o pomoc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kolega nie ma do ciebie pretensji o wypadek i nie chce odszkodowania to po co zgłaszać. Gorzej, jesli kolega zechce wziąć odszkodowanie z OC, któe mu sie nalezy. Wtedy szkoda musi być zgłoszona na policję. Lepiej późno niz wcale ale i tak będą sie czepiać i pytać dlaczego nie od razu. Jesli ranne są osoby trzeba natychmiast dzwonic na policję. tym bardziej,że ukarać by należało przede wszystkim tego, kto robił ci przegląd. Tobie sprawa karna grozi jesli kolega miał zwolnienie lekarskie powyżej 7 dni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulce były winne temu, że nie skręciłeś w lewo? To hamulce kierują pojazdem, czy kierowca? Hamulce obserwowały drogę, czy Ty? Hamulce zadziałały po jakimś czasię...??? A może na śliskiej nawierzchni ABS nie dopuszczał do zablokowania kół? Jak nie masz AC to z odszkodowania nici!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obyło sie bez policji na szczeście i bez odszkodowań. tylko szwy ja i kolega. samochód nie miał abs. juz kupiłem golfa 3 tym razem z abs:) Dziekuje za odpowiedzi dobra stronka. pozdrawiam i szerokiej drogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...