aska232op.pl Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 w dniu wczorajszym zderzyłam się z motorem, który kierował 10-letni chłopak, a za nim siedział 13-latek. chłopakom prawie nic się nie stało, tylko 13- latek ma 3 rany cięte(zszyte w szpitalu). wezwałam karetkę i zgłosiłam na policje. chłopcy wyszli po godzinie ze szpitala. co manm dalej robić? jeden z ojców chce abym nie zgłaszała szkody do ubespieczenia( straty są na ok. 6 tys. zł) twierdzi, że sam pokryje wszystkie koszty1 czy iść na taki układ? dodam, że motocykl nie był zarajestrowany i nie ubespieczony. co mogę jeszcze zrobić? mogę starać się o odszkodowanie- mi nic nie stało się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nikopali Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 a drugiego chłopca rodzice rodzice? czyja wina?bo chyba nie twoja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bochenek Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Hmmm, jak Ci bardzo zal tych ludzi, to mozesz naprawiac pojazd w serwisie i dogadac sie z nimi na zaplacenie faktury za naprawe. Dasz im dwa tygodnie i jak nie zaplaca to zawsze mozesz zglosic z polisy OC. Mysle, ze to uczciwe rozwiazanie:)To oczywiscie jesli znasz tych ludzi i moglbys im zaufac.JEsli ich nie znasz, nic o nich nie wiesz - to szczerze mowiac bym nie ryzykowal.Po to jest OC, zebys nie mial problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nikopali Opublikowano 10 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2009 no i takie dzieci na motorze!!!-zgrozo gdzie Ci rodzice?????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aska232op.pl Opublikowano 11 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2009 żal mi tylko dzieci, rodzin wogóle nie znam. oczywiście to nie była moja wina, ale i tak strasznie tym się gryzę, bo przecież nie musiał dojść do tego wypadku, a po drugie też mam dzieci. Wczoraj przywiozłam rzeczoznawce, który probił zdjęcia i wycenił straty.wieczore zjawiłi się u mnie właściciel motocyklu, ciotka jednego z chłopaków i ojciec drugiego chłopaka. Powiedziałam o sumie wyznaczonej przez biegłego i o dziwo, ku mojemu zaskoczeniu zgodzili się. postawiłam tylko warunek, że pieniądze chcę do ręki. Tak więc nic nie podpisywaliśmy, mam czekać 3 dni aby oni uzbierali kase. mam tylko dosyć wszystkich doradców wokół mnie, jedni gadają, że powinnam popuścić, a drudzy doradzają mi abym domagała się zadośćuczynienia. mam dosyć wszystkiego, chcę mieć sprawny samochód i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aska232op.pl Opublikowano 11 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2009 czy po naprawie samochodu(zaznaczając, że ja jutro prowadzę samochód do naprawy, a do piątku czekam na kase i gdyby oni się rozmyślili ) to potem mogę zgłosić do swego ubespieczenia. bo przecież w chwili obecnej nigdzie nie zgłaszałam szkody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bochenek Opublikowano 11 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2009 A czemu do swojego ubezpieczenia????MAsz na pewno notatke policji z miejsca zdarzenia - tam bedzie nr polisy tego motoru na pewno.Mając notatkę z miejsca zdarzenia zgłaszasz szkode z ich polisy OC i tyle. Po to ona jest:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nikopali Opublikowano 11 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2009 aska232@op.pl jeżeli masz dość doradców to po co ty tu piszesz????po co ty prosisz o radę jak masz dość -ja też mam dzieci ale nigdy w takim wieku nie dopuściła bym by jezdziły na motorze!!! wez kasę ;)dzieci są takie jakim im rodzice pozwalają być....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aska232op.pl Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2009 motor-jak ten sprzęt można tak nazwać, wogóle nie był zarejestrowany ani ubespieczony, to stary gruchot. policja miała problemy ze spisaniem tego sprzętu. w domu to jest inaczej, każdy kto przychodzi z rodziny wie jak postąpić, tylko nikt nie liczy się ze mną. po nocach nie mogę spać, ciągle mi stoi przed oczami ten chłopczyk, który leci mi na szybę,źle się czuje, mogłam wogóle nie jechać. Samochód jest doszczętnie pobity, mąż jest na mnie zły, a przecież ja nie jestem temu winna. myślałam, że w internecie ktoś miał takie zdarzenie i pokieruje mnie jak najlepiej z tego wyjść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nikopali Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2009 pogratulować męża!-w takim momencie powinien cię wspierać!wydaję mi się,że musisz zadbać o swoją psychikę i bez psychologa się nie obejdzie.... w takim wypadku niech rodzice zaplacą za szkody i bvedziesz mieć spokój-bo przecież o to Ci chodzi!? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bazyli Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Rada numer jeden...zmień męża.Rada numer dwa. Kiedy będziesz odbierała kasę od rodziców spiszcie "protokół" przekazania tych pieniędzy. Zawrzyj w nim wszystkie informacje na temat tego zdarzenia. Napisz również za co są to pieniądze.I jeśli możesz napisz kto robił wycenę.Jaki rzeczoznawca. Jeśli z ubezpieczalni to może się zdarzyć że nie starczy Ci kasy na naprawienie samochodu tak jakbyś chciała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aska232op.pl Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruz Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2009 przed wzięciem kasy radziłbym, jeszcze skonsultować się z warsztatem naprawczym i dowiedzieć się ile będzie konkretnie kosztować naprawa. Kwota wyznaczona przez rzeczoznawcę, nie musi być wystarczająca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.