Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

wypadek z nieletnimi


aska232op.pl
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

w dniu wczorajszym zderzyłam się z motorem, który kierował 10-letni chłopak, a za nim siedział 13-latek. chłopakom prawie nic się nie stało, tylko 13- latek ma 3 rany cięte(zszyte w szpitalu). wezwałam karetkę i zgłosiłam na policje. chłopcy wyszli po godzinie ze szpitala. co manm dalej robić? jeden z ojców chce abym nie zgłaszała szkody do ubespieczenia( straty są na ok. 6 tys. zł) twierdzi, że sam pokryje wszystkie koszty1 czy iść na taki układ? dodam, że motocykl nie był zarajestrowany i nie ubespieczony. co mogę jeszcze zrobić? mogę starać się o odszkodowanie- mi nic nie stało się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, jak Ci bardzo zal tych ludzi, to mozesz naprawiac pojazd w serwisie i dogadac sie z nimi na zaplacenie faktury za naprawe. Dasz im dwa tygodnie i jak nie zaplaca to zawsze mozesz zglosic z polisy OC. Mysle, ze to uczciwe rozwiazanie:)

To oczywiscie jesli znasz tych ludzi i moglbys im zaufac.

JEsli ich nie znasz, nic o nich nie wiesz - to szczerze mowiac bym nie ryzykowal.

Po to jest OC, zebys nie mial problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żal mi tylko dzieci, rodzin wogóle nie znam. oczywiście to nie była moja wina, ale i tak strasznie tym się gryzę, bo przecież nie musiał dojść do tego wypadku, a po drugie też mam dzieci. Wczoraj przywiozłam rzeczoznawce, który probił zdjęcia i wycenił straty.wieczore zjawiłi się u mnie właściciel motocyklu, ciotka jednego z chłopaków i ojciec drugiego chłopaka. Powiedziałam o sumie wyznaczonej przez biegłego i o dziwo, ku mojemu zaskoczeniu zgodzili się. postawiłam tylko warunek, że pieniądze chcę do ręki. Tak więc nic nie podpisywaliśmy, mam czekać 3 dni aby oni uzbierali kase. mam tylko dosyć wszystkich doradców wokół mnie, jedni gadają, że powinnam popuścić, a drudzy doradzają mi abym domagała się zadośćuczynienia. mam dosyć wszystkiego, chcę mieć sprawny samochód i tyle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy po naprawie samochodu(zaznaczając, że ja jutro prowadzę samochód do naprawy, a do piątku czekam na kase i gdyby oni się rozmyślili ) to potem mogę zgłosić do swego ubespieczenia. bo przecież w chwili obecnej nigdzie nie zgłaszałam szkody.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu do swojego ubezpieczenia????

MAsz na pewno notatke policji z miejsca zdarzenia - tam bedzie nr polisy tego motoru na pewno.

Mając notatkę z miejsca zdarzenia zgłaszasz szkode z ich polisy OC i tyle. Po to ona jest:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aska232@op.pl jeżeli masz dość doradców to po co ty tu piszesz????po co ty prosisz o radę jak masz dość -ja też mam dzieci ale nigdy w takim wieku nie dopuściła bym by jezdziły na motorze!!! wez kasę ;)dzieci są takie jakim im rodzice pozwalają być.......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

motor-jak ten sprzęt można tak nazwać, wogóle nie był zarejestrowany ani ubespieczony, to stary gruchot. policja miała problemy ze spisaniem tego sprzętu. w domu to jest inaczej, każdy kto przychodzi z rodziny wie jak postąpić, tylko nikt nie liczy się ze mną. po nocach nie mogę spać, ciągle mi stoi przed oczami ten chłopczyk, który leci mi na szybę,źle się czuje, mogłam wogóle nie jechać. Samochód jest doszczętnie pobity, mąż jest na mnie zły, a przecież ja nie jestem temu winna. myślałam, że w internecie ktoś miał takie zdarzenie i pokieruje mnie jak najlepiej z tego wyjść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pogratulować męża!-w takim momencie powinien cię wspierać!wydaję mi się,że musisz zadbać o swoją psychikę i bez psychologa się nie obejdzie.... w takim wypadku niech rodzice zaplacą za szkody i bvedziesz mieć spokój-bo przecież o to Ci chodzi!?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rada numer jeden...zmień męża.

Rada numer dwa. Kiedy będziesz odbierała kasę od rodziców spiszcie "protokół" przekazania tych pieniędzy. Zawrzyj w nim wszystkie informacje na temat tego zdarzenia. Napisz również za co są to pieniądze.

I jeśli możesz napisz kto robił wycenę.Jaki rzeczoznawca. Jeśli z ubezpieczalni to może się zdarzyć że nie starczy Ci kasy na naprawienie samochodu tak jakbyś chciała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przed wzięciem kasy radziłbym, jeszcze skonsultować się z warsztatem naprawczym i dowiedzieć się ile będzie konkretnie kosztować naprawa. Kwota wyznaczona przez rzeczoznawcę, nie musi być wystarczająca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...