Wydryszek Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Witam1.08.09r miałem wypadek pod Warszawą, sprawcą był pijany kierowca i w chwili obecnej po wielu interwencjach po leżakowaniu dokumentów czekam na wycenę szkody.moje auto to Rover 214i 1998r krajowy, drugi właściciel, powłoka lakiernicza bez napraw, idealny stan tylko standardowe wyposażenie bez bajerów.Według Eurotax (sprawdziłem na ich stronie) samochód jest wart powiedzmy 7000zł.Samochód dachował i jedyny element karoserii sprawny to tylna klapa bagażnika, każdy inny element blacharski wraz z progami plus zderzaki i dach, jest w znacznym stopniu uszkodzony. Silnik jest zerwany i skrzynia wyrwana a rama znacznie pokrzywiona, wiąże się to na pewno z uszkodzeniem układu zawieszenia, chłodzenia i innych.Gdzieś znalazłem informację że przy wycenie wraku po szkodzie całkowitej jest brane szesnaście istotnych elementów auta, układy chłodzenia, napędowe, silnik, skrzynia itd....nie ma tam mowy o wnętrzu auta poza poduszkami powietrznymi (w aucie była jedna i jest sprawna), dodam iż w samochodzie jest instalacja gazowa. Auto ma więc sprawne tylko dwie szyby boczne i tylną wraz z klapą, reszta z oponami i innymi elementami i układami powinna być zakwalifikowana jako uszkodzona bo samochód miał mocne uderzenie boczne, po czym spadł z nasypu prawie trzy metry i dwukrotnie dachował. Mam nadzieję jutro albo pojutrze batalia o wycenę się skończy ale chciałbym wiedzieć na podstawie Państwa dotychczasowych doświadczeń czy ubezpieczalnie na podstawie pełnosprawnego wnętrza kabiny auta mogą mi wycenić wrak na np.2-3 tysiące złotych czy raczej na podstawie tych istotnych elementów mogę liczyć na wycenę wraku na "grosze" (200-1000zł). Będę wdzięczny za każdą odpowiedź. I jeszcze jedno....ubezpieczenie sprawcy to Warta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pessos855 Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2009 JEśli chodzi o wrak zawsze możesz się z nimi spierać. JEśli podadzą Ci jakaś cenę i nie znajdziesz nabywcy za tą ceną to skontaktuj sięz Wartą z prośbą o znalezienie kupca lub dopłaty do nabywcy którego ty znajdziesz - jeśli jest to istny wrak to możesz próbować by Warta zezwoliła Ci na wyzłomowanie pojazdu - i wtedy otrzymasz całość wartości pojazdu na dzień szkody - pod warunkiem - lecz musisz wykazać inicjatywę i postarać zbyć się wrak - chociażby na aukcjach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wydryszek Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2009 No właśnie stoi na czterech kołach ale naprawa jest niebezpieczna....samochód fizycznie nie nadaje się do naprawy i dopuszczenia do ruchu.Mam nadzieję że dostanę niewielką wartość wraku.Dodatkowo zastanawiam się jak umotywować w dodatkowym piśmie prośbę o pokrycie kosztów parkingu bo tak jak mówię, przez ich bałagan, od półtora tygodnia mówią że wycena będzie "jutro" i ja za to ponoszę koszt parkingu bo nie wiem jaka będzie decyzja...czy można ich tym obciążyć?? Czy zależy to tylko od ich "dobrej woli". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pessos855 Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Obciążyć możesz. Lecz teoretycznie w momencie przyjazdu rzeczoznawcy i zrealizowanie oględzin otrzymałeś informację, iż będzie szkoda całkowita - więc w tym momencie mogłeś już zająć się pozostałościami po wraku i spróbować go sprzedać lub zezłomować.Towarzystwo powinno Ci na podstawie faktury sprzedaży wycenić pozostałości.A za parking należy Ci się od dnia zgłoszenia do dnia oględzin + ewentualnie z 2 - 3 dni na zagospodarowanie pozostałości. Jeśli nie jest to jakieś drogie auto śmiało możesz sam sobie nabywce znaleść i dochodzić o wyrównanie jeśli kwota na wyliczeniu pozostałości będzie inna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wydryszek Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Z tym że przy tych oględzinach to był rzeczoznawca zewnętrzny na ich zlecenie i zrobił zdjęcia i sporządził protokół i ja go męczyłem żeby chociaż coś powiedział co sądzi o zniszczeniach to powiedział że raczej całkowita będzie, oficjalnie takiej informacji nie dostałem dlatego zgodnie z tym nie wiem jak mam dysponować wrakiem, nikt mi nic nie powiedział dlatego w związku z pewnymi niedociągnięciami i opóźnieniami z ich strony o czym wiedzą bo mają to w systemie, chcę napisać pismo już po zakwalifikowaniu szkody o zwrot chociaż częściowy kosztów parkingu do momentu informacji.Warta z tego co wiem na podstawie ASSISTANCE które jest do każdego OC powinna mi zaproponować ofertę sprzedaży wraku jednej z firm współpracujących z nimi.Wedy pewnie wyjdę "na czysto" ale jeśli nie to nie wiem ile mam się bujać z samochodem i kombinowaniem żeby sprzedać go jak najdrożej żeby potem mi dopłacili różnicę jeśli dostanę mniej. Mam nabywcę na samochód za 500zł ale nie wiecej...jak dadzą mi info że wrak jest wart 1500 to nie wiem czy mi zwrócą...a do tej pory poza fakturą za holowanie już nabiło ponad 140zł za parking....aukcje, próby sprzedaży i wyjdzie ze trzysta złotych gdzie raczej prościej będize sprzedać za 500 i nie dochodzić zwrotu niż narażać się na koszta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benben Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 jak masz kupca sprzedaj za 500 i domagaj sie zwrotu różnicy od TU. Ale najpierw musisz wiedziec na ile oni wycenili.Za holowanie powinni ci zwrócic wszystko, za parkin podejrzewam ze nie, znaczy dadzą ci pewnie za te pare dni od zgloszenia do ogledzin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.