noon Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Witam Wszystkich!Chciałbym opisać mój dość nietypowy problem.Otóż 13 sierpnia miałem kolizję drogową nie z mojej winy. Jechałem "na trasie" z z drogi podporządkowanej wyjechał samochód, starałem się ominąć ale dość mocno przerysowałem cały prawy bok pojazdu. Co się okazało to był mój dawny znajomy i spisaliśmy oświadczenie. Następnego dnia rano zgłosiłem szkodę do firmy Generali i po 2 dniach przyjechał rzeczoznawca. W trakcie oględzin od razu dał mi kilka stron formatu a4 do uzupełnienia, A on sam poszedł oglądać moje auto. Mówiłem mu że pokaże co i jak ale on wiedział "lepiej". Porobił zdjęcia i stwierdził że szkoda całkowita i na oko koszt naprawy 25 tysięcy zł. Z tego co było widać to jest uszkodzona maska grill błotnik, nadkole, drzwi przednie i tylne, błotnik tylny, listwy na drzwiach, 2 felgi aluminiowe, opona, 2 kierunkowskazy, zderzak przedni, halogen, cofnęło się koło przednie i wlew paliwa. Ja uzupełniłem papiery i się tylko spytałem czy wpisał też że zawieszenie jest uszkodzone, odpowiedział "tak". I tu zaczynają się schody... Auto to Bmw e34 525i, egzemplarza szukałem około pół roku i był w stanie idealnym. Zapłaciłem za niego sporo więcej niż wartość rynkowa ale na fakturze z komisu jest 6000zł. Została zainstalowana w moim zakresie elektryka szyb przednich, halogeny, lakier oddałem do lakiernika do polerowania. Kupiłem dość drogie aluminiowe felgi 17" i opony, zainstalowałem sekwencyjną instalacje gazową. Dosłownie tydzień przed zdarzeniem zamontowałem nowe sprzęgło poduszki pod skrzynia i jakieś rzeczy w tylnej belce. Zainstalowałem system car-audio za 2000zł, Ubezpieczyłem na rok(1200zł). Po prostu samochód to moje oczko w głowie, zainwestowałem już w niego z 10 tysięcy złotych.Dla rzeczoznawcy powiedziałem jakie ma wyposażenie tzn felgi, i instalacja gazowa. A on mi na to odpowiedział że przyjdzie w ciągu 5 dni list i tam uzupełnię wyposażenie.Z tego co wiem za tzw "wrak" dostane wycenę około 6000zł i tu jedne moje pytanie co zrobić by firma ubezpieczeniowa policzyła mi faktyczną wartość auta(na allegro spokojnie 15-17 tys zł)? Kolejna sprawa firma Generali zleciła zlikwidowanie mojej szkody dla firmy Partner z Warszawy. Dzwonie do nich od 3 dni i w końcu porozmawiałem z człowiekiem który prowadzi moją sprawę. I powiedział że teraz czeka na decyzje kierownika czy to jest szkoda całkowita. Ja się pytam co z wyceną a on mi odpowiedział że w tym tygodniu dostane emaila. Pytam się też kiedy dostane jakiś list w którym napiszę co jest na wyposażeniu w aucie a on mi na to że czegoś takiego nie ma. Co najlepsze auto stoi nie ruszane po kolizji i po oględzinach zauważyłem że coś wyraźnie stuka w silniku, żeby było jeszcze śmieszniej sprzęgło w aucie nie działa oraz wycieka jakiś płyn(chyba hamulcowy). Jestem pewien że to się stało po kolizji oraz że rzeczoznawca tego nie uwzględnił. I co w tym wypadku zrobić? Auto chcę naprawić wymienić wszystkie elementy blacharskie uszkodzone oraz z tego co wiem kolumnę mc phersona i 2 felgi. Trzeba policzyć lakierowanie + naprawę silnika. Myślę że w 5tys zł się zmieszczę. Wartość "wraku" z tego co się orientowałem to dostane max 1500zł z uszkodzonym silnikiem i zawieszeniem itd(kilka szrotów skupy aut itd.). Auto było warte przyjmijmy negatywną wersję 15000zł przed zdarzeniem, teraz jest warte 1500zł. Co zrobić żeby dostać 13500zł? Koszta naprawy w Aso to około 35 tys zł. Kiedy mogę zacząć naprawiać auto? Co zrobić żeby uwzględnili prawdziwą wartość auta oraz szkody mechaniczne w aucie? Bardzo ale to bardzo proszę o pomoc i dziękuje dla tych co dotrwali do końca postu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruz Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2009 proponuję zaczekać na wycenę, i jeśli będą na niej błędy merytoryczne to złożyć odwołanie. Jeśli są uszkodzenia nie opisane podczas oględzin, to pisemnie złóż zawiadomienie o tym do TU.Nie sądzę, aby Twoje wyliczenia z sufitu były blisko prawdy - Właściciel zawsze uważa, że jego pojazd jest wart nie wiadomo ile. To, że wsadziłeś 10 tyś zł, to tylko Twoja sprawa i nie ma wiele wspólnego z wartością pojazdu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
noon Opublikowano 15 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 Więc Witam ponownie. Około 26 sierpnia dostałem wycenę pojazdu. Wg Ubezpieczyciela auto jest warte 4200zł, A wrak 550zł !?! Rozumiem że taka jest wartość rynkowa jakiegoś złomu. Co do wyposażenia wpisano ze instalacja gazowa jest zwykła mieszalnikowa i jest warta 90zł, co jeszcze lepsze aluminiowe felgi wg wyceny są warte 35zł. Napisałem odwołanie w których napisałem że nie zgadzam się absolutnie z wyceną. Uwzględniłem też że w aucie jest instalacja gazowa sekwencyjna, oraz że pojazd jest na felgach aluminiowych 17" które nie są warte 35zł(w tym 2 z nich uległy zniszczeniu). Napisałem że niecałe 2 miesiące przed kolizją auto kupiłem za 6000zł i takiej wartości oczekuje w wycenie. Do odwołania dołączyłem kopie faktury za auto oraz kopie rachunku za instalacje gazową. Odwołanie wysłałem drogą mailową za potwierdzeniem odbioru oraz tego samego dnia wysłałem takie samo pismo pocztą z potwierdzeniem odbioru. 3 dni temu dostałem nową wycenę. Wartość auta wzrosła o 100zł... ! Teraz na wycenie jest wartość auta rynkowa 4300zł a wartość wraka 550zł. Uwzględniono sekwencyjna instalacje gazową która wg nich jest warta 390zł(więc podnieśli wartość auta o 300zł). Jednak po ich korektach wyszło tylko 100zł dodatkowo. Znów nie uwzględniono felg aluminiowych oraz faktu że auto kupiłem za 6000zł niedługo przed kolizją. Ostatni dokument który dostarczyłem był dostarczony pocztą 28 sierpnia, więc z tego co się orientuje należą mi się też odsetki. Pieniądze będą najszybciej w przyszłym tygodniu. Jaka wielkość tych odsetek może być za tą zwłokę(około 14 dni)? Mam teraz wielką prośbę co mam z tym zrobić? Nie zależy mi na jakiś kosmicznych kwotach i zarobieniu na całej sytuacji. Chce po prostu żeby wartość auta wpisano chociaż 6000zł i żeby wartość wraka się nie zmieniła. Auto stoi już ponad miesiąc bez ruchu a ja poruszam się komunikacją miejską...Czy można je już naprawiać skoro ubezpieczyciel ma zdjęcia oraz ja na wszelki wypadek zrobiłem swoje? Liczę na pomoc i serdecznie pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkodnik Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 Wartości 35 zł za felgi aluminiowe i 390 zł za instalację gazową nie oznacza, że tyle jest warte to wyposażenie, tylko to iż o tyle wrasta wartość auta z tytułu tego dodatkowego wyposażenia.Zamieść pełną wycenę to będzie można coś więcej powiedzieć, tj. czy zastosowano właściwe korekty itp. Na kokosy z tytułu odsetek to nie licz - od tej kwoty za 14 dni to będzie parę złotych. Jeżeli zakończono oględziny pojazdu to możesz z nim robić co tylko chcesz, np. sprzedać lub naprawiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.