Korbiel25 Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Witam w grudniu zeszłego roku miałem wypadek w pracy od tamtej pory mam same problemy . 16 grudnia pojechałem na awarię ładowarki na teren kopalni z drugim mechanikiem i usuwając tą awarie kazałem operatorowi zabezpieczyć ładowarką ale nie było możliwości jej zgaszenia ponieważ nie działało gaszenie i przy otwieraniu klapy maszyny operator maszyny poruszył maszyną co spowodowało ze dostałem kilkoma tonami w lewą stronę ciała i na skutek tego skręcenia stawów kolanowych zerwania wiązadła uszkodzenie łękotek i od tamtej pory jestem na L4. Problem mam tego typu że na miejscu zdarzenia operator maszyny był pod wpływem alkoholu jak poinformowałem swojego przełożonego co się okazało że mój przełożony nie przyjechał na miejsce zdarzenia wysłał kierownika który miał pod sobą operatorów nie mechaników i ten kierownik zamiast dać alkomat to ukrywając ten fakt obwąchał operatora maszyny i stwierdził że jest trzeźwy co nie było prawdą. Wypadek miał miejsce o godzinie 15 a kierownik pojawił się o 21 i nie poinformował pana z BHP ani nikogo z bhp ani kopalni o tym zdarzeniu . Na drugi dzień zadzwoniłem do firmy i poinformowałem szefa o wypadku i przysłał mi pana z BHP do domu i od tego czasu zaczą się mój koszmar pan z bhp robił same problemy zmienia sobie protokół wypadkowy jak chce bo podpisałem go tylko na ostatniej stronie a miał 3 . Poinformował mnie mój przełożony jak i pan z bhp po 170 że mają problemy i zmieniają go z mojej winy co na to się nie zgodziłem bo pan z bhp dopiero po 175 oddał protokół do zus a pani księgowa kazała mi podpisać pismo o zapomogę bez wpisanej sumy o jaką kwotę chodzi gdyż nie miałem jej dostać tylko podpisać i nic więcej czego nie uczyniłem. Proszę niech ktoś mi powie co robić dalej bo i tak nie mam gdzie wracać do pracy po L4 bo już księgowa mnie poinformowała że jestem zwolniony z pracy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ewania Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 Sprawa jest mocno skomplikowana. Proponuję zwrócić sie o pomoc do Panstwowej Inspekcji Pracy.Co to jest "po 170" i "po 175"?Chodzi o dni zwolnienia? Czy o co?Czy Protokol powypadkowy zostal w koncu zrobiony czy nie?Czy dostal Pan 1 egzemplarz zatwierdzony przez pracodawcę?Jesli tak, to przeciez niczego nie mogą sobie teraz w nim zmieniac bo Pan ma swoj egzemplarz.Tak czy owak - sprawa jest zawila, trzeba by miec wglad w dokumentację a najlepiej byc na miejscu.Proponuję bezwzglednie prosić o pomoc PIP. A tak na marginesie..... Swiadomie pracowal Pan w warunkach zagrozenia? Wiedzac, ze nie mozna wylaczyc maszyny??? Nie chcialabym byc przykra, ale..... trudno to nazwac inaczej niz bezmyslnoscią.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goana Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 cos na ten temat wiem,bo przezylam 3 lata w gehenny w Sądach związanej z wypadkiem meza.tak jak Ci radzi Ewania idz do PIP tam Ci podpowiedzą co dalej robic (porady prawnicze sa nie płatne).Mozesz tez odwiedzic prokurature i równiez otrzymasz pomoc.Nie daj sie, bo jeszcze Cie wkręca, ze wypadek z Twojej winy i nie dostaniesz zadnych odszkodowan a szczególnie z ZUS.Droga jest dluga i zawila, ale warto było ją pokonac, bo teraz Zakład Pracy płaci nam kupe kasy odszkodowania.Jesli chodzi o świadectwo pracy, to zaraz w terminie odwolaj sie do Sądu Pracy.Napewno będą cie chcieli zwolnic za długotrwałą chorobę,nie daj się i walcz.Napisz jak sprawy się potoczą .Zycze powodzenia i cierpliwosci ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korbiel25 Opublikowano 7 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Września 2009 Witam dziękuje za wypowiedzi i pomoc a co do tych 170 dni to pan z bhp po 170 dniach mojej choroby chciał zmienić protokół wypadkowy z mojej winy a dopiero po 175 dniach oddał dokumenty do ZUSu. A mam jeszcze takie pytanie czy jeżeli pan z bhp zmienia typ maszyny budowlanej z ładowarki na koparkę co jest kolosalna różnica wielkości i nie wpisał w protokole wypadkowym moich wszystkich stanowisk pracy ani nie zaznaczył że moja firma wynajmuje pracowników do innej firmy gdzie miał miejsce wypadek czy powinno być to ujęte w protokole wypadkowym bo pan z bhp twierdzi że to jest mało istotne . Proszę o wypowiedź .pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.