kolizja podczas wykonywania czynności służbowych

[iza_0101]

Podczas czynności służbowych nietrzeźwy kierowca wjechał w pojazd,którego byłam kierowcą.

W wyniku kolizji doznałam urazu,tj.skręcenia kręgosłupa szyjnego oraz wstrząśnięcia mózgu.

Moje pytanie dotyczy odszkodowania od sprawcy,a mianowicie co i jak robić, aby je uzyskać,jeśli nie posiadał on w ogóle ubezpieczenia OC i AC? Fundusz Gwarancyjny został oczywiście o powyższym poinformowany.Czy teraz mam się zwrócić do funduszu czy może rozwiązać to sądownie?I czy najpierw muszę stawić się na komisji lekarskiej,zanim wystąpię o odszkodowanie od sprawcy?Proszę o wskazówki.

[szkodnik]

Jeżeli sprawca nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC (niestety trochę może potrwać potwierdzenie tego faktu), to szkodę zgłaszasz do Funduszu za pośrednictwem dowolnego TU, np. tego gdzie masz zawarte ubezpieczenie OC. TU likwidujące szkodę skieruje Cię na komisję lekarską.

[iza_0101]

Nie posiadał OC,jest to jeszcze nie potwierdzone,ale pewne.Pismo do Funduszu skierowane jest przez Policję.Pojazd,którego byłam kierowcą jest pojazdem służbowym-czyli muszę zwrócić się do TU tego,który pojazd ubezpiecza czy mogę do np.swojego,gdzie mam prywatne auto ubezpieczone?Jest prawdą,że na drodze sądowej mogę uzyskać większą kwotę odszkodowania?Z góry za odpowiedzi dziękuję.

[szkodnik]

Możesz szkodę zglosić do dowolnego TU, np tam gdzie ubezpieczasz swój samochód. Na tym etapie nie zajmował bym się ew. sprawami sądowymi, a dopiero wtedy, kiedy naliczone odszkodowanie nie będzie Cię satysfakcjonowało. Wcześniej ew. pomyśl o wynajęciu firmy reprezentującej Twoje interesy.

[iza_0101]

Ok,rozumiem.A jeśli możesz i orientujesz się,to napisz proszę jaka kwota powinna mnie satysfakcjonować,żebym wiedziała czego się trzymać.Nie orientuję się w ogóle w wysokościach odszkodowań.

Rozumiem,że odszkodowanie od sprawcy nie koliduje z odszkodowaniami z PZU i od pracodawcy ( ZUS mnie nie dotyczy) ???

[szkodnik]

Niezależnie od odszkodowania z OC możesz otrzymać świadczenia ze wszystkich posiadanych ubezpieczeń dobrowolnych typu NNW. Odnośnie kwoty - poszukaj podobnych przypadków na Forum w dziale szkody osobowe lub odszkodowania powypadkowe.

[goana]

Oprócz ubezpieczen, możesz wystąpic z Kod.Cywilnego o zadoścuczynie i odszkodowanie oraz zwrot kosztów leczenia

przeciwko sprawcy wypadku.

Jezeli przez jakąkolwiek komisje będziesz miała ustalony % uszczerbek na zdrowiu x to sobie przez 589 zł tyle płaci ZUS ( jesli dobrze pamietam)

[iza_0101]

Dzięki goana,ale ja pod ZUS nie podlegam,tylko jestem w PZU ubezpieczona.Oczywiście zorientuję się na dniach co i ile.Na razie jestem świeżo po zdarzeniu i nie miałam do tego weny.Chciałam tylko na forum tak orientacyjnie dowiedzieć się.A głównie interesowało mnie odszkodowanie bezpośrednio od sprawcy.Czy muszę na drogę sądową wystąpić?Twój przedmówca poinstruował,że na razie nie,a ty jak uważasz???

[goana]

W celu polubownego załatwienia sprawy, napisz pismo do sprawcy wypadku, (jesli wyrazi checi mozecie doprowadzić do spotkania i dogadac sie spisując umowe )okresl kwote odszkodowania i inne , podaj mu termin wplaty i numer konta, zaznaczajac ze po tym terminie wniesiesz sprawe do Sadu z KC. Zaznacz że lepiej się dogadac bo sprawy Sądowe kosztuja i to nie mało. Na dzien dobry 5% oplaty od sumy zadanej + koszty rozpraw (chyba że masz niskie dochody to możesz wystapic z wnioskiem o zwolnienie z obydwu opłat).

Jesli chodzi o Zus, to dalam Ci wzorzec wyjściowy jak policzyc sobie to odszkodowanie.

Nie śpiesz sie, lepiej zakoncz leczenie i dowiesz sie ile % dostaniesz

[iza_0101]

goana jeszcze raz dziękuję.Tylko jak napisałam wcześniej,ja pod ZUS nie podlegam.Ale przemyślę Twoje sugestie.

[szkodnik]

Niestety to co pisze goana jest raczej nierealne. Tzn. oczywiście fajnie by było, gdyby sprawca wyciągnął porfel i zapłacił, ale na 99,9% możemy założyć, że tak nie będzie, tym bardziej, że skoro nie miał ubezpieczenia OC, to pewnie nie miał kasy. Poza tym (a może przede wszystkim) nie można dochodzić tego samego odszkodowania (nie mówię tu o świadczeniach z NNW) z różnych źródeł. No bo jak zrozumiałem masz zamiar dochodzić zadoścuczynienia oraz zwrotu kosztów leczenia z UFG i stąd powinnaś otrzymać pełną rekompensatę szkody. To co UFG wypłaci będzie dochodzil na drodze regresowej od sprawcy.

Jeszcze raz powtórze - PEŁNĄ REKOMPENSATĘ SZKODY (zadośćuczynienie, zwrot utraconych zarobków, zwrot kosztów leczenia) powinnaś dostać z UFG, a do tego sprawy sądowej raczej nie trzeba będzie zakładać. Ja osobiście postępowałbym tak jak napisałem, ale oczywiście decyzja należy do Ciebie.

[iza_0101]

Szkodnik Tobie także dziękuję za informację.Teraz już wiem,że za pośrednictwem TU "ściągam"odszkodowanie od sprawcy poprzez UFG.Moje pytania i wątpliwości wynikają z niewiedzy w tym temacie.Dziwiło mnie to,że skoro gościu nie miał OC,to jakim sposobem mogę zwracać się o odszkodowanie do UFG.Cieszę się,że nie muszę od razu na drogę sądową występować.

[szkodnik]

Właśnie m.in. po to UFG jest powołane, tj. w celu zabezpieczenia roszczeń osób poszkodowanych np. w przypadku takim jak ten. Oczywiście nie ma nic darmo - po wypłacie UFG ściąga (o ile to możliwe) wypłacone odszkodowanie od sprawcy, a oprócz tego powinien on zapłacić karę za brak OC - ok 3000zł.

Życzę powodzenia!

[iza_0101]

Nie dziękuję,bo na pewno w tej całej batalii powodzenie będzie niezbędne.Odmówiłam hospitalizacji,ale dzisiaj okazało się,że jednak będę musiała położyć się od jutra:-( Jeszcze raz wielkie dzięki.