Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

utrata wzroku, niedowład, stłuczenie mózgu po wypadku (potrącenie)


roksana79
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak juz pisałam wcześniej mój tato został potrącony przez samochód. Okazało sie, że tato stracił wzrok. nic nie widzi. Ma tez zaburzenia świadomości, kłopoty z pamięcią, zaburzenia mówienia i chyba ma typowe objawy senności patologicznej. Do tego niedowład lewej ręki , głównie ramienia i ogólne osłabienie siły mięśniowej. Gdzie mam się udać, by wszystko to potwierdzić na papierze? Czy po prostu poprosić lekarza prowadzącego o skierowanie do neurologa? Bo np. okulista zrobił badanie oftamologiczne (dna oka) ale w dokumentacji nic nie napisał, żadnych wniosków z badania. Co robić, bo wiem, że starając się o odszkodowanie muszę mieć wszystko udkomentowane w formie pisemnej?Pani neurolog we wcześniejszym badaniu powiedziała mi, że tato ma lekki niedowład czterech kończyn, że rehabilitacja to minimum rok intensywnej reh., że stwierdzili nowe ognisko w lewym płacie potylicznym. Mówiła mi to na korytarzu, więc czy mogę starać się (i jak?) o pisemne wnioski na temat stanu nerologicznego taty? Nie ma tych wniosków w dokumentacj medycznej. Podobnie z okulistą - żadnych przyczyn utraty wzroku, żadnych zaleceń co do dalszego postepowania, żadnych informacji dot. dalszego leczenia, żadnych zalecanych leków, brak stwierdzenia, czy to tylko przejściowa utrata wzroku, czy trwała? Co robić?Sprawdziłam dzięki radom tutejszych forumowiczów (Dzięki Wam), że tato ma klasyczne objawy Cerebrasteni pourazowej, Afazję, Otępienie pourazowe, niedowład i senność patologiczną. Pewnie potrzebne będą konsultacje z laryngologiem, neurologiem, okulistą i kto wie z kim jeszcze. Czy mam wyrażnie żądać opisania wniosków w formie pisemnej przy każdym badaniu? Tato ma też liczne blizny, głównie na twarzy, po tym wypadku. I zdeformowaną lewą część twarzy (pęknięta czaszka i zapadnięty oczodół - zrobiły się zrosty i nie wiadomo czy kiedyś w przyszłości będzie możliwa operacja - bo to jednak na nowo trzeba by było łamać i przy samym oku się tego nie podejmą - słowa lekarzy w klinice we Wrocławiu - bo mogą go tylko bardziej uszkodzić (tatę). Więc czy za jakiś czas udać się do jakiegoś chirurga plastycznego na konsultację? Nadmieniam, że tato jest bardzo, bardzo słaby i wszelki transport jest dla niego niekorzystny dla zdrowia, tym bardziej, że musimy go transpotować z domu wszędzie karetką w pozycji leżącej. Wprawdzie uczymy go siadać, ale już po 5 minutach jest tak wymęczony, że po połozeniu od razu zasypia. Co więć robić? Jak więc zorganizować te konsultacje? I czy mam czekać na biegłego, który zajmuje się sprawą wypadku.? Dochodzić roszczeń po zakończenia sprawy czy już zaczynać działać? I od jakiej kwoty rozpocząc roszczenie? Jak wykazać przyszłe skutki po obrzęku i stłuczeniu mózgu? Bo przecież nie mam pewności czy np. za trzy lata po tak ciężkim wypadku nie ujawnią się jakieś nowe, zagarażjące zdrowiu taty czynniki będące następstwem wypadku? Proszę o rady, z góry serdecznie dziękuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to są bardzo duże urazy napisz już teraz o do TU o kwotę bezsporną musisz mieć dokumentację leczenia reszta po zakończeniu leczenia.Tylko nie pakujcie się w jakąś firme bo odszkodowanie dla taty na pewno będzie wysokie i możecie sami się o to starać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

długi proces dochodzenia odszkodowania. w jakiej firmie był ubespieczony sprawca?

w takim przypadku wbrew nikopali polecał bym firmę która się zajmuje takim sprawami (specjalizuje), bo proces dochodzenia odszkodowania będzie długi i trudny, wiec mozecie popełnić wiele błędów podczas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio dostałem sprawe po prawniku ;) - ktoś zrobił tak jak nikopali polecała, osoba poszła do prawnika, ten "poradził" raz, drugi, trzeci - skończyło sie tak że poszkodowany jest w przenośni na boso, zimą, na alasce... a teraz my wstętni wyłudzacze musimy wygrzebać z zawiłej sytuacji całą sprawę ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dobry przykład tego,że rady osoby, która ma "duże doświadczenie" po swojej szkodzie będą przykładem dla innych...a swoją drogą to musiał być porady prawnicze z pierwszej pułki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piotrus33 a gdzie ja tu polecam prawnika????niestety nie macie sie do czego przyczepić ha ha.Oczywiście,że dala bym sobie radę ;))))może dalback piotrus33 napiszecie gdzie pracujecie -to wszystko wyjaśni;))))))))))))pozdrowienia dla was
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piotrus33-ukłony w twoją stronę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nikopali tylko straszy ludzi, firmy BE jej porady CACY.

Prawdą jest że po poradach jakie daje nikopali trzeba póżniej zatrudnić firmę.WIEM TO NA WŁASNEJ GŁUPOCIE-POSŁUCHAŁAM JEJ RADY.NIKOPALI ZNIKNIJ Z TEGO FORUM ALBO PRZESTAŃ ŻLE RADZIĆ LUDZIĄ TYLKO N SWOIM PRZYKŁADZIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agniesia09 wrote:
piotrus33-ukłony w twoją stronę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nikopali tylko straszy ludzi, firmy BE jej porady CACY.
Prawdą jest że po poradach jakie daje nikopali trzeba póżniej zatrudnić firmę.WIEM TO NA WŁASNEJ GŁUPOCIE-POSŁUCHAŁAM JEJ RADY.NIKOPALI ZNIKNIJ Z TEGO FORUM ALBO PRZESTAŃ ŻLE RADZIĆ LUDZIĄ TYLKO N SWOIM PRZYKŁADZIE.
Rady sa radami, a decyzję podejmuje każdy sam, wiec nie krytykuj osób które własnym doświadczeniem chcą pomoc innym w decyzjach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agniesia09 z jakiej mojej porady skorzystałaś ????raz piszesz,że jesteś poszkodowana raz że pracujesz w jakiejś firmie he he.GOANA dzięki za te słowa dokładnie ja dzielę się własnym doświadczeniem które na tą chwile są bardzo duże....dużo błędow popełniłam i próbuję by nie było moich następców i z taką firmą jaką ma piotrus33 też miałam przejścia to zwykłe sępy ...takie są realia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikopali klasę się ma albo nie ;) nie będę komentował twojego zachowania i sposobu rozmowy... jednak przestrzegam w zbyt wielkie zadufanie w sobie - ta sama szkoda, te same okoliczności a odszkodowania może być diametralnie różne - wszystko zależy od szczegółów ale co ja ci będę tłumaczył…

goana wrote:
Rady sa radami, a decyzję podejmuje każdy sam, wiec nie krytykuj osób które własnym doświadczeniem chcą pomoc innym w decyzjach.
wiec po co dawać rady które mogą zaszkodzić? Chcieć a umieć, chyba nie znaczy to samo. Znów się posilę powiedzeniem – dobrymi chęciami…. Itd.

nikopali wrote:
dużo błędow popełniłam i próbuję by nie było moich następców i z taką firmą jaką ma piotrus33 też miałam przejścia to zwykłe sępy
nie znasz mnie i mojej firmy, więc nie rzucaj oskarżeń – masz dowody, czy to tylko pomówienie? . spotykam codziennie ludzi po takich radach jak Ty dajesz ;) - dlaczego przychodzą?????

 

Do dam jeszcze analogicznie do tego co piszesz – „sęp” to zwierze które zjada padlinę czyli tak naprawdę firma która jest „sępem” zajmuje się sprawami w których nie ma już żadnej nadzieii?

 

jednego mogę pogratulować - zostawiam te forum Tobie abyś mogła dalej błyszczeć wiedzą ja wracam za biurko do mojego "sępowania" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak bardzo cie razi to,że jeżeli coś wiem to staram sie pomóc????ja nie biorę pieniędzy a niestety po wypadku swoim i dwukrotnym córki mam duże doświadczenie nawet z taką firmą jak twoja...i nie tylko dobre chęci ale wiedzę również posiadam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...