mongo Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 Witam!Pod koniec czerwca 2009r skradziono mi samochód. Oczywiście policja, ubezpieczalnia, bank byli zawiadomieni. Policja: jeżeli się samochód nie znajdzie, to ok 1 miesiąca sprawa będzie umorzona - była. Bank: Najpierw policja, później ubezpieczalnia a następnie my - ok.Tylko to nieszczęsne PTU!!!!!!!! Zadzwoniłem na podany numer, podano mi spis dokumentów, które muszę złożyć. Na drugi dzień tj. 2.07.2009 zawiozłem i kazano czekać na umorzenie sprawy. Po ok miesiącu umorzono, więc na drugi dzień zawiozłem to pismo do PTU o Częstochowa i się zaczęło. miałem problem wyrejestrować pojazd, bo dali mi złe dokumenty. Nie poinformowano mnie, że potrzebuję pismo z banku o zgodzie wyrejestrowania. Było ciężko, ale wszystko zorganizowałem. Obiecali mi dwa tygodnie. Jest 30.09 2009 i nic. Nie sposób się tam dodzwonić. Niby sprawa jest już w Warszawie. Niby wartość wyliczyli na 30tyś, a obiecali, że ich zadaniem jest wypłacić odszkodowanie o wartości takiego samego auta... hmmm może udałoby się kupić takie samo za 40 może 35tyś! (Ubezpieczałem na 42 tyś)A raty płacę!.. A Frank idzie w górę!.. Pytanie: Komu się poskarżyć? Co mogę jeszcze zrobić? Jeśli będzie tak zaniżona wartość, czy się odwoływać? Ile to może trwać? Kto zapłaci te odsetki, bo dziennie jest ich kilkanaście złotych. Jestem wykończony finansowo i psychicznie...Z góry dziękuję za odpowiedź- mongo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam_Szkodowy Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 Witam, przede wszystkim nie napisałeś co tak naprawdę jest powodem tego że ubezpieczyciel nie wypłacił Ci jeszcze pieniędzy. Czy dostarczyłeś wszystkie dokumenty o które prosili? Postaraj się skontaktować z TUmailowo/telefonicznie/faksem. Czas na rozliczenie szkody regulują w Twoim wypadku OWU, ale jeśli to Ty czegoś nie dostarczyłeś to możesz czekać i czekać.... pozdrawiamAdam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mongo Opublikowano 8 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 Tak naprawdę, to nie wiem... Zawiozłem im wszystko o czym mnie powiadomili i kazali czekać na umorzenie śledztwa. Po umorzeniu następna wycieczka( już to pisałem) a do PTU mam ok 40 km. Po jakimś czasie próbowałem dzwonić. Jakoś się udało. Tłumaczyli się, że dużo pracy mają. Już się więcej nie udało skontaktować. Wziąłem urlop i pojechałem. Nagle się im komputer zawiesił a kierownika nie było...Następne próby, któraś udana "tak,tak w przyszłym tygodniu będzie wstępna wycena"Następne próby. W połowie września dowiedziałem się, że sprawa jest JUŻ w Wa-wie do zatwierdzenia. Oczywiście tam dzwoniłem. Gdy ponownie dzwoniłem do Wa-wy 07.10 dowiedziałem się, że od 25-go września wszystko jest gotowe do wypłaty i mam się kontaktować z Cz-wą ( hura...tylko czemu mi nie dali znać a obiecali) W Cz-wie powiedzieli, że czekają na cesję z moim podpisem!!! hmmm. Czyli sobie sztucznie przedłużają moim kosztem, bo wynika z tego, że nie dostarczyłem wszystkich papierów!!?? A i jeszcze zaniżyli kwotę na 27 tyś zł. Ręce opadają! Ps cesję załatwiłem w godzinę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.