Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Szkoda Parkingowa - POMOCY


Rekomendowane odpowiedzi

Z gory przepraszam za przypadkowe zdublowanie tematu (nie wiem jak usunac). Jestem poczatkujacym internautą...

 

Witam

Dnia 13.10.2009 doszlo do zdarzenia w godzinach dopoludniowych. Samochód półciężarowy cofając dość pokaźnie zahaczył i uszkodził mój zaparkowany samochód. Szkody na ok 3000 pln, a wg ASO 6000 pln więc nie mało. Do wymiany 2 elementy i kilka części.

 

Sprawca zwiał. Mam jego numery rejestracyjne bo spisała go moja sąsiadka.

Natychmiast jak zauważylem szkode zadzwonilem po policje. Odmowili przyjazdu wiec blyskawicznie znalazlem sie u nich. Samochod na szczescie jezdzi. Spisalem notatke (jeszcze wtedy nie wiedziałem jakie nr rejestracyjne ma sprawca). Te informacje donioslem nastepnego dnia po spotkaniu z sasiadka. W miedzy czasie uzyskalem informacje o polisie sprawcy z Funduszu Gwarancyjnego. Z uzupełnioną notatką policyjną pojawilem się w PZU bo tam ubezpieczony był sprawca. Rzeczoznawca wycenil szkody. Jednoczesnie od policji dowiedzialem sie ze szkody parkingowe to nie wykroczenie i oni umorzą sprawe i nie beda dociekac czy faktycznie tamta osoba mnie walnela czy nie, kto jechal itp. Po prostu policja nic nie bedzie ustalać.

Czy w takiej sytuacji podany sprawca bedzie wzywany do ubezpieczyciela skoro na policje nie bedzie wzywany ?

Jesli sam sie przyzna do winy to bedzie po problemie. A co jesli bedzie sie wypierał ? Mam swiadka ale wole uniknac sądu ale jak bedzie trzeba to trudno...

Prosze o ocene moich szans na odszkodowanie ? Czy sprawca bedzie wezwany przynajmniej przez PZU do weryfikacji ? Policja umywa ręce. Gdybym mial kontakt ze sprawca to moze bylaby mozliwosc dogadania, ale nikt nie chce udostepnic takich danych. Mam jego nr rejestracyjne i polise. Byl to samochod firmowy, prawdopodobnie w leasingu bo na warszawskich numerach a zdarzenie bylo we wroclawiu.

 

Wychodzi na to ze jesli ktos walnie samochod to najlepiej jest uciekać... Rece opadaja..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Mój mąż miał bardzo podobną kolizję,tylko u nas sprawca został na miejscu. Na stacji benzynowej tir który stał obok wykonał manewr skrętu w lewo i uderzył mnie tyłem naczepy uszkadzając bok mojego samochodu.Wezwana na miejsce policja sporządziła notatkę ,kierowca tira przyznał się do winy i w notatce widnieje jako sprawca zdarzenia(ubezpieczony w PZU).PZU koszty naprawy wyceniło na 2700 (aby dostać pieniądze musiałam mieć wyrok Sądu Grodzkiego. 16.10.2008(prawie po roku)dostałam pismo z Komisariatu Policji ,że ,,przeprowadzono czynności wyjaśniające które nie dostarczyły podstaw do skierowania wniosku o ukaranie do Sądu Grodzkiego z powodu:czyn nie zawiera znamion wykroczenia" pan komendant wyjaśnił,że w wypadku kolizji na stacjach benzynowych i parkingach gdzie nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia osób sprawa nie jest kierowana do Sądu a ubezpieczalni do wypłacenia odszkodowania powinno wystarczyć właśnie to pismo.Kiedy powiadomiłam o tym PZU dostałam pismo ,,że po przeanalizowaniu całości akt szkodowych i na podstawie zgromadzonego materiału a w szczególności wyjaśnień drugiego uczestnika zdarzenia nie można stwierdzić,że odpowiedzialność za powstanie szkody ponosi kierowca tira.Odwołałam się ale dostałam pismo ,że PZU nie zmienia stanowiska w tej sprawie. Więc w sierpniu złożyłam sprawę do sądu.Słyszałam,że firmy ubezpieczeniowe tak robią bo na 10 może 3 idzie do sądu. Właśnie jutro mam jechać i coś poprawić bo podobno podałam zły adres pzu a wpisałam adres Wrocławki (z tego adresu otrzymywałam korespondencję) Zobaczymy jak to się zakończy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...