roman559 Opublikowano 24 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2009 Kilkanaście dni temu miał miejsce wypadek śmiertelny, w którym zginął jeden z moich rodziców. Siostra przebywa z poważnymi złamaniami nóg w szpitalu. Trzymam przed oczami notatkę policyjną, która jasno stwierdza winę sprawcy z powodu przekroczenia dopuszczalnej prędkości na drodze, co spowodowało poślizg pojazdu i zjazd na przeciwny pas ruchu i zderzenie z naszym samochodem. Nie wiem co w tej chwili robić. Czy podpisywać umowę z adwokatami lub kancelarią prawniczą na konkretny procent? Czy samemu domagać się swoich praw u ubezpieczyciela ze wszystkich artykułow KC (zadośćuczynienie, nawiązki, szkoda majątkowa itp).Nie wiem też czy występować do ubezpieczyciela sprawcy już teraz, czy dopiero za pół roku kiedy leczenie siostry mam nadzieje bedzie zmierzac ku szczesliwemu koncowi. Jedni mowia ze kiedy sprawca jest juz znany i sprawa karna jest juz tylko formalnoscia lepiej jest dochodzic u ubezpieczyciela praw samemu zeby nie oddawac kancelarii 20 procent rekompensaty. Inni mowia ze za przeciwnikow bede mial dobrych prawnikow i nie dam sobie sam rady aby wywalczyc dosc dobre kwoty. Ze to bedzie walka o kazda zlotowke. Czekam na wasze opinie i rady. Zostalem z tym sam w tej chwili bo tylko ja jestem na tzw "chodzie". ;( Pomocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrus33 Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 witam moj apropozycja to jednak konsultacje z prawnikiem i jeśli czuje się Pani na siłach poprowadzenie choć na poczatku sprawy semej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.