Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Wpadek -> spr karna -> odszkodowanie ?


DiF
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

rok temu miałam wypadek komunikacyjny, kobieta wymusiła na mnie pierwszeństwo na rondzie. Mimo prob ucieczki doszło do zderzenia w wyniku którego miałam wstrząs mózgu i stłuczenie kolana. Niby obrażenia niewielkie ale jak się później okazało doznałam stłuczenia kręgów szyjnych i stłuczenia nerwu strzałkowego prawej kończyny dolnej. Przebywalam w szpitalu 10 dni. Jakieś 1,5 miesiąca po wypadku okazało się że obumarła tkanka miekka w okolicy główki kości strzałkowej prawej kończyny dolnej i kość jest wystająca - pokryta skórą. Silne bóle, zawroty głowy które zaczęły się po wypadku dają znać o sobie prawie codziennie - musze przyjmować leki przeciwbólowe. Rozpoznano u mnie także celebrastenię pourazową. Niedawno spędziłam 20 dni w szpitalu ze względu na bóle kręgosłupa i silne drętwienia prawego podudzia. Diagnoza lekarzy to: odwodnienie kregow lędźwiowych najprawdopodobniej powypadkowe oraz zanik mięśnia czworogłowego prawej nogi i inne. Od czasu wypadku "kuleje" na w/w kończynę. Jestem w dlszym ciągu pod kontrolą neurologa, psychologa i ortopedy. Czekam na kolejne TK nogi gdyż podejrzewają u mnie zerwanie wiązadeł kolana prawego.

PZU - ubezpieczyciel sprawcy po komisji przyznał mi początkowo 5% trwałego uszczerbku na zdrowiu i wypłacił 15 tys zł (wstrzas mozgu i stluczenie kolana). Końcem listopada odbyła się druga i ponoć ostatnia komisja lekarska z PZU gdzie przyznano i kolejne 10% (uraz kręgosłupa, deformacja kończyny prawej, zanik mieśnia) trawałego uszczerbku na zdrowiu - razem 15%.

Wydaje mi się, że to dość niski procent zwłaszcza że mam dopiero 26 lat i skutki bezmyślności sprawcy będą mnie nękać do końca życia.

Obecnie trwa sprawa karna sprawcy, kobieta przestała się przyznawać do winy. Zostali powołani biegli i świadkowe (policja i matka spracy).

Czy mogę zaskarzyć decyzję komisji lekarskiej?

Czy jesli sprawca zostanie uznany winnym mogę starać się jeszcze o jakieś odszkodowanie??

Co będzie jeśli uznają choćby 1% mojej winy??

czy matka sprawcy jest wiarygodnym świadkiem??

Nie wiem co dalej robić.. Jestem sama z tym problemem..

 

Proszę o pomoc..

 

Z góry dziękuję za wszelkie informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli uznają Twoją winę w jakimś procencie to o tyle mniej wypłacą z przyznanego odszkodowania.

Pamiętaj aby nie podpisywać oswiadczenia, że odszkodowanie w całości zaspokaja Twoje roszczenia oraz, że nie będziesz się ubiegać o więcej.

 

Warto wiedzieć, że jeśli szkoda się po jakimś czasie pogłebia to można ubiegać się o kolejne rozpatrzenie sprawy i kolejne odszkodowania.

Czu jestes zdolna do pracy?

Czy dostajesz zasiłek rehabilitacyjny? O to też możesz się ubiegać z oc sprawcy.

 

Od orzeczenia tu zawsze mozesz się odwołać. Nie oznacza to, że się ono zmieni na Twoją korzyść. To dość zawiła sprawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Nenessa, ubieganie się o zasiłek rehabilitacyjny od ubezpieczyciela sprawcy to chyba tylko twój wymysł. Zasiłek rehabilitacyjny płaci ZUS a od ubezpuieczyciela w tym przypadku można się ubiegać renty z tytułu zwiększonych potrzeb.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

witam,

 

dzisiaj dowiedzialam się ze opinia bieglego ruchu drogowego zostala wydana na moja niekorzysc tj biegly stwierdzil ze nie ma winnego wypadku..

nie wiem jak to mozliwe skoro ja byla na srodku ronda kiedy sprawca wyjechal mi przed maske!!

 

prosze o pomoc..

 

co teraz zrobic?? nie mam adwokata ktory by mnie jakos wybronil.. jak napisac dobrze podwazenie opinii bieglego?? i czy to ma sens..

 

przy tym obrocie spraw sad moze uniewinnic sprawce a wtedy konsekwencje jego glupoty poniose ja :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

W 2008r. pracowałem jako przedstawiciel handlowy(doradca klienta w terenie) a moja dziewczyna jako telemarketerka w tej samej firmie. Przez wakacje(lipiec i sierpień) pracodawca zatrudniał mnie na umowe zlecenie na podstawie legitymacji, która kończyła ważność z końcem sierpnia. Przez te dwa miesiące zaprzyjaźniłem się z tą firmą i umowe podpisywałem do 5 dnia miesiąca(do pracy kupiłem sobie skuter, żeby łatwiej się przemieszczać między klientami. We wrześniu 2008 miałem podpisać nową umowe zlecenie, standardowo do 5 dnia miesiąca(więc od 1.09.2008 do 4.092008 pracowałem bez umowy). Dokładnie 4.09.2008 zabrałem dziewczynę na szkolenie w związku z tą pracą, bo chciała zacząć pracować tak jak ja. Przemieszczając się od klienta do klienta zaczął padać intensywny deszcz I jadąc dość ostrożnie wpadliśmy w koleine I skuter przewrócił się na bok I wsuneliśmy się pod nadjerzdzające z naprzeciwka samochody. Urazy były dość powarzne np.u mnie złamanie podkrętażowe kości udowej I ogólne potłuczenia, a u dziewczyny natomiast: wstrząśnienie mózgu, złamana szczęka, złamany woreczek łokciowy I również ogólne potłuczenia. Dziwczyna zakończyła leczenie po 5 miesiącach I dostała duże odszkodowanie rzędu 37.000zł(37 tysięcy złotych) z mojej polisy AC na skuter. Natomiast ja następnego dnia zadzwoniłem do pracodawcy I powiedziałem że nie mam ubezpieczenia I umowy o prace I że będę musiał pokryć koszty leczenia które są dośyć duże w związku ze zbliżającą się operacją kości udowej. Po trzech dniach pracodawca przyjechał z umową z której wynikało że prace zacząłem od 1.09.2008 w której było ubezpieczenie z zusu . Podpisałem I wyszło na to że byłem ubezpieczony od 1.09.2008 do 30.09.2008. Moje leczenie trwa już 15 miesięcy I niebawem będę miał ostatni zabieg związany z usunięciem śrób z uda. Więc leczenie dobiega końca I z tej okazji postanowiłem dowiedzieć się jakie dokumenty potrzebuje przedłożyć dla ZUS.

1.No I tu się zaczyna problem bo pracodawca nie sporządził protokołu wypadku, który jest niezbędny dla ZUS. W ZUSie uzyskałem info. Żę obowiązkiem pracodawcy jest sporządzenie protokołu w ciągu 14 dni od daty zgłoszenia wypadku przez pracownika. Kontaktowałem się z pracodawcą I był wielce zaskoczony tą informacją o protokole I prawdopodobnie zdaje sobie sprawę z konsekwencji jakie może ponieść. Co w takiej sytuacji mam zrobić???

2. Druga sprawa wygląda tak że jak dostanę ten protokuł to dowiadywałem się w ZUSie że skoro byłem sprawcą(policja uzasadniła to tak: niezastosowanie się do panujących warunków atmosferycznych: padał deszcz I było szarawo na dworze, ale koleiny to już nikt nie uwzględnił) to ZUS z jakiegoś artykułu odmawia wypłacenia odszkodowania sprawcy I wtedy pozostaje tylko droga sądowa… Czy mam jakieś szanse na uzyskanie odszkodowania jeżeli wynajmę firmę która egzekfuje odszkodowania drogą sondową.

3.Aha kwoty jakiego rzędu mogę się spodziewać w razie powodzenia i uzyskania odszkodowania

 

Proszę o pomoc w mojej sprawie i z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...