Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

CO PRZYSŁUGUJE OFIARZE WYPADKU SAMOCHODOWEGO


jajcon21
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

jajcon21 wrote:

Witam Państwa teraz chciałbym się zwrócić do Państwa z pytaniem o jakąś dobrą kancelarie adwokacką. Chodzi o to że moim zdaniem aktualna suma wywalczona przez moją kancelarie adwokacką nie zadowala mnie nawet w znikomym procencie.

Na rynku jest mnóstwo firm zajmujących się dochodzeniem odszkodowań i nie każda kancelaria adwokacka się w tym specjalizuje, dlatego najlepiej zrobić wywiad czy mają doświadczenie w tym zakresie. Jeśli nie jest Pan usatysfakcjonowany z ich działania to proszę dać komuś innemu sprawę do analizy. Jeżeli okaże się, że nie zrobili wszystkiego co mogli zrobić wówczas powinien Pan z nimi porozmawiać i przedstawić swoje oczekiwania. Jeśli nie będą chcieli dalej współpracować to najlepiej będzie poszukać innego pełnomocnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 177
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • jajcon21

    95

  • szkoda

    34

  • Parus Lex

    11

  • andrzejgryczka

    7

Top użytkownicy w tym temacie

 

jajcon21 wrote:

Chciałbym nawiązać do tej reklamy która jest zamieszczana na tym portalu. Otóż dla „denatów” przedstawionych na fotografii obok rozbitych pojazdów sto tysięcy to faktycznie dużo. Zechcą Państwo zauważyć że rodzaj kolizji to po prostu stłuczka. Bo pojazdy mają delikatne ślady po kolizji, a uczestnicy tego zdarzenia rozmawiają między sobą na chwile po tym incydencie. W dodatku humor im dopisuje pomimo zniszczeń w pojazdach. A przede wszystkim gdyby doświadczyli ciężkich uszczerbków na zdrowiu humor by im tak nie dopisywał jeżeli wogle byli by przytomni i stali o własnych siłach.

To tylko reklama, w której nie chodziło o wywołanie smutku, a wręcz przeciwnie tak jak Pan napisał twórcy grafiki chodziło o wywołanie innych emocji. Wydaj się, że baner z drastycznym zdarzeniem nie jest optymalnym rozwiązaniem, gdyż negatywnie oddziałuje na psychikę człowieka. Natomiast jeśli baner ma być kierowany do osób poszkodowanych to takie drastyczne sceny pogłębiałyby u poszkodowanych depresję, lęki powypadkowe etc..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie

5 stycznia tego roku zostałam

potrącona przez kierowcę auta

osobowego. doznałam następujące

obrażenia: skręcone wiązadło w

kolanie, rana tłuczona głowy,

wstrząśnienie mózgu, stłuczone

udo prawe. nogę miałam

unieruchomioną do 20 lutego,

potem rehabilitacja. Do dnia

dzisiejszego mam częste zawroty

głowy przez ten wypadek i

jestem na tabletkach. od 5

stycznia do 18 marca mam cały

czas l-4. jeszcze nie ustalono na

policji czy wina jest kierowcy bo

tam nie ma przejścia, jest to teren

zabudowany domami, kierowca

jechał 50 km/h i był trzeźwy. ja

nie jestem dodatkowo nigdzie

ubezpieczona. wiem też ze z ZUS

nic nie dostanę bo wypadek był w

czasie drogi do pracy a nie w

czasie pracy. moje pytanie jest

następujące czy mogę się

domagać odszkodowania od

sprawcy wypadku? czy z polisy

OC czy w jakiś inny sposób? i jak

się to załatwia. Jaki jest termin

na załatwienie tego? bardzo

proszę o poradę!!! będę

niezmiernie wdzięczna za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malinciaa19 wrote:
moje pytanie jest następujące czy mogę się domagać odszkodowania od sprawcy wypadku? czy z polisy
OC czy w jakiś inny sposób? i jak się to załatwia. Jaki jest termin na załatwienie tego? bardzo proszę o poradę!!! będę
niezmiernie wdzięczna za pomoc :)
1) Tak- z polisy OC pojazdu sprawcy, który odpowiada względem pieszego na zasadzie ryzyka. Wobec tego aby wyłączyć się od odpowiedzialności cywilnoprawnej za szkodę musi wykazać istnienie jednej z przesłanek egzoneracyjnych tj., że szkoda wynikła z działania siły wyższej, wyłącznej winy poszkodowanego lub osoby trzeciej za którą nie ponosi odpowiedzialności;

2) Pkt 1;

3) Szkodę zgłasza się na piśmie za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii do ubezpieczyciela sprawcy czyli tam gdzie sprawca zawarł polisę OC. Zgodnie z art. 13 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (tekst. jedn. Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 ze zm.) pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni. Z polisy OC pojazdu, którym kierował sprawca w ramach likwidacji szkody osobowej przysługuje odszkodowanie tj. m. in. koszty leczenia, hospitalizacji, rehabilitacji, zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, protez, leków, materiałów opatrunkowych, dodatkowego odżywiania, utraconego dochodu, zniszczonych rzeczy podczas wypadku, holowania pojazdu, parkingu pojazdu i wynajmu pojazdu zastępczego od chwili powstania szkody do dnia likwidacji szkody jako normalne następstwa zdarzenia z którego wynikła szkoda jak i zadośćuczynienie którego wysokość zależy m.in. od bólu fizycznego i cierpienia psychicznego tzw. krzywdy moralnej, przebytych zabiegów i operacji, nasilenia bólu i cierpień oraz czasu jego trwania, długotrwałość choroby, rozmiaru kalectwa i jego trwałości, wpływu trwałego uszczerbku na zdrowiu na życie osobiste i społeczne, płci poszkodowanego, widocznych nieodwracalnych następstw medycznych wypadku tj. oszpecenia i kalectwa, wieku poszkodowanego, poczucia bezradności życiowej, nieprzydatności społecznej, wykluczenia społecznego, rodzaju wykonywanej pracy i zawodu, zwiększonych potrzeb, zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość. Jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, z góry także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty odszkodowawczej tzw. renta odszkodowawcza na zwiększone potrzeby lub z tytułu niezdolności do pracy. Jeżeli w chwili wydania wyroku szkody nie da się dokładnie ustalić, poszkodowanemu może być przyznana renta tymczasowa. Jeżeli w chwili wydania wyroku szkody nie da się dokładnie ustalić, poszkodowanemu może być przyznana renta tymczasowa;

4) Szkodę można zgłosić aż do czasu przedawnienia roszczenia. Zgodnie z art. 819 k.c. roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem lat trzech (dotyczy ubezpieczeń dobrowolnych grupowych i indywidualnych NNW- Następstwa Nieszczęśliwych Wypadków). W wypadku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej- dotyczy obowiązkowej polisy OC pojazdów mechanicznych- roszczenie poszkodowanego do ubezpieczyciela o odszkodowanie lub zadośćuczynienie przedawnia się z upływem terminu przewidzianego dla tego roszczenia w przepisach o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym lub wynikłą z niewykonania bądź nienależytego wykonania zobowiązania. Bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia. Zgodnie z art. 442[1] § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Jak wynika z brzmienia art. 442[1] § 2 k.c. jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Zgodnie z art. 442[1] § 3 k.c. w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Co ważne w myśl art. 442[1] § 4 k.c. przedawnienie roszczeń osoby małoletniej o naprawienie szkody na osobie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat dwóch od uzyskania przez nią pełnoletności. Jednak 20 letni okres przedawnienia zaistniał dopiero w wyniku ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. 2007 Nr 80 poz. 538), gdzie uchylono art. 442 k.c., a dodano art. 442[1] k.c.. Przed zmianą ustawy Kodeks cywilny okres ów wynosił 10 lat. Samą treść ustawy wydano w dn. 16 lutego 2007 r., ustawę ogłoszono w dn. 9-05-2007r., ustawa weszła w życie i obowiązywała od dn. 10-08-2007 r.. Koreluje to z art. 3 ustawy z dn. 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. 2007 Nr 80 poz. 538), gdzie jest zapis, że ustawa wchodzi w życie po upływie trzech miesięcy od dnia ogłoszenia. Skoro ustawę ogłoszono w dn. 9-05-2007r. to zaczęła obowiązywać od dn. 10-08-2007 r., gdyż termin trzech miesięcy upłynął dokładnie z upływem dn. 9-08-2007r.. Skoro zaś do dnia 10-08-2007 r. obowiązywał 10 letni termin przedawnienia roszczeń to 10 lat wstecz z obliczenia wychodzi data 10 sierpień 1997 r.. Zgodnie z art. 112 k.c. termin oznaczony w tygodniach, miesiącach lub latach kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było - w ostatnim dniu tego miesiąca. Wobec tego z obliczenia wynika, że można dochodzić roszczeń za szkody osobowe wynikłe z przestępstwa (występku lub zbrodni) popełnionego od dn. 10 sierpnia 1997 r.. Brzmienie art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. 2007 Nr 80 poz. 538), mówi wprost, że do roszczeń o których mowa w art. 1 ustawy powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy, a według przepisów dotychczasowym jeszcze w tym dniu nieprzedawnionych stosuje się przepisy art. 442[1] k.c. czyli przepisy mówiące o 20 letnim okresie przedawnienia. Wydaje się, że szkoda z dn. 10 sierpnia 1997 r. nie jest jeszcze przedawniona, gdyż uległaby przedawnieniu dopiero z upływem dnia 10 sierpnia 2007r., a właśnie od tego dnia zaczęła obowiązywać ustawa nowelizująca, mówiąca o 20 letnim terminie przedawnienia i ów dzień został objęty dobrodziejstwem art. 2 tejże ustawy nowelizującej. Bieg terminu przedawniania naprawienia szkody zostaje przerwany w chwilą zgłoszenia szkody do osoby obowiązanej do jej naprawienia i zgodnie z art. 124. § 1 k.c. zaczyna biec na nowo po każdym przerwaniu przedawnienia. Na marginesie można podkreślić, że zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 10 listopada 1995 r. (III CZP 156/95 OSNC 1996/3/31) „(...) roszczenie przedawnione nadal istnieje, a tylko zmienia swój charakter, mianowicie z roszczenia cywilnego staje się roszczeniem niezupełnym (naturalnym)”. Zgodnie z art. 117 § 2 k.c. po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia chyba, że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Zgodnie z tezą wyroku S.N. z dnia 5 września 2001 r. I PKN 622/00 „Zrzeczenie się korzystania z przedawnienia (art. 292 KP) wymaga świadomego i celowego oświadczenia woli przez uprawnioną do tego stronę, że nie czyni użytku z przysługującego jej prawa uchylenia się od zaspokojenia przedawnionego roszczenia”. Na marginesie warto podkreślić, że § 4 art. 446 k.c. w brzmieniu „Sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę” zaistniał dopiero w wyniku ustawy z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy- Kodeks cywilny oraz niektórych ustawy (Dz. U. Nr 116, poz. 731) i zaczął obowiązywać z dniem 2 sierpnia 2008 r.. Samą treść owej ustawy nowelizującej wydano w dn. 30 maja 2008 r., ustawę ogłoszono w dn. 2 lipca 2008 r., ustawa weszła w życie i obowiązywała od dn. 3 sierpnia 2008 r.. Koreluje to z art. 5 ustawy z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy- Kodeks cywilny oraz niektórych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731), gdzie jest zapis, że ustawa wchodzi w życie po upływie miesiąca od dnia ogłoszenia. Skoro ustawę ogłoszono w dn. 2 lipca 2008 r. to zaczęła obowiązywać od dn. 3 sierpnia 2008 r., gdyż termin jednego miesiąca upłynął dokładnie z upływem dn. 2 sierpnia 2008 r.. Zgodnie z art. 112 k.c. termin oznaczony w tygodniach, miesiącach lub latach kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było - w ostatnim dniu tego miesiąca. Wobec tego w przypadku wypadków ze skutkiem śmiertelnym zaistniałych przed dniem 3 sierpnia 2008 r. zastosowanie miał art. 448 k.c. w myśl którego, w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Przepis art. 445 § 3 stosuje się. W myśl art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Zgodnie z art. 344 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. W myśl § 2 podnoszonego artykułu jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych. Zgodnie zaś z § 3 omawianego artykułu przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, w szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym. Tym samym można obecnie zauważyć niekorzystne wyroki dotyczące wypadków komunikacyjnych ze skutkiem śmiertelnym zaistniałych przed dniem 3 sierpnia 2008 r. o naruszenie dóbr osobistych z art. 448 k.c., gdzie roszczenia dotyczyły dalszych wstępnych zmarłego (dziadków), dalszych zstępnych (wnucząt), wiekowego rodzeństwa jak również krewnych w linii bocznej (wujostwa, ciotek).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem ile czasu może się ciągnąć sprawa ? Co gorsza nie jest to sprawa karna lecz o zrekompensowanie mi strat. Rozumiem że dopóki kryzys taki jak miał miejsce w Grecji nie zadomowi się w Polsce mogę zapomnieć o wyroku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jajcon21 wrote:
Ciekaw jestem ile czasu może się ciągnąć sprawa ? Co gorsza nie jest to sprawa karna lecz o zrekompensowanie mi strat. Rozumiem że dopóki kryzys taki jak miał miejsce w Grecji nie zadomowi się w Polsce mogę zapomnieć o wyroku.
1) Co do możliwości trwania procesu ową kwestię już opisywałem w tym temacie. W sprawie cywilnej obowiązują podobne procedury tj. prawo materialne, procesowe. Sprawa cywilna może trwać znacznie dłużej niż proces karny z uwagi na zawiłości sprawy oraz brak ustawowych terminów co do przebiegu następnych rozpraw. Można jedynie odwoływać się do tzw. zakończenia sprawy w rozsądnym terminie.
szkoda wrote:
jajcon21 wrote:
Od jakich czynników proszę sprecyzować bo jeżeli Pan nie poda choć kilku takowych czynników jest to rada typu czeku inblanko w dodatku bez pokrycia. Także bardzo proszę o jakieś wskazówki które przyspieszą zapadanie wyroku.
Podstawowym czynnikiem jest tutaj kwestia obrońców, pełnomocników oskarżonego, pozwanego. Znając doskonale przepisy prawne można podważać- co też występuje najczęściej- naruszenie prawa procesowego co też mogło mieć istotny wpływ na wyrok. Właśnie głównie z tej przyczyny wyroki są często uchylane i sprawy są kierowana nawet kilka razy do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji. Na ten temat można by było pisać książki. Link do mojego opracowania w przedmiocie procedury karno odwoławczej zamieściłem poniżej. Podobne działania można podejmować w sprawach cywilnych. Powinnością przewodniczącego w myśl art. 366 § 1 k.p.k. jest czuwania nad tym, aby zostały w toku przewodu sądowego wyjaśnione wszelkie istotne okoliczności danej sprawy, wszystkie niezbędne dowody były ujawnione oraz przeprowadzone w sposób właściwy, występujący świadkowie w sprawie byli w sposób kompleksowo rozpytani, a w sytuacji gdy zmieniają wcześniejszą, istotną dla rozstrzygnięcia sprawy treść swojego zeznania co do przebiegu inkryminowanych zdarzeń, określając tym samym inaczej przytoczone wówczas fakty zdarzenia- odczytano im protokoły z poprzednio złożonych zeznań ii wezwano świadków do wyjaśnienia, ustosunkowania się do zachodzących odmienności, sprzeczności. Natomiast zaniechanie przez sąd takowej czynności stanowi rażącą obrazę art. 366 § 1 k.p.k. oraz 391 k.p.k., a następne późniejsze oparcie orzeczenia na przeprowadzonych w sposób wadliwy dowodach jest sprzeczne z zasadą ich swobodnej oceny, wiarygodność dowodu zeznań świadka powinna być oceniana w kontekście całokształtu relacjonowanych przez niego okoliczności, skonfrontowanych w przypadku gdy występują odmienności z depozycjami z postępowania przygotowawczego. Ocena depozycji świadków jako konsekwentnych, bez wyjaśnienia istotnych odmienności i rozbieżności występujących pomiędzy zeznaniami złożonymi w postępowaniu przygotowawczym oraz sądowym, nie może być uzasadniona żadnymi okolicznościami. Co ważne zgodnie z art. 394 § 2 k.p.k. protokoły i dokumenty podlegające odczytaniu na rozprawie można uznać bez ich odczytania za ujawnione w całości lub w części. Należy jednak je odczytać, jeżeli którakolwiek ze stron o to wnosi. Przepis art. 392 § 2 stosuje się odpowiednio, który mówi, że sprzeciw strony, której zeznania lub wyjaśnienia nie dotyczą, nie stoi na przeszkodzie odczytaniu protokołu. Wobec tego ów 394 § 2 k.p.k. ma ogromne znaczenie dla oskarżonego, który chce zgodnie z prawem przedłużyć proces. Oskarżony może wnosić do sądy o odczytywanie w całości wszelkich protokołów i dokumentów co często powoduje wielokrotne przerwy w rozprawach i opóźnienie wyrokowania. Ma to szczególnie ważne znaczenie gdy oskarżony został już poprzednio skazany za podobne przestępstwo i nie upłynął jeszcze okres 6 miesięcy od zakończenia okresu próby w którym to okresie można zarządzić wykonanie kary pozbawienia wolności.

Link do- procedura karno odwoławcza

http://www.odzyskaj.info/viewtopic.php?id=8343
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 5 tygodni później...

Witam Państwa

Chciałbym teraz zwrócić uwagę Państwa na bezsens tej reklamy. Być może że to ja jestem w tak beznadziejnej sytuacji. Otóż mojej firmie udało się również wywalczyć taką sumę. Tylko Ja byłem w milion razy gorszym stanie niż uczestnicy zdarzenia przedstawieni na zdjęciu. Otóż faktycznie że dla uczestników stłuczki podana suma odszkodowania jest satysfakcjonująca. Co innego dla osoby która była już jedną nogą na tamtym świecie. Ale teraz zaczynam żałować że przeżyłem, gdybym wiedział że będę musiał patrzeć na tą pseudo sprawiedliwość to wolałbym być już po tamtej stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jajcon21 wrote:
Witam Państwa
Chciałbym teraz zwrócić uwagę Państwa na bezsens tej reklamy. Być może że to ja jestem w tak beznadziejnej sytuacji. Otóż mojej firmie udało się również wywalczyć taką sumę. Tylko Ja byłem w milion razy gorszym stanie niż uczestnicy zdarzenia przedstawieni na zdjęciu. Otóż faktycznie że dla uczestników stłuczki podana suma odszkodowania jest satysfakcjonująca. Co innego dla osoby która była już jedną nogą na tamtym świecie. Ale teraz zaczynam żałować że przeżyłem, gdybym wiedział że będę musiał patrzeć na tą pseudo sprawiedliwość to wolałbym być już po tamtej stronie.
Po części ma Pan rację- wymiar sprawiedliwości to często wielkie "bagno", gdzie z góry trzyma się stronę np. pracodawcę i daje wiarę w każde jego słowo, traktuje nierówno, stronniczo pracownika nawet który uległ wypadkowi. Po prostu prawo to tylko czysty zapis, a o sprawiedliwość trzeba walczyć. Często sprawiedliwość jest po stronie tego, który umiejętniej przedstawi dany punkt widzenia, czy też tego który ma większy autorytet, układy, wpływy. Taka jest rzeczywistość. Ludzie błędnie pojmuję prawo i sprawiedliwość i myślą, że z góry im się w sądzie należy.Jednak tak nie jest. Co do reklamy to faktycznie są one skonstruowane tak aby wpływać na psychikę człowieka i mogą nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością, kwotami świadczeń w danych okolicznościach faktycznych. To są po prostu również chwyty marketingowe. Owe forum przecież również zostało stworzone dla pieniędzy za reklamy i dlatego administracja bardzo dba o to aby nawet były nie widoczne maile użytkowników tak aby czasem jakiś agent nie pozyskał klienta bez uprzedniej zgody administracji, która polega na wykupieniu reklamy w postaci paska w kwocie 1000,00 PLN netto miesięczne do 5.000,00 PLN netto miesięczne za pełny pakiet (łącznie z banerami na stronie głównej). W mojej ocenie inwestowanie w taką reklamę na forum jest wysoce ryzykowne tj. mogą nie zwrócić się nawet jej koszty z szeregu przyczyn 1) płaci się z góry za samą reklamę, a nie za jej skuteczność; 2) musi się trafić klient dużą szkodę i gdzie są podstawy prawne do likwidacji szkody; 3) istnieje ryzyko wypowiedzenie umowy przez klienta w każdym czasie. Wobec tego agenci spółek odszkodowawczych angażujący się z pozyskiwanie klienta którzy pracują na umowę zlecenie czy agencyjnej wyłącznie na prowizji np. 20% do 30% z honorarium spółki wiele ryzykują tj. ogromny nakład czasu na wyszukiwanie klientów, koszty rozmowy z klientami, koszty przejazdu tj. benzyna, pozyskiwanie dokumentacji etc.. Co z tego, że pozyskają nawet klienta a zespół ryzyka danej spółki odszkodowawczej nie podejmie się z różnych przyczyn prowadzenia sprawy (ma takie prawo). Jeśli już to polecałbym założenie jednoosobowej działalności gospodarczej o ile posiadają gigantyczną wiedzę w zakresie odszkodowań. Dla mnie dziwna jest też struktura MLM.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda wrote:
jajcon21 wrote:
Witam Państwa
Chciałbym teraz zwrócić uwagę Państwa na bezsens tej reklamy. Być może że to ja jestem w tak beznadziejnej sytuacji. Otóż mojej firmie udało się również wywalczyć taką sumę. Tylko Ja byłem w milion razy gorszym stanie niż uczestnicy zdarzenia przedstawieni na zdjęciu. Otóż faktycznie że dla uczestników stłuczki podana suma odszkodowania jest satysfakcjonująca. Co innego dla osoby która była już jedną nogą na tamtym świecie. Ale teraz zaczynam żałować że przeżyłem, gdybym wiedział że będę musiał patrzeć na tą pseudo sprawiedliwość to wolałbym być już po tamtej stronie.
Po części ma Pan rację- wymiar sprawiedliwości to często wielkie "bagno", gdzie z góry trzyma się stronę np. pracodawcę i daje wiarę w każde jego słowo, traktuje nierówno, stronniczo pracownika nawet który uległ wypadkowi. Po prostu prawo to tylko czysty zapis, a o sprawiedliwość trzeba walczyć. Często sprawiedliwość jest po stronie tego, który umiejętniej przedstawi dany punkt widzenia, czy też tego który ma większy autorytet, układy, wpływy. Taka jest rzeczywistość. Ludzie błędnie pojmuję prawo i sprawiedliwość i myślą, że z góry im się w sądzie należy.Jednak tak nie jest. Co do reklamy to faktycznie są one skonstruowane tak aby wpływać na psychikę człowieka i mogą nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością, kwotami świadczeń w danych okolicznościach faktycznych. To są po prostu również chwyty marketingowe. Owe forum przecież również zostało stworzone dla pieniędzy za reklamy i dlatego administracja bardzo dba o to aby nawet były nie widoczne maile użytkowników tak aby czasem jakiś agent nie pozyskał klienta bez uprzedniej zgody administracji, która polega na wykupieniu reklamy w postaci paska w kwocie 1000,00 PLN netto miesięczne do 5.000,00 PLN netto miesięczne za pełny pakiet (łącznie z banerami na stronie głównej). W mojej ocenie inwestowanie w taką reklamę na forum jest wysoce ryzykowne tj. mogą nie zwrócić się nawet jej koszty z szeregu przyczyn 1) płaci się z góry za samą reklamę, a nie za jej skuteczność; 2) musi się trafić klient dużą szkodę i gdzie są podstawy prawne do likwidacji szkody; 3) istnieje ryzyko wypowiedzenie umowy przez klienta w każdym czasie. Wobec tego agenci spółek odszkodowawczych angażujący się z pozyskiwanie klienta którzy pracują na umowę zlecenie czy agencyjnej wyłącznie na prowizji np. 20% do 30% z honorarium spółki wiele ryzykują tj. ogromny nakład czasu na wyszukiwanie klientów, koszty rozmowy z klientami, koszty przejazdu tj. benzyna, pozyskiwanie dokumentacji etc.. Co z tego, że pozyskają nawet klienta a zespół ryzyka danej spółki odszkodowawczej nie podejmie się z różnych przyczyn prowadzenia sprawy (ma takie prawo). Jeśli już to polecałbym założenie jednoosobowej działalności gospodarczej o ile posiadają gigantyczną wiedzę w zakresie odszkodowań. Dla mnie dziwna jest też struktura MLM.
Ostatnio na forum są też inne reklamy, nie tylko uśmiechniętych poszkodowanych, ale też np.czarno białe ukazujące smutek matki po wypadku syna i każdy zapewne inaczej je odczytuje, wszystko zależy od punktu wyjścia. Są to naturalne reakcje widza i patrząc na taką reklamę doskonale zdajemy sobie sprawę, że to są chwyty marketingowe, a mimo wszystko im ulegamy. Z tego też powodu, żeby nie mydlić oczu poszkodowanym najbardziej lubię reklamę w formie polecenia, ponieważ trafia do docelowego klienta, jest w 99% skuteczna i nic nie kosztuje.
Pan natomiast powinien się trzymać i wierzyć, że będzie dobrze. Takie sprawy potrafią się przedłużać i trzeba to zaakceptować, nie ma Pan na to wpływu, więc nie warto się denerwować.
Odnosząc się do wypowiedzi Szkody to zauważam zmianę w postrzeganiu rynku odszkodowań, bo jeszcze niedawno był Pan wielkim orędownikiem spółek odszkodowawczych działających na strukturach MLM, a aktualnie poleca jednoosobowe działalności. Osobiście nie widzę nic dziwnego z MLM, buduje się struktury z łatwą hierarchią i jasnym systemem wynagradzania. Różne są natomiast opinie o etyce MLM w branży odszkodowań (gł. największych spółek), ale np. w ubezpieczeniach ten system sprawdza się doskonale. Prawda jest jednak taka, że agenci spółek odszkodowawczych ponoszą koszty swojej działalności, bez gwarancji ich zwrotu, dlatego w mojej ocenie taka praca może być wykonywana jako dodatkowa, a nie docelowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kancelaria Parus Lex wrote:
Ostatnio na forum są też inne reklamy, nie tylko uśmiechniętych poszkodowanych, ale też np.czarno białe ukazujące smutek matki po wypadku syna i każdy zapewne inaczej je odczytuje, wszystko zależy od punktu wyjścia. Są to naturalne reakcje widza i patrząc na taką reklamę doskonale zdajemy sobie sprawę, że to są chwyty marketingowe, a mimo wszystko im ulegamy. Z tego też powodu, żeby nie mydlić oczu poszkodowanym najbardziej lubię reklamę w formie polecenia, ponieważ trafia do docelowego klienta, jest w 99% skuteczna i nic nie kosztuje.
Pan natomiast powinien się trzymać i wierzyć, że będzie dobrze. Takie sprawy potrafią się przedłużać i trzeba to zaakceptować, nie ma Pan na to wpływu, więc nie warto się denerwować.
Odnosząc się do wypowiedzi Szkody to zauważam zmianę w postrzeganiu rynku odszkodowań, bo jeszcze niedawno był Pan wielkim orędownikiem spółek odszkodowawczych działających na strukturach MLM, a aktualnie poleca jednoosobowe działalności. Osobiście nie widzę nic dziwnego z MLM, buduje się struktury z łatwą hierarchią i jasnym systemem wynagradzania. Różne są natomiast opinie o etyce MLM w branży odszkodowań (gł. największych spółek), ale np. w ubezpieczeniach ten system sprawdza się doskonale. Prawda jest jednak taka, że agenci spółek odszkodowawczych ponoszą koszty swojej działalności, bez gwarancji ich zwrotu, dlatego w mojej ocenie taka praca może być wykonywana jako dodatkowa, a nie docelowa.
Słusznie- reklama to tylko czysty biznes- kupujący reklamę ponosi ogromne ryzyko owej reklamy, która może być nieskuteczna, nawet mogą się nie wrócić jej koszty. Natomiast zmiana mojego poglądu na działalność spółek oraz struktur MLM wynikła z oceny działalności i łatwego odpuszczania trudniejszych spraw o czym Pani sama pisała. Samo napisanie pisma roszczeniowego gdzie mamy wszystko wręcz "podane na talerzu" wymaga już mniej zaangażowania, wiedzy i umiejętności.

http://www.odzyskaj.info/post.php?tid=8804&qid=89821
Kancelaria Parus Lex wrote:
Odnośnie jeszcze płytkości spółek i kancelarii to zgadzam się, że wiele z nich rezygnuje z trudnych roszczeń. Tu jest klasyczny przykład, w którym agent prosi o kontakt, podpisze umowę, prześle dokumenty do centrali, a tam zespół oceny ryzyka odmówi prowadzenia sprawy i Poszkodowana napełniona nadzieją na pieniądze pozostanie sama sobie. Ja akurat mam kilka spraw w prokuraturze, które czekają na rozwiązanie, inne już zakończone. Mniej więcej połowa z tego to szkody, których nie podjęły się spółki odszkodowawcze, pozostawiając poszkodowanych samych sobie, przeciwko pracodawcom, szpitalom czy innym „wielkim” podmiotom i instytucjom. Spółki te mówiły na koniec, że jak poszkodowany sobie ustali winnego to niech dopiero wtedy przyjdzie do nich po odszkodowanie.
PS. nie mam tak wielkiego ego jak inni na tym forum, także nie musi się Pan zwracać do mnie per „Państwo”.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

szkoda wrote:

Słusznie- reklama to tylko czysty biznes- kupujący reklamę ponosi ogromne ryzyko owej reklamy, która może być nieskuteczna, nawet mogą się nie wrócić jej koszty. Natomiast zmiana mojego poglądu na działalność spółek oraz struktur MLM wynikła z oceny działalności i łatwego odpuszczania trudniejszych spraw o czym Pani sama pisała. Samo napisanie pisma roszczeniowego gdzie mamy wszystko wręcz "podane na talerzu" wymaga już mniej zaangażowania, wiedzy i umiejętności.

Wielokrotnie był Pan zacięty w obronie największych spółek odszkodowawczych, dlatego zaskoczyła mnie Pańska zmiana opinii na ten temat. Można to tłumaczyć tym, że nie miał Pan wiedzy z zakresu działania rynku odszkodowań, niemniej cieszy mnie, że zmienił Pan zdanie i mam nadzieję, że osoby poszkodowane w wypadkach zaczną zwracać uwagę na to komu oddają swoje sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kancelaria Parus Lex wrote:

Wielokrotnie był Pan zacięty w obronie największych spółek odszkodowawczych, dlatego zaskoczyła mnie Pańska zmiana opinii na ten temat. Można to tłumaczyć tym, że nie miał Pan wiedzy z zakresu działania rynku odszkodowań, niemniej cieszy mnie, że zmienił Pan zdanie i mam nadzieję, że osoby poszkodowane w wypadkach zaczną zwracać uwagę na to komu oddają swoje sprawy.

Jak widać zaciętość i umiejętność kreowania powoduje, że można bronić każdego i to nawet często z zadowalającym skutkiem. Tacy właśnie powinni być najlepsi prawnicy. Oczywiście może powodować to wrażenie, że sprawiedliwość to puste słowa, gdyż można wykorzystywać prawo w zależności od tego kogo się reprezentuje (powoda, pozwanego, oskarżonego, obwinionego, poszkodowanego), broni i kto płaci. Zauważyłem tak jak Pani stwierdza zachowania takie jak Pani o nich napisała- które zacytowałem- dlatego właśnie zmieniłem nieco zdanie. Nie mam jednak nadal wiedzy jak działa cały rynek odszkodowawczy, gdyż nie mam przecież wglądu w sprawy prowadzone przez spółki odszkodowawcze czy kancelarie w całym kraju wobec tego nie mogą dokonać i wyrobić sobie oceny co do całości owej działalności, danych konkretnych podmiotów. Jednak mówimy tutaj o najwyższej wiedzy i umiejętnościach z zakresu odszkodowań i chodzi mi właśnie o czynienie wszystkiego co tylko możliwe, a nie o odpuszczanie sprawy i pozostawianie poszkodowanych samych ze sobą aby sami zbierali dowody, z zgłaszali się do spółek odszkodowawczych gdy będą już dysponować takimi dowodami. Dla nas łatwo się mówi- że to co robią spółki odszkodowawcze ale dla przeciętnego człowieka może być to bardzo dużo. Dlatego pomimo, że zmieniłem zdanie to nie mogą całkowicie potępiać działalności spółek odszkodowawczych, gdyż szerzą wiedzą odszkodowawczą wśród poszkodowanych, którzy nie mają nawet "zielonego pojęcia" o przysługujących im prawach. Spotkałem się nawet ostatnio ze sprawą poszkodowanego, gdzie dopiero po kilkunastu latach rodzina dowiedziała się od agenta o możliwości likwidacji szkody. Co więcej był to wypadek śmiertelny. Owi rodzina powierzyła sprawę jednej z największych spółek odszkodowawczych. Wobec tego pomimo, że wiemy iż spółki odszkodowawcze nie zawsze czynią wszytko co można zrobić- nie wiem czy to brak wiedzy umiejętności czy też strategia danej spółki- to nie jest tak, że poszkodowani nie będą powierzać im spraw. Często jeśli sprawa jest ewidentna i nie wymaga wielkiego zaangażowania np. w udowodnienie winy to poszkodowani otrzymują rzetelnie oszacowane zadośćuczynienia i odszkodowania dzięki agentom spółek odszkodowawczych, które np. nawet nigdy by nie otrzymali gdyż sprawa uległaby przedawnieniu. Bywa też tak, że poszkodowani korzystają następnie z pomocy prawnej małych kancelarii i otrzymują dodatkowe świadczenia o ile poprzednia spóła odszkodowawcza nie podpisała w imieniu poszkodowanego ugody z T.U.. Pani przekonanie, że poszkodowani zaczną zwracać uwagę komu powierzają sprawę jest mało przekonywujące, gdyż przeciętny poszkodowany nie jest w stanie zweryfikować wiedzy i umiejętności spółek i kancelarii odszkodowawczych. Natomiast mnie jedynie nie podoba się jak ktoś nie czyni wszystko w imieniu poszkodowanego co jest możliwe i łatwo odpuszcza sprawę. Z drugiej zaś strony każda osoba prawna czy fizyczna ma prawo nie podjąć się prowadzenia danej sprawy z wielu przyczyn- np. zbyt duże ryzyko, brak wiedzy i umiejętności z danej dziedziny prawa (jak wiadomo każdy prawnik specjalizuje się w danej dziedzinie prawa). Również spółka odszkodowawcza zwykle ma określony zakres działania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

szkoda wrote:

Jak widać zaciętość i umiejętność kreowania powoduje, że można bronić każdego i to nawet często z zadowalającym skutkiem. Tacy właśnie powinni być najlepsi prawnicy. Oczywiście może powodować to wrażenie, że sprawiedliwość to puste słowa, gdyż można wykorzystywać prawo w zależności od tego kogo się reprezentuje (powoda, pozwanego, oskarżonego, obwinionego, poszkodowanego), broni i kto płaci. Zauważyłem tak jak Pani stwierdza zachowania takie jak Pani o nich napisała- które zacytowałem- dlatego właśnie zmieniłem nieco zdanie. Nie mam jednak nadal wiedzy jak działa cały rynek odszkodowawczy, gdyż nie mam przecież wglądu w sprawy prowadzone przez spółki odszkodowawcze czy kancelarie w całym kraju wobec tego nie mogą dokonać i wyrobić sobie oceny co do całości owej działalności, danych konkretnych podmiotów. Jednak mówimy tutaj o najwyższej wiedzy i umiejętnościach z zakresu odszkodowań i chodzi mi właśnie o czynienie wszystkiego co tylko możliwe, a nie o odpuszczanie sprawy i pozostawianie poszkodowanych samych ze sobą aby sami zbierali dowody, z zgłaszali się do spółek odszkodowawczych gdy będą już dysponować takimi dowodami. Dla nas łatwo się mówi- że to co robią spółki odszkodowawcze ale dla przeciętnego człowieka może być to bardzo dużo. Dlatego pomimo, że zmieniłem zdanie to nie mogą całkowicie potępiać działalności spółek odszkodowawczych, gdyż szerzą wiedzą odszkodowawczą wśród poszkodowanych, którzy nie mają nawet "zielonego pojęcia" o przysługujących im prawach. Spotkałem się nawet ostatnio ze sprawą poszkodowanego, gdzie dopiero po kilkunastu latach rodzina dowiedziała się od agenta o możliwości likwidacji szkody. Co więcej był to wypadek śmiertelny. Owi rodzina powierzyła sprawę jednej z największych spółek odszkodowawczych. Wobec tego pomimo, że wiemy iż spółki odszkodowawcze nie zawsze czynią wszytko co można zrobić- nie wiem czy to brak wiedzy umiejętności czy też strategia danej spółki- to nie jest tak, że poszkodowani nie będą powierzać im spraw. Często jeśli sprawa jest ewidentna i nie wymaga wielkiego zaangażowania np. w udowodnienie winy to poszkodowani otrzymują rzetelnie oszacowane zadośćuczynienia i odszkodowania dzięki agentom spółek odszkodowawczych, które np. nawet nigdy by nie otrzymali gdyż sprawa uległaby przedawnieniu. Bywa też tak, że poszkodowani korzystają następnie z pomocy prawnej małych kancelarii i otrzymują dodatkowe świadczenia o ile poprzednia spóła odszkodowawcza nie podpisała w imieniu poszkodowanego ugody z T.U.. Pani przekonanie, że poszkodowani zaczną zwracać uwagę komu powierzają sprawę jest mało przekonywujące, gdyż przeciętny poszkodowany nie jest w stanie zweryfikować wiedzy i umiejętności spółek i kancelarii odszkodowawczych. Natomiast mnie jedynie nie podoba się jak ktoś nie czyni wszystko w imieniu poszkodowanego co jest możliwe i łatwo odpuszcza sprawę. Z drugiej zaś strony każda osoba prawna czy fizyczna ma prawo nie podjąć się prowadzenia danej sprawy z wielu przyczyn- np. zbyt duże ryzyko, brak wiedzy i umiejętności z danej dziedziny prawa (jak wiadomo każdy prawnik specjalizuje się w danej dziedzinie prawa). Również spółka odszkodowawcza zwykle ma określony zakres działania.

Zamiast zaciętości proponuję umiar w wydawaniu opinii, szczególnie jeśli nie ma się wystarczających podstaw i wiedzy do formułowania ocen, a co do skutku to takowego nie znam i nie wiem kogo miałby zadowalać. Jestem natomiast podobnego zdania co do roli agentów w zakresie szerzenia wiedzy na temat możliwości dochodzenia odszkodowań, o czym zresztą wielokrotnie wspominałam. Zastanawia mnie jedynie jak Pana agent dotarł po tylu latach do rodziny tego zmarłego, choć i tak dobrze, że jest szansa na jakieś odszkodowanie. Co do treści roszczeń innych firm to nie mogę się wypowiadać bo takowych nie znam w takiej ilości aby formułować ogólne wnioski. W kwestii klientów czasami jest tak, że jedna osoba będzie zadowolona z otrzymanych pieniędzy i nawet się nie spodziewa dopłaty, a inna, z charakteru roszczeniowa, nigdy nie będzie zadowolona i będzie przechodziła przez 5 rożnych firm, a dopiero po 10 odmowie da sobie spokój. Co do pracy spółek to również się zgadzam, że nie ma żadnego obowiązku brania spraw, a moja wypowiedź, która Pan cytuje, miała jedynie stwierdzać fakty i dotyczyła dokładnie tego o czym Pan pisze. Podobnie mogę się zgodzić w tym zakresie, że nie podoba mi się, kiedy jakaś firma rezygnuje z pomocy poszkodowanym bo są wątpliwości co do ustalenia winy, ale z drugiej strony nie można się dziwić takiej selekcji, bo każdy robi rachunek zysku i strat na skutek czego przyjmuje sprawę bądź nie, natomiast wydaje mi się, że w tych decyzjach element ludzki, humanizm i empatia, odzywa się w małych kancelariach, czego nie ma w firmach opartych na wielopoziomowych formach kontaktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kancelaria Parus Lex wrote:

Zamiast zaciętości proponuję umiar w wydawaniu opinii, szczególnie jeśli nie ma się wystarczających podstaw i wiedzy do formułowania ocen, a co do skutku to takowego nie znam i nie wiem kogo miałby zadowalać. Jestem natomiast podobnego zdania co do roli agentów w zakresie szerzenia wiedzy na temat możliwości dochodzenia odszkodowań, o czym zresztą wielokrotnie wspominałam. Zastanawia mnie jedynie jak Pana agent dotarł po tylu latach do rodziny tego zmarłego, choć i tak dobrze, że jest szansa na jakieś odszkodowanie. Co do treści roszczeń innych firm to nie mogę się wypowiadać bo takowych nie znam w takiej ilości aby formułować ogólne wnioski. W kwestii klientów czasami jest tak, że jedna osoba będzie zadowolona z otrzymanych pieniędzy i nawet się nie spodziewa dopłaty, a inna, z charakteru roszczeniowa, nigdy nie będzie zadowolona i będzie przechodziła przez 5 rożnych firm, a dopiero po 10 odmowie da sobie spokój. Co do pracy spółek to również się zgadzam, że nie ma żadnego obowiązku brania spraw, a moja wypowiedź, która Pan cytuje, miała jedynie stwierdzać fakty i dotyczyła dokładnie tego o czym Pan pisze. Podobnie mogę się zgodzić w tym zakresie, że nie podoba mi się, kiedy jakaś firma rezygnuje z pomocy poszkodowanym bo są wątpliwości co do ustalenia winy, ale z drugiej strony nie można się dziwić takiej selekcji, bo każdy robi rachunek zysku i strat na skutek czego przyjmuje sprawę bądź nie, natomiast wydaje mi się, że w tych decyzjach element ludzki, humanizm i empatia, odzywa się w małych kancelariach, czego nie ma w firmach opartych na wielopoziomowych formach kontaktu.

Akurat pisząc o zaciętości miałem na myśli prawników reprezentujących osoby w sądzie, a nie wydawanie opinii na forum. Nie popieram np. obrony byle jakiej jaką czasami prezentują prawnicy przydzielani z urzędu. Chociaż nie ma tutaj zasady, adwokat nie raz z urzędu może lepiej bronić niż adwokat z wyboru- kwestia wiedzy, umiejętności, a najczęściej cech charakteru. Jak wiadomo dobry prawnik broni bardzo dobrze bez względu którą stronę procesu prezentuje, po prostu zależy kto płaci. Wobec tego niewłaściwie odebrała Pani w tej części moją wypowiedź. Chodziło mi wyłącznie o skutek w obronie w zależności kto płaci honorarium. Zaciętość i upartość popartą rzetelnymi argumentami to podstawowe cechy bardzo dobrego prawnika, gdyż wówczas mnie znacznie większe szanse na wygraną. Jak wiadomo prawo to tylko czysty papierowy zapis, a o sprawiedliwość trzeba walczyć i wygląda ona różnie w zależności jak ją przedstawimy. Podobnie jest z oceną spółek odszkodowawczych, gdzie ocena nie jest prosta i oczywista.Natomiast co do mojej oceny to pragnę zwrócić uwagę, że tak jak już pisałem nie potępiam działalności największych spółek odszkodowawczych, gdyż czynią dużo dobrego m.in. szerzą wiedzę odszkodowawczą i docierają do poszkodowanych. Jedynie zauważyłem, że odpuszczają sprawy trudne, czy najtrudniejsze i tylko to mi się nie spodobało. Jednak nie wiem czy zawsze jest taka zasada i czym się kierują oraz nie wiem jak działają w kraju małe kancelarie. Zarówna ja jak i Pani przecież nie ma wglądu we wszystkie sprawy podmiotów zajmujących się odszkodowaniami. Ponadto stawiałem pozytywne opinie o największych spółkach odszkodowawczych wobec tego nie można mieć mi za złe, że stawiam opinie rzekomo nie mając ku temu podstaw czy wystarczającej wiedzy. Zresztą tak jak pisałem nikt z nas nie ma pełnej wiedzy o globalnej działalności wszystkich takich podmiotów. Natomiast Pani opacznie zrozumiała to tak, że całkowicie zmieniłem zdanie o spółkach odszkodowawczych i tym samym sugerując, że poszkodowani nie będą z nich korzystać. Zapewniam Panią, że na pewno tak nie będzie i nadal poszkodowani będą korzystać z największych spółek odszkodowawczych i nie będzie w tym nic złego. Jeśli zaś odmówią prowadzenia sprawy poszkodowany przecież nic na tym nie traci- ocena jest bezpłatna- wobec tego zawsze warto oddać do oceny sprawę np. małej kancelarii prawnej. Być może dla nie będzie się opłacać podjąć sprawę do prowadzenia i cokolwiek wywalczyć. Największe spółki odszkodowawcze w mojej ocenie oceniają sprawę poprzez ryzyko przegranej i straconego czasu na likwidację szkody z niepewnej sprawy. Liczą się zyski, czas, pieniądze do podziału. Po prostu jest inna jest polityka spółki i nic w tym złego- mają do tego prawo. Natomiast, że mi się akurat to nie spodobała to nie ma globalnie znaczenia. To, że być może element ludzki, humanizm i empatia, bardziej odzywa się w małych kancelariach niż w firmach opartych na wielopoziomowych formach kontaktu jeszcze nie przesądza o tym, ze małe kancelarie są lepsze niż największe spółki odszkodowawcze. Największe spółki odszkodowawcze mają przewagę w docieraniu do poszkodowanych mając strukturę MLM. Natomiast nie ma znaczenie kto jest mniejszy czy większy tylko kto jaką posiada wiedzę, umiejętności, doświadczenie i jaką prowadzi politykę. Na pewno lepsza duża doświadczona spółka odszkodowawcza niż mała z mniejszym doświadczeniem czy też nie posiadająca żadnego doświadczenia w odszkodowaniach. Wobec tego my na form nie znamy jak działają wszystkie podmioty w kraju- nie mamy wglądu w ich wszystkie sprawy- wobec tego nie sposób dokonać jakiejś głębszej analizy, statystyk prawidłowo zlikwidowanych szkód etc.. Czasami np. trafi sprawa wadliwe zlikwidowana do małej kancelarii i ktoś od razu wyrobi sobie zdanie, że największa spółka odszkodowawcza jest nierzetelne etc.. Wobec tego proponuję umiar i wyważanie ocen co do działalności danego podmiotu, a już w szczególności jeśli ktoś chce wydawać negatywne opinie. Ową kwestię warto pozostawić wolnemu rynkowi, klientom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

szkoda wrote:

Akurat pisząc o zaciętości miałem na myśli prawników reprezentujących osoby w sądzie, a nie wydawanie opinii na forum. Nie popieram np. obrony byle jakiej jaką czasami prezentują prawnicy przydzielani z urzędu. Chociaż nie ma tutaj zasady, adwokat nie raz z urzędu może lepiej bronić niż adwokat z wyboru- kwestia wiedzy, umiejętności, a najczęściej cech charakteru. Jak wiadomo dobry prawnik broni bardzo dobrze bez względu którą stronę procesu prezentuje, po prostu zależy kto płaci. Wobec tego niewłaściwie odebrała Pani w tej części moją wypowiedź. Chodziło mi wyłącznie o skutek w obronie w zależności kto płaci honorarium. Zaciętość i upartość popartą rzetelnymi argumentami to podstawowe cechy bardzo dobrego prawnika, gdyż wówczas mnie znacznie większe szanse na wygraną. Jak wiadomo prawo to tylko czysty papierowy zapis, a o sprawiedliwość trzeba walczyć i wygląda ona różnie w zależności jak ją przedstawimy. Podobnie jest z oceną spółek odszkodowawczych, gdzie ocena nie jest prosta i oczywista.Natomiast co do mojej oceny to pragnę zwrócić uwagę, że tak jak już pisałem nie potępiam działalności największych spółek odszkodowawczych, gdyż czynią dużo dobrego m.in. szerzą wiedzę odszkodowawczą i docierają do poszkodowanych. Jedynie zauważyłem, że odpuszczają sprawy trudne, czy najtrudniejsze i tylko to mi się nie spodobało. Jednak nie wiem czy zawsze jest taka zasada i czym się kierują oraz nie wiem jak działają w kraju małe kancelarie. Zarówna ja jak i Pani przecież nie ma wglądu we wszystkie sprawy podmiotów zajmujących się odszkodowaniami. Ponadto stawiałem pozytywne opinie o największych spółkach odszkodowawczych wobec tego nie można mieć mi za złe, że stawiam opinie rzekomo nie mając ku temu podstaw czy wystarczającej wiedzy. Zresztą tak jak pisałem nikt z nas nie ma pełnej wiedzy o globalnej działalności wszystkich takich podmiotów. Natomiast Pani opacznie zrozumiała to tak, że całkowicie zmieniłem zdanie o spółkach odszkodowawczych i tym samym sugerując, że poszkodowani nie będą z nich korzystać. Zapewniam Panią, że na pewno tak nie będzie i nadal poszkodowani będą korzystać z największych spółek odszkodowawczych i nie będzie w tym nic złego. Jeśli zaś odmówią prowadzenia sprawy poszkodowany przecież nic na tym nie traci- ocena jest bezpłatna- wobec tego zawsze warto oddać do oceny sprawę np. małej kancelarii prawnej. Być może dla nie będzie się opłacać podjąć sprawę do prowadzenia i cokolwiek wywalczyć. Największe spółki odszkodowawcze w mojej ocenie oceniają sprawę poprzez ryzyko przegranej i straconego czasu na likwidację szkody z niepewnej sprawy. Liczą się zyski, czas, pieniądze do podziału. Po prostu jest inna jest polityka spółki i nic w tym złego- mają do tego prawo. Natomiast, że mi się akurat to nie spodobała to nie ma globalnie znaczenia. To, że być może element ludzki, humanizm i empatia, bardziej odzywa się w małych kancelariach niż w firmach opartych na wielopoziomowych formach kontaktu jeszcze nie przesądza o tym, ze małe kancelarie są lepsze niż największe spółki odszkodowawcze. Największe spółki odszkodowawcze mają przewagę w docieraniu do poszkodowanych mając strukturę MLM. Natomiast nie ma znaczenie kto jest mniejszy czy większy tylko kto jaką posiada wiedzę, umiejętności, doświadczenie i jaką prowadzi politykę. Na pewno lepsza duża doświadczona spółka odszkodowawcza niż mała z mniejszym doświadczeniem czy też nie posiadająca żadnego doświadczenia w odszkodowaniach. Wobec tego my na form nie znamy jak działają wszystkie podmioty w kraju- nie mamy wglądu w ich wszystkie sprawy- wobec tego nie sposób dokonać jakiejś głębszej analizy, statystyk prawidłowo zlikwidowanych szkód etc.. Czasami np. trafi sprawa wadliwe zlikwidowana do małej kancelarii i ktoś od razu wyrobi sobie zdanie, że największa spółka odszkodowawcza jest nierzetelne etc.. Wobec tego proponuję umiar i wyważanie ocen co do działalności danego podmiotu, a już w szczególności jeśli ktoś chce wydawać negatywne opinie. Ową kwestię warto pozostawić wolnemu rynkowi, klientom.

Oczywiście, że zarówno w małych, jak i w dużych kancelariach są dobrzy i gorsi prawnicy i nie można formułować jednoznacznych wniosków, co do ich pracy, wiedzy i doświadczenia. Nie zrozumiałam też opacznie Pana zdania, bo sama też uważam, że duże firmy są bardzo ważnym elementem tego rynku. Natomiast co do poszkodowanych, wyrażam głębokie przekonanie, że coraz więcej osób wie o możliwości dochodzenia odszkodowań, oraz że są oni coraz bardziej świadomi swoich wyborów odnośnie pełnomocnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kancelaria Parus Lex wrote:

Oczywiście, że zarówno w małych, jak i w dużych kancelariach są dobrzy i gorsi prawnicy i nie można formułować jednoznacznych wniosków, co do ich pracy, wiedzy i doświadczenia. Nie zrozumiałam też opacznie Pana zdania, bo sama też uważam, że duże firmy są bardzo ważnym elementem tego rynku. Natomiast co do poszkodowanych, wyrażam głębokie przekonanie, że coraz więcej osób wie o możliwości dochodzenia odszkodowań, oraz że są oni coraz bardziej świadomi swoich wyborów odnośnie pełnomocnika.

Zgadza się, że duże spółki odszkodowawcze również są potrzebne chociaż nie podoba się nam ich podejście do spraw trudnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Analizując rodzaj mego uszczerbku i czas w jakim ma kancelaria wywalcza odszkodowanie, ciśnie się na usta jeden wniosek. A mian owicie powierzając mą sprawę tej kancelarii to był niemały błąd. Gdyż wbrew moim początkowym wypowiedziom, jest to po prostu Kiepska kancelaria.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jajcon21 wrote:

Analizując rodzaj mego uszczerbku i czas w jakim ma kancelaria wywalcza odszkodowanie, ciśnie się na usta jeden wniosek. A mian owicie powierzając mą sprawę tej kancelarii to był niemały błąd. Gdyż wbrew moim początkowym wypowiedziom, jest to po prostu Kiepska kancelaria.

Jak widać warto się wcześniej rozeznać odnośnie rynku odszkodowań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jajcon21 wrote:

Analizując rodzaj mego uszczerbku i czas w jakim ma kancelaria wywalcza odszkodowanie, ciśnie się na usta jeden wniosek. A mian owicie powierzając mą sprawę tej kancelarii to był niemały błąd. Gdyż wbrew moim początkowym wypowiedziom, jest to po prostu Kiepska kancelaria.

Nie będę się wypowiadać czy kancelarią którą Pan wybrał jest dobra czy zła, ponieważ nie znam Pana szkody, ani kwot jakie Pan otrzymał, ale jeśli wątpi Pan w ich skuteczność proszę z nimi porozmawiać, może niech zmienią osobę, która zajmuje się Pana sprawą. Zmiana kancelarii na tak zaawansowanym etapie nie koniecznie może okazać się dobrą decyzją, ale zawsze może Pan oddać papiery do analizy komuś innemu, żeby wypowiedział się o dalszych możliwościach odzyskania odszkodowania i powalczenia o kolejne roszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed wypowiedzeniem umowy danej kancelarii można przedstawić szkodę i etap zaawansowania innej kancelarii aby wydali opinię odnośnie likwidacji szkody. Wówczas zobaczy Pan czy chcą się podjąć sprawy do prowadzenia. Gdy sprawa nie będzie rokowała pozytywnych efektów to w tak zaawansowanym stadium kancelaria uzna sprawę, że jest ekonomicznie nieuzadaniona.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam a zarazem Żegnam ;( Wszystkich. Ma sprawa się nie skończyła więc żeby ktoś nie myślał że Państwa wykorzystałem i uciekłem bez podziękowania. Ja już nie mam sił na walkę w postępowaniu. Bardzo Dziękuje za wszelkie rady i Przepraszam za nieumiejętność ich wykorzystania. Jeszcze raz Żegnam i Dziękuje za wszelkiego rodzaju rady. ;(((
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jajcon21 wrote:

Witam a zarazem Żegnam ;( Wszystkich. Ma sprawa się nie skończyła więc żeby ktoś nie myślał że Państwa wykorzystałem i uciekłem bez podziękowania. Ja już nie mam sił na walkę w postępowaniu. Bardzo Dziękuje za wszelkie rady i Przepraszam za nieumiejętność ich wykorzystania. Jeszcze raz Żegnam i Dziękuje za wszelkiego rodzaju rady. ;(((

Nie ma się czym przejmować- z takimi umiejętnościami trzeba się wręcz urodzić. Jeśli ktoś nie ma ugruntowanej wiedzy prawniczej to nie dziwię się, że nie potrafi umiejętnie wykorzystać wiedzy i wskazówek podanych na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jajcon21 wrote:

Witam a zarazem Żegnam ;( Wszystkich. Ma sprawa się nie skończyła więc żeby ktoś nie myślał że Państwa wykorzystałem i uciekłem bez podziękowania. Ja już nie mam sił na walkę w postępowaniu. Bardzo Dziękuje za wszelkie rady i Przepraszam za nieumiejętność ich wykorzystania. Jeszcze raz Żegnam i Dziękuje za wszelkiego rodzaju rady. ;(((

Nawet jeśli nie umie Pan wykorzystać porad i tak może Pan tu pisać, np. jak idą postępy w sprawie, nie musi się Pan żegnać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

ADAMO25 wrote:

PROSZĘ O KONTAKT NA @ ODSZKODOWANIAAMROZ@INTERIA.EU

Zgodnie z ust. 9 w zw. ust. 14 lit. f regulaminu forum Odszkodowania i Wypadki Odzyskaj.info nie jest dopuszczalne nakłaniane przez użytkownika- w jakikolwiek nawet pośredni sposób poprzez publikację maila- do skorzystania z usług jakiegokolwiek podmiotu gospodarczego, bez uzyskania uprzedniej zgody administracji. Złamanie tej zasady skutkuje zablokowaniem lub nawet usunięciem konta użytkownika bez ostrzeżenia i powiadomienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ADAMO25 wrote:

MOGĘ POMÓC PROFESJONALNIE ZAPRASZAM NA @ ODSZKODOWANIAAMROZ@INTERIA.EU

Zgodnie z ust. 9 w zw. ust. 14 lit. f regulaminu forum Odszkodowania i Wypadki Odzyskaj.info nie jest dopuszczalne nakłaniane przez użytkownika- w jakikolwiek nawet pośredni sposób poprzez publikację maila- do skorzystania z usług jakiegokolwiek podmiotu gospodarczego, bez uzyskania uprzedniej zgody administracji. Złamanie tej zasady skutkuje zablokowaniem lub nawet usunięciem konta użytkownika bez ostrzeżenia i powiadomienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...