dawidc1 Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 Witam Serdecznie, Mam problem z odzyskaniem odszkodowania od TU. Pokrótce przedstawię całą sprawę: 28.08.2009 zostałem poszkodowany w kolizji drogowej, na miejscu była policja która uznała winę Pana z drugiego auta.Jednak okazało sie,że sprawca nie ma ważnego OC. Zgłosiłem sprawę do pierwszego lepszego TU (Warta) w ciągu 30 dni oddali całą dokumentację do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.Nadmienie jeszczę,że wyliczona została szkoda całkowita, a kwota do wypłaty wyniosła 11.000zł- dla mnie OK. Jednka po 2 tygodniach dostałem pismo od UFG, że sprawca miał OC lecz nie opłacone, więc zgodnie z obowiązującymi przepisami takie OC jest ważne. 3 Listopada otrzymałem telefon z Compensy,że sprawa została przyjęta do likwidacji. Compensa wystąpiła do Warty o kopie dokumentacji związanej ze szkodą i taką otrzymała,jednak 7 Grudnia otrzymałem telefon,że wina sprawcy została uznana ale potrzebują kopię dowodu rejestracyjnego, w sumie nie wiem do czego jak już otrzymali komplet dokumentów z Warty.I tu pojawił się problem, ponieważ auto sprzedałem, więc przesłałem skan dowodu rejestracyjnego obecnego właściciela (nr rejestracyjny ten sam) dodatkowo przesłałem skan Karty Pojazdu i umowę kupna-sprzedaży.Dziś mija 14 Grudzień i cisza. Moje pytania:1.w jaki sposób mam postępować z Compensą??? jak z nimi rozmawiać???2.co powinienem zrobić aby przyspieszyć zakończenie sprawy???3.czy mogę i w jaki sposób domagać się odsetek???zdaję sobie sprawę,że cała sprawa w Compensie trwa dopiero 1,5 miesiąca, ale dla mnie to juz 3,5 miesiaca i powoli tracę cierpliwość, a pieniążki z odszkodowania są mi bardzo potrzebne, gdyż musiałem kupić drugie auto z racji wykonywanej pracy i poprostu się zapożyczyłem u znajomego. Z góry dziękuję za pomoc.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawidc1 Opublikowano 19 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2009 Widze,że nie bardzo jest mi ktoś w stanie pomóc Doszły nowe fakty w sprawie...2 dni temu zadzwonił Pan z TU i poinformował mnie,że w związku z tym iż sprzedałem auto za 11500zł (tyle jest na umowie,którą ostatnio im przesłałem)moga wypłacić 3500zł czyli różnicawartości auto przed wypadkiem a wartość z umowy kupna-sprzedaży!!!(11500) czyli do wypłaty 3,5 tyś zł!!! Pytał,czy auto sprzedałem rozbite,czy juz po naprawie. Powiedziałem,że zostało naprawione i tylko do malowania stąd cena 11500 a nie np 14000zł. Pan pewnie mi nie uwierzył i prosił o przesłanie potwiedzenia przeglądu powypadkowego. Potwierdzenie przesłałem w piątek, data przegłądu jest z 09.10.2009 a data na umowie kupna-sprzedaży 13.10.2009 wiec jest to potwirdzenie ,że auto sprzedałem po naprawie inaczej by nie przeszło przeglądu!!! Czy ta sytuacja jest w porządku wobec Mnie??? Co TU odchodzi za ile sprzedałem auto, mogłem przecież znależć kupca nawet za 20000zł !!!! to moja sprawa za ile sprzedałem!!!! Czy to koleja próba odwleczenia wypłaty odszkodowania???Ręce opadają, juz nie wiem co mam robic.POMOCY!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.