Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

pasażerka samochodu współwinna wypadku drogowego


chmura
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy pasażerkę samochodu można uznać za współwinną wypadku drogowego, który spowodowałam, gdyż ewidentnie przeszkadzała mi siedząc obok? Była pod wpływem alkoholu. Nie chciała usiąść na tylnym siedzeniu.

Wypinała się z pasów. Zatrzymałam się- 5 minut przed wypadkiem, aby zapięła pasy.

Podczas wypadku pasy miała zapięte.Była noc i śliska jezdnia, gdy nagle na jezdnię wybiegł pies.

Szarpnęłam lekko kierownicą, a ona poleciała w moim kierunku- wydaje mi się, że złapała mnie za kierownicę.

Samochód złapał pobocze i znalazł się w rowie.

Teraz koleżanka wystąpiła do zakładu ubezpieczeń o odszkodowanie z OC za obrażenia jakich doznała.

Jak jej zachowanie w samochodzie i siedzenie obok kierowcy może wpłynąć na odszkodowanie i czy zakład ubezpieczeniowy nie obwini mnie w jakiś sposób?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie że zachowanie twojej pasażerki ma wpływ na wypłatę odszkodowania.

Podstawa odpowiedzialności kierującegho wobec pasażerów może być dwojaka:

- na zasadzie winy - jeżeli przewóz pasażera był nieodpłatny - ubezpieczyciel przyjmie tutaj odpowiedzialność za szkodę wówczas gdy będzie wykazana twoja wina

- na zasadzie ryzyka - w przypadku pasażera wiezionego odpłatnie - jest to odpowiedzialność zaostrzona i mozna się od niej uwolnić tylko wówczas jeżeli będzie zachodziła 1 z 3 przesłanek egzoneracyjnych tj. siła wyższa, wyłączna wina osoby 3 lub wyłączna wina poszkodowanego i z tego co opisujesz to w twojej sprawie właśnie ta przesłanka zachodzi.

Życzę powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Martwię się tym, czy koleżanka - jeśli nie dostanie odszkodowania z firmy ubezpieczeniowej, bo zostanie uznana za współwinną wypadkowi z powodu swojego zachowania, to czy wtedy może dochodzić odszkodowania ode mnie za obrażenia ciała. Dodam, że kierowałam jej samochodem, na jej prośbę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hunter - dlaczego przyjąłeś, że odpowedzialność kierującego zachodzi w tym wypadku na zasadzie ryzyka? Przecież z opisu nie wynika aby przewóz był (lub w ogóle mógłby być!) odpłatny. Zatem moim zdaniem kwestia odpowiedzialności kształtuje się tu na zasadzie winy.

Chmura - nie bardzo rozumiem w jakim celu, chcesz udowodnić winę pasażerki? Jeżeli nie wzywaliście Policji, to raczej nic Ci nie grozi ze strony odpowiedzialności karnej. W sytuacji, kiedy uznasz swoją winę (w mojej ocenie raczej trudno się będzie od niej uwolnić), to koleżanka dostanie odszkodowanie za szkody osobowe oraz jeżeli posiada to również odszkodowanie z AC za samochód. Udowodnienie winy koleżanki w zasadzie byłoby raczej trudne, ponieważ jej stan uniemożliwiał obiektywną ocenę jej zachowania, a to że może w jakiś sposób utudniać kierowanie pojazdem bylo do przewidzenia (co zresztą sam przyznałeś). Niestety to Ty, jako kierowca zgodziłeś się wieźć ją w taki stanie, godząć się pośrednio na ew. skutki z tego wynikłe. Piszę, "w zasadzie" bo oczywiście TU bardzo chętnie przystanie na orzeczenie współwiny, ponieważ w tej sytuacji będzie mogło odmówić wypłaty odszkodowania lub odpowiednio je zmniejszyć stosownie do stopnia współwiny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie byłam w stanie wezwać pogotowie i policję, gdyż odpięłam się z pasów i zaczęłam ratować koleżankę.Wypadek miał miejsce w nocy , w lesie.Stąd to zwierzątko.

Pogotowie i policja przyjechało jednocześnie i zostałyśmy przewiezione do szpitala.Ja w szoku z obrażeniami kręgosłupa, klatki piersiowej i głowy, liczne obicia z kawałkami szkła.Z moją pasażerką było znacznie gorzej z czego sobie robiłam wyrzuty.Ja kilka dni a koleżanka trzy tygodnie z tego kilka dni w śpiączce farmakologicznej.

Zostałam wezwana do firmy ubezpieczeniowej w celu złożenia opisu przebiegu wypadku, okoliczności i tutaj na miejscu z pracownikiem firmy opisałam cały przebieg jak było.Dlatego pytam jak przebieg wypadku będzie miał wpływ na odszkodowanie, albo czy można ją uznać za współwinną . Żadnej sprawy jeszcze nie było.

Bardzo dziękuję za odpowiedzi, bo ogólnie jestem załamana, nie śpię po nocach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...