dzonski Opublikowano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Witam, mam problem, gdyż dwa tygodnie temu puknąłem w czyjś samochód jest jedno bardzo małe odprysknięcie lakieru. Zostałem oczywiście na miejscu zdarzenia, przyszedł kierowca i chciałem sie znim dogadać ale on powiedział, że nic sie nie stało bo maske i tak ma malować. Podszedł dziś do mnie i powiedział, że musze mu zapłacić 400zł zaczałem sie smiać, a on zaczął mi grozić, że zadzwoni do ubezpieczalni, a problem tkwi w tym, że nie chce stracić zniżek i teraz się zastanawiam co zrobić? Płacić mu czy nie płacić bo sytuacja jest absurdalna? Z góry dziękuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam_Szkodowy Opublikowano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2010 Dlaczego sytuacja jest absurdalna? Albo dogadaj się ze sprawcę, albo daj mu namiary na Twoją ubezpieczalnię. Jeśli poczuwasz się do winy to wybierz lepsze dla siebie rozwiązanie. Skontaktuj się ze swoim, towarzystwem i dopytaj jakę ewentualnie zniżkę utracisz przy wypłaceniu odszkodowania z Twojej polisy. Pewnie będzie to dla Ciebie lepsze rozwiązanie. Jeśli maska miała stare uszkodzenia a odprysk jest świeży to w przypadku oględzin rzeczoznawca pewnie odnotuje, że pojazd nosił ślady uszkodzeń nie związane ze szkodą i pewnie za pozostałe uszkodzenia i tak mu nie zapłacą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.