Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Zwrot wartości auta przed i po kolizji


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam takie pytanie, otóż dwa miesiące temu jakiś idiota wjechał mi w bok auta, auto nowe z salonu, rok temu zakupione, mam OC i AC a winowajca miał też OC. Oczywiście nie moja wina, policja była, wszystko spisane, auto wyjechało już z serwisu.

Moje auto zostało dość mocno uszkodzone, drzwi przednie oraz tylne, błotnik tylni, próg, słupek środkowy i tylni do tego płyta podłogowa, w sumie koszt naprawy 22 tys zł .

Z tego co się dowiedziałem to należy mi się wyrównanie wartości auta przed i po kolizji, gdy elementy które zostały wycięte i wspawane i to można łatwo sprawdzić np. miernikiem lakieru. Do tego ubezpieczyciel powiedział mi że należy mi się jakieś 10% za kolizje.

I moje pytanie, jak dochodzić roszczeń względem ubezpieczyciela PZU? Znacie jakiegoś rzeczoznawcę lub prawnika z okolic Poznania, Leszna, Gniezna? Jeżeli tak to proszę o namiary.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. rozumiem, że jak Tobie się przytrafi kolizja w której będziesz sprawcą wykrzyczysz do lustra "Ty idioto!" Wielokrotnie słyszałem takie epitety i co ciekawe najłatwiej wypowiadają je kobiety, te same, które później nieuważnie parkując mają jeszcze pretensje do ciasno postawionych samochodów.

2. ubezpieczyciel z pewnościa nie powiedział że należy ci się 10%, bajki opowiadasz

3. zamiast szukać kogoś, kto pochłonie część należnego odszkodowania za utratę wartości pojazdu, wystąp o nie bezpośrednio do ubezpieczyciela sprawcy. zapewniam Cię, że tam dysponują dokładnie tym samym oprogramowaniem co rzeczoznawca z Leszna. Oczywiście możesz też skorzystać z porady prawnika,który pochłonie lwią część z tego odszkodowania, polecam gorąco :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pablo_1st wrote:
1. rozumiem, że jak Tobie się przytrafi kolizja w której będziesz sprawcą wykrzyczysz do lustra "Ty idioto!" Wielokrotnie słyszałem takie epitety i co ciekawe najłatwiej wypowiadają je kobiety, te same, które później nieuważnie parkując mają jeszcze pretensje do ciasno postawionych samochodów.
2. ubezpieczyciel z pewnościa nie powiedział że należy ci się 10%, bajki opowiadasz
1. Wątpię, niedzielnym kierowcą nie jestem i znaki STOP jeszcze zauważam.
2. Mój zaprzyjaźniony ubezpieczyciel mi powiedział, jak co roku u niego ubezpieczanie odnawiam to mi powiedział.
3. Jakiś wzór takiego pisma?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. zawsze jest ten pierwszy raz - roztargnienie, problemy w domu, poślizg, rozmowa przez komórkę, dziecko jadące z tyłu odwróci uwagę, przyczyna nieuwagi może być różna. Oczywiście można założyć, że celowo zaryzykował życiem

 

2. zaprzyjaźniony ubezpieczyciel :D , nazwijmy rzeczy po imieniu - AGENT UBEZPIECZENIOWY, zna się na tabelkach i prowizjach, ale pojęcie o likwidacji szkody ma takie jak panienka z kasy sprzedająca bilety na dworcu o pracy maszynisty.

 

3. nie potrzeba wzoru, w kilku zgrabnych zaniach należy sklecić żądanie odszkodowania za ubytek wartości handlowej pojazdu w wyniku przeprowadzonej naprawy pokolizyjnej. Oczywiście przywołujesz numery szkody itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...