Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

koszta jak zksięzyca


Rekomendowane odpowiedzi

witam mam taki problem w zeszłym roku mój tato miał kolizje drogowa wjechał w kogoś zahaczając prawa strona auta w czyjś tylni zderzak od lewej strony,a ze było bardzo ślisko po prostu nie wyhamował,sprawa nie dawno się skończyła oczywiście ze stratą dla mojego taty bo musi płacić vat ,nie wiadomo dlaczego,jeszcze jedno co dotyczy tejże sprawy nie wiadomo dlaczego zostały mu naliczone jakieś koszta naprawy,wypisali mu ze były wykonywane robocizny na częściach samochodu które nie były uszkodzone w kolizji np.wybudowanie,wbudowanie drzwi z prawej strony to samo z lewej,ze naprawiane były lusterka że były drzwi malowane i że wymieniana była cała lampa wraz atrapą z lewej strony bo rzekomo była uszkodzona,że chłodnica była zepsuta mówiąc dosłownie nie nadająca się do użytku i różne cuda wianki popisane sa w tym kosztorysie,notabene gdy tak było to policja (bo była na miejscu kolizjii) nie puściła by mojego taty dwadzieścia kilometrów bo tyle miał do przejechania do domu,chodzi mi o pzu jak tata ostatnio pojechał do nich z kosztorysem który opiewa na kwotę na prawie13-tysięcy bez vatu ze się nie zgadza na taki kosztorys,roboty tam jest może na jakieś 6000( bo już wliczam malowanie zderzaka,robocizna,lampa z prawej strony,atrapa itp )to pan pzu mojemu tacie rzekł tak:skoro tak oszacowano to tak jest i nawet nie raczył zerknąć w notatkę która policja napisała czyli to co policja napisała jest guzik warte,pieniądze już pzu wypłaciło firmie gdzie auto było naprawiane ale tata dalej nie może odebrać auta bo musi zapłacić vat co można jeszcze zrobić w tej sprawie w pzu nic nie idzie załatwić w firmie która naliczyła koszta jak z księżyca jeden mądrzejszy od drugiego gdzie się można jeszcze z tym udać a tak jeszcze na koniec to wogóle mój tata nie był informowany na bieżąco o niczym a jak spytał o coś to go zbywano byle czym,bardzo chciał być na miejscu jak będzie orzecznik z pzu oczywiście nie został poinformowany,proszę o poradę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po lekturze Twojego posta, domyślam się, że chodzi o odszkodowanie z AC, jeśli tak to dopłata Vatu- pewnie wynika z faktu, że ubezpieczenie zawierano na kwotę netto. Co do pozostałych spraw, to często wykonanie naprawy wiąże sięz koniecznością wybudowania, wbudowania, rozbrojenia itd niektórych elementów, wymusza to technologia naprawy.

 

Policjant który był na miejscu zdarzenia, nie ma obowiązku znać technologicznych aspektów napraw pojazdów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo właściciel, czyli ów tata jest płatnikiem vatu.

 

co do kosztorysu, to ujmę to tak, dlaczego fryzjer bierze od Pani za zmianę wyglądu kilkaset złotych? Przecież obcięcie to kilka ruchów nożyczkami i po sprawie, ale po drodze włosy zostały umyte, wysuszone, naożona farba, pasemka, trwała czy im podobne, do tego obcięcie, modelowanie, lakier, odżywka i Bóg wie co jeszcze. Efekt końcowy to niby tylko zmiana uczesania, a wymaga tyle niezbędnych czynności.

Nie znam ubezpieczalni która lekką ręką wydałaby chociaż złotówkę która się faktycznie nie nalezy, zdecydoanie częściej sytuacja jest odwrotna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... jak auto było ubezpieczane Netto - i musi dopłacić VAT - to i tak na tym nie straci bo ten VAT zapłacony sobie odliczy.

Kazdy warsztat ma swoją stawkę za roboczogodzinę i tutaj kwoty mogą sie mocno wahać.

 

jeśli jednak ma małe obroty w firmie i po prostu go nie stać na tak duży VAT - zawsze mógł ubezpieczyć do watosci Brutto

(wtedy szkody częściowe są pokrywane do Brutto z VAT zaś szkody całkowite lub kradzież Netto )

 

Ale zapewne liczył się koszt ubezpieczenia :) tylko nikt nie zważa potem jakie mogą być konsekwencje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kawa wrote:
zawsze mógł ubezpieczyć do watosci Brutto
(wtedy szkody częściowe są pokrywane do Brutto z VAT zaś szkody całkowite lub kradzież Netto )

.
jest akurat dokładnie odwrotnie, przzy kradzieży i calłce jest wypłacane brutto, natomiast nigdy przy szkodach częściowych, poniewaz możliwość odliczenia VAT wynika z przepisów skarbowych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi Pablo_1st w jakim TU tak jest to zaraz tam wszystko przenosze.

 

Zawsze jak firmowe ubezpieczałem i wykupiłem brutto - to przy szkodach częściowych nic nie dopłacałem przy Kasacji auta - odjęli VAT który odliczyłem. (przynajmniej w PZU tak miałem i słyszałem ze wszedzie jest tak samo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to przynajmniej wiemy jak jest w PZU, bo ja nigdy nie słyszałem o takich praktykach:)

Całkowicie popieram Pablo.

W szkodach calkowitych i kradzieżach jak najbardziej brutto - w innych netto.:))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kawa wrote:
Powiedz mi Pablo_1st w jakim TU tak jest to zaraz tam wszystko przenosze.

Zawsze jak firmowe ubezpieczałem i wykupiłem brutto - to przy szkodach częściowych nic nie dopłacałem przy Kasacji auta - odjęli VAT który odliczyłem. (przynajmniej w PZU tak miałem i słyszałem ze wszedzie jest tak samo)
w każdej tak jest, nawet w PZU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...