iwonak Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 23 stycznia 2010r. idąc na zakupy po godz. 8 rano poślizgnęłam się na oblodzonj nieodśnieżanej powierzchni łączącej chodnik z jezdnią i doszło do złamania trójkostkowego podudzia lewego. Doszło do operacji i zespolono strałki lewe + śruba ciągnąca więzozrost piszzelowo-strzałkowy śruba osteo okolicy kstki przedniej i tylnej krawędzi piszczeli. Ccę wystąpić o odszkodowanie z OC spółdzielni mieszkaniowej, ponieważ wszytskie chidniki i drowgi wewętrzne należą do nich. Z tego co wiem są ubezpieczeni. Może ktoś mi podpowie jaka jest procedura kolejności załatwienia sprawy. Mam 2 świadów i zdjęcia. Jak również wzór takiego pisma o odszkodowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasia83 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Mam podobną sytuację, 10 stycznia w ten sam sposób złamałam lewą nogę - złamanie trójkostkowe z przemieszczeniem, jedna śruba stabilizująca kostkę. O odszkodowanie dowiadywałam się praktycznie od początku. Najlepszym sposobem jest wynajęcie firmy, która zajmuje się odszkodowaniami, jest ich teraz dość sporo na rynku, można poszukać w internecie. Nie musi być to firma z pana miasta a opłat praktycznie nie ma, bo taka firma pobiera wcześniej ustalony procent od wygranej i tylko w przypadku wypłaty odszkodowania. Radzę skorzystać z ich usług, sama mam niebawem spotkanie z prawnikiem. Nie wiedziałam, że mogę się ubiegać o odszkodowanie z tylu tytułów oraz zadośćuczynienie. Podejrzewam, że sama nie dałabym rady ze spółdzielnią. Pozdrawiam i powodzenia życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.