Pseudis paradoxa Opublikowano 16 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2010 Witam! Byłam ofiarą wypadku samochodowego jako pasażerka, wylecieliśmy z drogi, wielokrotnie dachowaliśmy i wpadliśmy między drzewa. Po tym wypadku pozostał mi paniczny strach przed jazda samochodem, skręcenie kręgosłupa, zniesienie lordozy szyjnej, zbite kręg odcinka piersiowego. Długi czas chodziłam w kołnierzu ortopedycznym, później przeszłam rehabilitację, która miała pomóc, ale nie zdała się na wiele - bywały miesiące, w których nie przeżyłam dnia bez mocnych leków przeciwbólowych. Kilka miesięcy później, jadąc z kimś innym (tutaj również nie prowadziłam) - wjechał w nas całkowicie pijany (ponad 2,5 promila alkoholu) kierowca, uderzył czołowo. Mój dopiero co skręcony kręgosłup nie znosił wtedy nawet większych szarpnięć w autobusie (np. przy hamowaniu), więc po tym zdarzeniu bóle znów się spotęgowały, pojechałam do szpitala od razu z miejsca wypadku, okazało się, że wcześniejsze urazy się pogłębiły, kręgosłup przesunął się w druga stronę. I tak zostałam z bólami do końca życia. Czasami nie mogę podnosić głowy do góry, przy nieodpowiedniej pogodzie boli tak bardzo, że nie wychodzę z domu. Dodatkowo odizolowałam się od ludzi, uczęszczam na terapię dla osób chorych na zespół stresu pourazowego, od czasu pierwszego wypadku nigdy nie wsiadłam do samochodu jako kierowca, unikam też w ogóle jazdy samochodem, powstały u mnie inne lęki (boję się ciemności, huku). Wysłałam wszystkie moje papiery do ubezpieczalni szkolnej, dostałam marne kilkaset zł, które nawet w połowie nie pokryją samej rehabilitacji, nie mówiąc o szkodach na całe życie. Co robić dalej? Chcę wyciągnąć pieniądze z OC, ale jak? Jest milion firm, ale byłam na kilku spotkaniach i biorą od 30% do 50% - może adwokat? Ale czy adwokat poprowadzi taką sprawę jedynie za np. 5% wygranej? Bo nie mam aż tyle pieniędzy, by płacić z góry (uzbieram kilkaset złotych, ale nie kilka tysięcy). Pomocy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztof1 Opublikowano 17 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2010 Odszkodowania z ubezpieczenia szkolnego są małe.Powinnaś wystąpić do zakładów ubezpieczeń w których sprawcy mieli wykupioną polisę oc.Tu dostaniesz o wiele większe pieniądze.Poszukaj dobrze w google a znajdziesz firmy które biorą np. 15 % prowizji bo działają bez pośredników.Nie chcę Ci podać dokładnie żeby nie łamać zasad forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pseudis paradoxa Opublikowano 17 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2010 Jaka stawka jest korzystna? 15% brzmi znacznie lepiej, niż 50%, ale z drugiej strony może są lepsze wyjścia? Zależałoby mi na sprawdzonej firmie, niestety w przypadku Googlowania nie mam o nich pojęcia, a Googlowanie nazw wyrzuca częściej słowa skargi, niż zachwytu. Jeśli podawanie nazw firm na forum jest zabronione, może ktoś mógłby mi doradzić na archivedb [małpa] tlen.pl i podzielić się swoimi wrażeniami? Pozdrawiam i dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.