Render Opublikowano 28 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2010 Witam,chciałabym przedstawić dwie sytuacje i zapytać czy mogę coś jeszcze w tych sprawach zrobić:1. sytuacja wydarzyła się w styczniu 2008r. Z powodu wyjazdu nie było mnie wtedy w kraju i nie ubiegałam się o odszkodowanie, a właściwie machnęłam na to ręką. Minusowe temperatury spowodowały zamarznięcie wody w rurach, a przy roztopach rury pękły w łazience i kuchni. Muszę przy tym zaznaczyć, że w samym mieszkaniu była stała temperatura 15C. Rury zamarzły w ścianach i podłodze. Przyjaciel, który opiekował się mieszkaniem na wezwanie sąsiadów natychmiast podjął działania. Odebrał mieszkanie po oględzinach administracji i sprowadził hydraulika. Jako dowód mam tylko przelew z banku internetowego adresowany do firmy naprawczej za usunięcie szkód i przywrócenie mieszkania do pierwotnego stanu.Chciałabym spytać czy po okresie 2 lat mogę ubiegać o ubezpieczenie od zalania mieszkania (jestem ubezpieczona w Hestii)?2. sytuacja wydarzyła się w styczniu tego roku (2010). Tym razem pion kanalizacyjny, który jest pod opieką administracji z powodu korozji pękł i przepuścił wodę, która znów zalała mieszkanie. Było to ewidentne zaniedbanie administracji, która wzięła za nie odpowiedzialność deklarując pokrycie kosztów - zwrot z ubezpieczenia. Nazajutrz po natychmiastowej naprawie (zapłaciłam za nią prywatnej firmie) napisałam pismo do ubezpieczyciela z prośbą o regres. Prośba została odrzucona. W uzasadnieniu Hestia podaje dość enigmatycznie, choć powołując się na decyzję z paragrafu 2.pkt 34, że uszkodzenie instalacji wodnej w wyniku korozji nie jest następstwem działania wody. Jednocześnie informując mnie o nieprzysługującym mi już prawie ponownego dochodzenia moich roszczeń.Moje kolejne pytanie brzmi - czy przy takiej interpretacji "działania wody" i uszkodzeń przez nią spowodowanych nie zostanie odrzucony mój drugi wniosek (ten sprzed 2 lat). Dotychczas żyłam bezkolizyjnie i nie miałam powodów, by ubiegać się o zwrot kosztów z ubezpieczania. Zorientowałam się, ale to informacje z internetu, że okres ubiegania się o odszkodowanie mija po 3 latach od wypadku. Czy to prawda? Bardzo dziękuję za ewentualne wskazówki.Pozdrawiam, Render Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ergo-Hestia Opublikowano 30 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Render, pracuję w Biurze Reklamacji Ergo Hestii, chętnie udzielę Ci wyczerpujących wyjaśnień w opisanej sprawie. Proszę wyślij treść tego posta wraz z nr polisy/ szkody na skrzynkę SKARGI, utworzoną przez Towarzystwo specjalnie do obsługi tego typu spraw (adres znajdziesz na stronach HESTIA.PL). W temacie wpisz koniecznie hasło FORUM. Zapewniam - odpowiadamy na wszystkie zgłoszenia. pozdrawiam serdecznie Justyna Szymańska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rekinwiktor Opublikowano 1 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2010 LUDZIE OBY NIE TUW POCZTOWY JEST GORSZY JAK POCZTA! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlobejko Opublikowano 4 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2011 Firma ERGO Hestia nie wypłaca odszkodowańFirma nie wypłąca mi przyznanego odszkodowania od 1,5 miesiąca.Chodzi o szkodę majątkową.Mimo licznych telefonów wciąż słyszę to samo, że całą winę za zaistniałą sytuacją ponosi ich pracownik, tj. Michał M., który nie wykonał polecenia przelewu a jego kierownik, pan W. nie ma możliwości wpłynięcia na swego pracownika.Chodzi o małą kwotę.Dla mnie oznacza to brak szacunku dla klienta i zwykłe oszustwo. dodam, że na adres skargi i.t.d pisałam wielokrotnie, jak dotęd bez żadnego odzewu!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Obywatel swiata Opublikowano 16 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2011 Witam.Zdecydowanie odradzam ubezpieczenia w Ergo Hestii.Ubezpieczyłem lokal na początku zeszłego roku.Wziałem pokażny pakiet ubezpieczenia.Wszystko było cacy do momentu gdy nadeszły wakacje,a wraz z nimi obfite opady deszczu.Opady były tak ogromne że zalało mi całe lokale,studzienki kanalizacyjne nie były w stanie odbierać wody i zmuszony byłem prosic o interwencje straż pożarna.Zresztą jak wiele osób.Na rzeczoznawcę musiałem czekać ok 2 tygodni.Przyjechał,bardzo miły pan,zrobił bardzo rzetelna dokumentacje ogledziny, do dokumentacji dołaczył zdjęcia zrobione zarówno przeze mnie jak i te które sam zrobił.Wszystko pieknie ładnie ..No i zaczęły się schody.Nie dość że całe zdarzenie miało miejsce w sierpniu to co dzwoniłem to jeszcze nie rozpatrzyli ,jeszcze nie mieli czasu jeszcze to jeszcze tamto i sramto.No i rok się skonczył.Dodzwoniłem sie w koncu do nich i pognałem bo ile mozna walić w bambuko.No i w czwartek dostałem od nich pismo ,PO BAGATELA!!!,5 mcach!!!!No i co napisali??Że wyposażenie lokalu nie jest jest objete ubezpieczeniem i z ich bełkotu wynika że otwierając lokal,znalazłem miejsce zajrzałem tam i co??Niespodzianka!!!!Lokal juz był w pełni wyposażony, a ja nie wkładajac w niego złamanego grosza zaczałem prosperować na gotowym.I gdyby to było na zewnątrz lokalu(ten cały sprzęt i wyposażenie) to uzyskałbym odszkodowanie.TOTALNA PARANOJA!!!!!!!!!Ale ja nie odpuszę.......Bo ostatecznie poniosłem straty no i dzieki tym nedznym groszom które zaoszczedziłem jakos powoli remontuję ten lokal......Takze jak zobaczycie że ktoś z EH chce was u nis ubezpieczyc...zmykajcie gdzie pieprz rośnie....Mają u mnie ogromny negatyw za opieszałość i zlewacki stosunek do klienta którego juz posiadaja.Nie wiedza ze jest wiele firm które tylko czekają w dobie kryzysu by przejac klientele pozostałym firmom........ale to ich wybór.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.