odszkodowanie za urazy przy pożarze w Danii

[piotro]

Witam,9 miesięcy temu poniosłem obrażenia przy pożarze budynku w którym mieszkalem w Danii.Ratując życie musialem skakac z dachu budynku,mialem wieloodlamowe zlamania konca dalszego kości piszczelowej prawej (leczone aparatam ilizarowa przez 6 miesiecy),wieloodłamowe złamanie kości piętowej lewej (leczone operacijnie,żelastwo w nodze do konca życia),zlamanie kości skokowej lewej (leczone operacijnie) zlamanie kostki bocznej prawej (leczone operacijnie) czyli jestem na pól kaleką do konca życia,bo urazy te zostawili skutek nieodwracalny.Od wlasciciela budynku dostalem polise ubezpieczeniową która obejmuje ubezpieczeniem ludzi na terenie gospodarstwa z ograniczeniem w kwocie do okolo 5 mln.zł.,on kase za spalone mury już dostał.kazał mi się zglosic z roszczeniem do jego ubezpieczyciela.Niezabardzo wiem jak mam oszacowac swoje straty,bo jadac do danii mialem podjac prace,a nie zdążylem,posiadam tylko nadany przez ich urząd skarbowy nr.indyfikacijny,dostalem pit zerowy.Jestem budowlancem i po takich urazach nie mam szans na podjęcie pracy w tym zawodzie a mam juz 37 lat.Prowadzic auta tez nie moge,chyba ze automata i lewą nogą a od 5 lat naleze do klubu bmw,ten wypadek pozbawił mnie tez mojego hobbi.Pomijając fakt że czesto czuje zapach spalenizny i wpadam w panikę.Czy ktos mi poradzi z jakimi roszczeniami mam wystapic do TU.Przede wszystkim chodzi mi o perspektywy na przyszlośc których nie mam.

[andrzejgryczka]

Biorąc pod uwagę fakt, że do wypadku doszło na terenie Danii zakres i wysokość roszczeń będą regulować ich przepisy prawa. Na pewno w grę wchodzi zadośćuczynienie, które przy wielkości obrażeń i okoliczności wypadku nie powinno być małe.

 

Niezdolność do pracy rodzi roszczenie o rentę z tytułu niezdolności do pracy. Będąc budowlańcem ustalasz ile zarabiają koledzy i na takiej bazie szacujesz wysokość.

[piotro]

Bardzo dziękuję za odpowiedz.A o tą rente z tytulu niezdolności do pracy mam sie starać tez od TU czy od wlaściciela budynku ze stopy cywilnej w sądzie?